Niemcy na dopingu

Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10376
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2753 times

Niemcy na dopingu

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Trudno wygrać z pervitinem mając do dyspozycji tylko samogon.

https://wielkahistoria.pl/pervitin-w-ii ... NDhuMzeDtk
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43335
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3916 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Re: Niemcy na dopingu

Post autor: Raleen »

Niedawno oglądałem film na ten temat. Poruszono m.in. kwestię uzależnienia Hitlera od narkotyków. Zachował się dziennik jego osobistego lekarza, gdzie ten opisywał dość dokładnie co mu serwował na przestrzeni lat. W końcowym okresie wojny mamy już do czynienia z narkomanem. Tym tłumaczy się m.in. fenomen pierwszych dni Normandii kiedy to jak wiemy nie została podjęta decyzja o rzuceniu do ataku dywizji pancernych, bo tę Hitler zarezerwował dla siebie. Postawienie Hitlera na nogi nagle w nocy nie było możliwe nie z tego powodu, że spał i bali się go obudzić, ale wiązałoby się to z przerwaniem cyklu dobowego podawania mu narkotyków i cała operacja stawiania go na nogi wymagała podania mu różnych substancji. Mogło to wywołać trudne do przewidzenia skutki, bo pacjent po całym dniu na narkotykach, był całkowicie wyczerpany.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10376
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2753 times

Re: Niemcy na dopingu

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Spotkałem się z tezę, że Morel nie tyle leczył Hitlera i stawiał go na nogi, co właśnie celowo doprowadzał do fizycznej i psychicznej zapaści.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43335
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3916 times
Been thanked: 2488 times
Kontakt:

Re: Niemcy na dopingu

Post autor: Raleen »

Znaczy ja miałem na myśli tylko to, że w ogóle by jakoś funkcjonował to od pewnego momentu musiał mu podawać coraz większą gamę specyfików, nie wnikając w jego intencje, a że go to wykańczało stopniowo, to jak z każdym narkomanem.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10376
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2753 times

Re: Niemcy na dopingu

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

|||||Wiem, a ja napisałem o tezie, która gdzieś przeczytałem.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”