Warszawskie spotkanie przy kuflu
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43401
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3972 times
- Been thanked: 2529 times
- Kontakt:
Pytanie kto będzie, tzn. ilu osób się spodziewać (choćby na potrzeby rezerwacji)
Jak rozumiem na pewno zjawią się:
- nazaa
- czaki z żoną
- Profes
- Inkub
- ja
Poza tym chętni byli:
nahar, Leo, xardas, Pejotl?
Ktoś jeszcze?
Jak rozumiem na pewno zjawią się:
- nazaa
- czaki z żoną
- Profes
- Inkub
- ja
Poza tym chętni byli:
nahar, Leo, xardas, Pejotl?
Ktoś jeszcze?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Sześć osób w tym trzy spoza stolicy to nie jest jakiś rewelacyjny wynik. Czy reprezentacja Warszawy mogłaby się bardziej postarać?Raleen pisze:Jak rozumiem na pewno zjawią się:
"Każda trudność zdawała się beznadziejna i nie do pokonania, bo nie było Aleksandra by ich z niej wydobyć" (Arrian VI, 12, 2)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43401
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3972 times
- Been thanked: 2529 times
- Kontakt:
Ja jeszcze podzwonię, bo koledzy jak to zwykle najchętniej zostawiliby wszystko na ostatnią chwilę...
Edit: Kwestia jest też taka, że niektórzy mogą po prostu pracować.
Edit: Kwestia jest też taka, że niektórzy mogą po prostu pracować.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43401
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3972 times
- Been thanked: 2529 times
- Kontakt:
Potwierdzam ostatecznie.
Miejscówka jest zarezerwowana na 16.30 w sobotę (6 grudnia).
Klub "Kwadrat" przy ul. Wilczej.
Będziemy mieć osobną salkę, niezbyt wielką, ale powinna wystarczyć.
Zapraszam wszystkich i do zobaczenia przy kufelku!
Miejscówka jest zarezerwowana na 16.30 w sobotę (6 grudnia).
Klub "Kwadrat" przy ul. Wilczej.
Będziemy mieć osobną salkę, niezbyt wielką, ale powinna wystarczyć.
Zapraszam wszystkich i do zobaczenia przy kufelku!
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43401
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3972 times
- Been thanked: 2529 times
- Kontakt:
Wszyscy macie do mnie namiary na komórkę, więc jakby co dzwońcie.
Aha, i na miejscu jesteśmy w takiej salce trochę w głębi, zaleta tego taka, że będziemy tam sami. W klubie o 21.30 zaczyna się jakaś impreza i poza naszą salką od tej godziny reszta będzie zajęta.
Start o 16.30.
Do zobaczenia jutro!
Aha, i na miejscu jesteśmy w takiej salce trochę w głębi, zaleta tego taka, że będziemy tam sami. W klubie o 21.30 zaczyna się jakaś impreza i poza naszą salką od tej godziny reszta będzie zajęta.
Start o 16.30.
Do zobaczenia jutro!
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Cisza
- Général de Brigade
- Posty: 2181
- Rejestracja: środa, 7 października 2009, 12:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 18 times
- Kontakt:
Oświadczam, że będę.
Ostatnio zmieniony czwartek, 1 stycznia 1970, 01:00 przez Cisza, łącznie zmieniany 1 raz.
Ba'tki Machny wspomnij czasy
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
Gdy do walki brak ci sił
Jak na stepach Ukrainy
Białych i czerwonych bił!
_____________________
www.polewalki.blogspot.com
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43401
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3972 times
- Been thanked: 2529 times
- Kontakt:
Xardas też się zjawi tylko cierpi biedak ostatnio na brak internetu, stąd się tutaj nie odzywa.
Tak, że frekwencja nam rośnie
Tak, że frekwencja nam rośnie
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Pejotl
- Major en second
- Posty: 1131
- Rejestracja: czwartek, 24 lipca 2008, 22:26
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 9 times
Jak ktoś nie dotarł to niech żałuje.
Piwo lało się strumieniami a kobiety były gorące ;D
Zdradzę wam że jak wychodziłem to niektóre były już bez większej części odzieży....
...
...
.... co prawda nie w jakże szacownym gronie strategów tylko wśród bawiącej się obok grupy pijanych angoli :rotfl:
no ale przynajmniej mogliśmy przy okazji podziwiać wyrafinowaną kulturę anglo-saską :lol2:
Piwo lało się strumieniami a kobiety były gorące ;D
Zdradzę wam że jak wychodziłem to niektóre były już bez większej części odzieży....
...
...
.... co prawda nie w jakże szacownym gronie strategów tylko wśród bawiącej się obok grupy pijanych angoli :rotfl:
no ale przynajmniej mogliśmy przy okazji podziwiać wyrafinowaną kulturę anglo-saską :lol2:
Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry.
- Inkub
- Colonel en second
- Posty: 1425
- Rejestracja: środa, 3 marca 2010, 11:26
- Lokalizacja: Wawa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
A ja bardzo przepraszam, ale wyskoczyla mi dzis w rodzinie sytuacja taka, ze nie moglem na zbyt dlugo z domu wyskakiwac... Liczac dojazd i dojscie w obie strony (jestem spoza Wawy), moglbym siasc na gora pare minut, przy zalozeniu ze nie mialbym spoznien na trasie... Mam nadzieje ze piwka sie jeszcze napijemy.