Memoriał Tomasza Bulzackiego (4-6 stycznia 2019)

Większe, zorganizowane spotkania graczy i wszelkiego rodzaju imprezy.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Memoriał Tomasza Bulzackiego (4-6 stycznia 2019)

Post autor: Silver »

Remis - to takie mało prawdopodobne. Już nie pamiętam ale chyba przy remisie wygrywa ten co ma kartę Chin w ręku?
Na jutro nie jestem na nic umówiony i gdy rano nie będzie chętnych do Battlestara to może wezmę Secret Weapon of Third Reich bo dziś 1 z bardziej eurograczy zainteresował się nią (chyba kiedyś grał) - ale gra przetłumaczone lecz nigdy nie zagrana przeze mnie. Też na Politechnikę już doniosłem Black Orchestra - to łatwiejsza gra, ale kooperacja.
Awatar użytkownika
duc de Fort
Capitaine
Posty: 843
Rejestracja: sobota, 21 stycznia 2012, 18:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Memoriał Tomasza Bulzackiego (4-6 stycznia 2019)

Post autor: duc de Fort »

Miałem być, ale niestety dla nas nowy rok zaczął się chorobowo w rodzinie.
Udanej zabawy i pasjonujących rozgrywek!
FortGier.pl - najlepszy sklep z wojennymi grami planszowymi
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Memoriał Tomasza Bulzackiego (4-6 stycznia 2019)

Post autor: Raleen »

Dziś grałem wraz z Silverem i jeszcze dwoma kolegami w Black Orchestra. Bardzo sympatyczna gra o tym jak dobrzy Niemcy walczą ze złymi nazistami i próbują zamordować Hitlera (i tym samym uratować Trzecią Rzeszę...). Potem przyszedł czas na "Iganie 1831" z SeeMem, który bardzo cierpliwie słuchał mojego tłumaczenia zasad, a potem dzielnie walczył. Wieczorem zagraliśmy jeszcze z dawno nie widzianym w klubie Miceliusem w prostą eurgierkę "Fjords". Nie było już dużo czasu i z powodzeniem spełniła swoją rolę jako filerek.

Dziś chyba trochę więcej graczy, ciekawe co będzie jutro. Ma pojawić się więcej gier wojennych i figurki.

Jeśli chodzi o wczorajszą rozgrywkę w "Zimną wojnę" zdaje się, że karta Chiny daje na koniec 1 PZ temu graczowi, który ją posiada i tak też ją policzyliśmy. Po jej uwzględnieniu był remis.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Memoriał Tomasza Bulzackiego (4-6 stycznia 2019)

Post autor: Raleen »

Dziękuję, że pojawiliście się na imprezie. Dzięki wszystkim, którzy byli i grali. Impreza z założenia była luźnym, dość spontanicznie zorganizowanym spotkaniem. Nie bawiliśmy się specjalnie w jakieś szersze jej promowanie. Zakładałem, że ci, którzy bywali kiedyś w Agresorze, pojawią się i chyba przynajmniej w części się udało.

Ja dziś toczyłem bój pod Grunwaldem z Kristo (legendarny "Grunwadl 1410" wyd. Dragon), z rana grając symultanicznie Rosją w "Napoleonic Wars" (tylko pierwsza tura). Kristo postawił mi wysoko poprzeczkę. Ostatecznie nie dograliśmy (rozegraliśmy 12 etapów), choć moi Krzyżacy byli na wyraźnym prowadzeniu. Momentami było naprawdę dynamicznie i gra trzymała w napięciu. Z różnych zagrywek wspomnę np. że Kristo z powodzeniem wykorzystał wychodzenie Litwinami za planszę. Z 5 wysłanych jednostek aż 4 wróciły, wraz z dowódcą. Jedna z lepszych rozgrywek w tę grę, jakie mi się przytrafiły. Co prawda Kristo pod koniec pomstował trochę na kostki (tym razem moim zdaniem zupełnie niezasłużenie), ale mam nadzieję, że wkrótce humor mu wróci.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Re: Memoriał Tomasza Bulzackiego (4-6 stycznia 2019)

Post autor: Silver »

Mimo że graliśmy dziś w jedną grę (Napoleonic Wars) prawie 9 godzin to w ogóle nie czuję zmęczenia. A jeszcze przed rozgrywką przyjemność planowania przyszłych manewrów na arenie europejskiej. Im dłuższe rozgrywki tym lepiej.
Szkoda że nie zdążyłem dołączyć do Battlestara, ale przy moim egzemplarzu widziałem jak ekipa przednie się bawiła.
Wczoraj Black Orchestra w której nie udało się nam odpowiednio zasadzić na „uciekającego” Hitlera a lata II Wojny upływały bardzo szybko; potem tylko Robo Rally – gra w programowanie uzbrojonych robotów w pewnym zautomatyzowanym miejscu.
W piątek, nie bardzo narzekam, ale emocje byłyby jeszcze płomienniejsze gdybym miał więcej niż 1 przeciwnika w grze Middle Earth Quest.
Oby więcej takich imprez w planszówkach, choć nie tak dedykowanych pamięci jednego z nas.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Konwenty”