[AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Iganie 1831, Ostrołęka 16 lutego 1807 i inne gry oparte na zasadach systemu
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Raleen »

Czwarty etap.

Tutaj moim zdaniem sytuacja była już dość jasna. Raczej nikt Cię specjalnie nie blokował. Polacy są w odwrocie. Pojawiła się tylko kwestia tego by jak najszybciej dopaść albo unieszkodliwić te pojedyncze jednostki, które zostały, żeby jak najszybciej pójść do przodu i wyciągnąć z tego korzyści.
Kristo.kk pisze:Było jedno miejsce do ataku. Należy ominąć wysunięty czworobok sprowokować kawalerię do kontrszarzy i zaatakować ucieczki z kontynuacją. Zakłócając dobrze zorganizowany odwrót. Niestety nawet nie spróbowałem wykonać tego planu. Do tego czworobok bardzo ładnie stoi. Obok w lesie oddział tyraliery pilnuje drogi i jeszcze jedna piechota skrzyżowania. Blokują oni kozaków którzy mogliby przez skrzyżowanie i dalej boczną drogą wyjść z lasu.
Polacy sprytnie planują wycofywanie.
Bardzo dobry plan. Gdyby się udał, zakłóciłbyś poważnie odwrót.
Co do Polaków - oni zwykle sprytnie się wycofują, a jak są w użyciu tyraliery mające strefy kontroli naokoło, to często tak samo z siebie wychodzi.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Raleen »

Piąty etap.

Dobrze, że dostrzegasz braki jeśli chodzi o nieużywanie tyralier. Nimi łatwo można zastawić np. boki kolumn, czasem uda się tam coś trafić tych Polaków, zdezorganizować ich. Także jak podchodzą od frontu, to muszą się potem wycofywać przed kontratakiem kolumny i sprawdzają czy się nie zdezorganizują w odwrocie. To czego nie używałeś jeszcze to kontratak. Dzięki temu w swojej fazie walki możesz odrzucać podchodzącego przeciwnika, który co prawda Cię ostrzela, ale potem sam musi się cofnąć o 2 pola i sprawdzić czy się nie zdezorganizuje.

Z tą miernotą nie przesadzajmy. Nie było tak źle :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Kristo.kk »

Etap 5

Czerwonym kółkiem zaznaczyłem kluczowe pole. To pole pilnowane jest przez jeden oddział jazdy z dowódcą. Oczywiście w linii by mieć maksimum w kontrszarży. Każdy, kto się tu pojawi zastanie zaatakowany i rozbity. Chyba, że piechota wykona ruch o 1 pole i zmieni się w czworobok. Tyle, że piechoty tam nie ma. Kawaleria po drodze przez las rusza się w kolumnie, wchodząc tam będzie bardzo łatwym celem. Jeden oddział idealnie zablokował wyjście z lasu. Można przedzierać się przez las, ale oznacza to automatyczną dezorganizację. Jedno pole lasu jedna dezorganizacja. Dwa pola do pokonania i D2 po wyjściu z + kontrszarża na kolumnę = piękna ucieczka.
Polacy mają świetną pozycję obronną, kontrolują całą linię lasu.

Trzeba zaczekać na piechotę, która przechodząc przez wzgórze zajmie kawalerię walką. Odblokuje to kluczowe pole i kawaleria będzie mogła wreszcie wyjść z lasu. Czas potrzebny do nadejścia oddziału piechoty to 2 etapy. Rosjanie znowu daleko w tyle za Polakami.

Można jeszcze uwolnić drogę główną. Czerwona dolna. Wykonując akcję tyralierami odpychając polskie tyraliery, podciągniemy kolumny piechoty i przejmiemy kontrolę nad drogą. Na skraju krzaków niespodzianka. Kawaleria czeka na ofiarę. Znowu potrzebna piechota i czworobok po wyjściu. Kierunek bagna tylko dla tyralier. Dodatkowo czworobok może zostać zaatakowany przez piechotę i jeśli się nie przeformuje w kolumnę będzie po nim.

