Iron and Oak

Planszowe gry historyczne (wojenne, strategiczne, ekonomiczne, symulacje konfliktów) dotyczące XIX wieku.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Iron and Oak

Post autor: Silver »

Tego chyba jeszcze nie było – bitwy wodne (bo też na rzekach) okrętów tradycyjnych i ze stali w klimacie wojny secesyjnej. Już na P500 w GMT.

http://www.gmtgames.com/p-293-iron-and-oak.aspx
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3922 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Post autor: Raleen »

Oj, znaleźć odpowiednią chętnych na tak niszowy temat to tylko w USA, a więc musi to się jakoś wiązać z wojną secesyjną :) .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Maciej94
Sergent
Posty: 129
Rejestracja: czwartek, 1 marca 2018, 21:54
Has thanked: 67 times
Been thanked: 67 times

Re: Iron and Oak

Post autor: Maciej94 »

Korzystając z świątecznego wolnego czasu postanowiliśmy z bratem rozegrać kampanię w „Iron and Oak” Z uwagi na to że dla mnie była to pierwsza rozgrywka po dłuższej przerwie, a u mojego przeciwnika debiut, nie obyło się bez wnikliwego studiowania instrukcji oraz jej tłumaczenia za co serdecznie dziękuję koledze Silverowi.
Wybór stron zostawiliśmy losowi, bratu przypadła Unia, mnie Konfederacja, wobec czego po przeanalizowaniu silnych i słabych stron danej strony przystąpiliśmy do wyboru okrętów.
Przed rozpoczęciem kampanii skład floty Unii wyglądał następująco:
Monitor „Onondaga” (650 VP)
Pancernik „New Ironside” (570 VP)
Monitor „Monitor” (430 VP)
Fregata parowa “Minnesota” (360 VP)
Slup parowy “Monongahela” (320 VP)
Slup parowy “Hartford” (325 VP)
Slup parowy “Richmond” (315 VP)
Kanonierka “Miami” (230 VP)

Do walki z tymi siłami Konfederacja wystawiła podane niżej okręty:
Pancernik „Tennessee” (620 VP)
Pancernik „Richmond” (545 VP)
Pancernik Fredericksburg (505 VP)
Taranowiec „Manassas (375 VP)
Kanonierka “Morgan” (360 VP)
Kanonierka ”Gaines” (300 VP)
Slup parowy „Florida” (250 VP)
Slup parowy Alabama (240 VP)

Po wystawieniu flot nastąpił wybór bitwy, okazało się, że pierwszym starciem będzie walka niewielkich sił (Engagement do 1000 VP).
Unia wystawiła na tą walkę monitor USS „Onondaga” i fregatę USS „Richmond”, Ze strony konfederacji udział wzięły CSS „Tennessee” i CSS „Morgan”
Starcie rozpoczęło się od szybkiego ataku sił południa na okręty Unii. Stosunkowo szybko został uszkodzony USS Richmond. Z uwagi na jego drewnianą konstrukcję zebrał dwa trafienia krytyczne od CSS „Tennessee”. Po krótkim czasie zdołał jednak się wycofać poza planszę. Z kolei kanonierka CSS „Morgan” została podpalona i również rozpoczęła odwrót. Za nią jednak ruszył monitor USS „Onondaga” który po długim pościgu (prawie przez całą mapę) w końcu ją zatopił. Sam jednak znalazł się w opałach kiedy celny strzał z konającego okrętu przeciwnika zwalił mu komin. Mimo problemów z manewrowaniem, nakrywany silnym ogniem przez CSS „Tennessee” zdołał jednak wycofać się poza krawędź planszy, odnosząc ostatecznie średnie uszkodzenia.
Bitwa zakończył się pyrrusowym zwycięstwem Unii. Obydwa jej okręty odniosły niemałe uszkodzenia ponieważ USS „Onondaga” stracił w pancerzu i „hitach” ponad 10 pkt”, natomiast USS „Richmond” prawie 20.Po stronie południa utrata CSS „Morgan” była bolesną stratą jednak CSS „Tennessee” wyszedł z bitwy praktycznie bez szwanku (drobne rysy na pancerzu – 3pkt strat). Jednak co gorsze dla Unii siły konfederackie wzmocnił pancernik CSS „Atlanta” (595 VP). Sporym osiągnięciem dla Unii było natomiast awansowanie załogi USS Richmond do rangi elity. Okręt ten ma teraz silne bonusy do trafienia i ruchu co czyni go bardzo niebezpiecznym. Niemniej z uwagi na ograniczone możliwości stoczni nie udało się wyremontować na raz obydwu okrętów.
Następne starcie będzie walką podobnych sił (po 900 VP z każdej ze stron). Te drobne „prztykaniny” są zapewne uwerturą do kolejnych bitew.

