Red Russia (Avalanche Press)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Red Russia (Avalanche Press)
.. czyli wojna domowa w Rosji
http://www.avalanchepress.com/gameRedRussia.php
od 1918 do 1921, ciekawe jak w tej grze wygląda wojna polsko-radziecka 1920, możnaby z 'Rokiem 1920' Leguna poporównywać.
http://www.avalanchepress.com/gameRedRussia.php
od 1918 do 1921, ciekawe jak w tej grze wygląda wojna polsko-radziecka 1920, możnaby z 'Rokiem 1920' Leguna poporównywać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Raczej Reds! i Triumph of Chaos nie przebije.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Ja do tej pory myślałem, że to dopiero jest w fazie testów, ale doczytałem że ta gra jest już dostępna. Dla mnie wygląda na siermiężną.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Arteuszu bolszewicki naród nie potrzebuje fasady ze złoconych ornamentów siermiężność i prostota planszy ma odzwierciedlać jedyną i słuszną ideę równości klas
A Wasz dziadek i pradziadek to kim był ha? Sprawdzimy, sprawdzimy...
A Wasz dziadek i pradziadek to kim był ha? Sprawdzimy, sprawdzimy...
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez clown, łącznie zmieniany 1 raz.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Powiadają we wsi, że dziadek pochodził z Ukrainy. Jakiś spolszczony kozak czy jakoś tak.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Ha kułak pewnie czy bił kułakiem chłopów sprawdzimy, sprawdzimy...
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Arteusz
- Praetor
- Posty: 3144
- Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
- Lokalizacja: Kielce
- Been thanked: 1 time
Polskie akcenty:
http://www.boardgamegeek.com/image/332195
http://www.boardgamegeek.com/image/318515
Kurcze, ta gra wygląda jakby wypuścili jakąś betę:
To są karty?! http://www.boardgamegeek.com/image/360914
Żeton bolszewik?! http://www.boardgamegeek.com/image/166352
http://www.boardgamegeek.com/image/332195
http://www.boardgamegeek.com/image/318515
Kurcze, ta gra wygląda jakby wypuścili jakąś betę:
To są karty?! http://www.boardgamegeek.com/image/360914
Żeton bolszewik?! http://www.boardgamegeek.com/image/166352
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
Kiedyś pewnie kupię, ale na razie kompletuję inne okresy .
Jeszcze jeden polski akcent:
Tłumaczenie kart
Jeszcze jeden polski akcent:
Tłumaczenie kart
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Bogus_law, łącznie zmieniany 1 raz.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Ostatnio miałem okazję zagrać w tę grę. O wrażeniach niedługo.
Nie da się natomiast ukryć, że gra miejscami ma problematycznie napisaną instrukcję i potrafi wywoływać spore wątpliwości.
Nie da się natomiast ukryć, że gra miejscami ma problematycznie napisaną instrukcję i potrafi wywoływać spore wątpliwości.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Zbierałem się właśnie by napisać.
Trudno mi ocenić po dwóch rozgrywkach (na 4 graczy), i w dodatku w jednej nie do końca dobrze graliśmy. Dwa razy grałem białą frakcją Denikina i Wrangla i co mnie zaskoczyło w warunkach zwycięstwa to przede wszystkim to, że wystarczyło tylko opanować przedpole wyjściowych pozycji, by uzyskać zwycięstwo automatyczne. Dosłownie kilka miast. Fakt, że wcześniej udało mi się rozbić całkowicie armię Trockiego, która pilnowała Carycyna i okolic, a być może wtedy też Silver nieco słabiej grał, przynajmniej z perspektywy kolejnej rozgrywki, gdzie sprawy potoczyły się już zgoła inaczej. Stąd, warunki zwycięstwa wydają się dziwne, ale być może jeszcze nie do wszystkiego doszliśmy.
Co do grafiki, właściwie mogę się podpisać pod większością opinii. Mechanika gry ma natomiast swój potencjał. Najciekawsza wydaje mi się możliwość współwystępowania na jednym polu jednostek obu stron. Ciekawe są też rozwiązania dotyczące płacenia za walkę. Trochę słabo wypadają przy tym wszystkim karty, które są mało urozmaicone i miejscami trochę bez pomysłu, chociaż znowu, ciekawy jest ich system dobierania i zrzucania. Można chomikować.
