Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43393
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2525 times
- Kontakt:
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
Albo wydanie Gołębiewskiego z allegro, ale na jakieś dodruki wydania Gołębiewskiego na pewno nie ma co czekać.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
A Sukcesorow 3 edycje z GMT kupowac?Raleen pisze:Albo wydanie Gołębiewskiego z allegro, ale na jakieś dodruki wydania Gołębiewskiego na pewno nie ma co czekać.
Chętnie zagram online (Vassal itp.). Moje filmiki z gier PC kampanii mp(Europa Universalis 2):
http://youtu.be/mkga5VM5aY0
http://youtu.be/mkga5VM5aY0
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
Jak jest, nie przeszkadza Ci język angielski i masz możliwość to tak - wydanie GMT jest znacznie solidniejsze. Ale chyba i cena jest dużo większa.
http://www.freha.pl - Forum Rekreacji Historycznych
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43393
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2525 times
- Kontakt:
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
Mogę się tylko podpisać pod opinią Indara.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
Na http://www.ugg.de/ mozna za 51 e kupic ale tez nalezy dodac koszty wysylki 12.5 e. Jako; In P 500 now!! -- Successors reprint. Czyli dodatkowy druk ale jeszcze gry nie ma dlatego 15% znizki (cos jak preorder) Jakby ktos nie wiedzial.
Wole po polsku instrukcje. Ale co zrobic:>
Wole po polsku instrukcje. Ale co zrobic:>
Chętnie zagram online (Vassal itp.). Moje filmiki z gier PC kampanii mp(Europa Universalis 2):
http://youtu.be/mkga5VM5aY0
http://youtu.be/mkga5VM5aY0
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43393
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2525 times
- Kontakt:
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
Instrukcja po polsku jest u nas do ściągnięcia na portalu w dziale "Ładownia", ale do wyd. Gołębiewskiego (II edycja), zmiany były jednak niezbyt duże w III ed.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
Ooo, dzieki. No to zwiekszaja sie szanse, ze kupie ta ciekawe gierkeRaleen pisze:Instrukcja po polsku jest u nas do ściągnięcia na portalu w dziale "Ładownia", ale do wyd. Gołębiewskiego (II edycja), zmiany były jednak niezbyt duże w III ed.
Chętnie zagram online (Vassal itp.). Moje filmiki z gier PC kampanii mp(Europa Universalis 2):
http://youtu.be/mkga5VM5aY0
http://youtu.be/mkga5VM5aY0
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
Tak zmiany nie byly zbyt duze, w kilku jednak kwestiach dosc istotne. Najbardziej zmienily sie karty.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Antioch Seleucyda
- Sous-lieutenant
- Posty: 357
- Rejestracja: wtorek, 12 marca 2013, 17:09
- Been thanked: 1 time
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
Kupiłem grę wydaną przez Pana Gołębiewskiego. Moim zdaniem jest dobrze wydana. Cała ta afera z wydaniem to jakaś złośliwa komediancka hucpa.
W dziale pobrań portalu są żetony Kleopatry, do czego służą ?
W dziale pobrań portalu są żetony Kleopatry, do czego służą ?
https://monitor-historyczny.pl/ - blog o książkach historycznych, historycznych grach wojennych i innych około historycznych sprawach.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43393
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3965 times
- Been thanked: 2525 times
- Kontakt:
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
Z tego co pamiętam, brakowało żetonu Kleopatry w pierwotnym wydaniu (może do późniejszych egzemplarzy był już dołączony). W każdym razie te żetony dostałem do zamieszczenia na portalu od samego p. Gołębiewskiego, dodam, że z jego inicjatywy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Antioch Seleucyda
- Sous-lieutenant
- Posty: 357
- Rejestracja: wtorek, 12 marca 2013, 17:09
- Been thanked: 1 time
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
Fajnie, dzięki. W poniedziałek pierwsza rozgrywka w wyjątkowo podstępnym i chętnym do zdrad gronie.
https://monitor-historyczny.pl/ - blog o książkach historycznych, historycznych grach wojennych i innych około historycznych sprawach.
-
- Adjudant
- Posty: 255
- Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 2 times
- Kontakt:
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
Czy może ktoś z Krk lub okolic jest chętny dołączyć do rozgrywki 4-osobowej? Mamy już 3 osoby: Mothion, mp_stilgar i ja.
