Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące I wojny światowej i okresu międzywojennego.
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: Bambrough »

Przed FoD grałem jeszcze w 1914: Germany at War. I tu bloczki i tu bloczki, a róznica jest gigantyczna. O ile więcej smaczków udało się wpleść w "Pola rozpaczy". Gra oprócz fajnie ułożonych scenariuszy daje możliwość łatwego zapisu gry. Hexów jest stosunkowo niewiele więc bez problemu mozna zanotować liczebnośc sił z podziałem na piechotę i kawalerię i w innym terminie wznowić rozgrywkę.

Podczas gry zauważylismy jeszcze dwie ciekawostki. Nie ma żadnych ograniczeń jeśli chodzi o łączenie na jednym polu sił brytyjskich i francuskich. Dodatkowo Alianci mogą świadomie przekroczyć w Paryżu limit 3 bloczków i tym samym dodatkowe jednostki rozstrawić na sąsiednim hexie, który np. akurat znajduje się bliżej frontu. Przy początkowej przewadze niemieckiej może to zdecydowanie ułatwic przerzucenie nowych sił na pierwszą linię i np. załatanie wyłomu.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: clown »

Ciekaw jestem jak z tym mieszaniem jednostek brytyjskich i francuskich. O ile się nie mylę, to jednak był z tym problem.
Druga sprawa, to użycie zasady opcjonalnej związanej z wojną okopową. Moim zdaniem to powinna być zasada podstawowa.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: Bambrough »

Wczoraj rozegraliśmy z Pędrakiem wstępny scenariusz. Trzeba jednak ograć tytuł i koniecznie rozegrać pełną kampanię. Nie wiem czy gra nie jest przegięta na stronę Niemców. Jeśli na początku rzucą się bardzo mocno do gardła Aliantom to mogą praktycznie unicestwić Franzuzów. Wstępnie mają prawie 30 SP więcej w polu i przez pierwsze 2 etapy dostają dużo więcej posiłków. Dodatkowo inicjatywa, przewaga w artylerii i na torze technologicznym gazów bojowych. Normalnie Materialschlacht. Bez odrobiny szczęścia i używania LP (wczoraj trochę o tym zapomnielismy) do wycofywania sił, Francuzi mogą się załamać. I nawet forty na niewiele się zdadzą. Z drugiej jednak strony oddawanie zbyt dużych połaci terenu to pewne, decydujące zwycięstwo Niemców za pomocą róznicy w pkt. zwycięstwa. Zdobycie Paryża w 1914 r. jest otwartą sprawą. Trzeba dalej grać, testować i wyciągać wnioski.
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: clown »

O właśnie! Dajcie zagrać Krzychowi to on szybko rozgryzie temat :)
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: adalbert »

Wczoraj Opening moves i dwie tury. Graliśmy z modified sequence of play, bo wiedzeliśmy, że nie wyjdziemy poza 1914.
Ogólne wrażenie bardzo dobre, ale też pojawiły się symptomy wielkiej przewagi Niemców. Po odsłonięciu bloczków na koniec okazało się, że alianci gonią resztką sił, a niemiaszki są tylko lekko draśnięte. Stąd również wniosek, żeby używać LP do odwrotu.
Dzięki fazie strategic reorganization i bloczkom deception od drugiej tury (kiedy to już można utrudniać rozpoznanie, bo wchodzi możliwość walk powietrznych) jest spore pole do blefowania. Udało mi się w ten sposób uniknąć natarcia na Dunkierkę.
Pewne problemy stwarza mi rozumienie zaopatrzenia. Jeżeli przy alocate supply nie mam oos, ale potem stracę line of supply, to aż do kolejnego allocate supply poruszam się i walczę z pełną siłą?
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: adalbert »

Hmm, w sumie wycofanie nie zapobiega breakoutowi, więc bardziej atrakcyjne, przynajmniej czasami, wydaje się wzmacnianie z sąsiednich heksów.
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: Bambrough »

Wczoraj rozegraliśmy kolejną partię. Po VI etapie zakończyliśmy niestety zmagania. Niemcy zaczynali mieć wówczas coraz większe kłopoty. Francuzi przetrzymali germańską nawałę i dzięki coraz większym posiłkom odzyskali wigor. Szkoda, że nie dograliśmy do końca. Przy wojnie okopowej znaczenie lotnictwa wzrasta jeszcze bardziej, albo znajdzie się lukę w obronie wroga albo bije się głową w mur. Okazuje się, że ofensywna reorganizacja sił jest również bardzo ciekawym zagraniem.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: adalbert »

Pewne problemy stwarza mi rozumienie zaopatrzenia. Jeżeli przy alocate supply nie mam oos, ale potem stracę line of supply, to aż do kolejnego allocate supply poruszam się i walczę z pełną siłą?
Już sobie znalazłem odpowiedź: bloczki, które miały zaopatrzenie w fazie allocate supply, ale potem nie mogą przeprowadzić linii zaopatrzenia, mają restrykcje dotyczące ruchu, ale nie walki (jest o tym w Note przy 7.2).
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: adalbert »

