Największa gra strategiczna jaką widzieliście
- Bagu
- Sous-lieutenant
- Posty: 404
- Rejestracja: niedziela, 25 lutego 2007, 13:43
- Lokalizacja: Kraków/Souhwick Massachusetts
- Kontakt:
Największa gra strategiczna jaką widzieliście
Jak w temacie - jako ze w pracy nudno, zaczolem przegladac co tam nowego w swiecie planszowek strategicznych i wpadlem na opis takiej oto gierki; War in the Pacific - cena... 420$... zawartosc; 7 full size (22 x 34") strategic maps in full color, new tactical maps with nearly 338 individual islands for new ground units to fight over, 32 die-cut counter sheets, nearly 9,000 counters showing all types of units from the Pacific Theater, rule books, chart books and assorted displays and player aid charts - mozna grac osobno albo jako "kampanie" A na wlasne oczy najwieksze co widzilem i nawet zagralem troche to bylo cos z Rommlem w Afryce ale nie pamiętam - plansze (2 albo 3 polaczone) zajmowały 3 polaczone lawki szkolne!!
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Bagu, łącznie zmieniany 1 raz.
http://spartan-painting.blogspot.com/ <---BLOG O MODELARSTWIE I WARGAMINGU!
Re: najwieksza gra strategiczna jaka widzieliscie
Toż to jest krasnoludek przecie.Bagu pisze:A na wlasne oczy najwieksze co widzilem i nawet zagralem troche to bylo cos z Rommlem w afryce ale nie pamiętam - plansze (2 albo 3 polaczone) zajmowały 3 polaczone lawki szkolne!!
W 39 to jedno, ale z amerykańskich gier The Devil's Cauldron i Three Days of Gettysburg (północny fragment Arnhem wymaga dwóch stołów od ping-ponga, Gettysburg Ryśka Berga chyba się nie zmieści na trzech ławkach szkolnych.
Podobnie gigantyczny jest Zmierzch na wschodzie.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43338
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3918 times
- Been thanked: 2488 times
- Kontakt:
No, tą ostatnią widziałem, aż taka straszna nie była, choć rzeczywiście duża. Pytanie czy mamy to samo na myśli (mi chodzi o "1914: Twilight in the East").
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raubritter
- Padpałkownik
- Posty: 1467
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
- Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
- Been thanked: 1 time
A ja na żywo widziałem "World in Flames" z dalekiej Australii.
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/1499
http://www.a-d-g.com.au/
Druga wojna światowa w całości, na wszystkich frontach. Może i nie jest tak duża, jak opisana na początku, ale było tego z pięć albo i sześc edycji, były dodatkowe gry, dodające więcej szczegółów do różnych aspektów gry ("Cruisers in Flames", "Planes in Flames" itd.). W rezultacie, wersja deluxe to razem 3600 żetonów i 7 map. Tylko dla szaleńców, dla normalnych ludzi - absolutnie niegrywalne. Dla mnie zupełnie niepojęta jest idea monstrualnej gry trwającej grubo ponad 100 godzin.
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/1499
http://www.a-d-g.com.au/
Druga wojna światowa w całości, na wszystkich frontach. Może i nie jest tak duża, jak opisana na początku, ale było tego z pięć albo i sześc edycji, były dodatkowe gry, dodające więcej szczegółów do różnych aspektów gry ("Cruisers in Flames", "Planes in Flames" itd.). W rezultacie, wersja deluxe to razem 3600 żetonów i 7 map. Tylko dla szaleńców, dla normalnych ludzi - absolutnie niegrywalne. Dla mnie zupełnie niepojęta jest idea monstrualnej gry trwającej grubo ponad 100 godzin.
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2424
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 53 times
Jest dużo takich gier, np. DAK z MMP, a ludzie i tak to kupują...
Ostatnio zmieniony sobota, 27 czerwca 2009, 14:23 przez Teufel, łącznie zmieniany 1 raz.
Legiony i ja mamy się dobrze.
- Anomander Rake
- Général de Division
- Posty: 3095
- Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
- Lokalizacja: Wawa i okolice
- Been thanked: 3 times
Dlaczego 1200 godzin? No i dlaczego mieścić się akurat w trzech miesiącach?5 graczy na stronę. 1200 godzin gry, licząc że gra się 12 godzin dziennie, cała gra zajmuje ponad 3 miesiące
Ja najdłużej uczestniczyłem w grze, z tym, że w pełni komputerowej, około 8 miesięcy i byliśmy wtedy gdzieś w połowie. Koniec gry był spowodowany bugami, a nie znudzeniem, albo rozczarowaniem. Czyli spokojnie gralibyśmy dalej. Oczywiście na zwykłej planszy trudno mi to sobie wyobrazić, ale już np. z użyciem vassala...
- ChevalierVernix
- Sous-lieutenant
- Posty: 449
- Rejestracja: poniedziałek, 6 września 2010, 19:25
- Lokalizacja: obecnie Białystok
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
Re: Największa gra strategiczna jaką widzieliście
War in the Pacific, gry na oczy nie widziałem, ale na zdjęciach na bgg wygląda na olbrzymią! ..Powala również cena i na zachodzie i u nas: http://www.wargamer.pl/index.php?id=13767
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 487
- Rejestracja: poniedziałek, 7 sierpnia 2006, 17:38
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Has thanked: 148 times
- Been thanked: 20 times
Re: Największa gra strategiczna jaką widzieliście
Możesz zagrać w War in the Pacific lub War in the Pacific: Admiral's Edition na PC z komputerem lub z człowiekiem poprzez sieć, poczujesz się tak jak w grze na planszy, tam też są heksy, każdy okręt z Yamato na czele, każdy dywizjon samolotów, w tym Zero, każda dywizja, w tym słynne SNLF, Ozawa, Nimitz, fabryki, stocznie i inne, to wszystko od 07.12.1941...
http://www.matrixgames.com/products/351 ... 's.Edition
Ps. Tak, te 9000 heksów robi wrażenie...
http://www.matrixgames.com/products/351 ... 's.Edition
Ps. Tak, te 9000 heksów robi wrażenie...
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Re: Największa gra strategiczna jaką widzieliście
W tą planszówkę to można byłoby zagrać ciekawie gdyby plansza lub żetony były magnetyczne i mapa zawieszona na ścianie; na jednym ze zdjęć z bgg jest cos podobnego.
Ale ja wolałbym War in the pacyfic firmy Matrix. Grałem trochę w tę komputerówkę. Wiem że jest parę osób którzy grali w nią ze sobą. Toż to epopeja.
Ale ja wolałbym War in the pacyfic firmy Matrix. Grałem trochę w tę komputerówkę. Wiem że jest parę osób którzy grali w nią ze sobą. Toż to epopeja.
-
- Sous-lieutenant
- Posty: 487
- Rejestracja: poniedziałek, 7 sierpnia 2006, 17:38
- Lokalizacja: Dolnośląskie
- Has thanked: 148 times
- Been thanked: 20 times
Re: Największa gra strategiczna jaką widzieliście
Tak jest i obowiązkowo więcej graczy, z podziałem na strony i teatry działań, ten bierze Chiny, Birmę, Indie, drugi Indonezję, Australię, Wyspy Salomona, trzeci Hawaje i resztę czyli np. jest 3 graczy alianckich, jeden jest głównodowodzący i ma swój teatr działań, drugi i trzeci swoje, grają do jednej bramki, ale każdy inaczej