Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
damian321
Caporal
Posty: 58
Rejestracja: niedziela, 20 października 2019, 16:36
Has thanked: 1 time
Been thanked: 9 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: damian321 »

No fakt nie znam kosztów i jak to się je. Jedynie opisuje co Dytczak i Kuryłowicz pisali i na tym wysnuwam wnioski.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Raleen »

Aż sprawdziłem sobie z ciekawości w jednej z drukarni ile obecnie by kosztowało wydrukowanie 100 szt. instrukcji tej objętości co zasady Albuery (15 stron) i ToW (20 stron).

Środek czarno-biały, kolorowa lakierowana okładka:
15 stron: 423,08 zł netto (520,39 zł brutto)
20 stron: 448,86 zł netto (552,10 zł brutto)

Środek kolorowy, kolorowa lakierowana okładka:
15 stron: 544,01 zł netto (669,13 zł brutto)
20 stron: 590,48 zł netto (726,29 zł brutto)

Można zmieniać parametry, np. bez kolorowej lakierowanej okładki na tekturce będzie z pewnością taniej.
Dla działających wydawnictw, zwłaszcza będących stałymi klientami, powyższe kwoty są kwotami wstępnymi do negocjacji w dół, więc te ceny można zbijać.

Patrząc na ceny obu wspomnianych gier Strategematy, wychodzi mi, że wystarczy sprzedać jakieś 3 egzemplarze by pokryć koszt druku polskiej instrukcji, i to liczę od razu dla nakładu 100 szt. Gdyby ktoś robił większy nakład, to zadziała efekt skali i każde kolejne 100 szt. będzie kosztowało mniej.

W kontekście wywodów, które widziałem już kilka razy, jaki to jest niesamowity koszt zrobienia i wydania polskiej instrukcji, każdy może w oparciu o powyższe kwoty ocenić.

Z kolei co do robienia od razu wersji angielskiej na podstawie notatek i z głowy, na ostatnim etapie prac, to ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że posiadanie wcześniej zasad spisanych w formie przepisów pomaga na etapie testów zweryfikować te zasady. Wtedy od razu porównujemy to co wychodzi w trakcie testów z zasadami w wersji docelowej. Ułatwia to znajdywanie błędów, niedopowiedzeń, nieścisłości itd. Innymi słowy, testy obejmują wtedy także zasady jako takie. Jeśli nie mamy spisanych zasad w wersji docelowej, to nie możemy takiego procesu przeprowadzić albo jest on utrudniony i różne szczegóły łatwo mogą nam umknąć. Patrząc po grze ToW, mamy chyba do czynienia z tym ostatnim przypadkiem. Obecnie autor pracowicie odpowiada na pytania dot. zasad na BGG i podejrzewam, że raczej nie są one spowodowane nieumiejętnością graczy (sam nie zapoznawałem się z grą, opieram się tu na opiniach osób, które ją znają).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 856
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 260 times
Kontakt:

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: dbj »

damian321 pisze: środa, 12 kwietnia 2023, 15:36 I cały czas mieszam jednak (a to utrudnia zrozumienie - moja wina) słowo projektować i wydawać. Skupiam się ciągle na tym pierwszym.

Ale no ostatnio z naszego rynku. Dytczak wypuścił Times of war. Robił 10 lat bo dłubał samemu ale i tak miał wsparcie graficzne od gościa ze Strategematy. Sama gra ze względu na koszta i słaby polski rynek projektowana od początku i wydana tylko po angielsku.

Tak samo nadchodzące „Czwórkami do nieba” o kampanii wrześniowej. Zajęło mu to parę lat i wysiłek, koszty i mało chłonny polski rynek spowodował, że gra po polsku nie powstanie.

W obu wypadkach ktoś kto miałby kasę mógłby zaszaleć. I dać chociażby tłumaczenie na polski i 5 egzemplarzy dla biedoty.

Ale, że nie ma, to zostaje dłubać wiele lat i wydawać samemu parę sztuk po polsku, a za kolejne lat po angielsku. Wtedy nie zarabiamy, ale robimy to co lubimy. To dla zwykłego szarego człowieka jest bardzo ważne.

Trzeba wyraźnie rozgraniczyć projektowanie gry od jej wydania, gdzieś po środku jest jeszcze rozwój. O ile wydanie gry bez posiadania środków finansowych jest utrudnione, a wręcz całkowicie niemożliwe, o tyle samo projektowanie nie wymaga środków finansowych. Rozwój, o ile autorowi/wydawcy zależy, też może wymagać sporej inwestycji.

Oczywiście posiadanie dużych pieniędzy ułatwi projektowanie, ale tylko wtedy, kiedy na tyle będą to duże pieniądze, że autor w inny sposób nie będzie musiał pracować. W innym przypadku jakieś tam pieniądze są potrzebne, np. na kartkę, ołówek i ewentualnie kredki. Natomiast największy koszt jaki ponosi autor to czas. Problem pojawia się, jeżeli za dalszy rozwój gry odpowiedzialny ma być autor, a nie wydawca. Chociaż granica między powstaniem spójnej koncepcji gry, a jej rozwojem do finalnego produktu jest płynna.
Spójrzmy na przywołane przykłady. Grzegorz Kuryłowicz opracował grę, podpisał umowę i w dalszym rozwoju pomaga wydawca - grafika, moduły do Vassala i Tabletop Simulator i chociaż główna odpowiedzialność za testy spoczywa na autorze, to ma jednak wsparcie.

