Stronghold (Portal)

Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Stronghold (Portal)

Post autor: Andy »

Szykuje się gra może nie do końca wojenna w "naszym" rozumieniu, ale zawszeć o oblężeniu i szturmowaniu twierdzy. Wolałbym prawdziwe oblężenie twierdzy choćby i średniowiecznej, a najlepiej Przemyśla w 1914/1915 r., ale wydaje się, że Stronghold będzie miało ciekawe rozwiązania. Szkoda tylko, że te trolle, gobliny i czary...

Autorem jest Ignacy Trzewiczek, który umiejętnie podkręca "hajpa": co tydzień we wtorek ukazuje się na Games Fanatic kolejny odcinek "Zapisków z dziennika": http://www.gamesfanatic.pl/2009/07/14/s ... #more-8457
Pierwszy z odcinków, po angielsku, pojawił się również na Boardgamenews. W efekcie Strondhold jest w tym momencie na czwartym miejscu The Hotness Games, a Trzewik na trzecim miejscu na Hotness People BGG. :)

Gra w każdym razie bardzo decyzyjna i gigantycznie "asymetryczna", co bardzo lubię.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Andy, łącznie zmieniany 1 raz.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Kiedyś była gra komputerowa o tym samym tytule i bardzo zbliżonej jeśli nie tej samej tematyce. Tam rozbudowywało się własną twierdzę, tak by odeprzeć atakujących/oblegających. Ciekawe ile ta ma z nią wspólnego, na pierwszy rzut oka to mi się pokrywa. W tamtą grałem kiedyś parę razy.

Jeśli chodzi o epokę, najbardziej charakterystyczne obleganie punktów umocnionych jest dla średniowiecza. Wówczas właśnie wojna sprowadzała się bardzo często do wojny o zdobycie punktów umocnionych. W każdym razie pełniły one ważną rolę, a ówczesna technika pozwalała długo się w nich opierać garstce przeciw licznym siłom przeciwnika.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Tu zainteresował mnie ten pomysł: oblegający ma inicjatywę i ogromną przewagę - może podjąć różne akcje, większe lub mniejsze, lub z nich zrezygnować. Im jest aktywniejszy, tym więcej przekazuje przeciwnikowi żetonów klepsydr, czyli umożliwia mu podjęcie większej liczby czynności. Ciekawy dylemat.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

To nawet fajnie dziś wygląda:

The Hotness Games
1. Stronghold
2. Dominion: Intrigue
3. Dominion
4. Race for the Galaxy: Rebel vs Imperium
5. Agricola

The Hotness People
1. Martin Wallace
2. Donald X. Vaccarino
3. Uwe Rosenberg
4. Ignacy Trzewiczek
5. Bruno Faidutti
6. Thomas Lehmann

Polak potrafi! :)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Match
Captain
Posty: 1647
Rejestracja: poniedziałek, 30 stycznia 2006, 15:57
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Match »

Szkoda, że nie wiedziałem wcześniej - było z nim spotkanie na Avangardzie (inna sprawa, że poświęcone Neuroshimie) - mógłbym się o szczegóły dopytać
Moje gry
"Diplomats! The best diplomat I know is a fully activated phaser bank!" - Lt. Cmdr. Montgomery Scott
Obrazek
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Grę obserwuję, ale czy od razu polecę kupić? Raczej nie, mając na uwadze poziom rodzimych gier wydawanych w Polsce (z nielicznymi, naprawdę nielicznymi wyjątkami) to najpierw popatrzę, gdzieś pogram w cudzy egzemplarz, a dopiero wtedy się zdecyduje kupić albo i nie. Jakoś te polskie produkcje w większości do mnie nie przemawiają. Niby wszystko ok, ale...
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Może tym razem będzie OK bez ale? ;) Tematyka zupełnie mi nie leży, ale niektóre pomysły są przednie, jak ten dotyczący "doskonalenia się" machin oblężniczych.
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Plansza (dla opornych: tak, to jest plansza ;) )(na razie nie jest to jeszcze wersja ostateczna):
Obrazek

Po ilości pól można przypuszczać, że zarówno atakujący, a tym bardziej obrońca nie będą się nudzić.

Trzeba będzie jeszcze przerobić w domu tych trolli, orków i goblinów na coś historycznego (Krzyżacy lub jacys inni Wikingowie) i będzie "bez ale". ;D
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Arteusz pisze:Trzeba będzie jeszcze przerobić w domu tych trolli, orków i goblinów na coś historycznego (Krzyżacy lub jacys inni Wikingowie) i będzie "bez ale". ;D
Komtur rzucający czary na Polaków oblegających Malbork? Brzmi nieźle! ;D
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Nie rzucający czary tylko proszący o boską interwencję. :faja:
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Ezechiel
Sous-lieutenant
Posty: 384
Rejestracja: sobota, 14 marca 2009, 08:40
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: Ezechiel »

Na Polconie w Łodzi (26/30 sierpnia) będzie okazja zagrać w betę gry.
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Reguły do ściągnięcia ze strony Portalu : http://files.neuroshima.org/stronghold_PL_reguly.pdf
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
ragozd
Sergent-Major
Posty: 175
Rejestracja: czwartek, 20 września 2007, 21:56
Lokalizacja: Warszawa, Kielce

Post autor: ragozd »

to dobra eurogra na przewagi, ale wojenna niekoniecznie ;)
Żeby życie miało smaczek, raz planszówka, raz bitewniaczek
Walcząc "klimatycznie", II WS trwałaby do dziś. A tak - wygrali powergamerzy!
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Dlatego wylądowała w tym dziale a nie innym. Czytałem Twoje posty na gry-planszowe i zgadzam się z nimi w większości. Gra z realiami historyczno-technicznymi zdobywania twierdz ma się dość luźno, ale chyba dla większości nie będzie to miało znaczenia, bo w eurograch liczą się przede wszystkim mechanika i ładna oprawa.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Arteusz pisze:Gra z realiami historyczno-technicznymi zdobywania twierdz ma się dość luźno
Zwłaszcza orki i gobliny rzadko pojawiały się na kartach historii. ;)

Ale oczywiście życzę grze światowego sukcesu!
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ogólnie o grach planszowych”