[Dla początkujących] Podstawkowanie figurek do OWW2
[Dla początkujących] Podstawkowanie figurek do OWW2
Zauważyłem, że ile punktów widzenia, tyle sposobów osadzania figurek na podstawkach. Oczywiście ja mam też swoją Chciałem się podzielić moją koncepcją, bo wykombinowałem ją sam i wydaje mi się najciekawsza.
Do systemu OWW2 potrzebne są podstawki o średnicy 20mm. Niektórzy używają d tego celu monet. Osobiście uważam zabawę kawałkiem metalu z godłem mojego kraju za, delikatnie mówiąc, niepoważne. Ale to tylko moja prywatna opinia. Sam zdecydowałem się na podkładki pod śruby o tej średnicy. Za 10zł kupicie woreczek na 2-3 armie! Niektórzy wolą podkładki 18mm, bo dziurka mniejsza, a dla mnie właśnie większa dziura i waga są zaletą. Sami zobaczycie, gdy wasze figurki rozstawicie na macie pod kątem, na górce, lub w ruinach. Żołnierzyk zaczepi się dziurką o scenerię, a waga żelastwa utrzyma go w pionie.
Pierwszą sprawą jest oczywiście umycie i oczyszczenie figurek. Wylana podstawka powinna być starta na płasko.
Dziurki podkładek trzeba oczywiście zakleić, a stosuje do tego dwustronny plaster do wykładzin (najtańszy w markecie).
Po przyklejeniu nakładek do plastra, ja przyklejam tą wypukłą stroną, dociskamy mocno i wycinamy z paska nasze podstawki.
Teraz możemy oderwać papier zabezpieczający drugą stronę i przykleić figurkę do podstawki. Nie potrzebujemy do tego żadnych dodatkowych klejów. Ważne, aby dobrze docisnąć i troszkę "powiercić" figurką na boki, aby cała powierzchnia się przykleiła.
W tym momencie od podkładki odstaje nam oryginalna podstawka, dobrze jest ją zamaskować. Ja używam do tego, kleju do styropianów. Nie jako klej stabilizujący figurkę, ale jako szpachla uniwersalna. Świetny do terenów itp. Najtańszy w sklepie, kosztował mnie 6zł, a jeszcze się nie wyczerpał
Za pomocą szpatułki (ja używam starego skalpela), nanosimy "szpachlę" na podstawkę tak, aby zamaskować próg plastiku i ujednolicić całą powierzchnię. Dobrze jest przejechać też pomiędzy nogami i pobawić się strukturą. Daje nam to duże pole do popisu i możliwość symulowania zoranej ziemi/piasku/śniegu.
Po stwardnieniu kleju do styropianów (ja wolę odczekać 6 godzin), wygładzamy brzegi papierem ściernym, lub obkrawamy skalpelem. Teraz możemy już nakładać podkład na figurkę i na podstawkę też (jak ja robię).
Dalej to już zwykłe malowanie. Ja stosuję technikę "ubierania", czyli najpierw skóra, ubranie, oporządzenie. Ładnie wygląda unifikacja całej armii, czyli podobieństwo podstawek. Ja pomalowałem Brytyjczykom podstawki na kolor Dark Tan, a Niemcom maluję Field Drab. Na to wszystko Glazer (patyna) Vallejo w kolorze brązowym i miejscami trawka statyczna. Efekt bardzo mi się podoba, a dodatkowo mamy wrażenie, że figurka rzeczywiście stoi na gruncie.
Do systemu OWW2 potrzebne są podstawki o średnicy 20mm. Niektórzy używają d tego celu monet. Osobiście uważam zabawę kawałkiem metalu z godłem mojego kraju za, delikatnie mówiąc, niepoważne. Ale to tylko moja prywatna opinia. Sam zdecydowałem się na podkładki pod śruby o tej średnicy. Za 10zł kupicie woreczek na 2-3 armie! Niektórzy wolą podkładki 18mm, bo dziurka mniejsza, a dla mnie właśnie większa dziura i waga są zaletą. Sami zobaczycie, gdy wasze figurki rozstawicie na macie pod kątem, na górce, lub w ruinach. Żołnierzyk zaczepi się dziurką o scenerię, a waga żelastwa utrzyma go w pionie.
Pierwszą sprawą jest oczywiście umycie i oczyszczenie figurek. Wylana podstawka powinna być starta na płasko.
Dziurki podkładek trzeba oczywiście zakleić, a stosuje do tego dwustronny plaster do wykładzin (najtańszy w markecie).
Po przyklejeniu nakładek do plastra, ja przyklejam tą wypukłą stroną, dociskamy mocno i wycinamy z paska nasze podstawki.
Teraz możemy oderwać papier zabezpieczający drugą stronę i przykleić figurkę do podstawki. Nie potrzebujemy do tego żadnych dodatkowych klejów. Ważne, aby dobrze docisnąć i troszkę "powiercić" figurką na boki, aby cała powierzchnia się przykleiła.