W przypadku ToW, chociaż zasady były w głowie autora i na luźnych kartkach, to do samego końca nie były spisane jako jednolity tekst. Trudno w takim razie mówić o jakimkolwiek rozwoju gry lub jej wydaniu przez inny podmiot. Ostatecznie i tak docelowy wydawca swoją pracę musi wykonać, stąd choćby praca nad grafiką.

Z kolei jak popatrzymy na taką Bitwę nad Wkrą, to tam autor dostarczył wydawcy nawet gotowe pliki graficzne, a jak je trzeba było poprawić pod drukarza, to wróciły one do autora. Oczywiście wydawca dodał coś od siebie, chociażby tłumaczenie na angielski oraz skład i łamanie instrukcji, a także "korektę".

Jak widać różnie to bywa. Autor nawet mając już "gotową" grę może wiele lat szukać wydawcy, oczywiście gdyby miał pieniądze, sam mógłby stać się tym wydawcą.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Awatar użytkownika
dbj
Capitaine
Posty: 856
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:09
Lokalizacja: Muszyna
Has thanked: 269 times
Been thanked: 260 times
Kontakt:

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: dbj »

Raleen pisze: piątek, 14 kwietnia 2023, 10:16 Patrząc na ceny obu wspomnianych gier Strategematy, wychodzi mi, że wystarczy sprzedać jakieś 3 egzemplarze by pokryć koszt druku polskiej instrukcji, i to liczę od razu dla nakładu 100 szt. Gdyby ktoś robił większy nakład, to zadziała efekt skali i każde kolejne 100 szt. będzie kosztowało mniej.

W kontekście wywodów, które widziałem już kilka razy, jaki to jest niesamowity koszt zrobienia i wydania polskiej instrukcji, każdy może w oparciu o powyższe kwoty ocenić.
W przypadku Strategematy brak polskiej instrukcji w grach nie jest spowodowany finansowymi względami druku drugiej instrukcji. Dowodem na to są choćby inne gry, które posiadają dwie wersje językowe instrukcji. Jakie są prawdziwe powody braku polskiej wersji? Możemy się tylko domyślać.
Nie ma idealnych systemów, są tylko takie, które akceptujemy bardziej lub mniej.
Autor nieznany, przełom XX i XXI wieku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Raleen »

Tak jak słusznie zauważyłeś dbj, największy koszt na etapie przygotowywania gry i największa inwestycja to czas, który autor musi poświęcić. Nawet jeśli ktoś mu pomaga, nawet jeśli jest jakiś developer (w polskich warunkach instytucja praktycznie nieistniejąca) i testerzy, to i tak główny wysiłek musi wykonać autor. On to zawsze wszystko spina i merytorycznie koordynuje, a przynajmniej powinien. Gdyby czas poświęcony przez autora przeliczać na pieniądze, to wiele różnych kosztów schodzi na daleki plan i zupełnie traci na znaczeniu. Oczywiście jest też w tym wszystkim wydawca i on również ma do zrobienia szereg rzeczy, ale bardziej są to kwestie techniczne, ściśle wydawnicze, i potem sprzedaż. Wydawca działa głównie na ostatnim etapie.
dbj pisze: piątek, 14 kwietnia 2023, 21:13
Raleen pisze: piątek, 14 kwietnia 2023, 10:16 Patrząc na ceny obu wspomnianych gier Strategematy, wychodzi mi, że wystarczy sprzedać jakieś 3 egzemplarze by pokryć koszt druku polskiej instrukcji, i to liczę od razu dla nakładu 100 szt. Gdyby ktoś robił większy nakład, to zadziała efekt skali i każde kolejne 100 szt. będzie kosztowało mniej.

W kontekście wywodów, które widziałem już kilka razy, jaki to jest niesamowity koszt zrobienia i wydania polskiej instrukcji, każdy może w oparciu o powyższe kwoty ocenić.
W przypadku Strategematy brak polskiej instrukcji w grach nie jest spowodowany finansowymi względami druku drugiej instrukcji. Dowodem na to są choćby inne gry, które posiadają dwie wersje językowe instrukcji. Jakie są prawdziwe powody braku polskiej wersji? Możemy się tylko domyślać.
Nie twierdziłem nigdy, że brak polskiej instrukcji u Strategematy (w tej grze czy innych) jest spowodowany względami finansowymi, ale pojawiały się takie głosy parę razy, stąd postanowiłem to skomentować. Zresztą te przywołane przeze mnie ceny przydadzą się także mam nadzieję by wyrobić sobie zdanie co do gier innych wydawców, gdyby pojawiały się tego rodzaju argumenty. Jakie są powody, że Strategemata zrezygnowała (póki co) z polskiej wersji zasad, nie zamierzam wnikać.

