Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XVI, XVII i XVIII wieku.
Awatar użytkownika
maciunia
Porucznik
Posty: 715
Rejestracja: piątek, 1 lutego 2008, 16:00
Lokalizacja: WWY
Kontakt:

Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: maciunia »

Niedawno ukazał się moduł Vassala. Volko już tego nie firmuje. W amerykańskich grupach na fb o grze raczej cichutko. Czyżbyśmy przestali jarać się COINem :?:
http://www.vassalengine.org/wiki/Module ... surrection
http://www.gmtgames.com/p-518-liberty-o ... ction.aspx
Mówimy gierka, myślimy zjarka.
Youtube nie jest od tego, żeby ludzie go oglądali, tylko od tego, żeby dawali suby - WojennikTV
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN [GMT]

Post autor: clown »

Rzym? Wojna o niepodległość Stanów Zjednoczonych? Ne, seria schodzi na psy. Dobrze, ze chociaż Algieria będzie.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: Raleen »

maciunia pisze:Czyżbyśmy przestali jarać się COINem :?:
Kto się jarał, ten się jarał ;)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raubritter
Padpałkownik
Posty: 1467
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:14
Lokalizacja: Miasto Stołeczne Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: Raubritter »

To nie jest system od symetrycznych wojen, tylko od "counter-insurgency", gdzie jedna ze stron ma absolutną przewagę w sile ognia, dlatego zadaniem drugiej jest skutecznie zachodzić od tyłu i obalać znienacka ;-) Wzorcowym COIN-em pozostaje dla mnie A Distant Plain. Potem już tylko gorzej.
A gdybym był strategiem,
Nad planszą w klubie szalał,
To co byś powiedziała,
Czy coś byś przeciw miała?
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: clown »

Podpisuję się pod tym, co napisał Raubritter - COIN oznacza Counterinsurgency a nie CounterFuckingRomans lub CounterStupidColonists :twisted:
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Antioch Seleucyda
Sous-lieutenant
Posty: 357
Rejestracja: wtorek, 12 marca 2013, 17:09
Been thanked: 1 time

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: Antioch Seleucyda »

maciunia - niestety definicja counterinsuregency pasuje do waszyńskiej propagandy na temat tego konfliktu ;-)
https://monitor-historyczny.pl/ - blog o książkach historycznych, historycznych grach wojennych i innych około historycznych sprawach.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: Raleen »

Moim zdaniem jednak na początku tej mechaniki był abstrakcyjny pomysł, który mniej lub bardziej udanie starano się dopasować do różnych konfliktów.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: clown »

Volkh - Algieria może być hitem na miarę ADP (oby!), aczkolwiek mam pewne zastrzeżenia co do przyjęcia, iż był to konflikt dwustronny. Wszystko zależy, jak autor rozwiąże kwestię "pied-noirs" oraz francuskiego rządu. Ja bym to widział bardziej jako starcie trzech frakcji, lecz trójka nie jest zbyt szczęśliwą cyfrą dla gier.
Maciunia - nie mówię, że nie zagram (kupić nie kupię na pewno), tylko dla mnie wciskanie na siłę wszystkiego do tej mechaniki jest bzdurą, pójściem na łatwiznę i skokiem na kasę. GMT zwąchało, że seria jest popularna, to będzie teraz tłuc wszystko w tej serii. Skończy się na Star Treku i Gwiezdnych Wojnach :evil:
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Leliwa
Hetman polny koronny
Posty: 5299
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
Has thanked: 39 times
Been thanked: 255 times

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: Leliwa »

Oby. Ja myślę że się skończy na Warhammerze. A tak na serio to jeszcze może być Meksyk w różnych odsłonach. Od wojny przeciwko cesarzowi Maksymilianowi, do powstania Cristeros, Z naszej historii to ewentualnie (ale znów tylko raczej na dwie osoby) wojna sukcesyjna polska (walki konfederatów dzikowskich) albo Konfederacja Barska.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: Raleen »

leliwa pisze:Z naszej historii to ewentualnie (ale znów tylko raczej na dwie osoby) wojna sukcesyjna polska (walki konfederatów dzikowskich) albo Konfederacja Barska.
Pytanie tylko kto w Ameryce ma o tym pojęcie i czy kogoś by to zainteresowało, tzn. na tyle dużą grupę ludzi by warto zrobić grę. Może wojna północna z Karolem XII zrobiona bardziej całościowo owszem, ale Konfederacja Barska to nasz narodowy temat, też raczej niezbyt intrygujący dla szerszego grona (na moje oko).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: Bambrough »

