To ile tych osob glosowalo? 71? Czy tez to tajemnica?Komunikat Kapituły
Konkurs na Planszową Grę Wojenną Roku 2007 został rozstrzygnięty. Udział w nim wzięło bardzo wiele osób - prawie drugie tyle, co w roku ubiegłym. Zdecydowanym zwycięzcą tej edycji konkursu - Planszową Grą Wojenną Roku 2007 - został "Hannibal Barkas" wydawnictwa Gry Leonardo. Gra zdobyła bezwzględną większość głosów - ponad 59% wszystkich głosujących wskazało właśnie ją jako najlepszą. Gratulujemy zwycięstwa i wyrażamy nadzieję, że Nagroda przyczyni się do dalszej popularyzacji gry, z korzyścią dla całego środowiska Graczy, Autorów i Wydawców.
Kapituła Konkursu zdecydowała się również przyznać Wyróżnienie dla gry "Orzeł Morski", wydanej przez Galicyjską Inicjatywę Strategiczną. Należy docenić w tej grze, że porusza ona tematykę dość rzadko spotykaną i słabo opracowaną na polskim rynku - zaś tu skomplikowane zagadnienia techniczne zostały w sposób profesjonalny przeniesione do gry. Podkreślić też należy fakt, że gra była wydana własnym sumptem przez autora, i była bardziej inicjatywą towarzyską, niż zwykłym przedsięwzięciem komercyjnym. Tym wyróżnieniem Kapituła pragnie zachęcić zarówno Autora "Orła Morskiego", jak inne osoby, do podejmowania wysiłku przy rozwijaniu własnych pomysłów, tworzeniu gier i wydawania ich - ku uciesze wszystkich Graczy.
Dokładne wyniki głosowania są następujące:
1. Hannibal Barkas (Gry Leonardo) - 59.2%
2. Orzeł Morski (GIS) - 21.1%
3. Bonaparte (Imperium) - 8.5%
4. Condotierre (Galakta) - 4.2%
5. Warszawa 1944 (TiS) - 2.8%
6. Afrika Korps (TiS) / Grunwald 1944 (TiS) / Ostrołęka 1831 (TiS) - po 1.4%
Dziękujemy Graczom za udział w głosowaniu i zapraszamy na kolejną edycję Konkursu. Autorom i Wydawnictwom zaś życzymy owocnego roku 2008.
[2007] WYNIKI GŁOSOWANIA
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Comandante, łącznie zmieniany 1 raz.
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Gratulacje dla zwycięzcy i wyróżnionego!
W przeciwieństwie do zeszłorocznych wyników, w tym roku wynik jest w pełni jednoznaczny, a różnice między pierwszym miejscem a drugim, oraz między drugim a kolejnymi są na tyle duże, że trudno je uznać za przypadkowe.
Ważne, że jest wyraźny wzrost i wynik nie budzi wątpliwości.
W przeciwieństwie do zeszłorocznych wyników, w tym roku wynik jest w pełni jednoznaczny, a różnice między pierwszym miejscem a drugim, oraz między drugim a kolejnymi są na tyle duże, że trudno je uznać za przypadkowe.
Ponad 70.. A co to ma za znaczenie ile dokładnie..Comandante pisze:To ile tych osob glosowalo? 71? Czy tez to tajemnica?
Ważne, że jest wyraźny wzrost i wynik nie budzi wątpliwości.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Inni prowadzący konkursy i to dłużej od nas w ogóle nie podają nawet procentowych wyników ani pełnej listy, ograniczając się do 3 pierwszych miejsc. Tak, że co kraj to obyczaj
Poza tym, sądzę, że tak doświadczony marketingowiec jak Ty jest się mniej więcej w stanie zorientować ile to liczbowo wychodzi w przeliczeniu na głosy.
Poza tym, sądzę, że tak doświadczony marketingowiec jak Ty jest się mniej więcej w stanie zorientować ile to liczbowo wychodzi w przeliczeniu na głosy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Comandante
- General de División
- Posty: 3012
- Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
- Lokalizacja: Verulamium
- Been thanked: 3 times
- robert-wg
- Lieutenant
- Posty: 381
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 11:00
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Witam,
Dziękuję wszystkim uczestnikom konkursu za głosowanie. Jestem zaskoczony, że Hannibal wygrał aż tak dużą różnicą głosów. Szczerze mówiąc myślałem, że "czarnym koniem" będzie Condotierre, bo to gra obecna na rynku od dawna, dobrze oceniana, również, przez eurograczy i wydana pod znaną marką Fantasty Flight Games.
