[Waterloo 1815] Powrót Grouchy'ego (Dragon Hobby)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Kristo.kk
Adjoint
Posty: 704
Rejestracja: poniedziałek, 14 lipca 2008, 18:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 4 times
Been thanked: 84 times

Re: [Waterloo 1815] Powrót Grouchy'ego (Dragon Hobby)

Post autor: Kristo.kk »

Dziękuję za odpowiedź.
Pozwoli to uniknąć wielu nieporozumień.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: [Waterloo 1815] Powrót Grouchy'ego (Dragon Hobby)

Post autor: Raleen »

Można tak grać oczywiście, ale ogranicza to liczbę sensownych opcji dostępnych dla Francuzów. I z północy łatwo stworzyć pruski walec, niemal nie do zatrzymania, a w tej grze przy dużej przewadze, jeśli nie ma wielkiej dysproporcji w umiejętnościach graczy i są oni ogólnie ograni, ciężko wtedy coś zwojować. Scenariusz i tak jest hipotetyczny, więc można się zastanowić jak byłoby najlepiej. Mnie zazwyczaj jedna dywizja po stronie francuskiej wystarcza i niemal zawsze tak grałem, natomiast moim zdaniem najlepsze byłoby zachowanie opcji wprowadzenia obu dywizji. Z kolei uważam, że decyzja o ściągnięciu nowych sił powinna być podejmowana z wyprzedzeniem i tajnie (przez zapisanie na kartce). Tak samo z pewnym niewielkim opóźnieniem mogłaby wchodzić pierwsza posiłkowa dywizja. Można by również powiązać wprowadzenie drugiej dywizji z wprowadzeniem przez Prusaków jednostek I Korpusu, albo większej ich liczby, tzn. druga dywizja francuska może wejść tylko w sytuacji, gdy Prusacy wprowadzają I Korpus albo określoną liczbę jego jednostek. Byłoby to historyczne, bo dywizja Durutte znajdując się na prawym skrzydle wiązała pruski I Korpus. Jeszcze inna ciekawa możliwość to utajnienie wariantu pojawienia się grupy Grouchy'ego. W zasadach nie ma nic na ten temat napisane, czy jest on wiadomy od początku czy nie i można grać zarówno tajnie, jak i jawnie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: [Waterloo 1815] Powrót Grouchy'ego (Dragon Hobby)

Post autor: Raleen »

Obrazek
http://portal.strategie.net.pl/PortalIm ... 0(40a).JPG

Widok z góry na finał naszej ostatniej rozgrywki (relację zlinkowałem na poprzedniej stronie wątku).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”