To akurat wymyśliłem sam i to pod Małujowice.jacus1944 pisze: ↑niedziela, 17 marca 2024, 22:54 W podobny do "Sławkowego" model oddawania strat i spoistości szyku zarazem poprzez utratę punktów morale, grałem w systemie Incredible Courage Chrisa Fasulo.
W obu przypadkach nie poziomów dezorganizacji oddziałów, ale straty pkt. morale, które bezpośrednio wpływają na zdolność do walki.
Im mniejsze morale tym trudniej odnieść sukces w walce ogniowej i tym trudniej zdać test moralny w walce "na bagnety". Bardzo ciekawe rozwiązanie.
Walka ogniowa wtedy wyglądała dokładnie tak, że ładowano do siebie z krótkiego dystansu i kto miał mocniejsze nerwy, ten ustawał. Straty krwawe nie musiały być znaczne, wystarczyło odpowiednio przydzwonić wrogowi, żeby puścił farbę i poddał tyły.
Marengo to kolejna (trzecia po Wikingach) gra w tym schemacie i bardzo żałuję, że nie zastosowałem go do Krwawych Stepów Krymu, gdzie odpisywanie siły jest swego rodzaju nonsensem. Straty w sile najczęściej słabo przekładają się na walkę. Zawsze można grę przerobić