IV Katowicki Konwent The Library of Napoleonic Battles

Większe, zorganizowane spotkania graczy i wszelkiego rodzaju imprezy.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3942 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: IV Katowicki Konwent The Library of Napoleonic Battles

Post autor: Raleen »

Wygląda ciekawie, i sama bitwa interesująca. Pamiętam jak czytałem o niej przed laty książkę z Inforteditions, chyba jedną z pierwszych jeśli nie pierwszą.

Widzę maskowanie. Tam jest ono zrobione tak jak w starych grach Zuckera, że kładło się na żeton oddziału osobny żeton z flagą?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Jatagan
Appointé
Posty: 37
Rejestracja: wtorek, 1 marca 2016, 12:32

Re: IV Katowicki Konwent The Library of Napoleonic Battles

Post autor: Jatagan »

To jeszcze troszkę zdjęć z naszej Talavery.

Bardzo krwawa bitwa – z tym zwycięstwem Francuzów to bym jednak nie przesadzał :)

Chyba Koalicja dała się nabrać, że atak nastąpi na prawym skrzydle francuskim, gdzie lotne oddziały szybko zajęły punktowaną lokację, po czym jednak widząc gromadzące się tam siły wroga, wycofywały się, by wzmocnić cherlawe centrum (Victor zgubił połowę korpusu). W tym czasie Józef parł na Talaverę, nieco jednak temperowany nadaktywnością Hiszpanów…

https://imgur.com/a/Go5FarL
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3942 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: IV Katowicki Konwent The Library of Napoleonic Battles

Post autor: Raleen »

Pod koniec optycznie Francuzów zrobiło się jakby trochę mniej :)
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Sigi
Caporal
Posty: 68
Rejestracja: piątek, 22 lipca 2016, 16:54
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 1 time

Re: IV Katowicki Konwent The Library of Napoleonic Battles

Post autor: Sigi »

No Francuzów było pod koniec zdecydowanie mniej, ale na punkty nadal wygrywali.
Angielski atak w centrum był niszczący, dalego pisałem, że gdybyśmy dograli do końca, to wynik mógł być inny. Skończyło się jednak jak się skończyło i ten wynik przechodzi do naszej konwentowej histrorii.
Bitwa pod Talaverą jest bardzo ciekawa, każdy ruch ma znaczenie, dlatego tyle czasu nam zeszło na pierwsze tuty i nie zdążyliśmy dograć do końca.
Chętnie rozegram tę bitwę kolejny raz.
TommyGn
Sous-lieutenant
Posty: 411
Rejestracja: piątek, 29 sierpnia 2014, 12:11
Has thanked: 150 times
Been thanked: 23 times

Re: IV Katowicki Konwent The Library of Napoleonic Battles

Post autor: TommyGn »

Sigi pisze:No Francuzów było pod koniec zdecydowanie mniej, ale na punkty nadal wygrywali.
Angielski atak w centrum był niszczący, dalego pisałem, że gdybyśmy dograli do końca, to wynik mógł być inny. Skończyło się jednak jak się skończyło i ten wynik przechodzi do naszej konwentowej histrorii.
Bitwa pod Talaverą jest bardzo ciekawa, każdy ruch ma znaczenie, dlatego tyle czasu nam zeszło na pierwsze tuty i nie zdążyliśmy dograć do końca.
Chętnie rozegram tę bitwę kolejny raz.
Ze zdjęć wynika, że po angielskim ataku w 6 i 7 turze królowi Józefowi ubyły 3 lub 4 brygady piechoty, i jeszcze wcześniej dywizja dragonów. Co już było wyraźnym ubytkiem. Jednak straty sprzymierzonych też rosły. Już w drugiej turze były rozbite dwie brygady kawalerii - czyli cała jazda Wellingtona. Jak zobaczyłem - skomentowałem "No tak angielska kawaleria szarżowała". Hiszpanie do końca gry stracili najpierw dywizję Avangardy i jedną kawalerii, a potem jeszcze 4 i brygadę z 2. Dzięki czemu Francuzi byli w stanie wedrzeć się do Talavery. Atak angielski w ostatnich turach też nie udał się w 100%. Francuzi bronili się twardo i 4 dywizja angielska znalazła się w izolacji i została rozbita w kontrataku.
Więc ostateczny rezultat mógł być widoczny po kolejnych 2 turach.
Kiedy drzewa padają, i pni wycieka żywica jak krew - Janusz Reichel - Czorsztyn '91 https://www.youtube.com/watch?v=7cdP1fm4VjM
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43377
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3942 times
Been thanked: 2509 times
Kontakt:

