Najgorsze/najlepsze karty

Gra wydawnictwa GMT Games (polska edycja wyd. Gołębiewski)
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

ona rownowazy +1 do PC OO. Tak karta eliminuje oo AW i mozna ja zagrac po H-L a jeśli na tympoziomie wojny jescze sie nie ma pojechanych rosjan to i tak się mozna pakowac
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

jasz pisze:Babole to karty bojowe które prawie nigdy sie nie przydaja a nie da się ich zgrać np. korpus alpejski albo przechwycony rozkaz. Niby mogą się przydać ale jak widziesz je 20 raz na ręku to trafia szlak.
Najlepsze to zdecydowanie kasowanie okopów a Von Huntier to już wogóle jest przesada moze odrazu powinno byc napisane,. że obronca zawsze przegrywa;)
Cóż,... zgodne z FAQ użycie np. Bluchera (umożliwia flankę) + Przechwycony Rozkaz dla 4 armii niemieckich i Ryga nasza :)
Awatar użytkownika
Comandante
General de División
Posty: 3012
Rejestracja: piątek, 12 maja 2006, 21:51
Lokalizacja: Verulamium
Been thanked: 3 times

Post autor: Comandante »

Bluchera w Rydze uzywaja chyba tylko desperaci :wink:
Powyższe opinie są mojego autorstwa.
Wszystkie prawa zastrzeżone.
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

comandante pisze:Bluchera w Rydze uzywaja chyba tylko desperaci ;-)
Albo ja - bo von Hutier + Przewaga powietrzna poszli pod Kamieniec :)
Awatar użytkownika
Jasz
Général de Brigade
Posty: 2146
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:12
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Jasz »

Zaraz zaraz poperzednio jak pytalem sie o karte kasowanie okopów to ktoś cytaował FAQ, że jednak nie można z flanki!?
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Post autor: Darth Stalin »

jasz pisze:Zaraz zaraz poperzednio jak pytalem sie o karte kasowanie okopów to ktoś cytaował FAQ, że jednak nie można z flanki!?
Można. Sprawdziliśmy z Rebelem i można. Jest tam taka spora zmiana dotycząca zmiany momentu zagrania kart niwelujących okopy, z której wynika, że można je zagrać przed rzutem na flankę. W ten sposób działają niemieckie karty ofensyw, von Below i rosyjski Brusiłow. Von Hutier w sumie tez mógłby, ale on i tak pozwala na rzut przed Rosjanami :)
szmike
Carabinier
Posty: 21
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 12:47

Post autor: szmike »

Darth Stalin pisze:
jasz pisze:Zaraz zaraz poperzednio jak pytalem sie o karte kasowanie okopów to ktoś cytaował FAQ, że jednak nie można z flanki!?
Można. Sprawdziliśmy z Rebelem i można. Jest tam taka spora zmiana dotycząca zmiany momentu zagrania kart niwelujących okopy, z której wynika, że można je zagrać przed rzutem na flankę. W ten sposób działają niemieckie karty ofensyw, von Below i rosyjski Brusiłow. Von Hutier w sumie tez mógłby, ale on i tak pozwala na rzut przed Rosjanami :)
heh sprawdzenie swoją drogą a logika swoją :? skoro karty bitewne zagrywa się przed rzutem kostkami to flankować okopów nie da się wcale i tyle.
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

No, dobra, a więc jeszcze raz:

Q: Do those CC cards which cancel all trench effects really allow a flank attack? They aren't played until after the Attempt Flank Attack step. A: Yes just play them before the flank roll. Originally I didn't have a specific segment for playing the cards-it was "play as they apply" basically, and perhaps we should have left it at that.
To cytat z oryginalnego, autorskiego FAQ-u. A w uaktualnionych opisach kart, przy KAŻDEJ tego typu karcie mamy zdanie: Play prior to Attempt Flank Attack Step.
Warto też zajrzeć do "Erraty Andy'ego" na tym forum (reg.9.5.4.1) i dyskusji "Karty ignorowania okopów" - oba wątki w temacie "SC-FAQ".
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
szmike
Carabinier
Posty: 21
Rejestracja: czwartek, 19 października 2006, 12:47

Post autor: szmike »

skoro autor gry zmienił jej regułę to nie wypada mi dyskutować :wink:
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

Ależ wypada, wypada! To spora przyjemność dyskutować z autorem, a jeszcze przekonać go, że się myli - sam miód! :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
red77
Tambour
Posty: 5
Rejestracja: niedziela, 31 grudnia 2006, 23:15
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: red77 »

Moja lista:

KARTY BITEWNE
PC:
najlepsze: Michel, Blucher, Von Hutier (wiadomo - okopy i flanka) no i oczywiście Kemal (ile to razy ratuje beznadzieną sytuację biednych Turków)
najgorsza: Von Francois (tylko raz na etap, tylko +1 i tylko na jednym froncie)
Al:
najlepsze: KKP, ofensywa brusiłowa (znów te okopy), wielki odwrót (zanim przyjdą posiłki może być niezbędna), nie przejdą (... i nie przełamią frontu)
najgorsza: atak minowy (cóż daje +1 na dobrze obsadzone okopy germanów?)

