Etap 9
Całkowicie nieudany atak rosyjskiej piechoty pod Pomianem został zastąpiony przytłaczającym atakiem kawalerii.
Samotny polski dywizjon atakujący czworobok został rozbity i zmuszony do ucieczki. Sam czworobok odzyskał część sprawności bojowej.
Pozostałe jednostki polskie nie są w stanie podjąć walki i zostaną wycofane bliżej Ostrołęki.
W zagajniku polskie tyraliery wycofały się przed walką zajmując nowe pozycje obronne. Rosjanie muszą kierować się na jedyną drogę prowadzącą przez bagna.
Pierścień wokół miasta zacieśnia się. Oba skrzydła połączyły się tworząc jedną linię frontu.
Polska obrona, mimo że niezbyt liczna, wciąż skutecznie blokuje ruch Rosjan.
Tyraliery wycofane z zagajnika stoją blisko siebie. Nie widać przejść, nikt nie uciekł za daleko.
Jedyny w tym miejscu batalion piechoty pilnuje drogi przez bagna. Dodatkowo kawaleria ma zasięg kontrszarży.
Główna droga pilnowana oddziałem z dowódcą. Gdyby jednak ktoś się przedarł, wpada pod kawalerię ze wzgórza. Tyraliera w zagajniku pilnuje polnej drogi z drugiej strony ogranicza wolną przestrzeń. Wojsko rosyjskie może poruszać się swobodnie tylko drogą główną.
Oddziały kawalerii mimo że trochę z tyłu wciąż gotowe do kontrszarży na wychodzących z lasu.
Na samej górze też lekkie wycofanie. Wysunięta obrona nie jest potrzebna, jeszcze zostanie okrążona.
Strona rosyjska przeprowadziła kawalerią dwie szarże, które skończyły się powrotem do lasu. Wreszcie ruszyła piechota. Nastąpiło tak długo oczekiwane podejście pod polskie kawalerie. Szkoda że jako pierwsza nie mogła wykonać ruchu piechota. Wówczas kawaleria rosyjska byłaby pod Ostrołęką.
Na głównej drodze parę kroków do przodu. Udało się rozstawić jedną baterię artylerii konnej przy bagnach. Niestety nie mogła oddać strzału.
Trudno mi było zorganizować jakieś lepsze wyjście na otwarty teren. Zmusić Polaków do jakichś dziwnych zagrań. Podchodziłem tak daleko jak Polacy pozwalali. Bez szaleństw. Szkoda.
Polacy wycofali się bez walki. Postanowili wszystkimi siłami bronić się w mieście. Kawalerie kontrolują przedpole, piechota w mieście. Przygotowani czekają na atak. Nareszcie może dojść do krwawej bitwy.
Najważniejsze miejsce, o które Rosjanie stoczą bój, to mosty. Jeżeli zablokują ten jeden punkt na mapie, uniemożliwią dalszą ewakuację. Odetną wszystkie jednostki polskie, za które dostaną punkty. Jeżeli wejdą do miasta i będą choć na chwilę kontrolować 4 pola dostaną bonus.
Do końca gry Rosjanie mają trzy ruchy. Dużo i mało. Jest jednak szansa na opanowanie mostu i wygranie tej partii. Polacy przeprawili na drugą stronę rzeki 15 oddziałów. Pozostało ich niewiele. Nie mają artylerii, mało piechoty i brak miejsca do ucieczek. To budzi nadzieję.
Przewaga rosyjska wydaje się ogromna. Dobry plan i będzie pozamiatane.
Niestety etapu 10 nie rozegraliśmy. Czas na grę się skończył. Zebraliśmy zabawki i poszliśmy do domu.
Postaram się zrobić symulację ataku rosyjskiego w etapie 10.