Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
Wydawnictwo Hexasim szykuje grę o bitwie pod Waterloo. Okrągła rocznica się zbliża, więc temat robi się gorący. Wielkość mapy nieco mniejsza niż w dawnym polskim "Waterloo", skala 1 heks = 200 metrów. Etap to godzina gry. Wszystkiego 400 żetonów. Ma być grywalnie, ale i historycznie (rozgrywka podawana jest na 5 do 10 godzin), gra ma się nie skupiać nadmiernie na detalach taktycznych. W grze będą uwzględnione rozkazy i opóźnienia związane z ich zmianą.
Więcej na temat gry na stronie wydawnictwa:
http://www.hexasim.com/984-Waterloo-181 ... agles.html
Więcej na temat gry na stronie wydawnictwa:
http://www.hexasim.com/984-Waterloo-181 ... agles.html
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
Jest już całość planszy wraz z rozstawieniem jednostek:
http://boardgamegeek.com/image/2302263/ ... len-eagles
Ale prawdę mówiąc, rzeźba terenu nie powala. Płaskowyż jakiś.
http://boardgamegeek.com/image/2302263/ ... len-eagles
Ale prawdę mówiąc, rzeźba terenu nie powala. Płaskowyż jakiś.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43395
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2527 times
- Kontakt:
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
Jak patrzę na mapę to wygląda jak by bardziej opłaciło się lewym skrzydłem francuskim obejść Hougoumont niż je szturmować, bo po co się męczyć, a miejsca tam po lewej jest dużo, zaś teren płaski jak stół, więc przeciwnik nie będzie mógł też w jakiś sposób wykorzystywać wzgórz. W dragonowskim "Waterloo 1815" też była taka opcja, ale tam z lewej była dalej krawędź planszy, jak wspomnę "Waterloo" Wallace'a to tam ten ruch na lewym skrzydle był jeszcze bardziej skanalizowany.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Pejotl
- Major en second
- Posty: 1131
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 9 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
Czy ja dobrze widze, ze wielka bateria (której nie widzę za bardzo) nie ma jak ostrzelać centrum angielskiego bo po drodze wzgórze zasłania?
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
Bo tam nie ma wielkiej baterii. Baterie są przydzielone do dywizji.
A wzgórze na pewno tam było, skoro Francuzi zrobili te grę. Więc nie opłacało się zrobić wielkiej baterii.
Pewnie wymyślił ją Wellington.
Ufff, kolejna gra, której nie kupię. Kasa bezpieczna.
A wzgórze na pewno tam było, skoro Francuzi zrobili te grę. Więc nie opłacało się zrobić wielkiej baterii.
Pewnie wymyślił ją Wellington.
Ufff, kolejna gra, której nie kupię. Kasa bezpieczna.
Berger
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
Jedno mnie zastanawia. Tyle jest danych o Waterloo, aż do wyrzygania, a tutaj takie cuda robią. Już się boję, co w przyszłym roku wymyśli Zucker i TiS
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
clown - nie zdążysz nic na szybko zrobić żeby ich wszystkich skasować?
Berger
- Pejotl
- Major en second
- Posty: 1131
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 9 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
Po bliższym przyjrzeniu się odnalazłem wielką baterię - na prawo od tego wzgórza, prawie pod Papelotte. Są tam dwie jednostki artylerii jedna o sile(?)4 i druga 6 (i być może kolejna pod nią w stosie?).Neoberger pisze:Bo tam nie ma wielkiej baterii.
Waterloo leży w Belgii - może Francuzi nie dostali dobrych map
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
Zrobiłem, ale czekam aż ktoś mi to ładnie namalujeclown - nie zdążysz nic na szybko zrobić żeby ich wszystkich skasować?
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
- clown
- Général de Division Commandant de place
- Posty: 4423
- Rejestracja: poniedziałek, 9 stycznia 2006, 17:07
- Lokalizacja: Festung Stettin
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 8 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
I front żetonów strony francuskiej:
http://www.boardgamegeek.com/image/2388 ... ize=medium
http://www.boardgamegeek.com/image/2388 ... ize=medium
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
-
- Adjudant
- Posty: 268
- Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Been thanked: 2 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
Zbliża się właśnie termin wysyłki gry (10 czerwca podobno), pojawiły się w sieci zasady, a tu cicho... Bardzo jestem ciekaw, co panowie sądzicie o Upadłych Orłach. Moim zadaniem szykuje się gra wybitna. Jestem jednak żądny wysłuchania głosów krytycznych, zanim wywalę na to cudo 200+ złotych.
