GRZ ma słuszne uwagi.. ale jak też sam zauważył nie obejrzał filmików z Dropfleeta nie wspominając o raportach Dropzona (który jest znacznie starszy i ma więcej tego).
W dzisiejszych czasach nawet jak battle reporterzy robią rażące błędy w zasadach (zdarza się przy Malifaux) to da się wyrobić opinię o grze i stylach rozgrywki frakcji nawet.
Osobiście obejrzałem kilka i zupełnie mnie system nie zainteresował, mam do tego Epica, a modele mnie nie kupiły..
Ale można sobie wyrobić opinię o tym jak płynie rozgrywka (flow) i o co chodzi w grze* tak ogólnie mówiąc na podstawie samych filmików.
Chociażby tu:
https://www.youtube.com/watch?v=enxGJE2xNb4
Calutka seria.
Warto przed zakupem, warto..
Z nich wiem, że Dropfleet ma potencjał jako gra i pewnie nie będzie to podręcznik tylko na półkę
I tak odkryłem Chain of Commanda - jedyną grę którą kupiłem w pre-orderze nim była dostępna
Żyjemy w czasach wargamingowego raju.. oglądać, kupować i grać zamiast się kłócić..
Zrobiłbyś Blaku grę pokazowa zamiast wymyślać..
Gra nie twoja, więc nie powinieneś odczuć tego tak osobiście jak Hamster jak ci GRZ tę grę zacznie łamać.. (trzeba go pilnować - taki już ma styl gry Munchkin)
Po to się robi takie system by były opcje na kampanie i wpływ desantu.Blak pisze: Jak myślicie, będą scenariusze/kampanie, w których bitwy na orbicie DfC będą dawały później plusy/minusy do bitew miejskich z DzC, i na odwrót?
*
np: Charakterystyczną cecha tej gry jest niska mobilność, potrzebujesz tych wielkich dropshipów by ładować do nich swoje jednostki i je przestawiać bo bez tego będą tkwić praktycznie w miejscu.
PS: Mają szkolne autobusy technicale
https://www.youtube.com/watch?v=TP2oxRPy4Bs