Od strony historycznej, jak grałem południowo-zachodnią frakcją, daje się odczuć ograniczone zasoby środków jakimi dysponowali biali. Niby wojska miałem niezłe, natomiast powołanie jednej-dwóch jednostek piechoty czy kawalerii ponad to czym dysponowałem wyjściowo, powodowało od razu problemy z zaopatrzeniem w kolejnych etapach. Co gorsza, nacierając nie za bardzo było gdzie, zwłaszcza z początku, zdobyć dodatkowe punkty, zwłaszcza Manpower (czyli zasobów ludzkich), do uzupełnień. W drugiej rozgrywce po części wskutek szczęśliwych zdarzeń, po części za sprawą oszczędności, miałem za to dużo pieniędzy. Nawet zdarzyło mi się zatrudnić zachodnioeuropejskich najemników, którzy sowicie opłaceni prowadzili działania w Gruzji i nawet coś tam udało im się zdobyć.
Z kolei strona sowiecka ma olbrzymie możliwości jeśli chodzi o szybkie pozyskanie zasobów, zwłaszcza w początkowej fazie rozgrywki. Dużo rejonów i miast jest "niczyich" i można je zajmować, a jako takie dają one co do zasady więcej punktów Manpower niż przejęte cudze pola. Za drugim razem jak graliśmy, Silverowi pod wieloma względami udało się skutecznie stosować tą strategię. Co prawda Kołczak i grupa Judenicza naciskała, ale i tak w momencie gdy przerwaliśmy (być może będziemy jeszcze kończyć) czerwoni stali co najmniej nieźle. Co do mojej białej frakcji, z historii wiadomo, że w pewnym momencie Denikin zaczął się zachowywać dość biernie, co przyniosło mu ostatecznie zgubę. I to chyba w tej grze też dobrze widać.
Na koniec powiem, że zdarza się sporo wątpliwości co do zasad.
Trudno mi ocenić po dwóch rozgrywkach (na 4 graczy), i w dodatku w jednej nie do końca dobrze graliśmy. Dwa razy grałem białą frakcją Denikina i Wrangla i co mnie zaskoczyło w warunkach zwycięstwa to przede wszystkim to, że wystarczyło tylko opanować przedpole wyjściowych pozycji, by uzyskać zwycięstwo automatyczne. Dosłownie kilka miast. Fakt, że wcześniej udało mi się rozbić całkowicie armię Trockiego, która pilnowała Carycyna i okolic, a być może wtedy też Silver nieco słabiej grał, przynajmniej z perspektywy kolejnej rozgrywki, gdzie sprawy potoczyły się już zgoła inaczej. Stąd, warunki zwycięstwa wydają się dziwne, ale być może jeszcze nie do wszystkiego doszliśmy.
Co do grafiki, właściwie mogę się podpisać pod większością opinii. Mechanika gry ma natomiast swój potencjał. Najciekawsza wydaje mi się możliwość współwystępowania na jednym polu jednostek obu stron. Ciekawe są też rozwiązania dotyczące płacenia za walkę. Trochę słabo wypadają przy tym wszystkim karty, które są mało urozmaicone i miejscami trochę bez pomysłu, chociaż znowu, ciekawy jest ich system dobierania i zrzucania. Można chomikować.
Od strony historycznej, jak grałem południowo-zachodnią frakcją, daje się odczuć ograniczone zasoby środków jakimi dysponowali biali. Niby wojska miałem niezłe, natomiast powołanie jednej-dwóch jednostek piechoty czy kawalerii ponad to czym dysponowałem wyjściowo, powodowało od razu problemy z zaopatrzeniem w kolejnych etapach. Co gorsza, nacierając nie za bardzo było gdzie, zwłaszcza z początku, zdobyć dodatkowe punkty, zwłaszcza Manpower (czyli zasobów ludzkich), do uzupełnień. W drugiej rozgrywce po części wskutek szczęśliwych zdarzeń, po części za sprawą oszczędności, miałem za to dużo pieniędzy. Nawet zdarzyło mi się zatrudnić zachodnioeuropejskich najemników, którzy sowicie opłaceni prowadzili działania w Gruzji i nawet coś tam udało im się zdobyć.
Z kolei strona sowiecka ma olbrzymie możliwości jeśli chodzi o szybkie pozyskanie zasobów, zwłaszcza w początkowej fazie rozgrywki. Dużo rejonów i miast jest "niczyich" i można je zajmować, a jako takie dają one co do zasady więcej punktów Manpower niż przejęte cudze pola. Za drugim razem jak graliśmy, Silverowi pod wieloma względami udało się skutecznie stosować tą strategię. Co prawda Kołczak i grupa Judenicza naciskała, ale i tak w momencie gdy przerwaliśmy (być może będziemy jeszcze kończyć) czerwoni stali co najmniej nieźle. Co do mojej białej frakcji, z historii wiadomo, że w pewnym momencie Denikin zaczął się zachowywać dość biernie, co przyniosło mu ostatecznie zgubę. I to chyba w tej grze też dobrze widać.
