II Edycja Ligii Twilight Struggle - rozgrywki

Zorganizowane rozgrywki ligowe w sieci, odbywające się pod patronatem naszego forum.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Post autor: Silver »

Aldricha z kolei można zagrać jako pierwszą kartę sowieta gdy sowiet nie ma Deflektora na ręce i by miał pewność że wydarzenie zadziała.
Awatar użytkownika
Ouragan
Sergent
Posty: 143
Rejestracja: piątek, 8 października 2010, 10:25
Lokalizacja: Poznań-miasto bez strategów

Post autor: Ouragan »

Pułkowniku... Wydaje mi się, że Aldricha zagrałeś w I turze a nie w headlinie. Więc moje deflektory były mało warte. Jeżeli było inaczej to obaj popełniliśmy błąd, bo Ty ryzykowałeś , że mogę mieć deflektory i skasuje Ci pewność wygranej, a Ja liczyłem, że jak go masz to i tak nie zagrasz w headlinie, to wolałem doprowadzić do punktowej kontroli w Ameryce centralnej :) :) Jeżeli faktycznie zagrałeś Amsa w headlinie to faktycznie moje założenia okazały się wadliwe :P :P
pulkownik
Carabinier
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pulkownik »

Ouragan pisze:Pułkowniku... Wydaje mi się, że Aldricha zagrałeś w I turze a nie w headlinie. Więc moje deflektory były mało warte. Jeżeli było inaczej to obaj popełniliśmy błąd, bo Ty ryzykowałeś , że mogę mieć deflektory i skasuje Ci pewność wygranej, a Ja liczyłem, że jak go masz to i tak nie zagrasz w headlinie, to wolałem doprowadzić do punktowej kontroli w Ameryce centralnej :) :) Jeżeli faktycznie zagrałeś Amsa w headlinie to faktycznie moje założenia okazały się wadliwe :P :P
Zagrałem głupio w Headline ale sądzę że powodem "ciśnienia" po obu stronach był fakt że było już po 2:00, a u mnie dodatkowo malec na ramieniu upominał się o zmianę pieluchy :)

BTW jestem przekonany że rewanż będzie jeszcze bardziej emocjonujący.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez pulkownik, łącznie zmieniany 1 raz.
MiG
Sergent
Posty: 121
Rejestracja: wtorek, 20 października 2009, 16:53
Lokalizacja: Konin

Post autor: MiG »

Nokaut całkowity. Pulkownik (USA) - MiG (ZSRR) 1:0 w pierwszej turze (defcon =1).

Eeech...
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez MiG, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Post autor: Silver »

Silver (USA) 1:0 Marcon (ZSRR) wygrana w 8 turze poprzez wojnę atomową (poprzednio wygrał Marcon grając USA a więc troszkę odczarowaliśmy to mocarstwo)

Obrazek z zakończenia



Łukasz K (ZSRR) 1:0 Silver (USA) wygrana w 9 turze

Obrazek z zakończenia


Silver (ZSRR) 1:0 Łukasz K (USA) wygrana na początku 4 tury
Od razu zagrałem emigrantów i przeniosłem jakże skromne na początku wpływy przede wszystkim do Azji.
Grę zakończyłem mając prawie całkowitą kontrolę nad Azją i Bliskim Wschodem. W Europie moja była w pełni tylko Polska i NRD.

Obrazek z zakończenia



Co się dzieje z Monthionem?
Nie odzywa się.
Czy ktoś z nim już grał?
pulkownik
Carabinier
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pulkownik »

Marsjanin (Ussr) vs Pulkownik (Usa) 0:1 automatyczne zwycięstwo
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Czemu gracie na takiej brzydkiej mapie :)? To jest jakaś stara wersja vassala?
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
Ouragan
Sergent
Posty: 143
Rejestracja: piątek, 8 października 2010, 10:25
Lokalizacja: Poznań-miasto bez strategów

Post autor: Ouragan »

Nie to jest wargammerroom. Vassal nie dopuszcza gry na nieopcjonalnych zasadach.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Ouragan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Silver
Général de Division
Posty: 3535
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:33
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 104 times

Post autor: Silver »

Wcale nie jest brzydka. Te obrazki zamieszczałem w minimalnej rozdzielczości. Ale pewnie nie o to ci chodzi.
Jest natomiast czytelna. Wolę nawet na niej grać niż na planszówkowej ostatniej wersji - ładnie wyglada ale te głębokie kolory powodują, że żetony nie są dobrze widoczne. Ja wolę bardziej praktyczną mapę a nie efektowną.
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Cóż kwestia gustu - ja wolę vassala i ladniejsza i fajnie zarządza kartami i wydarzeniami.

Pozdrowienia
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
Ouragan
Sergent
Posty: 143
Rejestracja: piątek, 8 października 2010, 10:25
Lokalizacja: Poznań-miasto bez strategów

Post autor: Ouragan »

Ja podczas gry i tak mam karty poukładnane wedle numerów i sobie sam dociagam to co widze, że dociągnął mi komputer, odrzucam te które zagrał przeciwnik. Trochę dzięki temu czuję sie jakbym grał w GMT z żywym przeciwnikiem :)
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 stycznia 2011, 08:00 przez Ouragan, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
hubertok
Capitaine
Posty: 881
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:49
Lokalizacja: Kielce

Post autor: hubertok »

Ouragan pisze:Ja podczas gry i tak mam karty poukładnane wedle numerów i sobie sam dociagam to co widze, że dociągnął mi komputer, odrzucam te które zagrał przeciwnik. Trochę dzięki temu czuję sie jakbym grał w GMT z żywym przeciwnikiem :)
He he możesz więc nieustannie przeglądać talię... oszuście ;) :rotfl: :>
"O Boże, jeśli w ogóle istniejesz, zbaw mą duszę, jeśli w ogóle mam jakąś duszę!"

Brytyjski żołnierz w bitwie pod Blenheim
Awatar użytkownika
Ouragan
Sergent
Posty: 143
Rejestracja: piątek, 8 października 2010, 10:25
Lokalizacja: Poznań-miasto bez strategów

Post autor: Ouragan »

Ta jestem oszustem :wall: . Myślę, że to normalna sprawa i tak się gra przez vassala czy Wargammerrooma. Podobnie gdybym miał spis kart i mi się chciało, mógłbym tak zagrać także na żywo z przeciwnikiem, notując cały czas zagrywane karty. Skro obie strony mogą tak robić to przez to gra jest bardziej przewidywalna, a ja to lubie :)
Awatar użytkownika
Anomander Rake
Général de Division
Posty: 3095
Rejestracja: poniedziałek, 29 maja 2006, 13:06
Lokalizacja: Wawa i okolice
Been thanked: 3 times

Post autor: Anomander Rake »

To, że obie strony mogą tak robić nie oznacza, że takie zachowanie nie jest uznawane za cheatowanie. Generalnie na zagranicznych forach przyjęte jest jako niedozwolone otwieranie dodatkowej gry, żeby przeglądać dane, których nie widać w grze którą się prowadzi.
Ostatnio zmieniony czwartek, 20 stycznia 2011, 14:02 przez Anomander Rake, łącznie zmieniany 1 raz.
pulkownik
Carabinier
Posty: 24
Rejestracja: piątek, 25 czerwca 2010, 22:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: pulkownik »

Też tak uważam że to do końca nie fair, ale oczywiscie nie jest to zabronione bo i tak nie dałoby sie tego wyekzekwować.
BTW. Podczas normalnej turniejowej gry (live) nie wolno robić żadnych notatek.
Zablokowany

Wróć do „Forumowa Liga Twilight Struggle”