Westerny
- Antek_
- Caporal
- Posty: 65
- Rejestracja: czwartek, 12 listopada 2020, 11:50
- Lokalizacja: Gromnik/Tarnów/Kraków
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 8 times
Westerny
Hej!
Jakie znacie dobre westerny? Książek Maya
przeczytałem od groma, ale filmy dopiero ostatnio zacząłem oglądać. Szukam raczej czegoś w stylu "Złamanej Strzały" czyli lubię jak film skupia się na indianach, ale też śmieszkowymi filmami typu"Jeździec Znikąd" nie pogardzę. Znacie jakieś ciekawe pozycje?
Jakie znacie dobre westerny? Książek Maya
przeczytałem od groma, ale filmy dopiero ostatnio zacząłem oglądać. Szukam raczej czegoś w stylu "Złamanej Strzały" czyli lubię jak film skupia się na indianach, ale też śmieszkowymi filmami typu"Jeździec Znikąd" nie pogardzę. Znacie jakieś ciekawe pozycje?
No chyba najmłodszy na forum jestem.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Westerny
Tańczący z wilkami, popatrz też na filmy z Clintem Eastwoodem
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- gocho
- Adjudant-Major
- Posty: 343
- Rejestracja: środa, 26 maja 2010, 11:44
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 42 times
- Been thanked: 28 times
- Kontakt:
Re: Westerny
Wg mnie nie ma nic lepszego niż właśnie trylogia Sergio Leone z Eastwoodem:
Za garść dolarów, Za kilka dolarów więcej, Dobry, zły i brzydki.
Indian nie ma za bardzo, ale jest dobra muzyka i długo budowany nastrój.
Za garść dolarów, Za kilka dolarów więcej, Dobry, zły i brzydki.
Indian nie ma za bardzo, ale jest dobra muzyka i długo budowany nastrój.
"Znalazłem armię Waszej Wysokości podzieloną trojako. Część naziemna składa się z rabusiów i maruderów; druga znajduje się pod ziemią, a trzecia w szpitalach. Czy powinienem wycofać się z pierwszą, czy czekać, aż dołączę do którejś z pozostałych" Clermont w liście do Ludwika XV
- Leo
- Colonel
- Posty: 1596
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 19:08
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 16 times
Re: Westerny
O tematyce indiańskiej największe klasyki to "Jesień Czejenów", "Mały wielki człowiek" i "Człowiek zwany koniem".
Genialny jest serial "Lonesome Dove" (w Polsce p.t. "Na południe od Brazos"). Indian w nim niewiele, ale jest to najbardziej prawdziwy obraz Dzikiego Zachodu jaki widziałem. A do tego genialna muzyka, wyśmienite dialogi i bardzo ciekawe, nieoczywiste postaci bohaterów. To jeden z moich ukochanych seriali.
Genialny jest serial "Lonesome Dove" (w Polsce p.t. "Na południe od Brazos"). Indian w nim niewiele, ale jest to najbardziej prawdziwy obraz Dzikiego Zachodu jaki widziałem. A do tego genialna muzyka, wyśmienite dialogi i bardzo ciekawe, nieoczywiste postaci bohaterów. To jeden z moich ukochanych seriali.
"Szlabany w głowach podnoszą się najwolniej..."
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Westerny
"Tańczący z Wilkami" to nie western. Już bardziej zbliżony jest do gatunku "Butch Cassidy and the Sundace Kid" z Redfordem i Newmanem. To film ("Tańczący") dziejący się tylko w podobnym czasie i miejscu co westerny. o wyidealizowanej historii, tylko w druga stronę historii obrócony i opowiedziany. Taki "Little Big Man" ("Mały Wielki Człowiek"), tylko nudniejszy. Z tych czasów i tego nurtu bardziej lubię "Unforgiven" Eastwooda z Morganem Freemanem, Eastwoodem i Gene Hackmanem. A z filmów z Costnerem "Silverado" choć też historyjka jak dla mnie zbyt rewizjonistczna w druga stronę.
Filmy Sergio Leone z Eastwoodem są już ciekawsze, nawiązują w swoisty sposób do idiomu westernu. Znakomita często muzyka Ennio Morricone podkreśla nastrój. Oprócz młodego Eastwooda zawsze mam w pamięci "Once Upon a Time in the West" "Pewnego razu na Dzikim Zachodzie") z Karolem Bronsonem z pochodzenia polskim Tatarem , który robił za Metysa z harmonijką. Trudno jednak uznać je za klasyczne westerny. Tu było dużo filmów, każdy ma jakieś ulubione, lub te które ceni. Na pewno jednym tchem wymienić można z różnych okresów:
- "Shane" (Jeździec znikąd")
- "5.10 to Yuma" (5.10 do Jumy") - wersja pierwsza
- "Rio Bravo" (Wielcy John Wayne i neapolitańczyk Dean Martin, obok nich młody Ricky Nelson)
- "The Magnificent Seven" ("Siedmiu wspaniałych") kolejne wspaniałe role Steve McQueena i Karola Bronsona. Jak wiadomo nie mniej słynny film na tych motywach zrobił też Akira Kurosawa.