Tak na szybko kontrowersje budzi dopakowanie 3000 ludzi na heksie o wymiarach 200x200. Też mi się wydaje trochę sporo. Mój zachwyt natomiast budzi aktywacja naprzemienna i niesprecyzowane dokładnie zakończenie tury (godziny) czasu rzeczywistego. Słowem ruszyć się mogą nie wszyscy komendanci. Ci którzy się nie ogarną w porę "przegapią" godzinę (lub więcej) walki.
Tak na szybko kontrowersje budzi dopakowanie 3000 ludzi na heksie o wymiarach 200x200. Też mi się wydaje trochę sporo. Mój zachwyt natomiast budzi aktywacja naprzemienna i niesprecyzowane dokładnie zakończenie tury (godziny) czasu rzeczywistego. Słowem ruszyć się mogą nie wszyscy komendanci. Ci którzy się nie ogarną w porę "przegapią" godzinę (lub więcej) walki.
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
pietia2014 - a co to znaczy na napoleońskim polu walki, że dowódcy się nie ogarną i zmarnują godzinę walki?
Berger
-
- Adjudant
- Posty: 268
- Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Been thanked: 2 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
Przez ogarnięcie się na napoleońskim polu walki rozumiem ogólną sprawność dowódcy w działaniu czyli szybkość w podejmowaniu decyzji pracę jego sztabu. Ogólnie inicjatywę. Z generałami jak z ludźmi. Jeden łapie szybciej o co chodzi drugi wolniej. A wiemy że o pozycji w szeregach nie decydowały wówczas najczęściej walory merytoryczne. Chodziło generalnie o zasadę nagłego zakończenia tury (godziny) o czym decyduje rzut kośćmi. Może się okazać, że jedna formacja w turze ruszy się 2 razy a inna tak jakby "przespała" całą godzinę. Próbuję wytłumaczyć to ogarnianiem sytuacji przez dowódcę albo czynnikami zewnętrznymi jak może śmierć gońca z rozkazem po drodze. Co o tym sądzisz?
- Neoberger
- Général de Brigade
- Posty: 2098
- Rejestracja: sobota, 7 listopada 2009, 19:19
- Lokalizacja: Wwa
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 125 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
Akurat Waterloo to niewielka przestrzennie bitwa.
Nikt z niczym nie miał problemów (poza błędami w samym dowodzeniu).
Nikt nie przespał godziny.
Problem był tylko z pewnym Marszałkiem podążającym za Prusakami. Ale to nie jest akurat temat do żetonów aktywacji.
Szkoda, że w grach stosuje się bezmyślnie mechanikę, która się sprawdza w jakiś poprzednich grach. Nie zawsze to wychodzi na dobre.
Nikt z niczym nie miał problemów (poza błędami w samym dowodzeniu).
Nikt nie przespał godziny.
Problem był tylko z pewnym Marszałkiem podążającym za Prusakami. Ale to nie jest akurat temat do żetonów aktywacji.
Szkoda, że w grach stosuje się bezmyślnie mechanikę, która się sprawdza w jakiś poprzednich grach. Nie zawsze to wychodzi na dobre.
Berger
-
- Adjudant
- Posty: 268
- Rejestracja: wtorek, 14 października 2014, 13:42
- Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki
- Been thanked: 2 times
Re: Waterloo: Fallen Eagles (Hexasim)
Czyli nie bardzo ci się podoba ten pomysł. Mnie się wydawał ciekawy. Dodaje nieprzewidywalności rozgrywce. Ale fakt. Przestać godzinę z bronią u nogi na samym początku bitwy zaraz po odprawie... dziwnie to wygląda. A pod Waterloo godzina to sporo bo zaczęli po 11 jeśli się nie mylę. Były problemy z dowodzeniem o ile pamiętam ale raczej w drugą stronę - szarża Neya? Przynajmniej na początku bitwy rozkazy powinny być realizowane sprawnie.