A 2 lutego? Na razie czy 26 czy 2, nie jest jeszcze przesądzone.kloss22 pisze:Ehhhh mi znowu nie pasuje, w tym terminie mam sesje i jestem pewny, że 26 nie dam rady.
-
Na naszych spotkaniach wolałbym wykorzystać możliwości do gry wieloosobowej. Przy armiach koalicji jest to ułatwione. Jakby w Kaczawę grały 2 osoby na stronę, to byłby problem z taką koordynacją, zresztą nawet jak Yorck przejdzie na pomoc Langeronowi, to łatwo odróżnić te jednostki. Faktycznie Lutzen niezręcznie byłoby zrobić zespołowe bo …[ale to jak się spotkamy bo za długo by pisać], ale z drugiej strony Napoleon pod Lutzen i Bautzen [zwłaszcza - Ney] miał problemy z koordynacją ruchów korpusów.
A jakie wg Ciebie bitwy najlepiej nadają się na gry zespołowe. Właściwie z definicji powinno się grać zespołowo koalicjantami [np. Talavera - Anglicy i Hiszpanie]. Na pewno Pułtusk-Gołymin, Ligny-QB [ale już Waterloo i Wavre są chyba za daleko by miały wpływ na siebie], Jena-Auerstadt, bitwy kwietniowe 1809.