Szukamy 4-tego. Proszę o info na PW aby tu nie zaśmiecać tematu (już bardziej, niż ja to zrobiłem swą partykularną prośbą ).
Szukamy 4-tego. Proszę o info na PW aby tu nie zaśmiecać tematu (już bardziej, niż ja to zrobiłem swą partykularną prośbą ).
-
- Adjudant
- Posty: 255
- Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 2 times
- Kontakt:
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
No, udało się zorganizować grupę . W październiku musiałem zrezygnować z powodu wyjazdu służbowego ale na wczoraj udało się zorganizować czwórkę: ja, Mariusz (Mothion) i 2 osoby do tej pory mi nieznane: Rysiek (RyTo) oraz Marcin (Marcon). Marcon zapomniał sobie i nie dojechał , tak więc graliśmy w trójkę, gościnnie u RyTo, w wersje polską Gołębiewskiego. ja byłem jedynym "dziewiczym" graczem, RyTo b. doświadczony, Mothion grał raz czy dwa razy.
RyTo: lew, Ptolomeusz i Antygon
Mothion: waż, Perdikas i Pejton
ja: konik, Kraterus i Anitipater
Pozostałych wodzów (oprócz Kasandra i Demetriusza) wtasowaliśmy w talię Tyche. Jeszcze w pierwszym etapie RyTo dostał Lyzymacha (a później jeszcze Eumenesa i Demetriusza). W drugim etapie Mothion dostał Seleukosa, a w trzecim etapie ja Leonnatusa. Uzurpatorem był RyTo - i pozostał nim do końca gry.
Mając najmniej PZ wyznaczałem rozpoczynającego - wybrałem siebie (identycznie było także w 2 i 3 etapie). 4 pkt kartę Tyche zużyłem na ruch Kraterosem do Fenicji (zostawiając po 1 oddziale na każdym polu) i kończąc ruch w Damaszku przejąłem Heraklesa (na koniec okazało się to mieć duże znaczenie). W najbliższej fazie kapitulacji zająłem więc te miasta i przejąłem flotę fenicką (przez całą grę miałem najsilniejszą flotę ze wszystkich graczy ale 2x na morzu miała miejsce próba przechwycenia i oba razy RyTo zwyciężył w bitwie morskiej). Mothion przez kilka pierwszych kolejek nie ruszał się tylko dodawał znaczniki kontroli oraz produkował najemników, a ja bezskutecznie go podjudzałem by wreszcie ruszył na uzurpatora i dołączył do moich wysiłków zmierzających do powstrzymania go. RyTo w pierwszej swojej kolejce wystawił Lizymacha, a Antygonem pomaszerował do Halikarnasu. Moja druga kolejka rozpoczęła się agresywnie - Antypater popłynął pognębić uzurpatora Antygona w Halikarnasie. Niestety, RyTo zagrał jakąś kartę dezercji i mnie osłabił. Antypater przegrał bitwę i trafił na pole pokonanych. Po tym wydarzeniu RyTo odpuścił sobie status obrońcy dynastii i ruszył na Pellę, gdzie miałem pozostawiony 1 oddział falangitów. Do końca pierwszego etapu RyTo odebrał mi kontrolę nad Macedonią, choć sam ją zdobył dopiero w początku etapu drugiego. W pierwszym etapie umknąłem jeszcze Kleopatrą do Egiptu, gdzie pozostała nieaktywna do końca gry (ale był to szczęśliwy ruch, bo w drugim etapie RyTo dostał kartę matrymonialną Kleopatry.
Do końca drugiego etapu RyTo miał opanowane Frygię, Karię, Lidię, cały "most" Hellespont, Trację, Macedonię, Tessalię. Ja oprócz Fenicji, obu Syrii, Judei udało się Kraterosem zdobyć Egipt (Ptolomeusz popłynął wcześniej do Europy), a Antypater (który powrócił na początku 2-go etapu) wylądował na Cyprze. Mothion opanowane miał Babilonię, Mezopotamię, Medię, Persję, Suzjanę, Armenię. W drugim etapie doszło wreszcie do skutecznego napuszczenia go na uzurpatora - niestety, pechowo Perdikas przegrał w Frygii z Eumenesem (to Eumenes go pierwszy zaatakował). Perdikas stracił nie tylko wszystkich najemników, słonie ale także Aleksandra IV, którego miał ze sobą. Na szczęście (w nieszczęściu) Eumenes zginął podczas bitwy.
cdn.
