AWu pisze:W grze bitewnej zawsze koszt powinien odzwierciedlać skuteczność na stole.
Wyjątkiem są jakieś narracyjne kampanie albo ultra historyczne scenariusze, a mordheim nie podpadał pod żadną z nich.
Generalnie tak, ale pamiętaj, że Mordheim to też kampania. W pewnym momencie dochodzisz do maksymalnej ilości ludzi w bandzie, każdy jest nieźle wyekwipowany i możesz poszaleć. Byle wszystko miało rozsądną wartość. Dodatkowo warto wziąć pod uwagę inne czynniki. Masz swojego wychuchanego bohatera, fajnie się rozwinął i miło by było go chronić. Jesteś gotów wydać na zbroję małą fortunkę, ale chcesz też by ona działała. W Mordheim niestety kosztowała krocie i wielkiej ochrony nie dawała.
Pewne rzeczy mogą być droższe niż podobne efekty uzyskane w inny sposób. Dla przykładu zdolność czarowania dla magistra u opętanych wycenimy na 15 gc. Księdze zaklęć, która pozwoli innemu bohaterowi nauczyć się czarować, damy cenę 50 gc. Trzy razy drożej, teoretycznie nie jest to bardzo opłacalny wybór, ale cena tak bardzo zaporowa to nie jest. No i jeszcze trudność w jej znalezieniu.