Jak pierwsza kupiona "prawdziwa" gra wojenna - właśnie "Tygrysy w Śniegu" - wyskoczyła na mnie z 50 stronicami instrukcji, to odbiłem się tak, że mało brakowało, a nigdy bym się nie przesunął za linię IPN-owego 303
I teraz, jak widzę prostą gierkę z półtorej setki żetonów i góra kilkunastoma stronami klarownych zasad, to jest to kwestia przeczytania instrukcji i zrobienia sobie solidnego skrótu reguł. Panie, żyć nie umierać Kupiłem ostatnio dragońskie Waterloo - i to dopiero będzie ciężka przeprawa!
Jak nie będziesz miał pomysłu, weź to ostatnie, ja Ci przystępnie wytłumaczę, mam wieloletnią praktykę . Grałem już kilkadziesiąt razy (licząc razem z rozszerzeniami). Wcale takie trudne nie jest jak by się wydawało.
Wracając do imprezy, przypominam, że zbieram dane co do tego kto ma się pojawić, by zarezerwować odpowiednią liczbę stołów. Jak na koniec okaże się, że stołów będzie mniej niż chętnych, to ci, którzy się nie zgłoszą będą grali na trawie .
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Grenadier już za tydzień, kto się z Szanownych Kolegów (i Koleżanek) jeszcze wybiera?
Może jacyś niezdecydowani się dookreślą - to zawsze lepiej.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Możemy pograć np. w Agresorze, ale poza tym nic nie jest planowane.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
W Agresorze tylko do 21:30.
W piątek już zaplanowałem sobie czas inaczej bo mała szansa jest chyba na rozgrywkę w dłuższą wieloosobową grę; chyba że umówimy sie, że zaczęlibyśmy coś w piątek i skończyć w sobotę na nowym miejscu.
Więcej czasu mógłbym mieć w czwartek i można wtedy spotkać się w jednym z miejsc przyjaznych planszówkowcom niedaleko Placu Bankowego i grać dłużej.
Ja będę na Grenadierze w sobotę. Tym razem bez stoiska. Ale jeśli ktoś coś zamówi w Forcie Gier z odbiorem osobistym na konwencie, to oczywiście przywiozę
No i chętnie w coś zagram. Igor, może te czworaczki?
FortGier.pl - najlepszy sklep z wojennymi grami planszowymi
Jest szansa jak najbardziej. Odzywają się też do mnie pojedynczy gracze, którzy chcieliby w coś pograć albo żeby ich ktoś podszkolił w grach wojennych. Byłbym Koledzy bardzo zobowiązani, gdybyście wzięli to pod uwagę w swoich planach konwentowych, na ile możecie.
W każdym razie bez organizatorskiego przechwalania się i lansu powiem, że zapowiada się więcej osób niż początkowo na to wyglądało.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Ja niestety nie umiem się zdeklarować co do gry. Mamy bardzo szeroką ekipę, ale 2 weekendy z rzędu wojowaliśmy w Struggle of Empires więc nie wiem jak będzie z chętnymi od nas. Tak więc zakres jest taki, że zagram w 1v1 albo i nawet odpalimy Struggla. Gramy w jakimś budynku czy plener? Musimy uważać po zeszłorocznym zamachu, w którym to po ostrzelaniu okna, z którego z Golumem obserwowaliśmy rekonstrukcję, wyleciała szyba
funkyherman pisze:Ja niestety nie umiem się zdeklarować co do gry. Mamy bardzo szeroką ekipę, ale 2 weekendy z rzędu wojowaliśmy w Struggle of Empires więc nie wiem jak będzie z chętnymi od nas. Tak więc zakres jest taki, że zagram w 1v1 albo i nawet odpalimy Struggla. Gramy w jakimś budynku czy plener? Musimy uważać po zeszłorocznym zamachu, w którym to po ostrzelaniu okna, z którego z Golumem obserwowaliśmy rekonstrukcję, wyleciała szyba
Herman, w tym roku jest wszystko pod dużym namiotem, i na Fortach Bema - to informacja dla tych co nie czytali tematu od początku.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Raleen pisze:Jest szansa jak najbardziej. Odzywają się też do mnie pojedynczy gracze, którzy chcieliby w coś pograć albo żeby ich ktoś podszkolił w grach wojennych. Byłbym Koledzy bardzo zobowiązani, gdybyście wzięli to pod uwagę w swoich planach konwentowych, na ile możecie.
W każdym razie bez organizatorskiego przechwalania się i lansu powiem, że zapowiada się więcej osób niż początkowo na to wyglądało.
Może coś się zrobi. Na niedzielę, bo w sobotę walczymy z Petru w Bretanii i Burgundii. Mogę przywieźć Sukcesorów (jak zwykle) dla nauki, albo fajne C&C: Ancients. To ostatnie powinno się dobrze sprawdzić w plenerze i jak Marcowargamer twierdzi znakomicie się nadaje dla nowicjuszy.
"Wargaming is the better part of gaming." "I really love Command and Colors." Marco Arnaudo
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
W niedzielę oficjalnie 11.00-16.00. Dla nas pewnie będzie możliwość zjawienia się o 10.00.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Kupiłem ostatnio dragońskie Waterloo - i to dopiero będzie ciężka przeprawa!
czy ewentualnie załapiemy się na jakiś stół?