Niestety sposób wypierania Polaków z lasu wykonany został mało dynamicznie. Proste ruchy wzdłuż drogi. Takimi metodami nikogo nie zaskoczę. Całkowita przewidywalność dalszej sytuacji.

Pułapki zastawione, Rosjanie idą, czas ucieka a wolne tempo daje stronie polskiej czas na reorganizację jednostek w ucieczce.

Obrazek

Obrazek

Pod Pomianem rosyjska piechota dociera do oddziałów polskich. Została wreszcie wydzielona tyraliera. Polacy zrobili krok do przodu. Jedno małe pole i Rosjanie tracą czas. Pojawiła się kawaleria. Niestety korek na drodze zmusza do wysłania części w kierunku bagien. Uciekł rozbity czworobok po słabym ataku. Atakujący podążą tą samą drogą.
Czas pokaże jak szybko uda się zdobywać teren.
Ostatnio zmieniony sobota, 26 grudnia 2015, 22:05 przez Kristo.kk, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Kristo.kk »

Zastanawiam się czy ten czworobok mógł w całości zmienić się w tyralierę i wycofać się przez bagna?

Poza tym nie widziałem błędów po stronie polskiej. Tak jak Cadrach, ogólny plan Polaków mi się podoba.
U siebie widzę mnóstwo błędów i niewykorzystanych okazji. W trakcie gry nie widziałem wielu zagrożeń. Ruszałem się trochę po omacku.

Etap 6

Zacznę od tego, że w etapie szóstym doszło do nieudanego ataku Polaków pod Pomianem. Zachwiało to spójnością obrony.

W swoim ruchu Rosjanie odpowiedzieli atakiem doprowadzając do ucieczki ładny stos. Dramatu dodało wycofanie, które musiało iść przez oddziały sojusznicze. One również przeszły w stan ucieczki. Dwa polskie stosy zawierające większość obrońców musiały uciekać. Przyznam dopisało mi szczęście w kostkach. Do łatania dziury cofnięte zostały tyraliery. Tylko one stoją na drodze Rosjan. W samym Pomianie schował się ostatni batalion piechoty. Do obrony pozostały trzy jednostki kawalerii reszta została ewakuowana za rzekę.

Mój przeciwnik stwierdził, że właśnie przegrał. Na szczęście graliśmy dalej.

Między bagnami odwrót przebiega bez pośpiechu. Utrzymuje założenie każdy heks to czas.
Z tyłu po głównej drodze nadciąga kawaleria. Dołączyły do niech zreorganizowane jednostki. Tego nie widać, ale one tam są.
Mniejszymi drogami przy bagnach ciągną oddziały piechoty i kawalerii.

Obrazek

Obrazek

Drugi front walk zbliża się do krawędzi lasu. Kilka tyralier pilnuje porządku a za nimi idą główne siły. Do kawalerii czekającej na wejście przez las zmierzają kolejne oddziały. Jedna tyraliera próbuje dotrzeć do kawalerii z nadzieją postrzelania.

Polacy twardo pilnują terenu. Wciąż mają uciekające jednostki, którym trzeba dać czas na reorganizację do D2. Dopiero wtedy dostaną punkty za ewakuację.
Ostatnio zmieniony sobota, 26 grudnia 2015, 22:07 przez Kristo.kk, łącznie zmieniany 2 razy.
krajarek
Sergent-Major
Posty: 156
Rejestracja: czwartek, 2 września 2010, 08:55
Lokalizacja: Księstwo Siewierskie

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: krajarek »

Relacja tak pasjonująca, że aż się chce kupić grę :)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Kristo.kk »

Dzięki Krajarek za wypowiedź.

Cieszę się ze moje bazgroły Cię zainteresowały. Mam nadzieję że do końca relacji będzie na co popatrzeć.
Osobiście polecam tę grę. Tylko szkoda że zawsze czasu jest za mało.
Lehto
Adjudant
Posty: 206
Rejestracja: środa, 23 września 2015, 20:38
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 15 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Lehto »

Świetna relacja.