Gratuluję wyróżnienia dla GIS "Orła Morskiego", grę w którą grałem i pomimo dość obcej mi tematyki oceniam bardzo wysoko. Mam nadzieję, że wydawnictwo pokusi się o wydanie następnych gier.
Gry TiS zebrały małą ilość głosów, ale to co zrobił Wojtek Zalewski zasługuje na podziw. Utrzymał się na rynku przez wiele lat wydając gry stricte wojenne, utrzymał stałą, silną grupę entuzjastów i współpracowników. Zapowiedzi na przyszły rok (np.: Powstanie Listopadowe, Kraśnik) są bardzo obiecujące i myślę, że w przyszłym roku te tytuły powalczą o ścisłą czołówkę.
Chciałbym się odnieść do idei nagrody, której sens podważano z racji małej ilości gier na rynku. Moim zdaniem to świetny pomysł i powinien być kontynuowany właśnie po to, aby ten rynek powiększać. Gry wojenne to mimo wszystko mniejsza część rynku planszówek. Występowanie z inicjatywą wydania własnego pomysłu to wielkie ryzyko, graniczące z szaleństwem w realiach naszego polskiego rynku i socjalistycznej gospodarki, skierowanej przeciwko (szczególnie małej) przedsiębiorczości. Taka nagroda pomoże wyjść z cienia, zwrócić uwagę przypadkowego gracza czy przechodnia.
.
Dziękuję też wszystkim za wszystkie uwagi krytyczne dotyczące Hannibala. Są one zawsze bardzo cenne (może nawet najcenniejsze) dla twórcy. Czy grę można było zrobić lepiej? Na pewno tak. Efekty przemyśleń i wniosków będzie można zobaczyć w następnej grze o wojnie polsko-bolszewickiej. Zdobyłem bardzo cenne "know-how" z zakresu projektowania, testowania i produkcji, które mam nadzieję zaowocuje w następnych, coraz lepszych grach. Na pewno będzie łatwiej. Okres tworzenia Hannibala był trudny z racji skromnych zasobów czasowych a przede wszystkim osobowych. Mam nadzieję, że kolejne lata zaowocują rozwojem rynku i powstawianiem nowych ciekawych gier.
Pozdrawiam wszystkich graczy, nie tylko wojennych,
Robert Żak, autor gry "Hannibal Barkas"
Dziękuję wszystkim uczestnikom konkursu za głosowanie. Jestem zaskoczony, że Hannibal wygrał aż tak dużą różnicą głosów. Szczerze mówiąc myślałem, że "czarnym koniem" będzie Condotierre, bo to gra obecna na rynku od dawna, dobrze oceniana, również, przez eurograczy i wydana pod znaną marką Fantasty Flight Games.
Gratuluję wyróżnienia dla GIS "Orła Morskiego", grę w którą grałem i pomimo dość obcej mi tematyki oceniam bardzo wysoko. Mam nadzieję, że wydawnictwo pokusi się o wydanie następnych gier.
Gry TiS zebrały małą ilość głosów, ale to co zrobił Wojtek Zalewski zasługuje na podziw. Utrzymał się na rynku przez wiele lat wydając gry stricte wojenne, utrzymał stałą, silną grupę entuzjastów i współpracowników. Zapowiedzi na przyszły rok (np.: Powstanie Listopadowe, Kraśnik) są bardzo obiecujące i myślę, że w przyszłym roku te tytuły powalczą o ścisłą czołówkę.
Chciałbym się odnieść do idei nagrody, której sens podważano z racji małej ilości gier na rynku. Moim zdaniem to świetny pomysł i powinien być kontynuowany właśnie po to, aby ten rynek powiększać. Gry wojenne to mimo wszystko mniejsza część rynku planszówek. Występowanie z inicjatywą wydania własnego pomysłu to wielkie ryzyko, graniczące z szaleństwem w realiach naszego polskiego rynku i socjalistycznej gospodarki, skierowanej przeciwko (szczególnie małej) przedsiębiorczości. Taka nagroda pomoże wyjść z cienia, zwrócić uwagę przypadkowego gracza czy przechodnia.
