[Lata 80-te XX wieku] Alianckie Dywizje Pancerne

Struktury wojskowe po 1950 roku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

[Lata 80-te XX wieku] Alianckie Dywizje Pancerne

Post autor: Raleen »

Amerykańska Dywizja Pancerna wz. 86:

http://www.wargaming.pl/index.php?mode= ... rticle=125

Brytyjska Dywizja Pancerna (lata 80-te):

http://www.wargaming.pl/index.php?mode= ... rticle=128

Dywizja Pancerna Bundeswehry (lata 80-te):

http://www.wargaming.pl/index.php?mode= ... rticle=122
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
orkan
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 16:46
Lokalizacja: Westerplatte

Post autor: orkan »

Oprócz 12 dywizji pancernych NATO były jeszcze osiem francuskich DPanc. Liczba pokaźna ale miały one siłę brygady. Miała ona 2 pcz, 2 pz, psap, part, krozp, kppanc. Czołgów było 148 AMX30B1 (2x54 i 2x20). BWP AMX10P 142. TO VAB 153. Sam haubice 155mm 24. Możdzierze 120mm 12. Ppk Milan 28. Ppk HOT 12.
NORMY TAKTYCZNO OPERACYJNE
Natarcie:
szer pasa - 20-25km
głębokośc ugrup- 20-25km
zdanie bliższe do 16 km
zdanie następne do 30km i więcej
odległości SD
WSD - 4-6km
SD - 8-12 km
TSD - 15-20 km
Czego nam zabrakło w 1939? Min!!!
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

A czy przypadkiem nie było 7 francuskich dywizji pancernych w latach 80? 3 w Niemczech, w rejonie Strasbourg Metz tez 3 i jedna lekka na południu? A łącznie mieli 15.
Francuzi nauczeni rokiem 1940r. robili czołgi raczej szybkie i ruchliwe niz ciezkie i opancerzone - był keidys taki artykuł w nTW a propos rodziny AMX :)
Awatar użytkownika
Teufel
Legatus Legionis
Posty: 2424
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:55
Lokalizacja: Stadt Thorn/Festung Posen
Has thanked: 17 times
Been thanked: 53 times

Post autor: Teufel »

Brytyjskie dywizje też nie były gigantami. miały 2 brygady panc (4-6 batalionow czołgów i zmechanizowanych), 2 pułki (bataliony) artylerii, bat saperów i rozp, oraz brak w odroznieniu od dywizji us army wlasnych smigłowców.
Najlepsze jakosciowo i ilosciowo był 2 pancerne i 2 zmechanizowane dywizje USA oraz 5-6 pancernych oraz 6-7 ( w zalezonosci od okresu) zmechanizowanych dywizji Bundeswehry, majace po 10 batalionów ciezkich, silna artylerie i służby.
Awatar użytkownika
CHOMIK militarny
Sergeant Major of the Marine Corps
Posty: 324
Rejestracja: poniedziałek, 20 listopada 2006, 16:25
Lokalizacja: Szczecin/UK
Kontakt:

Post autor: CHOMIK militarny »

Do tych informacji o strukturach jednostek brytyjskich i amerykańskich należy podchodzić z przymrużeniem oka, gdyż tak naprawdę prawie każda dywizja ma trochę inny skład. Nie posiadam przy sobie źródeł (nTW sprzed paru lat) ale pamiętam że porównując pancerne dywizje amerykańskie, brytyjskie, niemieckie oraz rosyjskie ( najsilniejsze składy) najwięcej czołgów miały dywizje amerykańskie ( zdaje się jakieś 380?), trochę słabsze były rosyjskie oraz niemieckie, najsłabsza zaś była dywizja brytyjska ( niespełna 300 czołgów chyba). Jeśli chodzi o śmigłowce wsparcia to najsilniejsze były tu dywizje amerykańskie ( do 150 śmigłowców - tylko cześć miała aż tyle) ale skład tej brygady potrafił się mocno różnić w poszczególnych dywizjach. Znacznie słabsze było już wsparcie w jednostkach brytyjskich i niemieckich - nie jestem tu pewien na 100% ale wydaje mnie się że brytyjska dywizja pancerna miała ok. 30 śmigłowców, podobnie niemiecka. Nie posiadała takowych natomiast dywizja rosyjska.
Artyleria - najsilniejsza była u Amerykanów oraz Rosjan(szczególnie u nich) - ci ostatni dysponowali także wyrzutniami rakiet taktycznych (zdaje się kilka sztuk)

Wozy bojowe piechoty, transportery opancerzone i inne - najwięcej było ich u Brytyjczyków, którzy mają wiele rodzajów specjalistycznych pojazdów, szczególnie rozpoznawczych.