KARTY POSIŁKÓW
PC:
najlepsze: 17+18 armia (no comments), dwie kart armii tureckich (zwłaszcza jak Judenicz szaleje po BW)
najgorsze: te z pojedwójnymi korpusami i powstanie libijskie
Al:
najlepsze: wszystkie miażdżące Turków (Judenicz!, Allenby, armia wschodnia) oraz 6ar+7ar+2korp rosyjskie, 2ga armia + 1korp USA
najgorsze: 1 korp USA (co to jest w ogóle?, nie można było tego korpa wrzucić do innej karty?)

KARTY WYDARZEŃ:

PC:
najlepsze: na początku niezbędna Landwera (uzupełnienia "online") i Falkenheim (gdyby nie istniał Moltke to ta karta byłaby jedną z cieńszych), Rathenau (i wszystko jasne), 3 karty kończące front wschodni (upadek cara, rewolucja i traktat brzeski oczywiście)
najgorsze: Lloyd George (ja i tak się nie odważę brytami wchodzić na podwójne niemieckie transzeje - poza tym szybko można ją anulować), wyścig do morza (nigdy nie użyłem)
Al:
najlepsze: Zimmerman+po tamtej stronie (... i może być po wojnie), blokada! (perpetum mobile), niezal. sily pow. (kasuje zabójczego Rathenaua), Włochy (niby słabe, ale jak się porobi uzupełnienia to PC muszą restrukturyzować front)
najgorsze: Grecja (Grecy są słabi jak mało kto), wszyscy do boju (wolę zużyć 4 pkt na co innego)
nagroda specjalna MOLTKE: prawie wszystko zostało o niej już napisane, ale dla mnie jedna rzecz dyskwalifikuje jej użycie. Otóż PC mają dostęp do 13 punktów zaangażowania w kartach mobilizacji i wojny ograniczonej. Oznacza to, że gdy nie zostanie zagrany Falkenheim (czyli wcześniej Moltke) to PC mogą być w szachu. MUSZĄ bowiem zagrać wszystkie karty
PZaang., a niektóre mogą być ciężkie do zagrania (np Car) albo nie warte zachodu (zeppeliny). Podsumowując; jeśli Al nie zagrają Moltkego to PC długo mogą nie wejść w fazę wojny totalnej. Im później to zrobią, tym większe szanse mają na porażkę z Rosją, a co to oznacza to nie trzeba pisać.


ufff to tyle, sporo jak na pierwszy post ale też i ciekawych kart jest niemało ;)
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

A tak w ogóle: witaj na pokładzie! :)
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Andreas von Breslau
Kapitän zur See
Posty: 1625
Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Andreas von Breslau »

Witam na pokładzie. Z większością spostrzeżeń dot. kart się zgadzam - sam mam podobne.
Jedno uściślenie - von Francois (tak inne zwykłe karty bitewne) działa raz na akcję, nie raz na etap.
I drugie - Falkenhayn nie zależy od Moltkego.

Dorzucam swoją wcale mocną kartę: Brusiłow.
Muss ich sterben, will ich fallen
red77
Tambour
Posty: 5
Rejestracja: niedziela, 31 grudnia 2006, 23:15
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: red77 »

No faktycznie co do Falkenhayna to mnie logika zawiodła. Nie wiem czemu mi sie ubzdurało, że nie da się go zagrać bez Moltkego. Jak w pierwszym zdaniu napisane, że "nie wolno" to nie wolno i już ;)

Skoro jednak już ten temat jest na tapecie to jako początkujący użytkownik PoG mam pytanko (wiem, że to nie ten temat ale to tak w ramach wątku pobocznego). Czyż użycie Falkenhayna zanim wejdzie do gry Moltke nie oznacza, że później alianci mogą po wsze czasy usadzić w miejscu niemiecki front zachodni? Czy też może Falkenhayn działa zupełnie niezależnie i późniejsze zagranie Moltkego na nic się nie zda?

Co do "francuza" to mea culpa. Ale dla mnie nawet fakt, że działa raz na akcję nie zmienia tego że z bitewnych kart to jest cienizna. Tak jak wszystkie działające w szczególnych konfiguracjach państwo-państwo.

jak to się mówi; pierwsze koty...
Awatar użytkownika
JednoSlowo
Capitaine
Posty: 897
Rejestracja: poniedziałek, 11 września 2006, 21:05
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: JednoSlowo »

Moltkego można zagrać tylko w pierwszych dwóch etapach, a Falkenhayna jako wydarzenie w dwóch pierwszych etapach tylko po Moltkem. Ale jeśli PC się zagapią i zagrają Falkenhayna jako OP, SR lub RP, a Alianci zdążą jeszcze zagrać Moltkego - to do czasu powrotu Falkenhayna mają kłopot na Zachodzie.
Nie dajcie się wyprzedzić tym z Missisipi
ODPOWIEDZ

Wróć do „Ścieżki chwały”