.
Dziękuję też wszystkim za wszystkie uwagi krytyczne dotyczące Hannibala. Są one zawsze bardzo cenne (może nawet najcenniejsze) dla twórcy. Czy grę można było zrobić lepiej? Na pewno tak. Efekty przemyśleń i wniosków będzie można zobaczyć w następnej grze o wojnie polsko-bolszewickiej. Zdobyłem bardzo cenne "know-how" z zakresu projektowania, testowania i produkcji, które mam nadzieję zaowocuje w następnych, coraz lepszych grach. Na pewno będzie łatwiej. Okres tworzenia Hannibala był trudny z racji skromnych zasobów czasowych a przede wszystkim osobowych. Mam nadzieję, że kolejne lata zaowocują rozwojem rynku i powstawianiem nowych ciekawych gier.
Pozdrawiam wszystkich graczy, nie tylko wojennych,
Robert Żak, autor gry "Hannibal Barkas"
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez robert-wg, łącznie zmieniany 1 raz.
Heh, i tak mało głosów, choćby w porównianiu do ilości zarejestrowanych na forum użytkowników.
Czy konkurs był w ogołe ogłoszony na TiS? Bo jestem zaskoczony aż tak małą ilością głosów na gry ze stajni WZ. Czemu ludzie którzy je kupują w ogóle nie głosowali?
Oczywiście gratuluję Zwycięzcy i Wyróżnionemu!
Czy konkurs był w ogołe ogłoszony na TiS? Bo jestem zaskoczony aż tak małą ilością głosów na gry ze stajni WZ. Czemu ludzie którzy je kupują w ogóle nie głosowali?
Oczywiście gratuluję Zwycięzcy i Wyróżnionemu!
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Konkurs był ogłoszony wszędzie, chyba że któremuś administratorowi nie pasowało i ogłoszenie skasował, ale z tego co mi wiadomo tak nie było, przynajmniej w pierwszych dniach, kiedy śledziłem wraz z Kapitułą wątki ogłoszeniowe.
Natomiast co do ilości głosujących to jest kwestia rozpropagowania nagrody - nie od razu Kraków zbudowano. Poza tym, jest też tak, że niektórzy wydawcy po prostu nie lubią być porównywani do innych w tego rodzaju konkursach... z kolei części ludzi nie chce się brać w nich udziału. Wreszcie gier do wyboru nie było tak wiele, być może części graczy żadna z gier nie zainteresowała, a niska frekwencja wskazuje, że spora część graczy nie znajduje wśród gier takiej, która naprawdę by ich do siebie przekonała, bo część gra w stare gry Dragona i to jej wystarcza, a część w gry nowsze, zagraniczne, które w konkursie udziału nie biorą. Ważne, że jest postęp i to moim zdaniem duży i że konkurs się rozwija.
Natomiast co do ilości głosujących to jest kwestia rozpropagowania nagrody - nie od razu Kraków zbudowano. Poza tym, jest też tak, że niektórzy wydawcy po prostu nie lubią być porównywani do innych w tego rodzaju konkursach... z kolei części ludzi nie chce się brać w nich udziału. Wreszcie gier do wyboru nie było tak wiele, być może części graczy żadna z gier nie zainteresowała, a niska frekwencja wskazuje, że spora część graczy nie znajduje wśród gier takiej, która naprawdę by ich do siebie przekonała, bo część gra w stare gry Dragona i to jej wystarcza, a część w gry nowsze, zagraniczne, które w konkursie udziału nie biorą. Ważne, że jest postęp i to moim zdaniem duży i że konkurs się rozwija.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- wujaw
- Général de Brigade
- Posty: 2075
- Rejestracja: sobota, 11 marca 2006, 11:15
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
TiS w przyszłym roku będzie zdecydowanie silniejszy.
Kraśnik i Powstanie Listopadowe to prawdziwe nowości i mają szansę wypaść lepiej.Poza tym widzę wśród aktywnych forumowiczów lekkie odchylenie "kartdrivenowo-lajtowe", które stawia klasyczne heksówki w trochę gorszym położeniu przy wszelkiej maści plebiscytach.
Nawiasem mówiąc Kraśnik właśnie odebrałem z poczty i zaraz wgryzam sie w instrukcję.