Na koniec powiem, że zdarza się sporo wątpliwości co do zasad.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Silver
- Général de Division
- Posty: 3535
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 104 times
Problemy i pytania:
1. Chyba nie zgadza się suma złota początkowego podana w instrukcji w punkcie z warunkami zwycięstwa (pkt 16) i ta przeliczona przeze mnie ręcznie z pól mapy.
Może to błąd wydruku na mapie zwłaszcza, że przy ustawianiu początkowym Północno-Azjatyckiego w Wielkiej Rosji jest tylko podane 1 pole do postawienia (nie ma wyboru) i może powinny być takie jeszcze jedno pole należące do Północnego a nie Czerwonego?
2. Przepis o Legionie Czeskim i mowa o 2 jednostkach 4-2 do usunięcia, a w grze jest jeden taki żeton.
3. Opisy na kartach w ich lewym dolnym rogu czasami wymieniają daną Frakcję i to ma znaczyć, że karta może być przez nią zagrana lub na nią zagrana. To jest czasem mylące i trudno zorientować się czasem, jak można to odpowiednio zagrać.
Na przykład czy przykładowe wydarzenie dotyczące np gracza Syberyjskiego „Kolczak Cup” - „Kołczak ogłasza się władcą całej Rosji. Jeśli nie jest w grze, natychmiast wprowadź jego żeton na mapę na którymkolwiek z pól własnych sił Syberyjskich. Przesuń index Jednej Rosji o 1.” może być grane np. przez Południowego na Syberyjskiego?
4. Karta „Curzon Interwention” - wstawiennictwo Lorda Curzona za pokojem na rzecz Polski. Jeśli Polska jest aktywna, wszystkie jednostki obce na terenie Polski muszą się wycofać w następnej turze, albo zostaną wyeliminowane. Wszystkie pola kontrolowane przez Polskę stają się częścią Polski. Czy Polska po zagraniu staje się neutralna?
Karta „On Berlin” - W celu bezpośredniego wsparcia rewolucjonistów niemieckich, Czerwony musi zająć Poznań w ciągu 4 sezonów. Negowane przez zdarzenie "Curzon Intervenes".– kto może zagrać i po co. Chyba czasem to mogłoby być korzystne dla Białych, gdy Czerwony nie ma sił blisko Polski i nie zdąży w 4 tury zająć Poznania. Ale nie ma restrykcji co się wtedy dzieje gdy Czerwony nie zdąży zająć Poznania?
5. Czy karta „Green Revolt” - „Biały może wybrać 2 jednostki piechoty Czerwonych zlokalizowane w zasięgu 2 pól od Ukrainy przywracając je pod kontrolę ukraińską, tak jak pola zajmowane przez te jednostki” - zamienia jednostki piechoty Czerwonych na Ukraińskie czy tylko przynależność pól? Chyba i to i to - tylko że to silne wydarzenie i jeszcze potem może wystąpić ponownie (karty nie odrzuca się) - to czy nie za silne?
6. Karta zdrady „Defection” – „Gracz może odwrócić 1 jednostkę piechoty lub kawalerii wroga zajmującą to samo pole co własne jednostki i dodać zredukowaną jednostkę tej samej lub niższej wartości do swoich sił na tym
samym polu” - czy chodzi o to że przeciwnik traci poziom a my możemy nawet postawić taką osłabioną jednostkę sobie na mapę? A co jak nie mamy identycznej?
7. Gdy sojusznik np. Ukraina będzie zajmowała pola to oznacza się je flagą „właściciela”? A co gdy potem inny będzie kierował Polską – pewnie te już postawione nie spadają?
8. Czy budując jednostkę danego rodzaju, można to robić dowolnie (czy losować ją z puli) i czy można odbudowywać po tym jak zginęła? Bo normalne to każdy odbudowywałby najsilniejsze w pierwszej kolejności. Np. czy jak np. piechota czerwonych 5-2 zginie to można odbudować taką szczególnie silną jednostkę normalnie?
9. Gdy dany kraj typu Minor nie jest aktywny to chyba mimo to każdej Wiosny dokładana jest mu 1 jednostka (Polsce 2)? Tylko czy dokłada je na dane wybrane pole ten kto rozstawiał początkowo ich siły?
10. Czy w Fazie Polityki gdy wszyscy mogą zrobić 1 rzut na Minorów (też Czerwony) a są 2 karty „Minor Interwention” ale tylko dla Białych to znaczy że mogą oni zrobić więcej rzutów?
11. Tor na którym oznacza się aktualną ilość złota oraz ilość manpower ma tylko 50 pól. Czy gdy np. suma dochodu dodanego w miesiącu zimowym i pozostałego złota przewyższy 50 to traktujemy że będzie to max 50?