Krajarek - nie zastanawiaj się, to bardzo dobra gra.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Raleen »

krajarek pisze:Relacja tak pasjonująca, że aż się chce kupić grę :)
Wybierałem się swego czasu do Ciebie do muzeum, jak nabędziesz i da się kiedyś zorganizować u Was jakąś rozgrywkę, będę miał dobry powód by się wybrać :)
U Khamula już kiedyś byłem w Będzinie na graniu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Kristo.kk »

Etap 7

Neutralizacja kluczowego pola blokującego wyjście z lasu przedłuży się o jeszcze jeden etap. Piechota z opóźnieniem dotarła na miejsce. Winne oczywiście tyraliery przeciwnika.

Opracowując zdjęcie wpadł mi do głowy inny plan wyjścia z tego patu. Mając kilka jednostek więcej można poświęcić dwie z nich, aby zająć walką pilnujących. Wychodząc z lasu mogą zostać zaatakowane kontrszarżą. Jeśli Polacy się nie nabiorą zostaną zaatakowani szarżą, oczywiście atak z założenia przegra. Straty są wliczone w koszty. Ważne by zajęły się walką czy tego chcą czy nie. Wówczas pozostałe oddziały pojadą dalej mijając obrońców.

Zamiary tyraliery chcącej lasem wbiec między kawalerię został dobrze odczytany przez Polaków, którzy natychmiast wysłali tam własny oddział tyraliery.
Główna droga została odsłonięta. Prawie jest przejezdna. Tylko małe tyraliery wymuszą zatrzymanie. Na dokładkę kawaleria w linii w czeka cierpliwie na chętnego.

Rosyjskie siły zajęły pozycje gotowe do wyjścia z lasu. Jeszcze kawaleria u góry podjedzie drogą bliżej krawędzi lasu by wspólnie z piechotą wykonać akcję. Piechota atakuje oddział z dowódcą, droga zostanie uwolniona i kawaleria pogalopuje na Ostrołękę. Wszystko pięknie tylko trochę za wolno. Cztery etapy trwa realizacja tego planu. Jak dojadę do Ostrołęki zobaczę puste miasto.

Obrazek

Obrazek

Pod Pomianem Rosjanie postanawiają zebrać siły przed frontalnym atakiem na kawalerię.

Nie zauważyłem trudnej sytuacji Polaków nie poszedłem za ciosem. Jakieś zaćmienie mózgu miałem. Myślałem o końcówce, którą przegrałem nie zauważając szansy na duże punkty.

Polacy oczywiście to wykorzystali wycofali ucieczki, cofnęli tyraliery, przygotowali linię kawalerii. To ich ostatnie jednostki tutaj. Oczywiście wszystko robione z głową. Jedna tyraliera pilnuje drogi nie pozwalając na swobodne poruszanie. Sama z łatwością wycofa się w każdej chwili. Pozostałe tyraliery stoją w takiej odległości od kawalerii, w której zatrzymają Rosjan wystawiając ich na kontrszarżę. Jednocześnie pilnują by nikt nie przeszedł bokami. Z Pomianu wycofano batalion piechoty narażony na okrążenie.

Na skrzyżowaniu w zagajniku doszło do starcia, w którym Rosjanie zmusili do wycofania polską piechotę. Pozostałe oddziały rosyjskie czekają na drogach. Tyraliery wreszcie działają jak trzeba pilnując boków. Brak miejsca sprawił, że wysłałem kawalerię przez zagajniki. Chciałem sprawdzić jak im to pójdzie.
Ostatnio zmieniony sobota, 26 grudnia 2015, 22:09 przez Kristo.kk, łącznie zmieniany 2 razy.
krajarek
Sergent-Major
Posty: 156
Rejestracja: czwartek, 2 września 2010, 08:55
Lokalizacja: Księstwo Siewierskie

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: krajarek »

Raleen pisze:
krajarek pisze:Relacja tak pasjonująca, że aż się chce kupić grę :)
Wybierałem się swego czasu do Ciebie do muzeum, jak nabędziesz i da się kiedyś zorganizować u Was jakąś rozgrywkę, będę miał dobry powód by się wybrać :)
U Khamula już kiedyś byłem w Będzinie na graniu.
Mocnych argumentów używasz :)
Pewnie kupię choćby do kolekcji, bo mam już dwie gry o Ostrołęce - jedną TiSowską, jedną... swoją własną (może pamiętasz, bo kiedyś wymieniliśmy na ten temat parę maili), coś niecoś tutaj: http://www.mojezaglebie.blogspot.com/se ... topadowego

