Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące I wojny światowej i okresu międzywojennego.
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: pietia2014 »

Zastanawiałem się, co było powodem wprowadzenia przepisu o limicie heksów zaopatrzonych i doszedłem do wniosku, że brak taboru (samochody, zaprzęgi itp.). Na pewno intencją autora nie było celowe lekceważenie tego limitu z zamiarem pogłębienia obrony, tylko zmuszenie do koncentracji punktów siły. Jak udowodnił Pędrak niewiele z tego wyszło. Teraz jak temu zaradzić?
Może jakiś przepis o overrun - np 1 SP nie wstrzymuje ruchu przeciwnika?
Może uzależnić wielkość wsparcia od liczby wspieranych SP? Owszem odkrywa się w ten sposób karty, ale czy tak nie było, że huraganowy ogień zdradzał wielką koncentrację wojsk.
JB
Adjudant
Posty: 265
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 18:46
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: JB »

Eee nieee, nie wydaje mi się, żeby coś było nie tak z tą grą.
Przecież to bloczki i dobrze, że jest pozostawione miejsce na blef.
Niemiec atakuje pole z dwoma kukłami bez rozpoznania, nawala w to jeszcze artylerią i stąd pretensje do mechaniki gry?

Co się tak właściwie stało, że zmasowanie artylerii jest be i zaopatrzenie też jest be?
Francuzi z automatu wygrali?
W Krakowie tak było, ale w ogóle zagadnienia, które się tutaj pojawiają, nie były przyczyną porażki Niemców.

Na podstawie jednej gry uważam, że przewagę na początku ma strona niemiecka i dobrze, że Francuzi mają jakąś szansę ich zatrzymać, choćby przez zostawianie tych jedynek (sam na linii frontu miałem ich od groma i jak tylko Niemiec by ruszył tyłek, to byłoby źle).

Poza tym zadał sobie ktoś w ogóle trud przeczytania designer's notes?
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: pietia2014 »

Z designer's notes wynika, że "supply capacity" jest rezultatem ograniczeń w produkcji materiałów oraz kosztów utrzymania sieci i taboru kolejowego wraz z ludźmi z osługi. No dobra ale jak to się ma do ograniczonej liczby zaopatrywanych heksów? Wyznacznikiem kosztów powinna być raczej liczebność wojsk a nie ich rozproszenie. Ale autor jak sam pisze chciał odejść od schematu no i doszedł. Pytanie tylko czy w dobrą stronę?
JB
Adjudant
Posty: 265
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 18:46
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: JB »

No ale chyba o to chodzi - żeby grać zgodnie z planem i logiką.

Czy nie warto inwestować w zaopatrzenie? Może na początku wojny istotnie tak jest , chociaż nie grałem na tyle, żeby takie wnioski wysuwać. Ale potem raczej już ma duże znaczenie to, żeby rzucać maksymalną liczbą kości i móc używać artylerii.

Myślę, że autor mógł też założyć, że nie wszystkie heksy gracze będą zaopatrywać. I trochę inaczej rozumie ten mechanizm, stąd też jednostki OOS nie spadają automatycznie z gry.

Brak zaopatrzenia powoduje, że nie ruszymy takich wojsk do ataku, wpływa na wielkość strat, które zadamy i uniemożliwia użycie artylerii na danym heksie.
To wystarczające kary wg mnie.
Tylko o sprawach, które nas zupełnie nie interesują, możemy wydać rzeczywiście bezstronną opinię, co niewątpliwie jest powodem, że opinia bezstronna jest zawsze absolutnie bezwartościowa.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: adalbert »

To, że ktoś walił potężną artylerią w 1SP (albo nawet w deception block), to jego wina/ryzyko - jeżeli nie przeprowadził/nie wyszło mu rozpoznanie. To jest jedna z tych rzeczy, która sprawia, że gra jest fajna.
Uważam jednak, że coś jest/może być na rzeczy, jeżeli chodzi o potencjalne efekty zmasowania artylerii. Można mieć maks. 6 żetonów artylerii, z czego 1 musi być blefem, czyli 5 do efektywnego użycia, a Niemcy od początku mają Bertę. Przy bardzo fartownym kostkowaniu (warunek konieczny) mogą tu wyjść mało realistyczne rezultaty. Z kolei ryzyko związane z takim zmasowaniem jest jedynie takie, że nie będę miał już artylerii w akcji przeciwnika (czyli zasada low risk, high reward).
Wydaje mi się, że autor chciał to po prostu maksymalnie uprościć, ale jednak nieco przesadził i wypadałoby wprowadzić jakieś ograniczenie, co - szczerze mówiąc - nie sądzę, żeby nastręczało jakiś specjalny problem.
Widzę możliwość maksymalnego mnożenia słabych bloczków na tyłach i olewania limitu zaopatrzenia, ale na razie nie widzę tu jakiegoś złamania gry. Wydaje mi się, jest to może jakaś tam opcja na początku, w przypływie rozpaczy, ale po wprowadzeniu wojny okopowej?
Zgadzam się, że Francuz powinien od początku atakować na południu i uważam, że jest to ok. Natomiast z wycofaniem należy być ostrożnym - tracimy LP, przeciwnik ma przełamanie, a wycofane boczki na nowym heksie mogą jedynie otrzymywać straty, ale nie doliczają się do naszej siły.
Ostatnio zmieniony środa, 5 kwietnia 2017, 18:21 przez adalbert, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: Bambrough »