1. Chyba nie zgadza się suma złota początkowego podana w instrukcji w punkcie z warunkami zwycięstwa (pkt 16) i ta przeliczona przeze mnie ręcznie z pól mapy.
Może to błąd wydruku na mapie zwłaszcza, że przy ustawianiu początkowym Północno-Azjatyckiego w Wielkiej Rosji jest tylko podane 1 pole do postawienia (nie ma wyboru) i może powinny być takie jeszcze jedno pole należące do Północnego a nie Czerwonego?
2. Przepis o Legionie Czeskim i mowa o 2 jednostkach 4-2 do usunięcia, a w grze jest jeden taki żeton.
3. Opisy na kartach w ich lewym dolnym rogu czasami wymieniają daną Frakcję i to ma znaczyć, że karta może być przez nią zagrana lub na nią zagrana. To jest czasem mylące i trudno zorientować się czasem, jak można to odpowiednio zagrać.
Na przykład czy przykładowe wydarzenie dotyczące np gracza Syberyjskiego „Kolczak Cup” - „Kołczak ogłasza się władcą całej Rosji. Jeśli nie jest w grze, natychmiast wprowadź jego żeton na mapę na którymkolwiek z pól własnych sił Syberyjskich. Przesuń index Jednej Rosji o 1.” może być grane np. przez Południowego na Syberyjskiego?
4. Karta „Curzon Interwention” - wstawiennictwo Lorda Curzona za pokojem na rzecz Polski. Jeśli Polska jest aktywna, wszystkie jednostki obce na terenie Polski muszą się wycofać w następnej turze, albo zostaną wyeliminowane. Wszystkie pola kontrolowane przez Polskę stają się częścią Polski. Czy Polska po zagraniu staje się neutralna?
Karta „On Berlin” - W celu bezpośredniego wsparcia rewolucjonistów niemieckich, Czerwony musi zająć Poznań w ciągu 4 sezonów. Negowane przez zdarzenie "Curzon Intervenes".– kto może zagrać i po co. Chyba czasem to mogłoby być korzystne dla Białych, gdy Czerwony nie ma sił blisko Polski i nie zdąży w 4 tury zająć Poznania. Ale nie ma restrykcji co się wtedy dzieje gdy Czerwony nie zdąży zająć Poznania?
5. Czy karta „Green Revolt” - „Biały może wybrać 2 jednostki piechoty Czerwonych zlokalizowane w zasięgu 2 pól od Ukrainy przywracając je pod kontrolę ukraińską, tak jak pola zajmowane przez te jednostki” - zamienia jednostki piechoty Czerwonych na Ukraińskie czy tylko przynależność pól? Chyba i to i to - tylko że to silne wydarzenie i jeszcze potem może wystąpić ponownie (karty nie odrzuca się) - to czy nie za silne?
6. Karta zdrady „Defection” – „Gracz może odwrócić 1 jednostkę piechoty lub kawalerii wroga zajmującą to samo pole co własne jednostki i dodać zredukowaną jednostkę tej samej lub niższej wartości do swoich sił na tym
samym polu” - czy chodzi o to że przeciwnik traci poziom a my możemy nawet postawić taką osłabioną jednostkę sobie na mapę? A co jak nie mamy identycznej?
7. Gdy sojusznik np. Ukraina będzie zajmowała pola to oznacza się je flagą „właściciela”? A co gdy potem inny będzie kierował Polską – pewnie te już postawione nie spadają?
8. Czy budując jednostkę danego rodzaju, można to robić dowolnie (czy losować ją z puli) i czy można odbudowywać po tym jak zginęła? Bo normalne to każdy odbudowywałby najsilniejsze w pierwszej kolejności. Np. czy jak np. piechota czerwonych 5-2 zginie to można odbudować taką szczególnie silną jednostkę normalnie?
9. Gdy dany kraj typu Minor nie jest aktywny to chyba mimo to każdej Wiosny dokładana jest mu 1 jednostka (Polsce 2)? Tylko czy dokłada je na dane wybrane pole ten kto rozstawiał początkowo ich siły?
10. Czy w Fazie Polityki gdy wszyscy mogą zrobić 1 rzut na Minorów (też Czerwony) a są 2 karty „Minor Interwention” ale tylko dla Białych to znaczy że mogą oni zrobić więcej rzutów?
11. Tor na którym oznacza się aktualną ilość złota oraz ilość manpower ma tylko 50 pól. Czy gdy np. suma dochodu dodanego w miesiącu zimowym i pozostałego złota przewyższy 50 to traktujemy że będzie to max 50?