Muzeum Wojenne w Budapeszcie

Sprzęt i uzbrojenie wojsk w XX wieku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Muzeum Wojenne w Budapeszcie

Post autor: Raleen »

Niedawno, podczas wizyty w Budapeszcie, miałem okazję zwiedzić tamtejsze Muzeum Wojenne. Niestety nie udało mi się zrobić zdjęć (trochę się spieszyliśmy, a w międzyczasie aparat był zatrudniony do innych celów), czego bardzo żałuję. Postaram się jednak podzielić wrażeniami, a co do samych zdjęć dodam, że w muzeum można je robić do woli bez żadnych dodatkowych opłat.

W muzeum najwięcej interesujących eksponatów znalazłem oczywiście dla okresu Austro-Węgier i Wiosny Ludów. Dość sporo jest też dla I i II wojny światowej. Niestety nie udało mi się zobaczyć ostatniego piętra u góry (było zamknięte z powodu jakichś remontów), gdzie prawdopodobnie są eksponaty dotyczące najdawniejszej (średniowiecznej i wczesnonowożytnej) historii Węgier. Największe wrażenie robią chyba XIX-wieczne mundury (co najmniej w części są to repliki). Bardzo dużo zostało dołączonych do nich elementów uzbrojenia, oporządzenia żołnierskiego. Wszędzie szczególnie dużo jest orderów i medali. Znalazłem m.in. owo austro-węgierskie odznaczenie, które miał czeski sierżant z "C.K. Dezerterów" - to, dzięki któremu podróżował koleją po całym państwie (miał je wręczyć ważnemu generałowi, który w rzeczywistości nie istniał). Takich fajnych austro-węgierskich odznaczeń z dwugłowym orłem, czasem np. nałożonym na krzyż, jest więcej. Zazwyczaj po części emaliowane, w różnych kolorach. Bardzo efektownie wygląda też węgierski krzyż rycerski z okresu II wojny światowej, zwłaszcza w wersjach z mieczami, liśćmi dębu i brylantami.

Większych sztuk sprzętu wojennego nie ma dużo. W salach znajdziemy pojedyncze armaty (zarówno np. z XIX wieku, jak i z okresu II wojny światowej) czy moździerze. W salach poświęconych II wojnie światowej jest niewielki niemiecki pojazd gąsienicowy - Kettenkrad. Gdzieś tam na górze stoi niemiecki PaK. Bardzo efektownie wygląda kolekcja plakatów (z okresu I i II wojny światowej), ale są i starsze, z okresu Wiosny Ludów. Dla niektórych okresów, czy raczej podokresów w historii Węgier, jest całkiem sporo obrazów. Pomijam takie rekwizyty jak wykazy organizacyjne armii z czasów C.K. Monarchii, sporządzone specjalnie dla cesarza Franciszka Józefa. To co ładnie pokazano w muzeum to w pewnym sensie dwa oblicza Franciszka Józefa - władcy odpowiedzialnego za stłumienie rewolucji węgierskiej, narodowościowego zrywu narodu węgierskiego, jednego z najważniejszych w ich historii, i drugie, w zasadzie pozytywne oblicze - jako późniejszego władcy Austro-Węgier. Zwykle miłośnikom C.K. Monarchii to pierwsze oblicze cesarza umyka.

Z ciekawostek wspomnę, że znalazłem co najmniej dwa eksponaty przedstawiające gry planszowe. Dwie rzekłbym, że dość zaawansowane (kolorowe pionki i kosteczki) - jak współcześnie w eurograch. Inna gra przedstawiała oblężenie. To z początków XX wieku i z II wojny św. Najciekawsze było jednak dla mnie wykorzystanie modeli (nie bardzo praktykowane w polskich muzeach z tego co mi wiadomo, zwłaszcza tych centralnych). Całość tematyki lotniczej z II wojny światowej w wielu miejscach ilustrowały modele samolotów, umieszczane normalnie pośród innych eksponatów historycznych. Jak się szło na wyższe piętra to niby tak trochę z boku, ale w widocznym miejscu była cała galeria modeli samolotów niemieckich i węgierskich (zadbali o dawnego sojusznika) z okresu II wojny św. Naprawdę sporo tego było i widać, że starali się pokazać wszystkie typy sprzętu, w tym rzadsze. Z kolei na salach znalazłem duże modele czołgów (piękne, wielkie niemieckie Tygrysy i inny ciężki sprzęt pancerny jak węgierskie działa Zrinyi - nie wiem jaka to była skala, ale większa niż wszystko co do tej pory widziałem; kiedyś w sklepie Mirage Hobby oglądałem największe modele jakie mają). Z kolei dla starszych epok zilustrowano za pomocą modeli proces ładowania działa w epoce napoleońskiej i wszystkie czynności związane z jego przygotowaniem (robienie kół, odlewanie luf, montowanie ich na lawetach itd.). W salach poświęconych flocie austro-węgierskiej też znalazłem kilka modeli okrętów, w tym potężny model "Viribus Unitis". Reasumując, elementy modelarskie zostały wykorzystane na dużą skalę, w zasadzie do pokazania wszystkich większych obiektów, które trudno zmieścić i pokazać inaczej w sali muzealnej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Muzeum Wojenne w Budapeszcie

Post autor: Raleen »

Jak pisałem, co prawda w samym muzeum zdjęć nie udało mi się zrobić, ale za to mam trochę zdjęć różnego rodzaju sprzętu (głównie artyleryjskiego) porozmieszczanego w okolicy na murach. Gdyby Szanowni Koledzy chcieli pobawić się w zgadywanie co jest co, to zapraszam (ja dodam od razu, że nie znam prawidłowych odpowiedzi, bo wszystkie tabliczki były wyłącznie po węgiersku...).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sprzęt i uzbrojenie wojsk”