Neuroshima Tactics
- Inkub
- Colonel en second
- Posty: 1425
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 11:26
- Lokalizacja: Wawa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Neuroshima Tactics
Też uważam, że - niestety - będzie to wtopa. Z wielu powodów.
Trzewikowi życzę jak najlepiej, to człowiek z pasją, a dopiero potem biznesmen. Ale... Kilka moich skromnych uwag.
- systemy skirmishowe... jakie by nie byly - pieniedzy nie przyniosa. Wymagaja - brutalnie mowiac - za malych wydatkow od graczy. Ok - mozna zrobic cos w rodzaju Inquisitora, gdzie gra sie pieknymi duzymi modelami, wartymi kupna chocby jako modele na polke. Ale to sie robi droga zabawa i nie kazdemu (a raczej malo komu) chce sie robic teren specjalnie do jednej gry.
- system skirmishowy, zeby W OGOLE zaczal zyskiwac popularnosc, musi sie czyms wyroznic. Mechanika, fluffem (nie uwazam Neuroshimy za specjalnie nowatorski, po prostu jeden z wielu swiatow posto apo...), swietnymi figurkami, nowatorskim podejsciem do sprzedazy czy dystrybucji.... Nie widze tutaj zadnego elementu wyrozniajacego, z tego co poczytalem, mam wrazenie, ze autorzy zebrali najbardziej podchodzace im fragmenty mechaniki z paru gier i skleili je do kupy. Mozna i tak...
- promowanie gry tymi figurkami, ktore beda produkowane przez Portal, to jest ostrzenie miecza na wlasny kark. Raz, ze gra wymaga niewielkiej liczby figurek... Dwa - figurki sa zaprojektowane - naprawde - przez osobe ktora nie ma zielonego pojecia o anatomii i zatrzymala sie na etapie wygladu figurek sprzed 25 lat. Groteskowe pozy, rozbujane rece i nogi, bledy w broni...
- Malowanie figurek oficjalnych, pokazane na forum battla, tez jest... imho - srednie. Nie jest zle, po prostu nie podoba mi sie. To powinny byc figurki dopieszczone w kazdym calu. A raczej nie sa. Nie wiem, moze to wina zdjec i samych figurek.
Mam - niestety - wrazenie, ze bedzie to wielki fail...
Trzewikowi życzę jak najlepiej, to człowiek z pasją, a dopiero potem biznesmen. Ale... Kilka moich skromnych uwag.
- systemy skirmishowe... jakie by nie byly - pieniedzy nie przyniosa. Wymagaja - brutalnie mowiac - za malych wydatkow od graczy. Ok - mozna zrobic cos w rodzaju Inquisitora, gdzie gra sie pieknymi duzymi modelami, wartymi kupna chocby jako modele na polke. Ale to sie robi droga zabawa i nie kazdemu (a raczej malo komu) chce sie robic teren specjalnie do jednej gry.
- system skirmishowy, zeby W OGOLE zaczal zyskiwac popularnosc, musi sie czyms wyroznic. Mechanika, fluffem (nie uwazam Neuroshimy za specjalnie nowatorski, po prostu jeden z wielu swiatow posto apo...), swietnymi figurkami, nowatorskim podejsciem do sprzedazy czy dystrybucji.... Nie widze tutaj zadnego elementu wyrozniajacego, z tego co poczytalem, mam wrazenie, ze autorzy zebrali najbardziej podchodzace im fragmenty mechaniki z paru gier i skleili je do kupy. Mozna i tak...
- promowanie gry tymi figurkami, ktore beda produkowane przez Portal, to jest ostrzenie miecza na wlasny kark. Raz, ze gra wymaga niewielkiej liczby figurek... Dwa - figurki sa zaprojektowane - naprawde - przez osobe ktora nie ma zielonego pojecia o anatomii i zatrzymala sie na etapie wygladu figurek sprzed 25 lat. Groteskowe pozy, rozbujane rece i nogi, bledy w broni...
- Malowanie figurek oficjalnych, pokazane na forum battla, tez jest... imho - srednie. Nie jest zle, po prostu nie podoba mi sie. To powinny byc figurki dopieszczone w kazdym calu. A raczej nie sa. Nie wiem, moze to wina zdjec i samych figurek.
