Żołnierze "zapomniani"

Awatar użytkownika
swampgoblin
Sous-lieutenant
Posty: 377
Rejestracja: środa, 16 października 2019, 13:45
Has thanked: 79 times
Been thanked: 86 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: swampgoblin »

Karel W.F.M. Doorman pisze: piątek, 15 stycznia 2021, 08:37
Samo to, że PPR i Sosabowski się gryzą. Za PPR nie odebrano czasem Sosabowskiemu obywatelstwa?

https://www.polskieradio24.pl/39/156/Ar ... -Zachodzie

"74 lata temu, Rada Ministrów pozbawiła obywatelstwa polskiego ponad 70 dowódców Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Wśród pozbawionych obywatelstwa znalazła się cała plejada najwyższych i najbardziej zasłużonych dowódców czasu wojny, m.in. Stanisław Maczek, Stanisław Sosabowski, Stanisław Kopański i Antoni Chruściel. Osobnym dekretem pozbawiono wcześniej obywatelstwa gen. Władysława Andersa."

Oczywiście PPR nie miała z tym nic wspólnego.
To znany przedwojenny spekulant i menadżer, tow. Rola-Żymierski miał takie świetne pomysły na odbieranie obywatelstwa.

PPR to się akurat z wszystkim, co przyzwoite gryzie.

A pod pamięć Sosabowskiego ładnie się podpiąć, pielęgnować ją, wtedy można być porządnym człowiekiem.
"Tak! nie będzie zmiany; będziecie, jacy jesteście & nikim innym. A zatem królowie ziemi będą Królami na wieki; niewolnicy będą służyć."
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

swampgoblin pisze: piątek, 15 stycznia 2021, 16:56
A pod pamięć Sosabowskiego ładnie się podpiąć, pielęgnować ją, wtedy można być porządnym człowiekiem.
Ciekawe co towarzysz Rozłubirski krzyczał w 1946 czy 1947.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Nawet nie wiedziałem, że to obywatel strzelec Żymierski tak ładnie potraktował kolegów z wojska. Stary Legun...
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
swampgoblin
Sous-lieutenant
Posty: 377
Rejestracja: środa, 16 października 2019, 13:45
Has thanked: 79 times
Been thanked: 86 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: swampgoblin »

Karel W.F.M. Doorman pisze: piątek, 15 stycznia 2021, 17:46 Ciekawe co towarzysz Rozłubirski krzyczał w 1946 czy 1947.
Mógł co najwyżej krzyczeć, to co mu kazano, ewentualnie sam noskiem wywąchał, czego towarzysze oczekują.

Obywatel strzelec "Żymierski", a właściwie Łyżwiński, bo nazwisko zmienił sobie po tym, jak jego brat zamordował i ograbił kierownika księgarni, miał wszelkie powody, by ładnie traktować kolegów. Skazany i zdegradowany za korupcję, chciał się zemścić. Jak znam życie, to wolałby mieć ich w kraju i wraz z towarzyszami nad nimi "popracować".
"Tak! nie będzie zmiany; będziecie, jacy jesteście & nikim innym. A zatem królowie ziemi będą Królami na wieki; niewolnicy będą służyć."
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

swampgoblin pisze: piątek, 15 stycznia 2021, 18:34
Karel W.F.M. Doorman pisze: piątek, 15 stycznia 2021, 17:46 Ciekawe co towarzysz Rozłubirski krzyczał w 1946 czy 1947.
Mógł co najwyżej krzyczeć, to co mu kazano, ewentualnie sam noskiem wywąchał, czego towarzysze oczekują.