A tutaj rysunek poglądowy:

Obrazek
https://i.imgur.com/4m7BVyQ.png
Ostatnio zmieniony wtorek, 6 kwietnia 2021, 00:13 przez Maciej94, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Iron and Oak

Post autor: Silver »

Moja ulubiona gra.
Pierwsze starcie i chyba okręty flagowe uczestniczyły?
A jak z wyjściowym wyszkoleniem załóg; zapewne większe są z weteranami a najmniejsze z zielonymi składami?
Pewnie jeszcze nie mieliście problemów z jakimiś płyciznami na rzece (szczególnie po otrzymaniu uszkodzeń) bo pojedynki toczyły się na jej środku?
Z tym przybyłym pancernikiem Atlanta to zapewne efekt otrzymania wymarzonej karty, jej zagrania i szczęśliwego rzutu kostką?
Liczę na kolejne raporty i nie musza być długie i szczegółowe; można sobie wiele dopowiedzieć i wyobrazić.
Zagrałbym chętnie z kimś nawet poprzez vassala.
Awatar użytkownika
Maciej94
Sergent
Posty: 129
Rejestracja: czwartek, 1 marca 2018, 21:54
Has thanked: 67 times
Been thanked: 67 times

Re: Iron and Oak

Post autor: Maciej94 »

Admirałowie chcieli sprawdzić się przed właściwymi starciami, powiem, że brat z wyszkoleniem poszedł inaczej, dał "crewy" średniakom - właśnie Richmond i jeszcze jakiemuś. najcięższe okręty poszły z normalnymi załogami. Płycizn nie opisałem, jakoś mi umknęło, ale walka się toczyła na głębokiej rzece (2 środkowe tory o głębokości 3, pozostałe głębokość 2. Atlanta mi przyszła z pobitewnej karty replacementa, dziewiątkę wyrzuciłem na okręt 600 VP, szczęście jak diabli, zwłaszcza po utracie Morgana. Jutro drugi engagement, wieczorem postaram się coś wrzucić. Co do vassala, całkiem chętnie, moduł mam, można zagrać, a jak będę dłużej w Warszawie to i nad planszą :)
Awatar użytkownika
Maciej94
Sergent
Posty: 129
Rejestracja: czwartek, 1 marca 2018, 21:54
Has thanked: 67 times
Been thanked: 67 times

Re: Iron and Oak

Post autor: Maciej94 »