JB pisze:No ale chyba o to chodzi - żeby grać zgodnie z planem i logiką.
Właśnie o to chodzi. Nikt nie narzeka na rozstrzygnięcia walk itd, tylko wyszło nam, że logika i spryt wyciskają z gry to,co nie koniecznie precyzują zasady.

Jak na razie Niemcy mają jeszcze lekką przewagę, ale sytuacja powoli się odwraca. Tylko czekać jak Alianci rzucą swoje hordy do ataku.
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: pietia2014 »

Rozwiązanie dla tych, którym przeszkadza brak korelacji siły armii i zaopatrzenia:
1. Kserujemy planszę siły CP do modułu 1 osobowego.
2. Zaznaczamy na niej siłę wojsk w SP. Druga armia na oryginale.
3. Na torze zaopatrzenia każdy punkt capacity oznacza możliwość zaopatrzenia 10 SP (wielkość do ustalenia)
4. Nadwyżka SP powyżej capacity nie jest zaopatrzona. Kładziemy OOS.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: adalbert »

Co to za kara, że jednostka nie może poruszać się w dowolną stronę i ma 1/2 siły.
No właśnie to zależy od tego, co chcesz w grze zrobić. Jeżeli chcesz jedynie opóźniać czyjeś postępy przy minimalizowaniu strat, to kara jest mała, aczkolwiek zachodzi pytanie, czy rzeczywiście jest to optymalny sposób. Natomiast jeżeli chcesz wykorzystać bloczki do ofensywy, czy choćby twardej obrony, to już jest problem, bo stan OOS trwa przez dwie fazy akcji każdego z graczy, więc dosyć długo.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: adalbert »

Rozegrałem kolejny raz scenariusz I. Wygrali Niemcy o jakieś 2-3VP i wydaje mi się, że o ile nie będą szaleć, czy na siłę pchać się na Paryż, to z reguły powinni spokojnie kontrolować przebieg gry w tym scenariuszu, ze względu na olbrzymią przewagę militarną.
Po zajęciu Belgii i fortu Maubege, Niemcy skupili się na odpieraniu mojej - początkowo nieźle rozwijającej się - ofensywy na południu, a następnie przeszli do potężnego natarcia na tym kierunku, co skutkowało zajęciem fortów Epinal i Belfort. Na koniec 3 tury Niemcy mieli jednak mniej niż 8 heksów we Francji, a Alianci odzyskali część terenów na północy, w okolicy Ypres. Po odsłonięciu bloczków Niemiec żałował (raczej słusznie), że nie cisnął bardziej. Ciekawe, jak by się to dalej potoczyło.
Stosowane triki:
- wysyłanie pojedynczego SP na pole z dość znacznymi (na ile to jest możliwe na tym etapie gry) siłami przeciwnika i ostrzał artylerią. Wg mnie to cholernie "growa", ale potencjalnie bardzo skuteczna taktyka (ostatnie zdanie ma jednak kostka), niejednokrotnie dziesiątkująca bezcenne dla Aliantów SP. Przy tym zamaskowanie sił , które wcześniej nacierały, nie jest za bardzo możliwe
- Alianci nieco korzystali z taktyki mnożenia pojedynczych SP, które pilnowały dogodnych punktów obronnych (np. rzek, gdzie można dostać +5 kości). Dawało to znaczniki OOS na bodaj 6 heksach. Korzystanie z tego zabiegu zależy wg mnie od kierunków i intensywności niemieckiego natarcia.
Inne uwagi: Przy użyciu Wielkiej Berty Niemiec może spokojnie zdobyć silny fort w 1-2 akcjach. Nie wiem, czy nie było tu jakiejś pomyłki w liczeniu (o którą w FoD wg mnie łatwo podczas rozmaitych działań i nie za bardzo jest jak to zweryfikować), ale Niemiec w 3 rundzie miał aż 18 punktów w żetonach artylerii... Alianci zużywali LP głównie do strategicznych przerzutów 5 SP, Niemcy - do ostrzału z Berty.
Gra jest mózgo- i czasożerna, ale zdecydowanie warta dalszego odkrywania tkwiącego w niej potencjału.
Ostatnio zmieniony czwartek, 13 kwietnia 2017, 12:49 przez adalbert, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: Bambrough »