Z Khamulem toczymy ostatnio regularne bitwy OiM vs heksówki i na razie rezultat jest taki, że Khamul kupił podjazd cesarstwa Habsburgów do pomalowania :) Jak kupię Ostrołękę, będzie 1:1.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Raleen »

By osiągnąć sukces trzeba używać skutecznych argumentów ;). A na serio, wybierałem się w lecie, ale ostatecznie koledzy nie mogli się jakoś zebrać do rozgrywki.

Khamul jest wprowadzony w temat, poza tym w Katowicach i najbliższych okolicach znajdziesz jeszcze co najmniej dwóch dobrych graczy obeznanych z grą i jeszcze jednego kojarzę, wydaje mi się, że w miarę doświadczonego.

Pamiętam oczywiście Twoje listopadowe gierki :).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Kristo.kk »

Wprowadziłem zmiany do numeracji etapów. Pokiełbasiłem z 4. Teraz jest ok.
:oops: Sorki.
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Kristo.kk »

Pod Pomianem dalsze ruchy.

Rosjanie pod Pomianem wciągnęli tyraliery i szykują się do ataku na polską kawalerię. To druga próba ataku w szyku liniowym.
Kawaleria rosyjska stojąca na drodze ma zasięg do polskich tyralier. Widząc to Polacy wycofali te jednostki nie narażając ich na pewny atak. Tyraliera blisko lasu zostaje by wciąż chronić skrzydło kawalerii.

W zagajniku lekko rozbity polski batalion piechoty wycofał się do Ostrołęki pozostawiając tyraliery do osłony.
Rosyjskie oddziały podchodzą coraz bliżej gotowi do kolejnego ataku.

Obrazek
Ostatnio zmieniony sobota, 26 grudnia 2015, 22:10 przez Kristo.kk, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Kristo.kk »

Etap 8

Dalej będąc przekonany o przegranej postanowiłem zrealizować atak liniami. Straty nie były ważne, liczył się plan. Wydawało mi się, że i tak nic już więcej zrobić nie mogę.
Atak został przeprowadzony jak można się domyślać słabo.
Tyraliera w lesie poszła za daleko. Nie kontroluje strefy bocznej, zostało przejście. Pod dowódcą stoi artyleria. Miała otworzyć ogień do kontrszarży w razie wycofania piechoty. Błąd, do jednostek kontrszarżujących przykrytych żetonem z szablami artyleria nie może strzelać. Dodatkowo po ucieczce piechota zasłoni tą baterię. Oddział D1 również jest w linii. Dwie linie z tyłu czekają na kawalerię, która w pościgu wejdzie w strefę ostrzału by otworzyć ogień. Tu też jest błąd. Kontrszarża nie wykonuje pościgu, nie podejdzie pod lufy. Takie gapiostwo wyszło w końcówce.

Za bagnami oddział kawalerii nie może zaatakować tyralier w zagajniku. Wystawił się na darmowy ostrzał. Znowu małe niedopatrzenie.

Po ataku wszyscy uciekli. Zdjęcie z prawej. Na szczęście rosyjska kawaleria skutecznie zniechęca swoją obecnością. Polacy wycofali większość sił na nową pozycję obrony nie wdając się w ryzykowne zabawy. Jeden oddział kawalerii postanowił spróbować szczęścia w ataku na linię piechoty przy Pomianie. Udało się jej przyjąć czworobok i odeprzeć atak.
W zagajniku tyraliery również wycofały się na nową linię obrony. Przedarcie się przez dużą plamę bagien będzie problemem dla Rosjan.

