Duchy dżungli. Walki na Nowej Gwinei 1942-45

Darth Stalin
Censor
Posty: 6597
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 17:58
Has thanked: 78 times
Been thanked: 181 times

Post autor: Darth Stalin »

jabu pisze:O utracie całego miesięcznego zapasu żywności dla 6.000 przewożonych piechurów, które zgromadzono nierozważnie (co było zresztą bardzo charakterystycznym błędem japońskich logistyków podczas załadunku transportów) na pokładzie jednej jednostki.
Hmmm... a czym był powodowany ów japoński błąd?
Czyżby tym, że kierowali się zasadą koncentracji max. ilości ładunku na jednej jednostce, czyli zasadą typową dla frachtu cywilnego?
IIRC to Jankesi swoje transporty zestawiali tak (i ładowali transportowce), żeby wojsko lądowało na plaży ze wszystkim, co mu jest potrzebne, a ładunek był umieszczany w kolejności odwrotnej do wyładunku => to, co miało być wyładowane pierwsze, był załadowywane jako ostatnie.
Awatar użytkownika
ozy
Tai-sa
Posty: 1498
Rejestracja: czwartek, 30 marca 2006, 10:30
Lokalizacja: Opole

Post autor: ozy »

Darth Stalin pisze:Hmmm... a czym był powodowany ów japoński błąd?
Ignorancją? Pośpiechem? Państwa Osi nie dorastały do zachodnich Aliantów jeśli chodzi o umiejętność technicznego i aprowizacyjnego zabezpieczania pola walki. No ale też nigdy nie zdołali zrobić prawdziwego blitzkriegu ;)
Ostatnio zmieniony wtorek, 20 marca 2007, 20:40 przez ozy, łącznie zmieniany 1 raz.
Farewell, leave the shore to an ocean wide and untamed
Hold your shield high, let the wind bring your enemy your nightmare
Awatar użytkownika
viking
Major en second
Posty: 1113
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 15:06
Lokalizacja: Białystok

Post autor: viking »

Darth Stalin pisze:
jabu pisze:O utracie całego miesięcznego zapasu żywności dla 6.000 przewożonych piechurów, które zgromadzono nierozważnie (co było zresztą bardzo charakterystycznym błędem japońskich logistyków podczas załadunku transportów) na pokładzie jednej jednostki.
Hmmm... a czym był powodowany ów japoński błąd?
Czyżby tym, że kierowali się zasadą koncentracji max. ilości ładunku na jednej jednostce, czyli zasadą typową dla frachtu cywilnego?
IIRC to Jankesi swoje transporty zestawiali tak (i ładowali transportowce), żeby wojsko lądowało na plaży ze wszystkim, co mu jest potrzebne, a ładunek był umieszczany w kolejności odwrotnej do wyładunku => to, co miało być wyładowane pierwsze, był załadowywane jako ostatnie.
Później starali się już tak grupować transportowane jednostki by były w razie czego samowystarczalne.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10536
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2083 times
Been thanked: 2812 times

Re: Duchy dżungli. Walki na Nowej Gwinei 1942-45.

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Czytam. Książka jest napisana dość chaotycznie, ale mistrzostwem jest wstawianie map gdzie bądź. Mapa z ataku na Salamauę jest na końcu rozdziału i to nadziubdziana.
Bez wczesniejszej lektury różnych rzeczy, np. Morisona, trudno się zorientować o co idzie.

Japończyków prawie nie ma, książka jest australocentryczna. A najbardziej śmieszy mnie osoba autorki. Mam głupie podejrzenia, że to pseudonim jakiegoś Polaka/Polki.

Mimo to warto ją mieć, bo sporo szczegółów można wyczytać.
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Historia dwudziestolecia międzywojennego i II wojny św.”