Obywatel strzelec "Żymierski", a właściwie Łyżwiński, bo nazwisko zmienił sobie po tym, jak jego brat zamordował i ograbił kierownika księgarni, miał wszelkie powody, by ładnie traktować kolegów. Skazany i zdegradowany za korupcję, chciał się zemścić. Jak znam życie, to wolałby mieć ich w kraju i wraz z towarzyszami nad nimi "popracować".
Tylko pytanie, co obywatelowi strzelcowi Łyżwińskiemu zaszkodził pan generał Sosabowski. Albo pan generał Maczek.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
swampgoblin
Sous-lieutenant
Posty: 377
Rejestracja: środa, 16 października 2019, 13:45
Has thanked: 79 times
Been thanked: 86 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: swampgoblin »

Karel W.F.M. Doorman pisze: piątek, 15 stycznia 2021, 18:44 Tylko pytanie, co obywatelowi strzelcowi Łyżwińskiemu zaszkodził pan generał Sosabowski. Albo pan generał Maczek.
Zapewne nic, ale nie musieli, mechanizm jest prosty. Czuł się pewnie odrzucony, pohańbiony i niesłusznie oskarżony. Pomijam jakąkolwiek logikę jego toku myślenia, ale to zapewne wystarczyło, by zastosować odpowiedzialność zbiorową, tak zresztą charakterystyczną dla komunistów. Poza tym, mógł się tym sposobem dodatkowo przypodobać swoim mocodawcom. To ważna sprawa, ażeby nie wykazywać odchyleń.
"Tak! nie będzie zmiany; będziecie, jacy jesteście & nikim innym. A zatem królowie ziemi będą Królami na wieki; niewolnicy będą służyć."
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

W swoich wspomnieniach z czasów I Brygady obywatel doktór Felicjan Składkowski jasno daje do zrozumienia, że obywatel major Rola-Żymierski nie był zbyt lubianym człowiekiem. Nic mu nie zarzucał, ale sympatii Żymierski nie wywoływał.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
swampgoblin
Sous-lieutenant
Posty: 377
Rejestracja: środa, 16 października 2019, 13:45
Has thanked: 79 times
Been thanked: 86 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: swampgoblin »

Karel W.F.M. Doorman pisze: piątek, 15 stycznia 2021, 19:06 W swoich wspomnieniach z czasów I Brygady obywatel doktór Felicjan Składkowski jasno daje do zrozumienia, że obywatel major Rola-Żymierski nie był zbyt lubianym człowiekiem. Nic mu nie zarzucał, ale sympatii Żymierski nie wywoływał.
To mam coś wspólnego z obywatelem majorem Rolą-Żymierskim z tamtego okresu :P Ze wspomnieniami obywatela doktóra Felicjana Składkowskiego ciężko dyskutować, jak ze wspomnieniami w ogóle. Z tym byciem lubianym/nielubianym, to też różnie jest, zwłaszcza u nas. Gdzie dwóch Polaków, tam trzy opinie, do tego każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy. Póki nie szkodził, a wręcz pomagał w sprawie zasadniczej, to mógł sobie być nawet najbardziej nadętym bufonem. Natomiast mogło tak jak najbardziej być, że coś w Łyżwińskich drzemało, skoro jeden morduje kierownika księgarni, drugi zmienia sobie po tym fakcie nazwisko, czyli doszło jednak do infamii. Potem obywatel, już generał, Michał Żymierski odkrywa w sobie żyłkę do interesów i przytula trochę kaski. Dalej to już równia pochyła i człowiek jednoznacznie zweryfikowany przez swe czyny i wybory.
"Tak! nie będzie zmiany; będziecie, jacy jesteście & nikim innym. A zatem królowie ziemi będą Królami na wieki; niewolnicy będą służyć."
Awatar użytkownika
El Caudillo
Wachmistrz
Posty: 201
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 04:31
Has thanked: 25 times
Been thanked: 26 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: El Caudillo »

