II Edycja Ligii Twilight Struggle - rozgrywki

Zorganizowane rozgrywki ligowe w sieci, odbywające się pod patronatem naszego forum.
Awatar użytkownika
Monthion
Sous-lieutenant
Posty: 478
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:55
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 6 times
Been thanked: 16 times

II Edycja Ligii Twilight Struggle - rozgrywki

Post autor: Monthion »

A więc w turnieju zagra 8 graczy, czekamy teraz na losowanie grup które zrobi Arteusz i będzie można zaczynać się umawiać na partie. Zachęcam do przestudiowania regulaminu, w razie wątpliwości oczywiście trzeba pytać. Życzę wszystkim emocjonujących rozgrywek i powodzenia!
Awatar użytkownika
Arteusz
Praetor
Posty: 3144
Rejestracja: niedziela, 7 października 2007, 16:17
Lokalizacja: Kielce
Been thanked: 1 time

Post autor: Arteusz »

Maszyna losująca wylosowała !

Grupa I
- Łukasz K
- Marcon
- Monthion
- Silver

Grupa II
- MiG
- marsjanin
- pulkownik
- Ouragan

Powodzenia i do boju.
Moje gry
Szlachectwa nie nabiera się przez urodzenie, ale przez czyny.
"Moim obowiązkiem, jako patrioty, nie jest umrzeć za swój kraj, ale sprawić, żeby wróg oddał życie za własny".
marsjanin
Enfant de troupe
Posty: 4
Rejestracja: czwartek, 8 maja 2008, 13:26
Lokalizacja: PŁOCK

Post autor: marsjanin »

A więc USSR 1:0 USA dla pułkownika. Dograliśmy do ostatniej tury, mi niestety nie udało się podbić Europy, a pułkownik skolonizował obie Ameryki i wiele krajów poza nimi co mu dało 27vp po końcowym podliczeniu. Kart punktujących w całej rozgrywce było jak na lekarstwo :)
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez marsjanin, łącznie zmieniany 1 raz.
I BOGOWIE SIĘGNĘLI PO WSZYSTKIE ZNANE IM BRONIE
pulkownik
Carabinier
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pulkownik »

marsjanin pisze:A więc USSR 1:0 USA dla pułkownika. Dograliśmy do ostatniej tury, mi niestety nie udało się podbić Europy, a pułkownik skolonizował obie Ameryki i wiele krajów poza nimi co mu dało 27vp po końcowym podliczeniu. Kart punktujących w całej rozgrywce było jak na lekarstwo :)
Bardzo ciekawa rozgrywka.
dograliśmy do 10 tury włacznie i wyobraźcie sobie że scoring Europy był tylko 1 raz przez całą grę.
Awatar użytkownika
Marcon
Podporucznik
Posty: 375
Rejestracja: czwartek, 13 sierpnia 2009, 20:15
Lokalizacja: Wieliczka
Been thanked: 2 times

Post autor: Marcon »

Marcon (ZSRR) vs Łukasz K (USA) 1:0 zwycięstwo automatyczne dzięki baaardzo szczęśliwym rzutom i pełnej kontroli Bliskiego Wschodu (połączonej z przejęciem Włoch i Francji) w 2 turze
pulkownik
Carabinier
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pulkownik »

MiG (USA) vs Pulkownik (USSR) 0:1 zwycięstwo automatyczne w 5 turze. Duża presja komunistów od początku gry.
MiG
Sergent
Posty: 121
Rejestracja: wtorek, 20 października 2009, 16:53
Lokalizacja: Konin

Post autor: MiG »

Pulkownik zmiótł mnie błyskawicznie. Prowadził od początku i poza pierwszym etapem złudzeń mi nie zostawił:)
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Post autor: Silver »

Marcon (USA) 1:0 Silver (ZSRR)
Przegrana chyba w 9 turze w momencie gdy USA miał odpowiednio dużą przewagę punktową by zagrać kartę „Gry wojenne” i wygrać grę automatycznie.
Zanim Marcon zagrał tą kartę to ja rozważałem by użyć karty „Missile envy” która dałaby mi do ręki kartę przeciwnika o najwyższej wartości punktowej. Właśnie tą kartę „Gry wojenne”, która ma 4 punkty i nie wykluczone, że otrzymałbym ją.
Ale jednocześnie był Defcon 2 i bałem się, że mogę otrzymać z jego ręki kartę „We will bure you” i przegrać grę poprzez wywołanie wojny atomowej.
Marcon – miałeś także tą kartę- przegrałbym grę w ten inny sposób?
Dzięki za grę i w jej czasie nauczyłem się paru nowych rzeczy.
Jednocześnie przetestowałem że Wargameroom nie pozwala na pociągnięcie nowych kart w momencie gdy ma się na ręce aż 3 Karty Punktujące – ja tak miałem.