Czy ktoś miał już okazję zagrać? Po przeczytaniu instrukcji odniosłem wrażenie, że jest to gra bardziej dla 2 graczy niż 4. Koloniści i Francuzi mają 50% podobnych celów, podobnie Korona i Indianie. Ponadto to jest chyba gra nie z COIN series tylko bazująca na wzorach i rozwiązaniach z tej serii. Konflikt ciekawy i wykonanie gry cieszy oko więc zastanawiam się czy nie podmienić sobie na Triumph and Tragedy, tylko czy to nie będzie strzał w stopę?
Awatar użytkownika
Wilk
Alférez de Navío
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: Wilk »

O ile pamiętam, tego nie robi Volko, a żeby w ogóle podciągać ten konflikt pod COIN i to jeszcze z 4 frakcjami trzeba mieć pokłady kreatywności (i parcia na kasę). Takie samo mam wrażenie w odniesieniu do tych starożytnych COINów (Brytania? Cezar w Galii jako COIN? WTF? Czekam jeszcze na polską odsłonę o reakcji pogańskiej za Mieszka II, przynajmniej więcej źródeł niż do Pendragona) i ogólnie z tych nadchodzących interesuje mnie tylko Colonial Twilight (za tematykę, niewciskanie na siłę 4 frakcji i za Briana Traina u steru). Reasumując, brałbym Triumph & Tragedy, choć z tego co się czyta, jest to gra stosunkowo abstrakcyjna.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: clown »

Grałem i ogólnie nie polecam. Rzeczywiście w grze, jak w żadnej innej grze w serii widać "frakcyjność". Dotyczy to szczególnie Indian, którzy nie są w stanie czegokolwiek osiągnąć samodzielnie i są jedynie "przeszkadzajką". Z kolei Francuzi czekają dość długo na wejście do gry, robiąc lustrzane akcje.
Dalej stoję na stanowisku, że COIN-y nie są na mniejsza liczbę graczy, więc jak ktoś chce brać COIN-a dla gier dwuosobowych, to moim zdaniem nie ma to sensu. Kluczem wyciskającym mięcho z rozgrywek jest rywalizacja czterech graczy i tyle.
Podobnie jak Wilk też czekam na Algierię i liczę, że się nie zawiodę, tak jak nie zawiodłem się na ADP.
T&T jednak na dłuższą metę traci - ograniczenia opcji Osi są zbyt wyraźne i moim zdaniem gra traci z rozgrywki na rozgrywkę, kiedy gracze poznają mechanikę i dostępne strategie. Zupełnym paradoksem dla mnie jest strategia Zachodu, żeby wypowiadać wojnę Osi jak najszybciej, żeby uniknąć skutków First Fire. Wtedy Oś nie ma już praktycznie żadnych szans. A z tego prawie zawsze skorzysta ZSRR.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Wilk
Alférez de Navío
Posty: 541
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 23:28
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: Wilk »

Wychodzi na to, że najlepiej skierować uwagę w całkiem inną stronę. ;) Trochę mnie smuci kierunek w jakim poszedł COIN. Ogólnie "Counterinsurgency" to jest dość ścisły termin z zakresu współczesnej obronności i wciskanie w to dokładnie każdego konfliktu to jakiś absurd. Wydaje mi się, że nie o to oryginalnie chodziło Volkowi. A przecież jest tyle konfliktów np. postkolonialnych, które by pasowały bez żadnej specjalnej gimnastyki, a na dodatek rzadko stanowią temat gier.

A Mieszko II to bardzo dobry temat, są 4 frakcje bez większego spinania się i sensowniejsze niż w Liberty or Death: Piastowie, reakcjoniści pogańscy, Czechy, Cesarstwo. :D
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Liberty or Death: The American Insurrection COIN (GMT)

Post autor: clown »

Mi też się kierunek nie podoba. Zresztą już przy Pendragonie GMT informuje, że to nie są gry o partyzantce, tylko o "rywalizacji frakcji o odmiennych celach" ;)
Ale gracze tak czy siak zagłosują portfelami - akurat GMT ma takich marketingowców, klakierów i fanbojów, że będą w stanie "wydoić" serię do cna. A potem wymyślą następną serię. Zresztą sami autorzy też robią już gry "seryjnie": Simonitch, Raicer, Paradis, itp. Znaczy się kończą się moce przerobowe.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
ODPOWIEDZ

Wróć do „XVI-XVIII wiek”