W tym momencie od podkładki odstaje nam oryginalna podstawka, dobrze jest ją zamaskować. Ja używam do tego, kleju do styropianów. Nie jako klej stabilizujący figurkę, ale jako szpachla uniwersalna. Świetny do terenów itp. Najtańszy w sklepie, kosztował mnie 6zł, a jeszcze się nie wyczerpał
Za pomocą szpatułki (ja używam starego skalpela), nanosimy "szpachlę" na podstawkę tak, aby zamaskować próg plastiku i ujednolicić całą powierzchnię. Dobrze jest przejechać też pomiędzy nogami i pobawić się strukturą. Daje nam to duże pole do popisu i możliwość symulowania zoranej ziemi/piasku/śniegu.
Po stwardnieniu kleju do styropianów (ja wolę odczekać 6 godzin), wygładzamy brzegi papierem ściernym, lub obkrawamy skalpelem. Teraz możemy już nakładać podkład na figurkę i na podstawkę też (jak ja robię).
Dalej to już zwykłe malowanie. Ja stosuję technikę "ubierania", czyli najpierw skóra, ubranie, oporządzenie. Ładnie wygląda unifikacja całej armii, czyli podobieństwo podstawek. Ja pomalowałem Brytyjczykom podstawki na kolor Dark Tan, a Niemcom maluję Field Drab. Na to wszystko Glazer (patyna) Vallejo w kolorze brązowym i miejscami trawka statyczna. Efekt bardzo mi się podoba, a dodatkowo mamy wrażenie, że figurka rzeczywiście stoi na gruncie.
Gram w: "Kompfgruppe Normandy"
Gram w: "Ambush Alley: Force On Force"
I JESTEM Z TEGO DUMNY !!!
Gram w: "Ambush Alley: Force On Force"
I JESTEM Z TEGO DUMNY !!!
- Mefisto
- Sous-lieutenant
- Posty: 383
- Rejestracja: piątek, 14 listopada 2008, 08:06
- Lokalizacja: Olsztyn
Poradnik fajny.. ;D ale jest to sposób bardzo czasochłonny... Ja kupuje jedno kilogramową puszkę Vicolu za grosze... I mogę opodstawkować hum ze 1000 figurek jak nie więcej. Do tego są takie farbki w sklepie plastycznym które też są nie drogie i na bardzo długo starczają i do tego trawka elektrostatyczna której mam pół opakowania i ze 400 figurek zrobionych (jakoś tak :]) nom i na koniec kasza manna. Efekt jest naprawdę ekstra i wygląda bardzo realistycznie i się nieświęci. To są oczywiście składniki ^^. Zrobienie podstawki zajmuje ze 5 minut.
^^
Co do poradnika 6+ wszystko jest dokładnie pokazane nie ma żadnych nie jasności....
Pokaż nam jak się robi ładnie worki na czołgu i inne ozdóbki to będę wdzięczny. :]
^^
Co do poradnika 6+ wszystko jest dokładnie pokazane nie ma żadnych nie jasności....
Pokaż nam jak się robi ładnie worki na czołgu i inne ozdóbki to będę wdzięczny. :]
- rrober
- Sous-lieutenant
- Posty: 437
- Rejestracja: piątek, 15 września 2006, 09:29
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Witam,
Robię podobnie z tym, że:
1. Stosuję podkładki 18mm (różnica niewielka), a po zrobieniu podstawki moją metodą średnica wzrasta do około 20mm.
2. Nie zaklejam dziurek, tylko staram się naklejać figurkę tak żeby jej podstawka zakryła dziurkę (jeżeli to niemożliwe to zaklejam dziury zwykłą taśmą klejącą)
3. Maluję całość podkładem - zwykle biel, czasami szary lub czarny (zwykły spray olejny z hipermarketu) - zwykle nie myję figurek, spray zapewnia dobre trzymanie się farby.
4. Maluję figurkę - stosuję szybszą i mniej pracochłonną metodę niż Ty - od największych powierzchni do szczegółów, poczynając od środka figurki (np. Niemców maluję w tak: mundur (Humbrol), oporządzenie na mundurze (akryl), buty, ciało, broń, włosy, hełmy, szczegóły, drybrush, czarny glaze).
5. Teraz biorę się za podstawkę - nie szpachluję, a poziom wyrównuję w ten sposób, że nakładam gęsty wikol i posypuję specjalną posypką Fallera (podkład kolejowy).
6. Maluję podstawkę (akryl - ciemny brąz) a potem drybrush (brąz i piaskowy), następnie trawka itp.
I gotowe ;D
Robię podobnie z tym, że:
1. Stosuję podkładki 18mm (różnica niewielka), a po zrobieniu podstawki moją metodą średnica wzrasta do około 20mm.
2. Nie zaklejam dziurek, tylko staram się naklejać figurkę tak żeby jej podstawka zakryła dziurkę (jeżeli to niemożliwe to zaklejam dziury zwykłą taśmą klejącą)
3. Maluję całość podkładem - zwykle biel, czasami szary lub czarny (zwykły spray olejny z hipermarketu) - zwykle nie myję figurek, spray zapewnia dobre trzymanie się farby.