Szacunek dla wiedzy kolegów, w mojej głowie obecnie tylko cienie z przeszłości... Dr Pałka i prof. Poksiński byliby dumni jeśli chodzi o Łyżwińskiego...
Podsypię, żeby nie wygasło :) Myślę, że na tym poziomie dyskusji największym wrogiem prawdy jest generalizacja i ideologia...
Bo jak w tym wszystkim np. umieścić takie "niszowe" organizacje jak Skała i KB? Też w powstaniu ok 1000 zołnierzy, na najcięższych kierunkach - batalion Nałęcz to reduta Bank Polski na Bielańskiej - na drodze głównego natarcia Dirlewangena, Batalion Sokół z kolei - Aleje Jerozolimskie!... A przez decyzje Petrykowskiego "Tarnawy" wcieleni do PAL, o czym wielu żołnierzy nawet nie wiedziało - później wielu z nich lWP, ale podobnie jak większość AKowców z Pragi... 01.08. - do walki na Pradze stanęło ponad 8000 ludzi! Po '47 wszyscy wyklęci i ścigani - po 1956 rehabilitacja.... I kto z nich był zły a kto dobry?...
To był mój błąd. Rosja straciła co najmniej 150 000 zabitych. Dla każdego innego kraju takie ofiary oznaczałyby koniec wojny (..)

Gen. Walerij Załużny o przyczynach niepowodzeń letniej ofensywy armii ukraińskiej.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

El Caudillo pisze: sobota, 16 stycznia 2021, 19:20 Szacunek dla wiedzy kolegów, w mojej głowie obecnie tylko cienie z przeszłości... Dr Pałka i prof. Poksiński byliby dumni jeśli chodzi o Łyżwińskiego...
Podsypię, żeby nie wygasło :) Myślę, że na tym poziomie dyskusji największym wrogiem prawdy jest generalizacja i ideologia...
Nie darmo autor artykułu zarzeka się, że o generalizacji nie może być mowy.
A co do ideologii, to nawet jak się jej nie akceptuje, ale ją realizuje to się ją realizuje.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
El Caudillo
Wachmistrz
Posty: 201
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 04:31
Has thanked: 25 times
Been thanked: 26 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: El Caudillo »

Karel W.F.M. Doorman pisze: niedziela, 17 stycznia 2021, 17:10
El Caudillo pisze: sobota, 16 stycznia 2021, 19:20 A co do ideologii, to nawet jak się jej nie akceptuje, ale ją realizuje to się ją realizuje.
Bardziej chodziło mi o oceniajacych, niż ocenianych.
Ale nadrobiłem zaległości, zwłaszcza w dokładnej lekturze artykułu. I zgadzam się z tym co pisze autor, właściwie w pełni. Można dyskutować nad niuansami, np., że mimo, iż to nie był cel lWP, to jednak wyprowadzono z nieludzkiej ziemi tych ludzi, którzy trafili nad Okę. Tyle, że tu znowu należałoby się zastanowić, ilu z nich to byli rzeczywiście uciekinierzy z łagrów, ilu ochotnicy, ideowcy, oportuniści itd... Czyli właściwie temat nie do rozstrzygnięcia. Ale dodatkowo cały czas pracował aparat polityczno wychowawczy, czyli mniej ukształtowane charaktery z czasem stawały się kadra nowego państwa... Jakiego? Oprócz tego, że pod berłem Sowietów, tego nikt nie wiedział. Sam Berling pisał o wizji dyktatury wojskowej opartej na kadrze swojej armii. Za co być może zapłacił stanowiskiem.

I jeszcze może dwa słowa o najbardziej zbrodniczej formacji- Informacji lWP, czyli kontrwywiadzie, które oddaja prawdę o lWP. To Informacja w największym stopniu odpowiedzialna była za aresztowania, śledztwa, tortury i przygotowanie aresztowanych do szybkich procesów. I pomimo całej "polskiej" fasady, nawet gdy dywizja kościuszkowska była już na terenie Polski, wszystkie raporty i dokumenty Informacji tworzone były po rosyjsku, ręcznie skrobana grażdanka, której nie mogła wyjść spod ręki nierosjanina. To kiedy rzeczywiście bataliony krążyły po lasach, organizując obławy na podziemne oddziały, praca Informacji była niezwykle wytężona, a obserwowany materiał ludzki (włączając w to polskich oficerów niższego szczebla) wyjątkowo niepewny w nowej sytuacji.