Obrazek

Obrazek

Na drugim skrzydle rosyjski plan jest gotowy. Wszystko ładnie, pięknie. Nawet kawaleria w lesie zrobiła kilka kroków. Niestety strona polska też to widzi. Wprowadzają korektę ustawienia. Dalej unikając walki starają się kontrolować teren.
Ostatnio zmieniony sobota, 26 grudnia 2015, 22:12 przez Kristo.kk, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [AAR] Scenariusz I (1831) - Kristo vs Paweł, 11.11.2015

Post autor: Kristo.kk »

Etap 9

Całkowicie nieudany atak rosyjskiej piechoty pod Pomianem został zastąpiony przytłaczającym atakiem kawalerii.
Samotny polski dywizjon atakujący czworobok został rozbity i zmuszony do ucieczki. Sam czworobok odzyskał część sprawności bojowej.
Pozostałe jednostki polskie nie są w stanie podjąć walki i zostaną wycofane bliżej Ostrołęki.
W zagajniku polskie tyraliery wycofały się przed walką zajmując nowe pozycje obronne. Rosjanie muszą kierować się na jedyną drogę prowadzącą przez bagna.

Obrazek

Obrazek

Pierścień wokół miasta zacieśnia się. Oba skrzydła połączyły się tworząc jedną linię frontu.
Polska obrona, mimo że niezbyt liczna, wciąż skutecznie blokuje ruch Rosjan.
Tyraliery wycofane z zagajnika stoją blisko siebie. Nie widać przejść, nikt nie uciekł za daleko.
Jedyny w tym miejscu batalion piechoty pilnuje drogi przez bagna. Dodatkowo kawaleria ma zasięg kontrszarży.
Główna droga pilnowana oddziałem z dowódcą. Gdyby jednak ktoś się przedarł, wpada pod kawalerię ze wzgórza. Tyraliera w zagajniku pilnuje polnej drogi z drugiej strony ogranicza wolną przestrzeń. Wojsko rosyjskie może poruszać się swobodnie tylko drogą główną.
Oddziały kawalerii mimo że trochę z tyłu wciąż gotowe do kontrszarży na wychodzących z lasu.
Na samej górze też lekkie wycofanie. Wysunięta obrona nie jest potrzebna, jeszcze zostanie okrążona.
Strona rosyjska przeprowadziła kawalerią dwie szarże, które skończyły się powrotem do lasu. Wreszcie ruszyła piechota. Nastąpiło tak długo oczekiwane podejście pod polskie kawalerie. Szkoda że jako pierwsza nie mogła wykonać ruchu piechota. Wówczas kawaleria rosyjska byłaby pod Ostrołęką.
Na głównej drodze parę kroków do przodu. Udało się rozstawić jedną baterię artylerii konnej przy bagnach. Niestety nie mogła oddać strzału.
Trudno mi było zorganizować jakieś lepsze wyjście na otwarty teren. Zmusić Polaków do jakichś dziwnych zagrań. Podchodziłem tak daleko jak Polacy pozwalali. Bez szaleństw. Szkoda.

Obrazek

Polacy wycofali się bez walki. Postanowili wszystkimi siłami bronić się w mieście. Kawalerie kontrolują przedpole, piechota w mieście. Przygotowani czekają na atak. Nareszcie może dojść do krwawej bitwy.
Najważniejsze miejsce, o które Rosjanie stoczą bój, to mosty. Jeżeli zablokują ten jeden punkt na mapie, uniemożliwią dalszą ewakuację. Odetną wszystkie jednostki polskie, za które dostaną punkty. Jeżeli wejdą do miasta i będą choć na chwilę kontrolować 4 pola dostaną bonus.
Do końca gry Rosjanie mają trzy ruchy. Dużo i mało. Jest jednak szansa na opanowanie mostu i wygranie tej partii. Polacy przeprawili na drugą stronę rzeki 15 oddziałów. Pozostało ich niewiele. Nie mają artylerii, mało piechoty i brak miejsca do ucieczek. To budzi nadzieję.
Przewaga rosyjska wydaje się ogromna. Dobry plan i będzie pozamiatane.
Niestety etapu 10 nie rozegraliśmy. Czas na grę się skończył. Zebraliśmy zabawki i poszliśmy do domu.

Postaram się zrobić symulację ataku rosyjskiego w etapie 10.
Ostatnio zmieniony sobota, 26 grudnia 2015, 22:15 przez Kristo.kk, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ostrołęka 26 maja 1831”