ORP "Slązak" pod Dieppe

Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10380
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2024 times
Been thanked: 2754 times

ORP "Slązak" pod Dieppe

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

https://muzeummw.pl/orp-slazak-wspiera- ... od-dieppe/

"Romuald Nałęcz-Tymiński zapamiętał postawę dwóch swoich marynarzy. Pierwszym był bosmanmat Wincenty Sawczyc, który przed rajdem na Dieppe zachorował i znalazł się w szpitalu, skąd wypisano go z zaleceniem dwutygodniowego urlopu zdrowotnego. Gdy się dowiedział, że „Ślązak" ma uczestniczyć w desancie, zgłosił się do dowódcy z prośbą: „Panie komandorze, ja nie potrzebuję urlopu, ja nie mogę dekować się, kiedy okręt idzie na poważną operację".

Wśród załogi „Ślązaka" był również ochotnik ze Stanów Zjednoczonych, ponadtrzydziestoletni Gerard Senkowski, podobno wcześniej podoficer Gwardii Narodowej. Na okręcie był zamkowym przy jednym z dział i pod Dieppe został ciężko ranny. „Słaniał się na nogach – wspominał dowódca „Ślązaka" – a kiedy działonowy chciał go podtrzymać, odtrącił go ze słowami: „zostaw mnie, idź strzelać". Odwiedziłem go w szpitalu w Portsmouth. Przedtem dowiedziałem się, że był Ukraińcem, nazywał się Senkow. Po zapytaniu, jak się czuje (był w ciężkim stanie, płuca przestrzelone), zadałem mu pytanie: „Słuchaj, Gerard, wytłumacz mi, co spowodowało, że ty, Ukrainiec, zgłosiłeś się na ochotnika do polskich sił zbrojnych?". – A on mnie zaskoczył, odpowiedział tak, jakby z książki wyjął: „A, bo panie komandorze, przecież my jesteśmy dziećmi jednej matki". – To była nadzwyczajna odpowiedź". "

https://www.rp.pl/swiat/art5975391-nieu ... -na-dieppe

https://www.graptolite.net/navire/Slazak.html
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”