Rzeczywiście, dramat tysięcy jednostek i mikrohistorii rozjechanych przez totalitarny walec.
Jak w przypadku KB-istow ze Śródmieścia i AK-owców z Pragi...
Ostatnio zmieniony niedziela, 17 stycznia 2021, 21:23 przez El Caudillo, łącznie zmieniany 3 razy.
To był mój błąd. Rosja straciła co najmniej 150 000 zabitych. Dla każdego innego kraju takie ofiary oznaczałyby koniec wojny (..)

Gen. Walerij Załużny o przyczynach niepowodzeń letniej ofensywy armii ukraińskiej.
Awatar użytkownika
El Caudillo
Wachmistrz
Posty: 201
Rejestracja: niedziela, 25 marca 2007, 04:31
Has thanked: 25 times
Been thanked: 26 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: El Caudillo »

Ijeszcze jedno. Ogladałem dawno temu... TVP, "Rozbity Kamień"
https://filmpolski.pl/fp/index.php?film=4221741
Może i z takich sytuacji brała się tak niska skuteczność lWP w zwalczaniu podziemia? Może stad krytyczne raporty, wściekłość NKWD i Informacji?
To był mój błąd. Rosja straciła co najmniej 150 000 zabitych. Dla każdego innego kraju takie ofiary oznaczałyby koniec wojny (..)

Gen. Walerij Załużny o przyczynach niepowodzeń letniej ofensywy armii ukraińskiej.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10379
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2023 times
Been thanked: 2754 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
Awatar użytkownika
Mirek1939
Adjudant-Major
Posty: 287
Rejestracja: środa, 9 lipca 2014, 23:18
Has thanked: 95 times
Been thanked: 54 times

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: Mirek1939 »

Nie dyskusja tylko debata ;) Naprawdę świetny materiał i szkoda że tylko dwóch prelegentów i brak możliwości zadawania pytań na koniec.
Faktycznie bardzo brakuje całościowej monografii tej batalii. Z tym że ujęcie tej bitwy w kontekście całej operacji mija się z celem. Tzn. trzeba o tym pisać ale bez tracenia wątku 1DP. Bo w tym momencie zejdziemy m.in. z tematu tego postu. Monografie 42 i 290 DS. czy nawet 33 Armii to nich Rosjanie sami sobie opracowują. Nie trudno się domyślić że tych 519 najprawdopodobniej Niemcy wzięli do niewoli ale rychło ich zgładzili. Różnica (58 ludzi) między jeńcami wziętymi przez 1DP a zaginionymi z 337DP. wynika z tego że jak Niemcy przeszli do kontrataku to mogli część swoich żołnierzy odbić (Trygubowa)? Co do tych trzech publikacji to jeżeli nie będą dostępne w sieci na zasadzie wolnego dostępu to ktoś tu zwęszył świetny interes. :lol: Powstaje pytanie jak nazwać wynik dla 1DP nas jako Polaków 21 i 33Armia za bardzo nie interesuje. W żadnym wypadku nie zwycięstwo. Ale też nie klęska ani jak to było powiedziane w debacie ,,totalna klęska'' w końcu Niemcy nie odbili Smoleńska :? . Zależy co przyjmiemy: jeżeli chodzi o straty w ludziach czyli ok. 1:10 (przyjmując te 80 zabitych u Niemców) to PORAŻKA 1DP. Patrząc terenowo - kontrola pola bitwy to kosztowny SUKCES 1DP. Może mi się wydaje ale z całych 21Armii i 33Armii najwięcej osiągnęli.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43346
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3919 times
Been thanked: 2489 times
Kontakt:

Re: Żołnierze "zapomniani"

Post autor: Raleen »

Było w tym temacie trochę o dowódcach (l)WP. Z Twittera prof. Sławomira Cenckiewicza - skan oryginalnego dokumentu nt. Michała Roli-Żymierskiego:

Obrazek
http://portal.strategie.net.pl/PortalIm ... ierski.jpg
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”