- "High Noon" ("W samo południe")
- "Stagecoach" ("Dyliżans")
- "She Wore a Yellow Ribbon" ("Nosiła żółtą wstążkę")
- "True Grit" (Prawdziwe męstwo") wersja z 1969 roku, Johna Wayne jak dobry burbon, im starszy, tym lepszy.
- "Alamo" - film z 1960 roku reżyserskie dzieło Johna Wayne, który zagrał tam też jedną z głównych ról. Zniewalająca muzyka Dmitri Tiomkina na pewno jest jednym z atutów filmu.
- "El Dorado" (John Wayne i Robert Mitchum)
- "The Man from Laramie" ("Mściciel z Laramie") z Jamesem Stewartem
i wreszcie, bo ileż można wyliczać, dwa świetne pastisze "Cat Baloo" z Jane Fondą, Nat King Colem i Lee Marvinem, oraz "Paint Your Wagon" ("Pomaluj swój wóz") z Lee Marvinem i Clintem Eastwoodem
Oraz wiele innych znakomitych filmów, o których, wybaczcie, nie napiszę.
Ostatnio zmieniony środa, 24 marca 2021, 12:26 przez Leliwa, łącznie zmieniany 1 raz.
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Westerny
Natomiast co do Indian i śmieszkowania to był znakomity, tylko chyba u nas nie znany serial "Maverick" oraz jego wersja kinowa pod tym samym tytułem (u nas już znana), gdzie w rolę zawodowego gamblera wciela się Mel Gibson, obok Jodie Foster i Jamesa Garnera ("Mavericka" z serialu).
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
- Antek_
- Caporal
- Posty: 65
- Rejestracja: czwartek, 12 listopada 2020, 11:50
- Lokalizacja: Gromnik/Tarnów/Kraków
- Has thanked: 6 times
- Been thanked: 8 times
Re: Westerny
Dziękuje, za propozycje Teraz będe miał co oglądać.
No chyba najmłodszy na forum jestem.
-
- Général de Division
- Posty: 3945
- Rejestracja: czwartek, 14 maja 2015, 14:09
- Has thanked: 120 times
- Been thanked: 409 times
Re: Westerny
Ale o Indiańcach a to było kluczowym wyznacznikiem.
"Jest to gra planszowa. Każdy gracz ma planszę i lutuje nią przeciwnika." - cytat za "7 krasnoludków - historia prawdziwa."
- swampgoblin
- Sous-lieutenant
- Posty: 377
- Rejestracja: środa, 16 października 2019, 13:45
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 86 times
Re: Westerny
A "Geronimo: An American Legend" z 1993? Sam go dawno nie widziałem.
https://www.youtube.com/watch?v=v4alqybzcic
https://www.youtube.com/watch?v=v4alqybzcic
"Tak! nie będzie zmiany; będziecie, jacy jesteście & nikim innym. A zatem królowie ziemi będą Królami na wieki; niewolnicy będą służyć."
-
- Adjudant
- Posty: 241
- Rejestracja: sobota, 14 czerwca 2008, 09:58
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 8 times
Re: Westerny
Jeśli lubisz super absurdalny humor to może "But Manitou".. Ale to nie polecam na trzeźwo i trzeba mieć do tego "dzieła" odpowiedni dystans. No i są Indianie..
Vassal projects:
Facelifting: Rallyman, Outlaws:Adventures in the old west, SpeedCircuit (TransAmMOD), Formula Motor Racing
Finished: Down in Flames (DVG), DieCastTableRacing, Orly i Rakiety, We Must Tell the Emperor, Wings of Glory, The Barbarossa Campaign.
In plan: Red Storm Rising; Guderian's Best
Facelifting: Rallyman, Outlaws:Adventures in the old west, SpeedCircuit (TransAmMOD), Formula Motor Racing
Finished: Down in Flames (DVG), DieCastTableRacing, Orly i Rakiety, We Must Tell the Emperor, Wings of Glory, The Barbarossa Campaign.
In plan: Red Storm Rising; Guderian's Best
- Hiena
- Sous-lieutenant
- Posty: 471
- Rejestracja: środa, 10 sierpnia 2016, 00:13
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 109 times
- Been thanked: 78 times
- Leliwa
- Hetman polny koronny
- Posty: 5300
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 18:00
- Lokalizacja: środkowe Nadwieprze
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 256 times
Re: Westerny
Ne określił bym tego w ten sposób. Kurosawa nakręcił film sześć lat wcześniej, a Sturges wykupił prawa do scenariusza. Powstały dwa godne siebie filmy na podstawie tego samego scenariusza, wiec sugerowanie zrzynania jest raczej niewłaściwe. Zwłaszcza, że Siedmiu wspaniałych było przeniesione w inną rzeczywistość społeczną i historyczną, a film jest jakąś godzinę krótszy. Różnicę robią też kreacje aktorskie. sam Kurosawa bardzo sobie cenił "Siedmiu Wspaniałych" W pewien sposób Sturges zrobił to samo co Kurosawa z dziedzictwem kina amerykańskiego ("czarne" filmy gangsterskie) i teatru europejskiego - przeniesienie Makbeta do Japonii jako "Tronu we Krwi" czy Króla Leara jako "Ran". nikt nie powie że "Ran" jest zrzynką z "Króla Leara" .
"Z kości moich powstanie mściciel"
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.
Napis na grobie Stanisława Żółkiewskiego w Żółkwi.