Bitwa w lesie gałkowskim 23 listopada 1914 r.

Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Bitwa w lesie gałkowskim 23 listopada 1914 r.

Post autor: Strategos »

http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,4384426.html

Czy coś wam wiadomo więcej o tym starciu ?
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Andy
Grossadmiral
Posty: 9508
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Piastów

Post autor: Andy »

To oczywiście jakiś fragment bitwy pod Łodzią. Legun wie wszystko na jej temat, ale chyba wyjechał gdzieś daleko, bo w ogóle go nie widać w TV :wink:
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Awatar użytkownika
Witold Janik
Namiestnik
Posty: 332
Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 17:21
Lokalizacja: Raszyn 1809
Has thanked: 297 times
Been thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: Witold Janik »

Kolega z pięknego miasta Gdańska pisał doktorat na temat bitwy pod Łodzią, ale nie wiem jak z wynikami jego pracy.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Andy pisze:To oczywiście jakiś fragment bitwy pod Łodzią. Legun wie wszystko na jej temat, ale chyba wyjechał gdzieś daleko, bo w ogóle go nie widać w TV :wink:
Ale za to bywa inny reprezentant naszego forum :wink:
Mamy już dwóch :)

Sorry za mały OT.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Rhetor
Chasseur
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 12 listopada 2006, 11:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Rhetor »

To właśnie w Lesie Gałkowskim odbywał się słynny "Durchbruch bei Bschesiny", czyli przełom pod Brzezinami. 3 Dywizja Gwardii generała Karla von Litzmanna przebiła się przez pozycje rosyjskiej (6?) dywizji syberyjskiej, otwierając drogę odwrotu grupie Scheffera.

We wrześniu 2005 r. pojeździłem sobie samochodem po tamtejszych drogach. W sumie przypadkiem tam byłem, a i z auta wyjść nie bardzo mogłem, bo lało jak wszyscy diabli. Brzeziny leżą w zagłębieniu terenu, i potem ledwie udało mi się z nich wyjechać :-D

Pozdrawiam Witoldzie :-D
Awatar użytkownika
Witold Janik
Namiestnik
Posty: 332
Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 17:21
Lokalizacja: Raszyn 1809
Has thanked: 297 times
Been thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: Witold Janik »

O właśnie, wywołany do odpowiedzi kolega - który jakimś przedziwnym zbiegiem okoliczności jest też autorem "Chancellorsville 1863" :twisted: - się odezwał :) Choć normalnie cicho siedzi, i ze skrytości swego domu tylko obserwuje co się dzieje na forum ;)

I ja serdecznie Cię pozdrawiam Janku! :D
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Rhetor
Chasseur
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 12 listopada 2006, 11:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Rhetor »

Serdecznie dzięki; nic nie wiedziałem o wtorkowej konferencji. Chyba się wybiorę :-D
Awatar użytkownika
Strategos
Censor
Posty: 8264
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:53
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Strategos »

:)
Prosimy wobec tego o relację . Pozdr.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"

Sun Tzu
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10331
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2006 times
Been thanked: 2734 times

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Rhetor pisze:To właśnie w Lesie Gałkowskim odbywał się słynny "Durchbruch bei Bschesiny", czyli przełom pod Brzezinami. 3 Dywizja Gwardii generała Karla von Litzmanna przebiła się przez pozycje rosyjskiej (6?) dywizji syberyjskiej, otwierając drogę odwrotu grupie Scheffera.
Jak gwardziści puknęli, to Sybircy wyskoczyli z butów. :wink:

Stad zresztą hitlerowcy Łódź potem nazwali Litzmannstadt, zresztą generał Litzmann był zwolennikiem NSDAP.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Rhetor
Chasseur
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 12 listopada 2006, 11:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Rhetor »

Strategos pisze::)
Prosimy wobec tego o relację . Pozdr.
Na razie mam program konferencji:

http://www.mok-koluszki.pl/konf.html

Jak mi się uda dodzwonić w poniedziałek i dowiedzieć co i jak, oraz skombinować jakieś autko, to się wybiorę. Z Gdańska kawałek drogi.
Rhetor
Chasseur
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 12 listopada 2006, 11:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Rhetor »

Strategos pisze::)
Prosimy wobec tego o relację . Pozdr.
Jako że forum znowu działa, mogę się odwdzięczyć za informację.

Konferencja odbywała się w wygodnej sali kinowej Miejskiego Ośrodka Kultury w Koluszkach. Niestety, w skutek licznych robót drogowych na krajowej "Jedynce" i fatalnego stanu szosy Ozorków - Stryków - Brzeziny - Koluszki spóźniłem się około godziny.