link do obrazka na zakończenie gry
pulkownik
Carabinier
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pulkownik »

Ouragan (USA) vs Pulkownik (USSR) 0:1 partia poddana w 10 turze.

Rozgrywka pełna emocji :) Rosjanie kiepskie rzuty ale za to dobre karty,do ostatniej chwili nie było wiadomo jak zakończy się starcie.
Awatar użytkownika
Ouragan
Sergent
Posty: 143
Rejestracja: piątek, 8 października 2010, 10:25
Lokalizacja: Poznań-miasto bez strategów

Post autor: Ouragan »

pulkownik pisze:Ouragan (USA) vs Pulkownik (USSR) 0:1 partia poddana w 10 turze.

Rozgrywka pełna emocji :) Rosjanie kiepskie rzuty ale za to dobre karty,do ostatniej chwili nie było wiadomo jak zakończy się starcie.
He he

Aldix Reims który ustawia karty w 10 turze, a moja reka w połowie zawalona rosyjskimi eventami... boli... Zwłaszcza, że miałeś 6-7 pkt przewagi :(

Gratuluje,chociaż na rzuty to nie wiem co TY chcesz narzekac... r\Rzuty w kosmos udane prawie wszytskie. Przewroty duza czesc na 4 - 6. Niby dlaczego miales w Wenezueli, Brazylii wpływow po 4-5? :) Pozostałe rzuty miałeś conajwyżej srednie :)

Ale rozgrywka bardzo mi sie podobała :)
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Post autor: Silver »

Teraz to sobie uświadomiłem że gdy gramy bez kart opcjonalnych to karta Aldrich Ames stwarza wielkie niebezpieczeństwo dla USA w ostatnich turach gry na wywołanie wojny atomowej i przegranie automatyczne. Są sposoby by tego próbować uniknąć ale wymagają wcześniejszego skupienia się na tym i pomniejsza siłę USA.
Awatar użytkownika
Ouragan
Sergent
Posty: 143
Rejestracja: piątek, 8 października 2010, 10:25
Lokalizacja: Poznań-miasto bez strategów

Post autor: Ouragan »

Problem w tym, że Aldich Ames nie jest kartą opcjonalną i w II edycji jest po prostu nowy. Niestety Wargammeroom nie przewiduje opcji grania + 3 wpływy, bez kart opcjonalnych i na nowym Aldrich Amesie, tylko wrzuca od razu starego. Ta jedna karta zepsuła rozgrywkę, która w innym razie była by bardzo emocjonująca, aż do samego końca.

:)

Swoją drogą popełniłem dwa błędy, bo uwidziało mi się, że posiadam inne karty niż faktycznie mam, a raz wywaliłem w kosmos 4 punktowa kartę, gdyż nie zauważyłem że mam un intervention. Ale chyba dużo by to nie zmieniło :P :P
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Ouragan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Post autor: Silver »

Czyli znów USA na tych regułach jest troszkę słabszą stroną?
Ale chyba musimy dalej grać w tym turnieju na tych zasadach i uważać na szpiegów.
Awatar użytkownika
Ouragan
Sergent
Posty: 143
Rejestracja: piątek, 8 października 2010, 10:25
Lokalizacja: Poznań-miasto bez strategów

Post autor: Ouragan »

Czy słabszą, to nie wiem. Dużo zależy od szczęścia, ale generalnie karta może popsuć fajną rozgrywkę.
pulkownik
Carabinier
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pulkownik »

Aldich jest przegięty bez dwóch zdań ale tak BTW to miałeś Deflectora na ręce a wolałeś Space Race w Headline zagrać gdyby nie to w mojej ocenie to była Twoja rozgrywka.
Zablokowany

Wróć do „Forumowa Liga Twilight Struggle”