Oczywiście Leliwo, bardzo dziękujemy. Nie byłem pewien czyj to był egzemplarz, stąd nie pisałem.leliwa pisze:A można by też wspomnieć o tym, który użyczył Hannibala.
Przekażę to głównemu organizatorowi i osobom odpowiedzialnym za rekonstrukcję. Nie powinno to tak wyglądać, ale na wiele grup jakie są na Polach Chwały czasem zdarzają się tacy co jeszcze nie opanowali pewnych standardów zachowania w stosunku do publiczności.wheeski pisze:2.) Niestety nie podobało mi się podejście kilku osób do używania piro (ew. gazu).
Ja rozumiem że pokazy wojskowe, broń i tak dalej, ale czy naprawdę trzeba było strzelać z Mosina 50cm od głowy trzylatki? Czy ta grupka musiała się rozłożyć w przejściu między zamkiem a "gastronomią"? Panowie byli tak zafascynowani że nie zwracali uwagi na przechodzące osoby. Naprawdę można było się przenieść troszkę dalej, albo przynajmniej zwracać uwagę na otoczenie.
Troszkę podobnie było podczas pokazu mody. Jeszcze się nie skończył, dzieci nie zdążyły wyjść z dziedzińca a koledzy walnęli sobie bez ostrzeżenia serią z rkmu. Mi to nie tragedia, ale parę mam zbierało spanikowaną dziatwę w pośpiechu. (Wystarczyło by uprzedzić)
Co do zgub, ja nie mogę się doszukać u siebie drugiego zestawu laminowanych tabel do "Ostrołęki" (zalaminowałem sobie dwa zestawy przed imprezą), ale prawdopodobnie po części to wina ogólnego bałaganu u mnie i ostatecznie nie jest to dla mnie wielki problem.