Mam - niestety - wrazenie, ze bedzie to wielki fail...
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Neuroshima Tactics
Na stronie pojawiła się "Teczka frakcji" zawierająca zasady tworzenia armii oraz poszczególnych jednostek: http://nstactics.ning.com/profiles/blog ... s-armybook
W komentarzach niżej narzekają na limit 3 żołnierzy w jednostce, mnie zaś rzuciły się w oczy zapasy amunicji - toć w Sturmoviku samoloty nierzadko przenoszą jej więcej, a tam trzeba się namanewrować, żeby postrzelać. Strzelanie będzie aż tak skuteczne, czy też często trzeba się będzie ordynarnie prać po mordach?
W komentarzach niżej narzekają na limit 3 żołnierzy w jednostce, mnie zaś rzuciły się w oczy zapasy amunicji - toć w Sturmoviku samoloty nierzadko przenoszą jej więcej, a tam trzeba się namanewrować, żeby postrzelać. Strzelanie będzie aż tak skuteczne, czy też często trzeba się będzie ordynarnie prać po mordach?
TheNode.pl – zapraszam!
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Neuroshima Tactics
Postapokalipsa to świat niedoboru :>
Natomiast liczenie amunicji nie jest zachęcające.
Natomiast liczenie amunicji nie jest zachęcające.
Re: Neuroshima Tactics
Dla mnie sam pomysł liczenia amunicji jest ok. Nie jest jak np. w infinity że strzela się nawet po 5 kości od modelu w każdej swojej turze i po 1 kości można w turze przeciwnika. Daje to trochę taktycznych smaczków i kalkulowania czy opłaca się teraz strzelać czy później. No i amunicję można zdobywać podczas gry więc nie jest to takie tragiczne. Pytanie tylko czy będzie to wszystko w miarę grywalne? A to się okaże po pierwszych grach.
Re: Neuroshima Tactics
Skusiłem się na starter, zobaczę ile warte są te modele i sam zestaw startowy. Zamieszczę jakąś krótką notkę o tych modelach kiedy zobaczę je już na własne oczy.
- stelker
- Colonel en second
- Posty: 1298
- Rejestracja: niedziela, 28 listopada 2010, 14:16
- Lokalizacja: Biłgoraj/Lublin
- Been thanked: 56 times
Re: Neuroshima Tactics
Który starter zamówiłeś ?
Necessitas in loco, spes in virtute, salus in victoria
https://picasaweb.google.com/104530186517955728265
http://stelkerowyblog.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/104530186517955728265
http://stelkerowyblog.blogspot.com/
Re: Neuroshima Tactics
Starter Molocha, on i Borgo są w zasadzie nie do złożenia z modeli innych producentów. Dla osób, które chcą się zapoznać z podręcznikiem jest on tutaj:http://files.neuroshima.org/NS_TACTICS_ ... SCREEN.pdf
Nie jest to jeszcze pełna i oficjalna wersja podręcznika jaki trafi do druku.
Po przeczytaniu zasad muszę przyznać, że całkiem zgrabnie to wygląda. Fakt faktem, że są to zasady połączone z kilki gier, jednak wyszło to całkiem przyzwoicie.
Nie jest to jeszcze pełna i oficjalna wersja podręcznika jaki trafi do druku.
Po przeczytaniu zasad muszę przyznać, że całkiem zgrabnie to wygląda. Fakt faktem, że są to zasady połączone z kilki gier, jednak wyszło to całkiem przyzwoicie.
Re: Neuroshima Tactics
Dotarły do mnie modele i muszę powiedzieć, że mi się spodobały. Na zdjęciach wyglądają dość dziwnie, jednak w metalu bardzo fajnie. Pozy może pozostaną dziwne i anatomia też, ale w każdym razie przypadły mi do gustu Mało nadlewek, parę rzeczy trzeba wyprostować, ale jest ok.
Za to żetony i karty są solidnie zrobione, także myślę że zaczynam zabawę w NST.
Za to żetony i karty są solidnie zrobione, także myślę że zaczynam zabawę w NST.
Re: Neuroshima Tactics
W realu modele wyglądają dużo lepiej niż na obrazkach.
Przeczytałem zasady, wyglądają na całkiem grywalnie, no i jeden naprawdę duży plus: TA GRA MA KLIMAT.