Kolejna bitwa, tym razem nocna!
Podobnie jak w pierwszej bitwie udział wzięły po dwa okręty z każdej ze stron. Unia wystawiła pancernik USS „New Ironside” (570 VP) i slup parowy USS “Hartford” (325 VP). Ze strony Konfederacji udział wzięły pancernik CSS „Richmond” (545 VP) i kanonierka CSS ”Gaines” (300 VP).
Już po wybraniu i przedstawieniu okrętów mnie jako graczowi konfederackiemu przebiegł zimny dreszcz po plecach. Pancernik unionistów jest jednym z najpotężniejszych okrętów w grze w dodatku obsadzała go dobrze wyszkolona załoga. Natomiast CSS „Gaines” posiadał „zieloną” załogę która jeszcze nie wąchała prochu. Zalęgła się we mnie myśl, żeby zrezygnować ze starcia i uciec, jednak korzystając z „osłony nocy” postanowiłem przyjąć bitwę.
Z uwagi na warunki nocne pojawiają się tzw „false contacts” czyli niejasne informacje na temat położenia okrętów. Z tego powodu przez prawie połowę bitwy szukaliśmy się na planszy.
Mniej więcej około 10 tury CSS „Richmond” rozpoczął ostrzał w kierunku potencjalnego kontaktu, jednak nie uzyskał trafień. Po bitwie okazało się że nie było tam żadnego celu, a najbliższy okręt przeciwnika USS „Hartford” oddalił się od niebezpiecznego przeciwnika. Niejako kontynuując ostrzał nierozpoznanych celów pancernik południa parł naprzód. Wkrótce dostrzeżono lecące tym razem w jego kierunku pociski. Okazało się, że był to USS „New Ironside” więc na konfederackim okręcie przygotowano minę wtykową i ruszono całą naprzód na pancernik unionistów. Ten nie przeczuwając bezpieczeństwa ustawił się w pozycji „T” wobec atakującego. Między innymi dzięki temu atak się powiódł i mrok nocy rozświetlił błysk eksplozji. Mniejszy okręt od razu poszedłby na dno jednakże „New Ironside” to kolos o ogromnej odporności. Mimo ciężkich uszkodzeń zasypał ogniem CSS „Richmond” demolując mu dziób i przejściowo uszkadzając baterię oraz niszcząc komin, co osłabiło konfederacki pancernik. W sukurs ciężkim okrętom ruszyły USS „Hartford” i CSS „Gaines”. Obydwa odniosły poważne uszkodzenia wobec natknięcia się na siebie nawzajem ale przed wszystkim na ciężkie działa pancerników. Na slupie unionistów padł dzielny kapitan co wywołało lekki zamęt wśród jego podwładnych. Natomiast pokład konfederackiej kanonierki został ostrzelany salwami kartaczy które wybiły znaczną część załogi oraz tak jak na CSS „Richmond” zwaliły komin. Konfederaci, wobec ciężkich uszkodzeń, zdecydowali się na próbę ucieczki z pola walki. Kanonierka CSS „Gaines” wskutek trudności z manewrowaniem poddała się słabemu prądowi rzecznemu i prawie uciekła. „Prawie” ponieważ w ostatniej chwili celna salwa z USS „Hartford” posłała ją na dno. Osamotniony CSS „Richmond” próbował również się wycofać cały czas ostrzeliwując się. Udało mu się przejściowo uszkodzić część uzbrojenia na ścigającym go USS „New Ironside” oraz zapalić USS „Hartford”. Jednak z uwagi na problemy z kominem miał on bardzo niską manewrowość. Wkrótce siły unionistów dopadły go i postrzelany konfederacki pancernik podzielił los mniejszego kolegi.
Dzielna postawa załogi Hartforda nie pozostała niezauważona i po bitwie mogli się szczycić podniesieniem rangi na „crack”. Zyskują teraz +1 pkt do rzutów na trafienie. Podczas naprawy okrętów Unii doszło do próby sabotażu poprzez wywołanie pożaru jednak nie przyniosło to efektu. Dla Południa jedynym pocieszeniem było, że okręty Unii zostały poważnie uszkodzone i raczej nie dadzą rady zostać całkowicie naprawione na kolejną bitwę.
Dwie bitwy. Dwie porażki Konfederacji…. 3 okręty stracone w tym pancernik. Ale Południe się nie poddaje! Następną bitwą będzie duże starcie całych eskadr. Dowództwo południa ma nadzieję dobrze wykorzystać zespół swoich pancerników i zadać przeciwnikowi straty „wyrównujące” dotychczasowe rezultaty.

No i rysuneczek: Obrazek
Ostatnio zmieniony środa, 7 kwietnia 2021, 08:37 przez Maciej94, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Iron and Oak

Post autor: Silver »

Ja unikałem rozgrywania bitew nocnych bo to liczenie upierdliwe; ale bitwa w nocy może być korzystna dla szczególnej rodzaju bitwy czyli przerwania blokady przez łamacza blokady.
Ten pancernik Unii uszkodzony miną wytykową czy otrzymał choć średnie uszkodzenia? Pewnie osiadł trochę głębiej w wodzie ale głębokość tego wybrzeża zapewne nie sprawiła mu trudności?
Ciekawie jak szybko z waszych rąk schodzą karty w czasie bitwy.
Może uda się przejąć jakiś okręt wroga w kolejnej bitwie.
Awatar użytkownika
Maciej94
Sergent
Posty: 129
Rejestracja: czwartek, 1 marca 2018, 21:54
Has thanked: 67 times
Been thanked: 67 times

Re: Iron and Oak

Post autor: Maciej94 »

Zaliczył 7 hitów od miny. Potem jeszcze wszedł krytyk ale średnie wrażenie to na nim zrobiło. Tylko troche go spowolniło. Karty schodzą ładnie. Dobre rozdania. Mnie została 1 karta, bratu zero. Blokady nie widać, a szkoda bo wziąłem dwa okręty do niej.
ODPOWIEDZ

Wróć do „XIX wiek”