RyTo: lew, Ptolomeusz i Antygon
Mothion: waż, Perdikas i Pejton
ja: konik, Kraterus i Anitipater
Pozostałych wodzów (oprócz Kasandra i Demetriusza) wtasowaliśmy w talię Tyche. Jeszcze w pierwszym etapie RyTo dostał Lyzymacha (a później jeszcze Eumenesa i Demetriusza). W drugim etapie Mothion dostał Seleukosa, a w trzecim etapie ja Leonnatusa. Uzurpatorem był RyTo - i pozostał nim do końca gry.
Mając najmniej PZ wyznaczałem rozpoczynającego - wybrałem siebie (identycznie było także w 2 i 3 etapie). 4 pkt kartę Tyche zużyłem na ruch Kraterosem do Fenicji (zostawiając po 1 oddziale na każdym polu) i kończąc ruch w Damaszku przejąłem Heraklesa (na koniec okazało się to mieć duże znaczenie). W najbliższej fazie kapitulacji zająłem więc te miasta i przejąłem flotę fenicką (przez całą grę miałem najsilniejszą flotę ze wszystkich graczy ale 2x na morzu miała miejsce próba przechwycenia i oba razy RyTo zwyciężył w bitwie morskiej). Mothion przez kilka pierwszych kolejek nie ruszał się tylko dodawał znaczniki kontroli oraz produkował najemników, a ja bezskutecznie go podjudzałem by wreszcie ruszył na uzurpatora i dołączył do moich wysiłków zmierzających do powstrzymania go. RyTo w pierwszej swojej kolejce wystawił Lizymacha, a Antygonem pomaszerował do Halikarnasu. Moja druga kolejka rozpoczęła się agresywnie - Antypater popłynął pognębić uzurpatora Antygona w Halikarnasie. Niestety, RyTo zagrał jakąś kartę dezercji i mnie osłabił. Antypater przegrał bitwę i trafił na pole pokonanych. Po tym wydarzeniu RyTo odpuścił sobie status obrońcy dynastii i ruszył na Pellę, gdzie miałem pozostawiony 1 oddział falangitów. Do końca pierwszego etapu RyTo odebrał mi kontrolę nad Macedonią, choć sam ją zdobył dopiero w początku etapu drugiego. W pierwszym etapie umknąłem jeszcze Kleopatrą do Egiptu, gdzie pozostała nieaktywna do końca gry (ale był to szczęśliwy ruch, bo w drugim etapie RyTo dostał kartę matrymonialną Kleopatry.
Do końca drugiego etapu RyTo miał opanowane Frygię, Karię, Lidię, cały "most" Hellespont, Trację, Macedonię, Tessalię. Ja oprócz Fenicji, obu Syrii, Judei udało się Kraterosem zdobyć Egipt (Ptolomeusz popłynął wcześniej do Europy), a Antypater (który powrócił na początku 2-go etapu) wylądował na Cyprze. Mothion opanowane miał Babilonię, Mezopotamię, Medię, Persję, Suzjanę, Armenię. W drugim etapie doszło wreszcie do skutecznego napuszczenia go na uzurpatora - niestety, pechowo Perdikas przegrał w Frygii z Eumenesem (to Eumenes go pierwszy zaatakował). Perdikas stracił nie tylko wszystkich najemników, słonie ale także Aleksandra IV, którego miał ze sobą. Na szczęście (w nieszczęściu) Eumenes zginął podczas bitwy.
cdn.
Ostatnio zmieniony niedziela, 29 listopada 2015, 12:44 przez Magnum-KR, łącznie zmieniany 3 razy.
