Uciekli spod noża. To niedobrze dla towarzyszy bolszewików.

Ani do smażenia, ani do .nia.

Trochę inaczej, bo jednostki z symbolem barek będą mogły normalnie desantować. Brygada podlegała będzie działała tylko co do jednostek na Nowej Gwinei.

Bitwa o Isuravę, Szlak Kokody, sierpień 1942. https://web.archive.org/web/20070912154 ... ttack.html

Australia coastwatchers Pacific war. https://web.archive.org/web/20070807123 ... Index.html

Niizuki być może skorzystał z radaru topiąc USS Strong w lipcu 1943.

Grałem Egipcjanami, faraonem i rydwanami. Sympatyczna gra.

Raz ciągnie, innym razem nie. Ale jest lepiej.

A propos japońskich radarów to też nie było tak, że w 1942 Japończycy ich nie mieliśmy. https://pacificeagles.net/11-go-air-search-radar/ Bo w 1943 w lecie mieli już na okrętach. Jeden radar 11-go marines zdobyli na Guadalcanalu w sierpniu 1942.

https://pacificeagles.net/asv-mark-ii-ase-radar/ Pacific Eagles.

pomysł. Bataliony brygady inżynieryjnej US Army wykorzystamy tak: każdy baon może brać udział w desancie 1 pułku/brygady albo 2 punktów zaopatrzenia. Zeton batalionu traktujemy wyłącznie jako wsparcie w desancie i tylko raz w jednym etapie.

Jak syrenka: poł baby/pół ryby.

ad 1. Na razie jest nieco za łatwo z lotniskami. Ad 2. W sumie to nie jest głupie. A uproszczenie być musi.

Jedna Catalina Ci została, chyba że się mylę.

:idea: Pomysł. Pomysł jest dawny i odkurzę go: zdolności bojowe samolotów powyżej połowy zasięgu powinny być mniejsze. Wystarczyłby zrobiony sztonik z oznaczeniem 1/2. Wtedy bombowce miałyby 1/2 siły, a myśliwce nie mogłyby na takim zasięgu orbitować nad obiektem. Ewentualnie mógł orbitować i walczy...