Kraśnik i Powstanie Listopadowe to prawdziwe nowości i mają szansę wypaść lepiej.Poza tym widzę wśród aktywnych forumowiczów lekkie odchylenie "kartdrivenowo-lajtowe", które stawia klasyczne heksówki w trochę gorszym położeniu przy wszelkiej maści plebiscytach.
Nawiasem mówiąc Kraśnik właśnie odebrałem z poczty i zaraz wgryzam sie w instrukcję.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Co do ilości głosujących, można dyskutować. Cóż, osoby najczęściej wypowiadające się na forach to swego rodzaju elita, grupa najbardziej zaangażowana i z natury nieliczna, czy jak niektórzy określają 'statsiarze'. Na każdym forum jest tak, że poza tą grupą jest wiele osób, które rzadziej zabierają głos, albo prawie w ogóle, a głównie czytają. Ale oni też kupują gry i to procentowo więcej niż statiarze, co więcej, można powiedzieć, że są "solą tej ziemi", więc ja bym w ten sposób nie przeliczał.
Użytkowników zaglądających do nas jest sporo więcej, są oczywiście osoby, które zaglądają rzadziej, ale one też są. Efekt taki a nie inny jest też wynikiem tego, że gry wojenne są niezbyt licznym hobby - nie oszukujmy się w Polsce nie ma tysięcy graczy, którzy nie wiadomo gdzie się pochowali i nie chcą brać udział w tym czy innym forum. Owszem bardzo często pojawiają się takie osoby, ale najczęściej dołączają one do forum czy innych tego rodzaju inicjatyw na tej zasadzie, że wpadają raz na jakiś czas. Aktywniejszy udział ich często szczególnie nie interesuje. Nie mają na to czasu, nie widzą korzyści - to już szerszy temat co do przyczyn...
Użytkowników zaglądających do nas jest sporo więcej, są oczywiście osoby, które zaglądają rzadziej, ale one też są. Efekt taki a nie inny jest też wynikiem tego, że gry wojenne są niezbyt licznym hobby - nie oszukujmy się w Polsce nie ma tysięcy graczy, którzy nie wiadomo gdzie się pochowali i nie chcą brać udział w tym czy innym forum. Owszem bardzo często pojawiają się takie osoby, ale najczęściej dołączają one do forum czy innych tego rodzaju inicjatyw na tej zasadzie, że wpadają raz na jakiś czas. Aktywniejszy udział ich często szczególnie nie interesuje. Nie mają na to czasu, nie widzą korzyści - to już szerszy temat co do przyczyn...
Ostatnio zmieniony wtorek, 7 grudnia 2010, 16:33 przez Raleen, łącznie zmieniany 1 raz.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Teufel
- Legatus Legionis
- Posty: 2426
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
- Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 55 times
A skąd masz takie dane?Raleen pisze: Na każdym forum jest tak, że poza tą grupą jest wiele osób, które rzadziej zabierają głos, albo prawie w ogóle, a głównie czytają. Ale oni też kupują gry i to procentowo więcej niż statiarze, co więcej, można powiedzieć, że są "solą tej ziemi", więc ja bym w ten sposób nie przeliczał.
Legiony i ja mamy się dobrze.
-
- Carabinier
- Posty: 20
- Rejestracja: poniedziałek, 21 maja 2007, 21:25
- Lokalizacja: Poznań
- Itagaki
- Général de Brigade
- Posty: 2011
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:42
- Lokalizacja: Dublin
- Been thanked: 2 times
Raczej pewne domniemanie.Teufel pisze:A skąd masz takie dane?Raleen pisze: Na każdym forum jest tak, że poza tą grupą jest wiele osób, które rzadziej zabierają głos, albo prawie w ogóle, a głównie czytają. Ale oni też kupują gry i to procentowo więcej niż statiarze, co więcej, można powiedzieć, że są "solą tej ziemi", więc ja bym w ten sposób nie przeliczał.
Jeżeli tych mniej aktywnych jest trzy razy więcej, a każdy z nich kupuje połowę tego co Ci aktywni to i tak więcej gier "posiadają" ci mniej aktywni.
Everyone sees that even a beautiful full moon starts to change its shape becoming smaller as the time passes. Even in our human lives things are as it is.
Takeda Harunobu
Takeda Harunobu