Dyskusja zeszła na sprawy wydawnicze. Myślę, że lepiej będzie skupić się na samej grze "Albuera 1811", w końcu to o nie jest ten wątek.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
damian321
Caporal
Posty: 58
Rejestracja: niedziela, 20 października 2019, 16:36
Has thanked: 1 time
Been thanked: 9 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: damian321 »

A na czym tu się skupić jak my o grze nic nie wiemy. Ja podziękuję za kota w worku, a szkoda, bo temat mnie interesuje.
Ulysses
Sous-lieutenant
Posty: 385
Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2017, 20:39
Has thanked: 39 times
Been thanked: 154 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Ulysses »

damian321 pisze: wtorek, 18 kwietnia 2023, 23:08 A na czym tu się skupić jak my o grze nic nie wiemy. Ja podziękuję za kota w worku, a szkoda, bo temat mnie interesuje.
Jest instrukcja, zdjęcia żetonów, a na BGG kilka zdjęć map.
damian321
Caporal
Posty: 58
Rejestracja: niedziela, 20 października 2019, 16:36
Has thanked: 1 time
Been thanked: 9 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: damian321 »

No fajnie, że z bgg muszę wszystko brać, a na stronie to jakieś poglądowe gówno.

Zobaczyłem to na bgg i o k...
55 to chyba bengalskich peso a nie dolarów mogę zapłacić.

Panie Zalewski, rynek jest pana na wieki.
Radosław Kotowski
Chui
Posty: 747
Rejestracja: środa, 31 grudnia 2014, 17:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 214 times
Been thanked: 22 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Radosław Kotowski »

Grafika mapy i żetonów rzeczywiście nie zachęcająca. Choć to dla mnie nie najważniejsze.
Jak my tu przetrwaliśmy?
Awatar użytkownika
Mariusz
Adjoint
Posty: 733
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Has thanked: 65 times
Been thanked: 28 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Mariusz »

A to gdzieś jest mapa pokazana w ogóle? Bo na BGG ani u wydawcy nie widzę.
Alea iacta est.
Ulysses
Sous-lieutenant
Posty: 385
Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2017, 20:39
Has thanked: 39 times
Been thanked: 154 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Ulysses »

Mariusz pisze: środa, 19 kwietnia 2023, 20:56 A to gdzieś jest mapa pokazana w ogóle? Bo na BGG ani u wydawcy nie widzę.
Na BGG w Images jest kilka zdjęć fragmentu mapy z żetonami.
damian321
Caporal
Posty: 58
Rejestracja: niedziela, 20 października 2019, 16:36
Has thanked: 1 time
Been thanked: 9 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: damian321 »

Radosław Kotowski pisze: środa, 19 kwietnia 2023, 19:40 Grafika mapy i żetonów rzeczywiście nie zachęcająca. Choć to dla mnie nie najważniejsze.
No to by nie było najważniejsze gdyby cena była taka jak zawsze.

A za tyle to :?
Awatar użytkownika
Mariusz
Adjoint
Posty: 733
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Has thanked: 65 times
Been thanked: 28 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Mariusz »

Ulysses pisze: środa, 19 kwietnia 2023, 21:29
Mariusz pisze: środa, 19 kwietnia 2023, 20:56 A to gdzieś jest mapa pokazana w ogóle? Bo na BGG ani u wydawcy nie widzę.
Na BGG w Images jest kilka zdjęć fragmentu mapy z żetonami.
Ale czemu nie ma całej? Rozumiem, że zasad wydawcy nie publikują, ale mapę choćby z daleka to chyba każdy pokazuje.

Co do ceny, jak by komponenty były ładnie wydane to ludzie z chęcią zapłacą wyższą cenę.
Alea iacta est.
Ulysses
Sous-lieutenant
Posty: 385
Rejestracja: sobota, 12 sierpnia 2017, 20:39
Has thanked: 39 times
Been thanked: 154 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: Ulysses »

Mariusz pisze: sobota, 6 maja 2023, 09:22
Ulysses pisze: środa, 19 kwietnia 2023, 21:29
Mariusz pisze: środa, 19 kwietnia 2023, 20:56 A to gdzieś jest mapa pokazana w ogóle? Bo na BGG ani u wydawcy nie widzę.
Na BGG w Images jest kilka zdjęć fragmentu mapy z żetonami.
Ale czemu nie ma całej?

To pytanie do wydawcy.
Awatar użytkownika
karawanken
Adjudant
Posty: 209
Rejestracja: środa, 18 lipca 2018, 13:09
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 29 times
Been thanked: 32 times

Re: Albuera 1811: Beresford vs. Soult (Strategemata)

Post autor: karawanken »

Ok wiadomo, że krytykować to każdy umie a usiąść i wydać grę to nie każdy potrafi itd. ale naprawdę grafiki wyglądają jak prototyp, musiałem dwa razy zerknąć na datę wydania na BGG, bo myślałem, że to lata 90.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”