Równo tydzień temu przejeżdżałem tą linią kolejową aż do Olsztyna.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑ Ha Ryśku od południa na Olsztynek prze rosyjska 76 Dywizja Piechoty
Całkiem ciekawa końcówka rozgrywki się robi.
Równo tydzień temu przejeżdżałem tą linią kolejową aż do Olsztyna.Karel W.F.M. Doorman pisze: ↑ Ha Ryśku od południa na Olsztynek prze rosyjska 76 Dywizja Piechoty
W poprzedniej naszej grze niemiecki I KA kilkukrotnie zmuszał do odwrotu rosyjską piechotę, jednak ani razu nie udało się uzyskać takich miażdżących wyników jak Tobie w ostatnim etapie. Ogólnie Rosjanami trzeba grać bardzo ostrożnie i bez kozaczenia, jak ja to zrobiłem.Gracz_82 pisze: ↑piątek, 18 grudnia 2020, 20:17 Hey
Przeliczeniowo to na 1 armię napiera z 7 korpusów - przewaga w efektywności i inicjatywie robi swoje.
W niemal wszystkich starciach szturm do odwrotu z różnicy efektywności jest -1, na 6-8 starć w pasie 1 armii na etap wykulanie "jedynki" jest niemal pewne a to -4 przy ataku do strat. Ze trzy takie serie pod rząd i korpusu nie ma.
Dobrze mówicie Panie Marszałku. W 22 etapie strace Wystruć (2 PZ) i Darkiejmy (1 PZ). Zostanie mi póki co 4 PZ - 3 za Giżycko i 1 za Gąbin. Dojdzie do zażartych walk o Loetzen. Armia Pfluga zaczyna się zjeżdżać w 23 etapie od 3 Korpusu Syberyjskiego i fińskiego 22 Korpusu. Niestety sztab dopiero przyjeżdża w 24 etapie.
Kolega Michał zaczął je uskuteczniać, ale Rosjanie są twardzi jak skała. No i zdobycie Boyen zmienia nieco optykę. Michał nie dopatrzył i był nieco zaskoczony, że za Boyen jest 3 PZ. Nie darmo w poprzedniej grze robiłem wszystko, by nie dać odizolować Boyen.
Michał będzie próbował odbić Boyen XI Korpusem i 35 Dywizją Landwehry, które mnie blokują na środkowym przesmyku, mam tu 4,5 dywizji, 1,5 czynnej i 3 rezerwowe. Plus nietkniętą artylerię armijną. Do ataku na Boyen nie przeznaczy jednej brygady XI Korpusu, bo się zblokowaliśmy.