Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Raleen »

Wydawnictwo Strategemata wypuszcza nową grę o epoce napoleońskiej. Temat znany i bliski sercom polskich graczy (przynajmniej tym, którzy o owej epoce cokolwiek wiedzą) - bitwa pod Albuerą, znana u nas głównie za sprawą udziału w niej Pułku Ułanów Nadwiślańskich. Autorem gry jest Adam Niechwiej.

O grze na stronie wydawnictwa: http://strategemata.pl/pl/41-albuera-18 ... soult.html

Niestety, jak stoi na stronie wydawnictwa, wszystkie komponenty w języku angielskim. Za to, żeby było ciekawiej, sam opis gry na stronie jest w języku polskim, więc wydawca nie może się do końca zdecydować jak to ma być.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 847
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: dbj »

Są powody do radości i jak widać są też powody do narzekania. Na wiadomej grupie na FB skomentowałem to w następujący sposób: "Są różne hobby. Ktoś sobie gra w gry wojenne, inny pręży muskuły na YT, ktoś w końcu próbuje swoje przemyślenia przelać na papier, a nie, czekaj, w social mediach. Adam hobbystycznie wydaje gry.
Czy ktoś się czepia, że publikacje na YT nie są profesjonalne? Czy ktoś się czepia, że inny ktoś gra w niepolskie gry albo gra z błędami i jeszcze się tym chwali? Pewnie nie, bo ze swoim wolnym czasam możemy robić co chcemy i nic innym do tego."

Patrząc jednak na to co się ostatnio dzieje na polskim rynku gier wojennych, na sprawę ZULU Wargames, problemy Man of Lowicz z testowaniem, dyskusje na temat Strategematy, Phalanx'ów, to może trzeba sprawy wziąć w swoje ręce?
I może trzeba założyć fundację, która wydawałaby gry polskich "młodych" i "zdolnych" autorów? Development wzięła by na siebie albo koordynowała. I mielibyśmy polskie gry, dla Polaków i po polsku, z ogarniętą grafiką, w miarę przetestowane. Jednak coś czuję, że dopiero byłby hejt.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2490 times
Kontakt:

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Raleen »

dbj pisze: poniedziałek, 27 marca 2023, 15:41 Są różne hobby. Ktoś sobie gra w gry wojenne, inny pręży muskuły na YT, ktoś w końcu próbuje swoje przemyślenia przelać na papier, a nie, czekaj, w social mediach. Adam hobbystycznie wydaje gry.
Czy ktoś się czepia, że publikacje na YT nie są profesjonalne? Czy ktoś się czepia, że inny ktoś gra w niepolskie gry albo gra z błędami i jeszcze się tym chwali? Pewnie nie, bo ze swoim wolnym czasem możemy robić co chcemy i nic innym do tego.
To są jednak trochę różne rzeczy, bo w przypadku wydawania gier mamy finalnie do czynienia ze sprzedażą konkretnego produktu. Ktoś bierze za to pieniądze, jest to normalna działalność gospodarcza, która z definicji jest działalnością profesjonalną. Ktoś robiący filmiki na YT, publikujący recenzje, piszący na forum czy piszący w social mediach zazwyczaj nie bierze za to pieniędzy od odbiorców. Tak samo jeśli ktoś udostępnia za darmo swoją grę do ściągnięcia i wykonania samemu elementów, to jednak nie jest to samo.

Co do fundacji czy innego podmiotu, była już kiedyś podobna inicjatywa. Nazywała się stowarzyszenie GIS. Pewnie Karel W.F.M. Doorman miałby tu najwięcej do powiedzenia, zresztą Ty też zdaje się byłeś w to zaangażowany. Nie znam szczegółów, ale ostatecznie chyba nie wyszło to najlepiej. Co nie znaczy, że nie warto różnych inicjatyw podejmować, ale z mojej obserwacji, jak do tej pory, to chyba nieformalnie pewne rzeczy idą lepiej niż w ramach takich sformalizowanych struktur.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 847
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: dbj »

Można by powiedzieć i tak i nie. Bo wszystko zależy od tego jak na sprawę spojrzymy. Patrząc na wszystkie zarejestrowane podmioty gospodarcze mam wątpliwości, czy wszystkie one działają profesjonalnie - pomijami oczywistych oszustów - a i tak o istnieniu ich na rynku decyduje wynik finansowy. Z drugiej strony szeroko rozumiane social media też generują dochód lub są formą działalności gospodarczej i często końcowy odbiorca płaci bezpośrednio lub pośrednio za produkty dostarczane za ich pośrednictwem.
Hobby finansować można na wiele sposobów, dlaczego więc nie prowadząc działalność gospodarczą?
Oczywiście gry Strategematy są gotowymi produktami wystawionymi na sprzedaż za określoną cenę i jako takie podlegają ocenie, ale czy nam oceniać sam sposób prowadzenia działalności? To już temat na głębszą dyskusję. Nawet jeżeli takie prawo mamy, to czy nawet konstruktywna krytyka coś zmieni?
Faktem jest też, że wiele działalności związanej z naszym hobby wykonywanych jest pro bono i nie można im odmówić znamion profesjonalizmu.