Udało mi się rozegrać scenariusz I i wygrać Aliantami już na koniec 2 tury dzięki odpowiedniej przewadze punktowej. Stało się tak, ponieważ idąc zawsze jako drugi, robiłem przełamania w drugiej fazie akcji w turze i wchodziłem w nie nawet niewielkimi siłami. Z tego powodu wygrałem, mimo ogólnie sporej przewagi militarnej Niemców. Wydaje mi się, że scenariusze 1914 grane bez intencji pociągnięcia dalej, mogą być podatne na pewną growość. Po prostu ten, kto idzie ostatni, może zrobić atak Bonsai bez konsekwencji. Poza tym Alianci, jeśli chcą wygrać, muszą od razu zaatakować na południu.
Wykorzystanie LP na wycofanie (co nie zapobiega przełamaniu) ma sens, jeżeli wycofujesz się na pozycję z rzeką lub z większymi siłami. Jakieś 2-3 LP wykorzystałem do strategicznych przerzutów 5 SP z Paryża.
Gra daje takie małe satysfakcje: np. udało się uniemożliwić rozpoznanie, potem przeciwnik nawala artylerią (czyli poświęca cenne zasoby), obracasz boczek jak przy ponoszeniu strat, a po deklaracji infantry combat okazuje się, że miałeś tam jedynie deception.
Ogólne wrażenia wciąż bardzo dobre, choć wolność w przesuwaniu wojsk, jaką masz w fazie Strategic Reorganization, może na początku nieco przytłaczać.
Awatar użytkownika
Wally
Sergent-Major
Posty: 180
Rejestracja: środa, 4 lutego 2015, 13:26
Lokalizacja: Kraków/Szczucin
Has thanked: 3 times
Been thanked: 13 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: Wally »

Rzeczywiście rozgrywka trwa tylko 3 godziny?
buty pełne piasku
na zmęczonych nogach
w oczach noc bez brzasku
w ustach smak pieroga
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: clown »

Scenariusze pewnie tak, ale cała wojna to zabawa pewnie na 8-10 godzin.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: Bambrough »

Ostatnio z Pędrakiem w ok. 5 h rozegraliśmy 4 etapy. Początkowe tury są najdłuższe bo co chwila wpada przełamanie w ręce jednej ze stron. Warto było jednak poświęcić ten czas bo rozgrywka była bardzo emocjonująca. Mam wrażenie, że gra naprawdę oddaje charakter zmagań na zachodzie. Oboje przez większość czasu poszukiwaliśmy jakiejś skutecznej metody niszczenia przeciwnika. Francuzi trochę lepiej rzucali na kościach i zadawali Niemcom spore straty, a później kontratakowali z wielkim rozmachem. W związku z tym wojna wkroczyła w fazę okopową przy bardzo interesującej sytuacji na planszy. Zauważyliśmy też dziwną anomalię, która wynika z przepisów. Można na jeden hex rzucić całą artylerię i prać przeciwnika jak tylko się da. Logistycznie chyba mało wykonalne zadanie. Poza tym przepis o zaopatrzeniu wydaje się na wpół martwy. Pędrak rozmnożył bloczki do niespotykanej liczby, tak że miał do wyżywienia w pewnym momencie ok. 30-35 hexów. Połowa z nich dostała zatem OOS. Cóż z tego jak były to jednostki rajdującej kawalerii lub drugiej linii. Jak udowodnił to Pędrak, można wprowadzić doktrynę elastycznej obrony i śmiać się z tego, że połowa sił nie ma co jeść i pić. Francuski piechur jednak mógł wiele znieść...
RAJ
Général de Division
Posty: 3945
Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
Has thanked: 120 times
Been thanked: 409 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: RAJ »

Czyli przepisy są niedopracowane. Szkoda.

Aha, czepiam się, ale OBAJ! :)
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
Awatar użytkownika
clown
Général de Division Commandant de place
Posty: 4423
Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
Lokalizacja: Festung Stettin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 8 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: clown »

Wiedziałem, że jak Krzychu dostanie grę w swoje łapy, to zaraz wszystko rozpracuje :P
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: Bambrough »

Rozumiem intencję autora z OOS i inflacją w zasobach, ale sankcje za niestosowanie sie do nich nie są tak bolesne jakby się mogło to wydawać. Można teoretycznie pozwolić aby co etap spadało zaopatrzenie i utrzymać pełną aprowizację tylko na wybranym, kluczowym odcinku. Jeśli potencjalne szkody z takiego podejścia są do zniesienia, to jak zmusić gracza do odpuszczenia sobie takiej taktyki. Jak zwykle amerykańska kultura strategiczna nie odpowiada polskiej. Być może mnogość opcji ma jednak szansę prędzej czy później i na to wpłynać.
ODPOWIEDZ

Wróć do „I wojna światowa i dwudziestolecie międzywojenne”