Jednostki amerykańskie dysponowały poza tym bardzo dużą ilością przenośnych wyrzutni pepanc. i plot. ( może nawet prawie 2 razy więcej niż w jednostkach niemieckich czy rosyjskich). Trzeba też pamiętać że standardowa dywizja amerykańska liczy znacznie więcej żołnierzy niż np. rosyjska, ale za to jest tych dywizji stosunkowo niewiele, dużo za to jest jednostek wsparcia.

W ostatnich latach coraz wyraźniejsze staje się odchodzenie od klasycznego modelu armii z podziałem na korpusy, dywizje. Zmienia się charakter działań wojennych, coraz większą rolę przywiązuje się do szybkości działania, mobilności, elastyczności. Broń ciężka ( czołgi, artyleria) tracą na znaczeniu. Podstawową jednostką staje się brygada - piechoty, czołgów, śmigłowców - i z tego komponuje się dywizję w zależności od potrzeb. Tego typu rozwiązania stosowane są już od dłuższego czasu w armii brytyjskiej.

Podstawowe informacje o współczesnej armii amerykańskiej.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Armia_Stan ... dnoczonych
Pinky: Hej móżdżku, co będziemy robić dziś wieczorem? Mózg: To co zwykle Pinky, to co zwykle. Spróbujemy opanować świat.
orkan
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 16:46
Lokalizacja: Westerplatte

Post autor: orkan »

Brytyjskie DPanc miały 3 dow brygad pancernych 3 baonów czołgów po 74 czołgi i 24 TO 5 baonów zmechanizowanych z 111 TO i panc baonem rozpoznawczym z 32 czołgami lekkimi i 66 TO razem 254 czołgów, 960 TO co było rekordową liczbą na świecie. Od czasu wprowadzenia Wariorów do b zmech w baonach tych było 45 bwp i 66 TO.
(Teraz tych baonów czołgów jest 6 i liczą one 58 czołgów)
Oczywiście radzieckie (i polskie na Meridach lub T72) miały czołgów 325 szt (3 x 91, 1 x 40 i 1x12 ) oraz 155 bwp i 10 bwr a także 96 gożdzików i 48 akacji oraz 24 gradów (polskie tylko 36 M30 lub 72 gożdziki i 12 gradów). Polskie DPanc na T-55/T54 miały etat 3 x 81, 1x 30 i 1x10 co dawało nam 283 sztuki czołgów oraz 156 Skotów lub 121 bwp i 28 haubic.
Amerykańskie dywizje pancerne typu ROAD miały 6 bcz x 54 czołgi i 39 TO. Było ich tam 6 czyli 324 i 4 baony zmechanizowane na 69 TO. Czyli Dywizje pancerne miały 360 (36 w pancbrozp) czołgów 390 TO i 54 h 155 8 a 170 i 4 h 203mm
W DPanc wz 86 było 348 czołgów 217 bwp M2, 129 bwr M3, 320 TO, 72 h 155 i 16 h 203mm oraz 9 wr MLRS 220mm. oraz 146 śmigłowców i 19998 ludzi.
W niemieckej HS 4 DPanc miała 25940 ludzi 305 czołgów, 164 bwp Marder, 247 TO, 34 bwr i 72 h 155, 6 h 203mm i 16 Larsów. Dotego 26 Jaguarów (NCz)
Czego nam zabrakło w 1939? Min!!!
Vulcan
Carabinier
Posty: 23
Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 13:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Vulcan »

witam, to mój pierwszy post na tym Forum, postaram się pisać na temat:)

1) co do brytyjskich dywizji pancernych: były to de facto dywizje zmechanizowane; w 1989 roku każda z nich (w sumie były 3) miała 1 brygadę z 2 batalionami Challengerów (56 sztuk w każdym) i batalionem zmechanizowanym oraz po 2 brygady pancerne (przynajmniej z nazwy) z 1 batalionem Chieftainów i 2-3 batalionami zmechanizowanymi na Warriorach/Trojanach. Charakterystyczna dla dywizji brytyjskich była względnie słaba artyleria (24 shb Abbot kal. 105mm, 24 M109 kal. 155 mm oraz 24 hb holowane kal. 155 mm FH-70.