Re: IV Katowicki Konwent The Library of Napoleonic Battles

Post autor: Raleen »

Szkoda trochę, że nie dograliście, ale przynajmniej ja gram głównie dla rozrywki i emocji nie dla wyniku. Choć wiem, że są gracze, także na Śląsku/w Zagłębiu, dla których wynik jest bardzo ważny (w tym miejscu pozdrowienia dla Khamula).

Może na następną edycję, jak bym miał z kim zagrać, zawitam, zależy jeszcze od terminu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Sigi
Caporal
Posty: 68
Rejestracja: piątek, 22 lipca 2016, 16:54
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 1 time

Re: IV Katowicki Konwent The Library of Napoleonic Battles

Post autor: Sigi »

Też gram dla rozrywki, a nie dla wyniku, więc fakt, że nie udało się dokończyć bitwy mnie specjalnie nie martwi. Ważne, że zabawy i emocji było bardzo dużo. Co ciekawe Ligny-Quatre Bras, które jest dużo większe, rozegraliśmy na konwencie do końca, a małej Talavery już nie. Daje to wyobrażenie, jak zaciętą walkę z Jataganem toczyliśmy. Sytuacja zmieniała się w zasadzie po rozstrzygnięciu każdego pojedynczego starcia i każdy żeton był na wagę złota. Dlatego uważam, że wynik na końcu bitwy był niewiadomy, ale na moment w którym zadecydowaliśmy o przerwaniu gry wygrywali Francuzi.
Oczywiście serdecznie zapraszamy na kolejną edycję konwentu. Na pewno będzie z kim grać, bo rano zawsze tak się przeorganizowujemy, żeby każdy miał przeciwnika. Poza tym w TLNB jest dużo bitew, które dobrze "chodzą" na trzy osoby więc nawet przy nieparzystej liczbie uczestników, każdy sobie pogra :D
TommyGn
Sous-lieutenant
Posty: 411
Rejestracja: piątek, 29 sierpnia 2014, 12:11
Has thanked: 150 times
Been thanked: 23 times

Re: IV Katowicki Konwent The Library of Napoleonic Battles

Post autor: TommyGn »

Vauchamps było trochę grą do jednej bramki. Siły prusko-rosyjskie są dosyć rozproszone. Jak już na początku straciłem wysuniętą dywizję, a potem drugą. To potem mogłem się już wycofywać krok za krokiem, starając się zebrać posiłki i odtworzyć rozbite dywizje. Oraz czekać na błąd wroga, co też się stało jak mój przeciwnik stracił korpus jazdy. Bitwy nabierają smaczku gdy gramy kampanijnie. Pierwsza para - to najpierw trzeba szybko i mocno uderzyć przed zmrokiem. Najpierw Napoleon. Jak natłucze sprzymierzonych to w następnej ma szansę. Druga część to trzy bitwy. Pierwsza to samotny korpus rosyjski który powinien jak najszybciej się wycofać ku Prusakam, by w trzeciej bitwie pod Vauchamps siły mogły być bardziej wyrównane. Druga to Montmirail - tutaj Napoleon ma lekką przewagę, ale jak poniesie zbyt duże straty, to może też się zemścić pod Vauchamps. Zwłaszcza trzeba mądrze wykorzystać kawalerię.
Kiedy drzewa padają, i pni wycieka żywica jak krew - Janusz Reichel - Czorsztyn '91 https://www.youtube.com/watch?v=7cdP1fm4VjM
ODPOWIEDZ

Wróć do „Konwenty”