Listę referentów i tematykę ich wystąpień można znaleźć w programie, do którego podawałem link. Wypada stwierdzić, że środowisko łódzkie i "okołołódzkie" - historycy, pasjonaci, dziennikarze, eksploratorzy i samorządowcy nawiązują współpracę celem "odkurzenia" pamięci o operacji łódzkiej i udostępnienia jej szerszemu gronu. Planowane jest utworzenie stałej ekspozycji poświęconej operacji łódzkiej, wytyczenie szlaków turystycznych obejmujących miejsca walk oraz cmentarze wojenne, i promocja bitwy w Polsce i za granicą jako produktu turystycznego poprzez publikacje, foldery, mapy, przewodniki, albumy oraz organizowanie rekonstrukcji historycznych. Młodzież z okolic całe lato zajmowała się rekonstrukcją Rogowskiej Kolejki Wąskotorowej, która powstała na potrzeby niemieckiego frontu w łuku Wisły.

Na szczególną uwagę zasługują działania środowiska poświęcone ratowaniu pamięci o uczestnikach tamtych wydarzeń. Osoby z tegoż środowiska np. odnalezione szczątki żołnierzy poległych w bitwie, którzy nie znaleźli się na cmentarzach wojennych ekshumują i grzebią z honorami, przy udziale przedstawicieli ambasad odpowiedniego kraju. Nie szczędzą także wysiłków przy porządkowaniu mogił żołnierzy, w miarę możliwości zachowując niemal zatarte już inskrypcje i nazwiska. Często odnalezione przedmioty pozwalają zidentyfikować poległego żołnierza; informacja taka jest bardzo cenna dla członków rodzin poległego, do dzisiaj mieszkających w Rosji i pamiętających o swoich dziadkach i pradziadkach, którzy polegli pod Łodzią w listopadzie 1914 r.

W sumie niedługo mogłem zostać na konferencji, około czterech godzin, jednakże w tym krótkim czasie udało mi się nawiązać kilka cennych kontaktów.

Polecam także stronę www.galkowek.com . Tam zamieszczono fotografie z wystawy znalezisk, zorganizowanej przez Grupę Eksploracyjno-Historyczną "Grupa Łódź".
Mieszkaniec Gałkówka, Pan Dominik Trojak, napisał książkę o walkach w okolicy Gałkówka, czyli o przełamaniu pod Brzezinami. Obiecał wysłać mi egzemplarz, za co z góry mu dziękuję.

Podsumowując - wypada się cieszyć, że co tu kryć zapomniana bitwa łódzka budzi coraz większe zainteresowanie historyków, samorządowców a i pasjonatów. Miejmy zatem nadzieję, że za siedem lat, w stulecie bitwy, już nikt nie będzie mógł mówić o walkach z listopada 1914 r., że są one "zapomniane" i "mało znane".

Jan Szkudliński
Awatar użytkownika
Witold Janik
Namiestnik
Posty: 332
Rejestracja: środa, 27 grudnia 2006, 17:21
Lokalizacja: Raszyn 1809
Has thanked: 297 times
Been thanked: 12 times
Kontakt:

Post autor: Witold Janik »

O właśnie! Na tę relację czekałem :)

Jasiu, gdybyś mógł jeszcze napisać (takie pytania bardziej z naszego podwórka, ale może zainteresują też innych): czy poznałeś pana Piotra Marciniaka, autora pierwszego doktoratu nt. bitwy łódzkiej (za: http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,4467568.html), jak się ma temat jego pracy do Twojego, i wreszcie - last but not least - jak tam Twoje postępy? :)

Serdecznie pozdrawiam!

W.
Rhetor
Chasseur
Posty: 18
Rejestracja: niedziela, 12 listopada 2006, 11:00
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Rhetor »

Witold Janik pisze:O właśnie! Na tę relację czekałem :)

Jasiu, gdybyś mógł jeszcze napisać (takie pytania bardziej z naszego podwórka, ale może zainteresują też innych): czy poznałeś pana Piotra Marciniaka, autora pierwszego doktoratu nt. bitwy łódzkiej (za: http://miasta.gazeta.pl/lodz/1,35136,4467568.html), jak się ma temat jego pracy do Twojego, i wreszcie - last but not least - jak tam Twoje postępy? :)

Serdecznie pozdrawiam!

W.
Doktora Marciniaka poznałem, zamieniłem z nim kilka słów podczas przerwy. Dr Marciniak korzystał z rosyjskich źródeł archiwalnych. Niestety jego praca najprawdopodobniej nie zostanie opublikowana, i dostępna jest wyłącznie w bibliotece UŁ. Z tej przyczyny dość trudno jest się z nią zapoznać. Może biblioteka UŁ zechce wypożyczyć tę pracę międzybibliotecznie, ale obawiam się, że nie - posiada wspomnienia gen. Litzmanna, ale "tylko na miejscu". Jest to plaga polskich bibliotek; chlubnym wyjątkiem jest biblioteka Twojej, Witoldzie, Alma Mater.
A mój doktorat, no cóż... w bólach się rozwija.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43314
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3901 times
Been thanked: 2474 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Dzięki za informacje o konferencji Rhetorze.

Co do bibliotek, to niestety raz w CBW też miałem podobny problem, ale kiedyś podobno było z tym jeszcze gorzej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia I wojny św.”