Jak to z tym świętowaniem niepodległości kiedyś było?

Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Jak to z tym świętowaniem niepodległości kiedyś było?

Post autor: Raleen »

Ano właśnie, przyznam, że nie tak dawno temu trafiłem na jakiś program tv wspominający obchody Święta Niepodległości w dwudziestoleciu międzywojennym (niestety nie pomnę co to było ani nazwiska historyka - wiem, niektórym w tym momencie może się to wydać mało wiarygodne, ale co zrobię...). Przedstawiono tam dość sielankową wizję obchodzenia tego święta, m.in. że dopuszczano zawsze przedstawicieli wszystkich ugrupowań politycznych, niezależnie od walki politycznej na śmierć i życie, jaką na co dzień prowadzono. Pod wpływem tego powstał okolicznościowy wpis na portalu, z okazji rocznicy: http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=234

Ponoć nie wyglądało to jednak tak różowo. Jeśli ktoś zechce to zweryfikować, podzielić się jakąkolwiek wiedzą na ten temat bądź podyskutować, zapraszam.

Temat wydaje się bardziej związany z dwudziestoleciem międzywojennym, ale jako że samo święto wpisuje się w zakończenie I wojny św., pozostawię go tutaj.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Mariusz
Adjoint
Posty: 732
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:53
Lokalizacja: Warszawa/Bruksela
Has thanked: 65 times
Been thanked: 27 times

Re: Jak to z tym świętowaniem niepodległości kiedyś było?

Post autor: Mariusz »

http://metrowarszawa.gazeta.pl/metrowar ... lismy.html
I dodaje, że dopiero po przewrocie majowym, w 1926 roku, marszałek docenił znaczenie upamiętniania tej daty jako symbolu dla umacniania nie tylko własnego obozu władzy, ale przede wszystkim dla umacniania w społeczeństwie postaw propaństwowych. Tego roku po raz pierwszy na placu Saskim odbyła się defilada wojskowa.

"Począwszy od 1923 roku kolejne rocznice odzyskania niepodległości były nierzadko ignorowane przez Narodową Demokrację oraz ugrupowania lewicowe i część ludowych, które na ogół nie uczestniczyły w oficjalnych obchodach."
https://www.newsweek.pl/wiedza/historia ... da/2js14lx
Narodowa Demokracja z Romanem Dmowskim na czele bojkotowała obchody 11 listopada. Dystansowała się i kwestionowała zasługi Piłsudskiego, podważała politykę sanacji. Dzisiaj Marsz Niepodległości, paradoksalnie, wyrusza z Ronda Dmowskiego. – Cóż, tak to bywa z symbolami. Czasem zostają zaabsorbowane przez kogoś, kto je kiedyś bojkotował – mówi Wojciech Markert z Muzeum Józefa Piłsudskiego.


Czyli wyglądało podobnie jak dziś polska polityka, a nawet gorzej.
Alea iacta est.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Jak to z tym świętowaniem niepodległości kiedyś było?

Post autor: Raleen »

Czyli było podobnie jak dziś, a nawet gorzej, bo wydarzenia, które świętowano były mniej odległe czasowo.

Cóż, chciałem dobrze, na szczęście to był tylko czysto okolicznościowy wpis (na portalu) z okazji rocznicy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia I wojny św.”