2) dywizje Bundeswehry - w spisie "NATO Order of Battle" przedstawiającym struktury i wyposażenie z roku 1989 roku niemiecka dywizja nie ma wr M270 MLRS; ma 18 shb M110 i 16 LARS-ów; ponadto 18 FH-70. Ciekawe w strukturach Bundeswehr były bataliony "mieszane", Amerykanie wprowadzają takie rozwiązanie w swoich nowych strukturach Modular Forces. Ciekawie wygląda też niemiecka 1. Dywizja Górska, ma tyle czołgów co dywizja zmechanizowana ^^

Pozdrawiam
"...poniesiemy na bagnetach szczęście i pokój pracującej ludzkości!" Michaił Tuchaczewski, 1920
Awatar użytkownika
DT
Divisní generál
Posty: 3698
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:41
Lokalizacja: Kowary
Been thanked: 18 times

Post autor: DT »

AWu proszę o przesunięcie do działu ze strukturami w okresie po wojennym.... ;D
Czesi również bronili Polski w 1939 roku
orkan
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 16:46
Lokalizacja: Westerplatte

Post autor: orkan »

Vulkan nigdzie nie napisałem o MLRS ale o LARSach. Takie zachodnioniemieckie Grady. ;D

Oprócz dużego bo 4 bateryjnego batalionu artylerii lufowej po 9 dział (2 na FH77 i 2 na M110) był dwubateryjny (+ 3 baterie wsparcia) po 8 LARSów batalion artylerii rakiet. .
Czego nam zabrakło w 1939? Min!!!
Vulcan
Carabinier
Posty: 23
Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 13:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Vulcan »

Orkan, wiem ^^ odnosiłem się do artykułów z linków... W ogóle porównanie siły ognia wypada wręcz tragicznie dla jednostek chociażby lWP... Holowana artyleria, słabe rozpoznanie, a nasze Goździki mogły być odpowiednikiem jedynie Panzermorsera 120, M106 albo Abbota... Śmiem twierdzić że artyleria dywizji niemieckiej albo amerykańskiej rozniosłaby artylerię dywizji polskiej albo wschodnioniemieckiej, co do artylerii radzieckiej to z tego co wiem szwankowało rozpoznanie i w praktyce nie można było wykorzystać jej potencjalnie bardzo dużej siły ognia ;D

Pozdrawiam
"...poniesiemy na bagnetach szczęście i pokój pracującej ludzkości!" Michaił Tuchaczewski, 1920
Vulcan
Carabinier
Posty: 23
Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 13:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Vulcan »

CHOMIK militarny pisze:(...) Znacznie słabsze było już wsparcie w jednostkach brytyjskich i niemieckich - nie jestem tu pewien na 100% ale wydaje mnie się że brytyjska dywizja pancerna miała ok. 30 śmigłowców, podobnie niemiecka. Nie posiadała takowych natomiast dywizja rosyjska.
Dywizja niemiecka posiadała etatowo eskadrę 10 śmigłowców Alouette/Bo 105. Silne brygady śmigłowcowe występowały dopiero na szczeblu Korpusu (po co najmniej kilkadziesiąt śmigłowców UH-1, Bo-105/PAH-1, CH-53). Podobnie brygady śmigłowcowe występowały na szczeblu amerykańskch korpusów; były one jeszcze silniejsze niż dywizyjne Aviation Brigade.

Co do liczebności oddziałów amerykańskich- oba korpusy stacjonowane w RFN miały docelowo liczyć po 1 dywizji pancernej (1. i 3. AD), po 2 dywizje zmechanizowane (1., 3., 4., i 8.), z tym że dywizje 1. i 4. miały być przerzucone w razie W z terenu USA (aczkolwiek w Niemczech był już skompletowany dla nich sprzęt w POMCUS) . Na miejscu była tylko 1 brygada z 1. Dywizji Zmechanizowanej. Ponadto np. taka 4. Dywizja Piechoty jeszcze w 1989 roku była wyposażona w czołgi M60 i transportery M113, czyli sprzęt nie najnowszy.