Coś o czym twórcy gier często zapominają. Od razu na początku jest napisane że jest to "gra skradankowa" i z takim nastawieniem może być całkiem ciekawa.
Przeczytałem zasady, wyglądają na całkiem grywalnie, no i jeden naprawdę duży plus: TA GRA MA KLIMAT.
Coś o czym twórcy gier często zapominają. Od razu na początku jest napisane że jest to "gra skradankowa" i z takim nastawieniem może być całkiem ciekawa.
Re: Neuroshima Tactics
Niekoniecznie. Warhammer skirmish był skirmishem, ale na pewno nie grą skradankową
Podobnie GW LoTR, AD&D Skirmish i Stargrunt1 (chociaż ten ostatni już był trochę bliżej)
Podobnie GW LoTR, AD&D Skirmish i Stargrunt1 (chociaż ten ostatni już był trochę bliżej)
- stelker
- Colonel en second
- Posty: 1298
- Rejestracja: niedziela, 28 listopada 2010, 14:16
- Lokalizacja: Biłgoraj/Lublin
- Been thanked: 56 times
Re: Neuroshima Tactics
Czasu już trochę od premiery minęło i co sądzicie o systemie po pewnym poznaniu go warto w niego zainwestować?
Necessitas in loco, spes in virtute, salus in victoria
https://picasaweb.google.com/104530186517955728265
http://stelkerowyblog.blogspot.com/
https://picasaweb.google.com/104530186517955728265
http://stelkerowyblog.blogspot.com/
Re: Neuroshima Tactics
Grałem już jedną bitwę, z modelami się 'oswoiłem" i muszę przyznać, że aż tak tragicznie nie jest. Modele jedne są udane inne mniej, ale GS i można coś z tym zrobić. Pozy i technika wykonania modeli mają się zmienić niebawem.
Sama mechanika jest podobna do Infinity, ale jest parę smaczków w tej grze i klimat. Jedyne co boli to to że ciężko składa się rozpiski, bo modele mają punktacje typu 130, 120, 125, 150 pkt i brakuje jakiś uzupełnień po mniej niż 100 pkt i rozpiska na np. 900 pkt może się zakończyć na 820...
Poza tym gra wydaje mi się całkiem przyjemna, ale popełniłem z kolegą z którym grałem błąd- za duży stół. Rozgrywki radze przeprowadzać tak jak przewidują to twórcy. Warto spróbować samej mechaniki na modelach np. do WH40k/Necromundy albo innego systemu. Potem zainwestować w te oryginalne jeśli system się spodoba
Sama mechanika jest podobna do Infinity, ale jest parę smaczków w tej grze i klimat. Jedyne co boli to to że ciężko składa się rozpiski, bo modele mają punktacje typu 130, 120, 125, 150 pkt i brakuje jakiś uzupełnień po mniej niż 100 pkt i rozpiska na np. 900 pkt może się zakończyć na 820...
Poza tym gra wydaje mi się całkiem przyjemna, ale popełniłem z kolegą z którym grałem błąd- za duży stół. Rozgrywki radze przeprowadzać tak jak przewidują to twórcy. Warto spróbować samej mechaniki na modelach np. do WH40k/Necromundy albo innego systemu. Potem zainwestować w te oryginalne jeśli system się spodoba
- WarHammster
- Général de Division
- Posty: 3211
- Rejestracja: czwartek, 8 marca 2012, 22:56
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 7 times
- Kontakt:
Re: Neuroshima Tactics
System fabularny jeszcze ujdzie, pomijając obrazki i większość opisów, które są poniżej jakichkolwiek norm. Mimo wszystko Jest, to mój jeden z ulubionych systemów (jestem MG), ale tylko dlatego, że "wspieram Polskie produkty". Jeśli chodzi o system bitewny, to twórcom wódki już nie powinno się dawać i te kosmiczne ceny, śmieszne pozy i nazwy. Najlepszym produktem twórców NS, to gry planszowe, i chyba na tym powinni się skupić.
To moje zdanie na ten temat.
To moje zdanie na ten temat.
http://warhammster.blogspot.com/
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.
W żywocie Herborda - starszyzna nie może podjąć żadnej decyzji bez konsultacji z ludem.