Właśnie czytam wspomnienia belbijskiego nazisty z frontu wschodniego i w pewnym momencie opisuje straszny los ciezarówek z jego brygady wypełnionymi, miedzy innymi GRAMI PLanszowymi.
I tu pytanko w co w chwilach relaxu mogli grać żołnierze
Gry Planszowe na froncie...
- Andreas von Breslau
- Kapitän zur See
- Posty: 1625
- Rejestracja: środa, 17 maja 2006, 12:10
- Lokalizacja: Warszawa
Może w taka gierkę , którą niestety nie w komplecie miał mój kolega " Wir fahren nach England"rom_mel pisze:właśnie czytam wspomnienia belbijskiego nazisty z front wschodniego i w pewnym momencie opisuje straszny los ciezarówek z jego brygady wypełnionymi, Miedzy innymi GRAMI PLanszowymi.
I tu pytanko w co w chwilach relaxu mogli grać żołnierze
Jak by to powiedział pewnie "Jasz" - i tu by miał 100% racji - rozbudowany chińczyk.Mozna było przy okazji nalotu na Anglię zbombardować autentyczne okrety Royal Navy , które prezentowano z podstawowymi danymi na osobnych kratkach.
"Bądź szybki jak wicher, spokojny jak las, napastliwy i żarłoczny jak ogień, niewzruszony jak góra, nieprzenikniony jak ciemność, nagły jak piorun"
Sun Tzu
Sun Tzu