-
- Adjudant
- Posty: 255
- Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 2 times
- Kontakt:
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
W trzecim etapie RyTo wkroczył Lyzymachem na jedno moje pole w Cylicji, a pomniejszy generał z armią zabitego w bitwie Eumenesa na drugie pole w Cylicji. Kassander, który z początkiem 3 etapu zastąpił Antypatra (w III edycji jest wymieniany na Polypcherona ale ponoć w Gołebiewskim właśnie na Kasssandra) zakończył podbój Cypru (z pomocą Heliopolis) i wylądował w Cylicji (aktywacja kartą) wydając bitwę Lyzymachowi. Z pomocą sił lokalnych zwyciężył bez strat. W fazie ruchu przeszedł na drugie pole w Cylicji walczyć z tym pomniejszym generałem z silami Eumenesa ale pomimo pomocy sił lokalnych słaby rzut kośćmi przy marnych współczynnikach bojowych Kassandra spowodował klęskę. Ten pomniejszy generał RuTo ruszył szybko z Cylicji w stronę Babilonu po truchło ale szybkim marszem z Kapadocji dopadł go Seleukos i pobił. Jednak druga armia Mothiona pod Pejtonem uległa znowu RyTo we Frygii.
Tymczasem Krateros ruszył z Egiptu na Rodos i zdobył je dzięki karcie zdrajcy (dając mi PZ za flotę). Nagle z gracza o najmniejszej ilości PZ stałem się graczem z największą ich liczbą. RyTo zdał sobie sprawę z zagrożenia i ruszył z Azji Mniejszej dwoma dowódcami w stronę Tyru i Damaszku. odebrał mi kontrolę prowincji ale tych miast nie zdążył jednak do końca etapu już ich zdobyć. Udało mi się jeszcze zrobić pewien sabotaż - bunt odebrał RyTo kontrolę nad mostem Hellespontu, a Leonnatus, którego przytrzymałem na ręce i aktywowałem dopiero w przedostatniej fazie 3-go etapu pojawił się nagle na tyłach RyTo, na miękkim podbrzuszu i do końca etapu pozbawił RyTo Lidii. Etap trzeci zakończył się, z początkiem etapu 4-go Herakles dojrzał, ogłosiłem go królem i wygrałem zostając regentem ( w sumie miałem o 2 PZ + punkty praw do tronu więcej niż RyTo).
Brawa, aplauz, publiczność wiwatuje! Dziękuję, dziękuję!
Niektórzy ludzie są jednak troszkę próżni...
Tymczasem Krateros ruszył z Egiptu na Rodos i zdobył je dzięki karcie zdrajcy (dając mi PZ za flotę). Nagle z gracza o najmniejszej ilości PZ stałem się graczem z największą ich liczbą. RyTo zdał sobie sprawę z zagrożenia i ruszył z Azji Mniejszej dwoma dowódcami w stronę Tyru i Damaszku. odebrał mi kontrolę prowincji ale tych miast nie zdążył jednak do końca etapu już ich zdobyć. Udało mi się jeszcze zrobić pewien sabotaż - bunt odebrał RyTo kontrolę nad mostem Hellespontu, a Leonnatus, którego przytrzymałem na ręce i aktywowałem dopiero w przedostatniej fazie 3-go etapu pojawił się nagle na tyłach RyTo, na miękkim podbrzuszu i do końca etapu pozbawił RyTo Lidii. Etap trzeci zakończył się, z początkiem etapu 4-go Herakles dojrzał, ogłosiłem go królem i wygrałem zostając regentem ( w sumie miałem o 2 PZ + punkty praw do tronu więcej niż RyTo).
Brawa, aplauz, publiczność wiwatuje! Dziękuję, dziękuję!
Niektórzy ludzie są jednak troszkę próżni...
-
- Adjudant
- Posty: 255
- Rejestracja: wtorek, 1 września 2015, 20:39
- Lokalizacja: Kraków
- Been thanked: 2 times
- Kontakt:
Re: Sukcesorzy Aleksandra Wielkiego - ogólna dyskusja
Jeszcze jedna uwaga. To wprawdzie była pierwsza moja gra ale wydaje mi się, że rzeczywiście najlepiej grać w 4 osoby. Cały teatr działań wojennych jest wtedy bardziej równomiernie "nasycony". W tej grze na 3 osoby ja z RyTo mieliśmy miedzy sobą wysoką interakcję, natomiast Mothion mając wodzów w Babilonie i Medii rozwijał się tam nieco "autystycznie"