Z kolei w północnych Niemczech była jeszcze 1 brygada z 2 Dywizji Pancernej (awangarda III Korpusu, docelowo miał on mieć w RFN 2 dywizje pancerne (2. Dywizję Pancerną i 1. Dywizję Kawalerii oraz 5. Zmechanizowaną), wszystkie te jednostki miały sprzęt na miejscu w składach POMCUS.

Edit: numerki się zdublowały ;D
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Vulcan, łącznie zmieniany 1 raz.
"...poniesiemy na bagnetach szczęście i pokój pracującej ludzkości!" Michaił Tuchaczewski, 1920
orkan
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 16:46
Lokalizacja: Westerplatte

Post autor: orkan »

Akurat z tym się nie zgodzę. Panzermorser 120 to moździeż. Kaliber może podobny ale nie zasięg.
M106 i Abbot to samobierzne haubice 105mm. Nasz Goździk to jednak 122 mm.
Zasięg zachodnioniemieckiiej M-109 to 17 km. Nasz Goździk to 122mm i 15 km. W dziedzinie wsparcia artyleryjskiego na szczeblu pulku/brygady był prawie remis (my 4 pułki po 12-18 Goździków/M30 oni 18 M109. Schody były na sczeblu dywizji i tu istotnie przegrywaliśmy z nimi. Jednak nasza dywizja mogła liczyc na wsparcie armijnych brygad art. I tu nasze Dany czy ML-20 w niczym nie ustepują odpowiednikom z RFN.
Jesli chodzi o środki rozpoznawcze nie zakupieliśmy BSL tylko nadal lataliśmy na SBLim-2 Art i mieliśmy kilka SNARów.

Artyleria wschodnioniemiecka miała M-46 mogące przeciwstawić się FH-77.

Artyleria radziecka używała (mu tylko w 11 DPanc) bardzo nowoczesnych systemów kierowania ogniem z automatycznym topowiązaniem, automatycznym przydzialniem wykrytych celów, komputerem cyfrowym i inne bajery. Wszystko samobierzne. Dodatkowo jako jedni z pierwszych na świecie wprowadzili BSL do służby. Także z rozpoznaniem celów, z przetworzeniem informacji, wypracowaniem koordynat dla artylerii stali dobrze.

Brytyjska dywizja miała etatowy pułk śmigłowców z AAC. Na szczeblu korpusu było ponadto śmigłowce przeciwpancerne, ciężkie transportowe oraz RiWE. Były także śmigowce dowodzenia.

Niemcy skoncentrowali swoje lotnictwo na szczeblu korpusu (było korpuśne dowództwo lotnicze) któremu podlegały: pułk ś ppanc i p ś transp. Do dywizji wydzielali eskadrę łącznikową.

W ZSRR podobnie większsć krajów NATO skocentrowano LWL na szczeblu armijnym (analog korpśnego) i Frontu. Na szczeblu armii był to 1-2 pśb, 1-2 pśtb, eł, e dow i wRE. Pułki liczyły 36 śmigłowcow. Front miał 1-2pśb, 1-2pśt i pćśt. Dywizja miała przydzieloną w toku mob eksadre łącznikową.

W Polsce pomimo bogatego dorobku naukowego (pomysł z DKawPow z 1960) LWL było skromne. Dywizje miały mieć po eskadrze łącz wydzielaneych z PŚB, Armia miała mieć 1 PŚB i PŚT. Jednaak drugiego PŚT nieudało się do 1989 stwrzyć.

Tylko amerykanie wprowadzili do dywizji brygady lotnicze.


R
Czego nam zabrakło w 1939? Min!!!
Vulcan
Carabinier
Posty: 23
Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 13:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Vulcan »

Orkan wiele ciekawych informacji, co do artylerii radzieckiej to dzięki za poinformowanie ;D

Natomiast jak zam zauważyłeś- lWP wciąż miała M30 (konstrukcja właściwie przedwojenna) , brak było artylerii dużego kalibru ( zakupiono jedynie 8 2S7), artyleria szczebla dywizyjnego/armijnego w większości holowana, potwierdzają się tezy że jednak lWP to był "ubogi krewny" AR; ciekawe jak wyglądała sytuacja w CSAL i NAL...