adalbert pisze:Przy użyciu Wielkiej Berty Niemiec może spokojnie zdobyć silny fort w 1-2 akcjach. Nie wiem, czy nie było tu jakiejś pomyłki w liczeniu (o którą w FoD wg mnie łatwo podczas rozmaitych działań i nie za bardzo jest jak to zweryfikować), ale Niemiec w 3 rundzie miał aż 18 punktów w żetonach artylerii... Alianci zużywali LP głównie do strategicznych przerzutów 5 SP, Niemcy - do ostrzału z Berty.
Gra jest mózgo- i czasożerna, ale zdecydowanie warta dalszego odkrywania tkwiącego w niej potencjału.
Nie widziałem jeszcze aby ktoś próbował "reperować" fort. Punkty ekonomiczne są na tyle cenne, że znajdują lepsze miejsce dla siebie, a Berta to jednak legenda. Gra faktycznie potrafi spalić synapsy.
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: adalbert »

U nas tez do tej pory jeszcze żaden LP nie poszedł na reperowanie fortu. Po prostu do czasu przydziału nowych EP, dane forty (nawet czwórkowe) były już zniszczone ;)
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: adalbert »

Niedawno kolejny raz zagrałem z kolegą w scenariusz I. Tym razem Niemcy próbowali zająć Paryż i - oczywiście nie pomijając pewnych kroków maskujących - niemal wszystko postawili na to rozwiązanie. Do zaciętych walk o Paryż faktycznie doszło, ale zdobyć się go nie udało, a dodatkowo znaczne siły niemieckie zostały wkrótce odcięte.
Wprowadziliśmy drobny house-rule wiążący siłę możliwego wsparcia artyleryjskiego z ilością SP na polu.
Alianci raczej nie mnożyli słabych SP na wielu heksach, choć jakieś znaczniki OOS się pojawiły. W kontekście odcięcia zastanawiam się, czy nie pomogłoby Niemcom, gdyby to oni, kierując się na Paryż, nie stworzyli takiej strefy ochronnej dla głównych sił, na tyle grubej, żeby uniemożliwiała odcięcie.
Pierwotnie planowaliśmy grać dalej, ale Niemcy się poddali.
Jeszcze takie pytanie: jeżeli wjadę na pole z fortecą 1-2 SP kawalerii (np. po breakout-move), przetrwam ostrzał z artylerii fortecznej i wyrzucę 6, to zredukowałem/zniszczyłem fortecę?
pietia2014
Adjudant
Posty: 268
Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
Been thanked: 2 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: pietia2014 »

Podczas walki po przełamaniu, jeżeli kawaleria przetrwa ostrzał, to jak najbardziej po wyrzuceniu 6 redukujesz fortecę. Jeśli na polu z fortecą są inne siły, to tylko pierwsza szóstka może być użyta przeciw fortecy, a pozostałe redukują bloczki przeciwnika. Walka w przełamaniu różni się tym od zwykłej, że atakujący nie może użyć artylerii, a obrońca owszem.
Mam jeszcze pytanie o house-rule (myślałem o podobnym rozwiązaniu): jaki stosunek SP do siły wsparcia przyjęliście? 1:1?
adalbert
Général de Brigade
Posty: 2058
Rejestracja: czwartek, 17 kwietnia 2008, 09:54
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 87 times
Been thanked: 186 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: adalbert »

Dzięki. Tak graliśmy, ale wydawało nam się to po prostu nieco dziwaczne, bo przy fortach jedynkowych potencjalny skutek jest w sumie dość porażający dla obrońcy (permanentne zniszczenie fortu). Niemcy próbowali zniszczyć w ten sposób umocnienia Rheimes, na szczęście dla mnie nie wyszła im "6".
Jeśli chodzi o artylerię, to umówiliśmy się tak: 1-3 twoich SP na heksie (oczywiście wg zasad ogólnych musi być obecna piechota) - maksymalne wsparcie 3; 4-10 twoich SP na heksie - maksymalne wsparcie 10; powyżej - bez ograniczeń.
Awatar użytkownika
Bambrough
Adjoint
Posty: 738
Rejestracja: poniedziałek, 14 czerwca 2010, 14:45
Lokalizacja: Ortelsburg/Warszawa
Has thanked: 2 times
Been thanked: 26 times

Re: Fields of Despair, France 1914-1918 (GMT)

Post autor: Bambrough »

W piątek zakończyliśmy kampanijny scenariusz PBEM. Niestety dla Alianta, miotacz ACTS był dla moich Germańców aż zanadto łaskawy, tak że po drugiej turze stanęli już u wrót Paryża. Na pewno porwałbym się na to szaleństwo i spróbował go zdobyć gdyby nie automatyczne zwycięstwo za kontrolowanie kluczowych lokalizacji. Gra nadal mi się bardzo podoba, ale nie jest raczej stworzona do PBEM. Zacierają się wówczas emocje i dynamika gry.

https://lh3.googleusercontent.com/Muzus ... 3-h1066-no
ODPOWIEDZ

Wróć do „I wojna światowa i dwudziestolecie międzywojenne”