Strona 1 z 1

Najlepszy pistolet II wojny światowej

: piątek, 19 września 2008, 18:55
autor: Raleen
Było już o czołgach i innych zabawkach, ale o pistoletach jeszcze nie było...

Czas to zmienić :>

PS. Z czasem mogę dołożyć ankietę.

: sobota, 20 września 2008, 02:07
autor: Gilgamesh44
Colt M 1911. W tamtych czasach Colt i długo, długo nic (Browning HP i VIS mogą być uznawane za lepsze, ale nie dorównywały mu pod względem rozpowszechnienia).

Pistolet, czyli rewolwery nie są brane pod uwagę?

: sobota, 20 września 2008, 10:33
autor: TKS
Najlepszy jest VIS (bardzo wygodnie się z niego strzelało - docenili to nawet Niemcy którzy produkowali go po zajęciu Fabryki broni w Radomiu) - co ciekawe jest on bardziej podobny do starego Browninga HP niż Colta (argument o rozpowszechnieniu jest nie przekonywujący - w takim wypadku np. najlepszym czołgiem byłby T 34 a tak nie jest... )

: sobota, 20 września 2008, 16:23
autor: DT
Wydaje mi się, że rewolwery też można wziąć pod uwagę z racji podobnego zastosowania.... ;D

: niedziela, 21 września 2008, 07:38
autor: Gustavus
Browning HP.

Siła i poręczność w jednym. Colt 1911 niestety był trochę zawodny i miał poważny minus - 7 naboi w magazynku. Jak juź mam mieć tak mały magazynek to ja już wole rowolwer na 6 naboi magnum '357 z lufą 4 lub 6 cala. Ręki może nie urwie ale samochód zatrzyma.

: sobota, 4 października 2008, 17:48
autor: Przemos19
VIS

: sobota, 20 marca 2010, 09:01
autor: maciakilla
Colt 1911 poprzez b.nietypową amunicję niesprawdzalny na ziemiach okupowanych, na plus największa moc obalająca (do tej pory poprzez modyfikację używany).
Browning Hp - tradycyjny nabój parabellum 9 mm, 14 naboi, poręczny.
ViS - roolsroyce superdopracowana konstrukcja, dokładne pasowanie części, celność.
TT - strzelałem więc wiem jaką ma moc nabój 7,62, ale kurcze niecelny i toporny
Parabellum - klasyk.

: wtorek, 23 marca 2010, 12:50
autor: Wookush
Amerykańskie leksykony broni oczywiście gloryfikują Colta 1911, no bo co innego mogą zrobić :P, ale bardzo często na drugim miejscu jest ViS. A co do rozpowszechnienia, to uproszczona wersja ViS-a została od połowy wojny oficjalnym pistoletem Luftwaffe.
Browning HP to z pewnością zwiastun broni przyszłości i na tamte czasy był fantastyczny.

Re: Najlepszy pistolet II wojny światowej

: piątek, 16 grudnia 2011, 00:59
autor: Mietek
Temat trochę wiekowy. Pozwolę go sobie odświeżyć. Moim skromnym zdaniem najlepszym pistoletem w tamtym czasie był BHP. Bardzo udana konstrukcja z dwurzędowym magazynkiem. Powinniśmy go produkować zamiast bawić się w konstruowanie Visa. Byłoby taniej. Vis całkiem przyzwoity pistolet z kiepskimi przyrządami celowniczymi. Zastanawia mnie pogląd, że TT była "niecelna". Trzeba to powiedzieć tym dla których był to podstawowy pistolet do strzelania sportowego. Mieli by trochę radości na emeryturze. .357 Mag na pewno nie zatrzyma samochodu. Ot specjal w dluższej łusce, nie polecany kobietom na pierwszy raz w rewolwerze lekkim i z krótką lufą - może się niewiasta zniechęcić. Kto bawił się .44Mag, nie mówiąc o .500 S&W Magnum na tym .357 nie będzie robił już takigo wrażenia. He, he :)