4. Maluję figurkę - stosuję szybszą i mniej pracochłonną metodę niż Ty - od największych powierzchni do szczegółów, poczynając od środka figurki (np. Niemców maluję w tak: mundur (Humbrol), oporządzenie na mundurze (akryl), buty, ciało, broń, włosy, hełmy, szczegóły, drybrush, czarny glaze).
5. Teraz biorę się za podstawkę - nie szpachluję, a poziom wyrównuję w ten sposób, że nakładam gęsty wikol i posypuję specjalną posypką Fallera (podkład kolejowy).
6. Maluję podstawkę (akryl - ciemny brąz) a potem drybrush (brąz i piaskowy), następnie trawka itp.
I gotowe ;D
Pozdrawiam,
rrober
rrober
Świetny opis Wookush, technika też w porządku - ja właśnie lubię takie dokładne wykonanie, potem efekt jest bardzo miły dla oka. Dorzuciłbym jakiś piasek / żwirek / kaszę na mokry klej do styropianu. Roboty niewiele więcej, a efekt jeszcze lepszy.
"Bo wypadek to dziwna rzecz. Nigdy go nie ma, dopóki się nie wydarzy."
Kubuś Puchatek
Kubuś Puchatek
- q.b.
- Major
- Posty: 1211
- Rejestracja: poniedziałek, 27 listopada 2006, 13:07
- Lokalizacja: W-wa
- Kontakt:
coście się tych monet uczepili jak nasz kochany rząd nas lubi okradać co rok - to mam tą satysfakcję, że pewnej sumy groszy mi nie zabierze żaden zakichany minister finansów (to są dobrze zainwestowane grosze - bo we własne figurki :faja: )
a jak nie daj boże będzie trzeba się ratować - to w awaryjnej sytuacji przy braku kasy - hyc ! wrzucam (uprzednio odcinam moniaki od firurek) w nitro - i mam zawsze resztkę kasy na ostatnie w życiu piwko
wracając do wątku - ładny tutorial
a jak nie daj boże będzie trzeba się ratować - to w awaryjnej sytuacji przy braku kasy - hyc ! wrzucam (uprzednio odcinam moniaki od firurek) w nitro - i mam zawsze resztkę kasy na ostatnie w życiu piwko
wracając do wątku - ładny tutorial
"Duty, Honor, Country"
- Przemos19
- General der Panzertruppen
- Posty: 4986
- Rejestracja: sobota, 10 czerwca 2006, 22:46
- Lokalizacja: Zawiercie/Katowice
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Hehe, ja ie monet trzymam i tzymać będę
http://www.przemos85.blogspot.com/ - blog poświęcony OWW2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
http://www.battlegroup.net.pl - strona poświęcona Operation World War 2 i wargamingowi
- czaki
- Chorąży koronny
- Posty: 1337
- Rejestracja: niedziela, 11 stycznia 2009, 21:24
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Ja jestem za robieniem podstawek z podkładek. Z kilku powodów:
- są cięższe, wiec tak łatwo się nie przewracają;
- nie mają nacięć na krawędzi, które mnie irytują, lubię, jak brzeg podstawki jest pomalowany na jednolity kolor i jest gładki;
- są grubsze, przez co ładniej wyglądają i łatwiej się je chwyta podczas gry;
- w sklepie metalowym obok mnie, w którym kupuje podkładki, kosztują one właśnie 5 gr za sztukę, czyli nie jestem nic stratny (no może poza 10 minutami, jakie zajmuje mi spacer do i ze sklepu), nawet jeśli ktoś ma do sklepu daleko, to wystarczy kupić podkładek za 3 zł, otrzymujemy z tego 60 podstawek, czyli spokojnie starczy mu to na cały pluton do O:WWII;
- chodzą słuchy w mediach, że chcą nam w Polsce zlikwidować złotego, a wprowadzić ojro. Znikną więc i pięciogroszówki. Chciałbym mieć za parę lat wszędzie takie same podstawki. ;D
- są cięższe, wiec tak łatwo się nie przewracają;
- nie mają nacięć na krawędzi, które mnie irytują, lubię, jak brzeg podstawki jest pomalowany na jednolity kolor i jest gładki;
- są grubsze, przez co ładniej wyglądają i łatwiej się je chwyta podczas gry;
- w sklepie metalowym obok mnie, w którym kupuje podkładki, kosztują one właśnie 5 gr za sztukę, czyli nie jestem nic stratny (no może poza 10 minutami, jakie zajmuje mi spacer do i ze sklepu), nawet jeśli ktoś ma do sklepu daleko, to wystarczy kupić podkładek za 3 zł, otrzymujemy z tego 60 podstawek, czyli spokojnie starczy mu to na cały pluton do O:WWII;
- chodzą słuchy w mediach, że chcą nam w Polsce zlikwidować złotego, a wprowadzić ojro. Znikną więc i pięciogroszówki. Chciałbym mieć za parę lat wszędzie takie same podstawki. ;D