PS. M109 jednak ma większy zasięg i większą masę salwy niż Goździk :P , zresztą w pojedynku ogniowym obstawiałbym mimo wszystko jednostkę artylerii samobieżnej a nie holowanej

Pozdrawiam
"...poniesiemy na bagnetach szczęście i pokój pracującej ludzkości!" Michaił Tuchaczewski, 1920
orkan
Adjudant
Posty: 241
Rejestracja: sobota, 14 października 2006, 16:46
Lokalizacja: Westerplatte

Post autor: orkan »

No tak masz racje. Choć goździków było sporo starczyło na uzbrojenie 40 pułków ogólnowosjkowych i zostawała resztówka na 7ŁDD i na 1 praski pz.
Gorzej ze szczeblem dywizyjnym. Tu mamy archaiczne M-30.
Były już jednak płomyki nadziei. Na szczebel armijny rozpoczęto a po CFE zatrzymano zamawianie 2S7. Za to 1 DPanc otrzymała w pełni SKO Maszina na podwoziach MT-LBU takie jak wcześniej koledzy radzieccy zainstalowali w swoich dywizjach DPanc. System składał z kilku podsystemów i umożliwiał wszystkim śo dywizji błyskawiczny wybór celów. Automatyka tego sytemu była sterowana komputerowo. Na szczeblu armijnym pojawiły się DANY. Choć uważam je za ekwiwalent M-109 i powinny trafić do dywizji. W sumie po Fliorianowych redukcja co umożliwiło wycofanie na M-30 i część nieśmiertelnej pary A19/MŁ20 sytuacja się poprawiła. W sumie uważam że Goździk nieznacznie ustępował M-109 do czasu wprowadznie na nich 52 kalibrowych luf (Pallandin). Do końca lat 80-tych przewaga M-109 w zasięgu artylerii to 2 km a przy większej szybkostrzelności 2S1 można powiedzić że oba dyony mogą wystrzelić podobną kilogramowo salwę. Należy jednak zastrzec że polski das wyjątkowo miał 12 luf a w pułkach czołgów średnich o strukturze kompanijnej (5 komp cz x 16 wozów + 1 cz dow 1 komp zmech 10 BWP/SKOT) była bas (6 luf)Program Palladin ruszył z kopyta w latach 90-tych w armiach NATO.

Jak by pięknie było jakby zrealizowano plany z połowy lat 80-tych. 6 BAC w których było by 96 Pionów 96 Huraganów i 96 Tulipanów a Dany poszły by do dwóch lufowych dywizjonów AD (360 szt) szkoda
Czego nam zabrakło w 1939? Min!!!
Vulcan
Carabinier
Posty: 23
Rejestracja: wtorek, 11 listopada 2008, 13:55
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: Vulcan »

hmmm... czyli na szczeblu pułku/brygady dalej przewagę ma NATO (18-24 M109 na 6-12 Goździków), zwłaszcza że ich artyleria nie stałaby w miejscu ("mobilne" prowadzenie ognia); tutaj nawet te 2 km mogłyby mieć znaczenie. A wprowadzenie Dan na szczebel armii było spowodowane głównie względami finansowymi (tam aż się prosi o wprowadzenie jakiś Huraganów albo Pionów). Dana to ówcześnie szczebel dywizji a dzisiaj brygady.

PS. nie wiesz może co stało się z "Masziną"? Została zredukowana i czy wylądowała na WAT albo w innym miejscu?

EDIT brytyjska brygada potęgą też nie była- brak wsparcia o kalibrze pow. 100 mm (nie mieli panzermorserów ani M106 (samobieżny md 107 mm), nie miała podporządkowanej artylerii (teoretycznie amerykańska też nie, ale pod dowództwo brygady byłby przydzielony batalion M109 czyli 24 shb), fajfoclocki zostawały z md 81 mm, ciekawe czy regulamin BA przewidywał przydzielanie brygadom artylerii z pułku dywizyjnego. Z "NATO Order of Battle" wynika że artylerię miały przydzielone jedynie 2 brygady stacjonujące na Wyspach- 1 zmechanizowana (3 bataliony zmech na Saxonach i 1 batalion Chieftainów miał wsparcie 24 FH-70, analogicznie brygada powietrznodesantowa).

pozdrawiam
"...poniesiemy na bagnetach szczęście i pokój pracującej ludzkości!" Michaił Tuchaczewski, 1920
ODPOWIEDZ

Wróć do „Struktury wojsk”