Co do różnych organizacji, w tym do GIS, jedno jest pewne, z niepowodzeń należy wyciągać wnioski, żeby na przyszłość nie popełniać tych samych błędów.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Bukovsky
Appointé
Posty: 45
Rejestracja: środa, 9 lutego 2022, 11:57
Has thanked: 22 times
Been thanked: 21 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Bukovsky »

W mojej ocenie sukces odnoszą Ci którzy są w stanie więcej poświęcić, co przekłada się na każdy aspekt produktu finalnego.
Wywołana do tablicy Strategemata, to nie tajemnica że autor nie żyje z wydawania gier. Dlatego produkty są takie a nie inne, ludzie którzy je kupują akceptują ten stan i jest ok. Reszta chciała by kupić ale coś jest nie tak... to instrukcja w języku obcym, to grafiki brzydkie, to mapa się nie podoba. Ta grupa być może chciała by zmienić ten stan rzeczy ale pracę musi wykonać autor, który z tego się nie utrzymuje.
Oczywiście nikt konsumentowi nie może zabronić narzekać lub się zachwycać produktem taka kolej rzeczy ale dopóki autor robi coś hobbystycznie sprzedaje swoją wizję w takim a nie innym stanie.
Uważam że ta gra jak i inne autora znajdą swoich zwolenników i przeciwników a dyskusja będzie powracać z każdą kolejną wydaną grą.
Dziwię się że ludzie znając powyższy stan rzeczy nadal prowadzą dyskusję na ten temat.
Wzorcowym przykładem produkcyjnym(mam taką nadzieję) może okazać się gra "Czwórkami do nieba". Gdzie idealnie widać, że bez wydawcy z prawdziwego zdarzenia nic nie zrobisz .
Radosław Kotowski
Chui
Posty: 747
Rejestracja: środa, 31 grudnia 2014, 17:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 214 times
Been thanked: 22 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Radosław Kotowski »

Gdyby była instrukcja po polsku to bym się może zastanowił. A tak...
Jak my tu przetrwaliśmy?
Darth Stalin
Censor
Posty: 6571
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 73 times
Been thanked: 170 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Darth Stalin »

A jakby to wydało np. GMT to byś wziął? Albo gdyby wydali Grochów?
Radosław Kotowski
Chui
Posty: 747
Rejestracja: środa, 31 grudnia 2014, 17:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 214 times
Been thanked: 22 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Radosław Kotowski »

GMT nie wydaje po polsku, więc raczej nie. Choć pojawiają się tłumaczenia graczy. Grochów to ciekawa opcja.
Jak my tu przetrwaliśmy?
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 847
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: dbj »

A tak przy okazji, czy wiecie, że na zakupy w sklepie Strategematy można otrzymać 20% rabatu i to bez żadnych niedorzecznych warunków? Wystarczy przeczytać o tym w zakładce "promocje".
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
damian321
Caporal
Posty: 57
Rejestracja: niedziela, 20 października 2019, 16:36
Has thanked: 1 time
Been thanked: 9 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: damian321 »

Ma ktoś wygląd mapy żetonów? Albuera mnie interesuje, ale nie chcę kupować kota w worku zwłaszcza, że Strategmata graficznie stoi na średnim poziomie.
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 847
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 255 times
Kontakt:

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: dbj »

Może być ciężko, gra jest świeżutka, spadł na nią mocny hejt, zobaczymy czy ktoś kupi. Trzeba czekać. Na pewno jedna osoba grę wygrała, ale nie wiadomo kto to i czy pochwali się zawartością.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
damian321
Caporal
Posty: 57
Rejestracja: niedziela, 20 października 2019, 16:36
Has thanked: 1 time
Been thanked: 9 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: damian321 »

Czytało się to nawet śmiesznie bo brak zrozumienia tego co jest na monitorze był żałosny.
anonim
Sous-lieutenant
Posty: 364
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 40 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: anonim »

Na stronie sklepu Strategematy na górze masz wielkie zdjęcie każdej gry w sprzedaży, razem z Albuerą. Żetony piechoty i artylerii mają takie same ikonki jak w Maida 1809 za to kawaleria i dowódcy są narysowani przez osobę robiącą okładkę i nieźle wyglądają.
damian321
Caporal
Posty: 57
Rejestracja: niedziela, 20 października 2019, 16:36
Has thanked: 1 time
Been thanked: 9 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: damian321 »

Fajnie, fajnie cieszę się.

Nie wystarczy.
j1023
Adjudant
Posty: 231
Rejestracja: czwartek, 31 grudnia 2009, 09:47
Lokalizacja: Jaworzno
Has thanked: 120 times
Been thanked: 47 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: j1023 »

Gra na stronie stoi po 250 zł. Myślę że będzie można oczekiwać bardzo dobrego wykonania. Czekam na opisy i zdjęcia z gry.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”