Victory Roads: od Bagrationa do Berlina!

[Karel W.F.M. Doorman]

Trochę pecha miałem. W pierwszym etapie miałem Mińsk, tylko się cofnąłem ze względu na to, że nie dotarłem piechotą. Michał cofnął się wbrew woli Hitlera i uratował wszystko, co było w okopach.

[Gracz_82]

Hey, kupuję czas straconymi dywizjami na kierunku Lwowa, potrzebuję jeszcze kilka miesięcy a wielka bomba spadnie na Londyn i później na Moskwę.

[Karel W.F.M. Doorman]

Hey, kupuję czas straconymi dywizjami na kierunku Lwowa, potrzebuję jeszcze kilka miesięcy a wielka bomba spadnie na Londyn i później na Moskwę.

Do Moskwy towarzyszu faszysto to chyba na plecach ją doniesiecie. Albo dowieziecie koleją o rozstawie 3 metry, jak se ją zmajstrujecie Na razie to mam coraz bliżej do Ploiesti.

[Karel W.F.M. Doorman]

5 Etap.
Sowietom idzie kiepsko. Przebili się w Besarabii, ale za to wyrwali poza zasięg Teatru Operacyjnego, co automatycznie zwiększyło straty w walce wśród korpusów strzeleckich.

Besarabia:


Białoruś i stagnacja.


Na Ukrainie bez zmian. Identycznie jak w Estonii.

[Karel W.F.M. Doorman]

6 Etap.
W Besarabii ofensywa jednak się rozwija. Poszedłem pod Gałacz.



Na Białorusi podszedłem drugi raz pod Mińsk (przypominam, że Mińsk już raz wyzwoliłem w pierwszym etapie, po czym go opuściłem uciekając przed stratami).


Na Ukrainie lokalne przesunięcia frontu - raz w jedną, drugi raz w druga stronę. W Estonii spokój.

[Karel W.F.M. Doorman]

11 Etap. Pierwszy etap błocka.

Na Białorusi udało się przełamać pozycje faszystów i ruszyć "ostro" na Warszawę. Do Wisły wciąż daleko.


Na Ukrainie bez zmian. Zdobyłem wprawdzie Lwów, ale go straciłem.


W Rumunii do Bukaresztu i Ploiesti zarazem i blisko i daleko.


Obecnie po uszach dale rasputica, ale i tak brak nowych zdobyczy terytorialnych (duże miasta) i niszczenia sztabów powoduje, ze Niemcy mają wciąż potężne uzupełnienia. Jak się to ożeni z suportami wydawanymi za wzmacnianie dywizji pancernych, to wiadome dlaczego na Ukrainie jest klincz.
Mróz będzie swego rodzaju wybawieniem.