Wokół powstania listopadowego. Zbiór studiów (zb., PAU)

Literatura, ze szczególnym uwzględnieniem literatury historycznej i militarnej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3969 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Wokół powstania listopadowego. Zbiór studiów (zb., PAU)

Post autor: Raleen »

Niedawno trafiła do moich rąk wydana w 2014 r. książka „Wokół powstania listopadowego. Zbór studiów” (red.: H. Chudziło, J. Pezda, PAM). Jest to, jak sam tytuł wskazuje, zbiór artykułów z konferencji poświęconej powstaniu listopadowemu. Autorami są profesorowie, doktorzy habilitowani i doktorzy zajmujący się tą tematyką. Niżej wykaz artykułów.

1) Krzysztof Karol Daszyk – Noc listopadowa, czyli zwycięstwo romantyków nad klasykami na niwie polityki.
2) Jerzy Szczepański – Akcja dyplomatyczna księcia Ksawerego Druckiego-Lubeckiego w grudniu 1830 roku.
3) Sebastian Ziółek – „Nie znajdą się tacy Polacy, aby rewolucję pierwsi rozpocząć mogli”. Obraz powstania listopadowego we wspomnieniach Augustyna Słubickiego (listopad 1830 – styczeń 1831).
4) Henryk Żaliński – Wybór generała Jana Zygmunta Skrzyneckiego na wodza naczelnego powstania listopadowego.
5) Wiesław Śladkowski – Ignacy Prądzyński – dowódca niespełnionych nadziei.
6) Michał Swędrowski – Gubernator w areszcie. Krukowiecki i Skrzynecki po bitwie ostrołęckiej.
7) Norbert Kasparek – Kontrowersje wokół korpusu generała Hieronima Ramorina.
8) Janusz Pezda – Itinerarium księcia Adama Jerzego Czartoryskiego jesienią 1831 roku.
9) Rafał Wiktor Kowalczyk – Misja polska w Paryżu w roku 1831.
10) Radosław Żurawski vel Grajewski – Sprawy polskie w korespondencji dyplomatycznej lorda Henry’ego Palmerstona z lordem Williamem Heytsburym w okresie powstania listopadowego.
11) Andrzej Szmyt – Udział uczniów i absolwentów Liceum Krzemienieckiego w powstaniu listopadowym.
12) Michał Baczkowski – Rekwizycje, rabunki i rozboje żołnierzy rosyjskich w Wolnym Mieście Krakowie w 1831 roku.
13) Andrzej Synowiec – Patriotyczny rys Kościoła polskiego – powstanie listopadowe w świetle enuncjacji biskupa Karola Sariusza Skórkowskiego.
14) Krzysztof Marchlewicz – Czy powstanie listopadowe mogło wpisać się w porządek wiedeński?
15) Wiesław Caban – Wokół kwestii wcielania żołnierzy powstania listopadowego do armii carskiej.
16) Hubert Chudziło – Idea legionowa w myśli Wielkiej Emigracji w latach 1831-1834.
17) Małgorzata Karpińska – Sejm polski na emigracji 1832-1848. Problemy i pytania badawcze.
18) Jerzy Kuzicki – Kapelani powstania listopadowego na emigracji.
19) Agnieszka Kawalec – Proces sądowy Augusta Bielowskiego w latach 1834-1836.
20) Swietłana Krawczenko – Między powstaniami. Losy rodziny Felińskich.
21) Jerzy Zdrada – Książę Adam Jerzy Czartoryski w oczach pokolenia powstania styczniowego.
22) Adam Świątek – Powstańcy listopadowi w grobowcu weteranów 1831 i 1863 roku na cmentarzu Rakowickim w Krakowie.
23) Jerzy S. Łątka – Kim był bej Rustem – uczestnik powstania listopadowego?

Udało mi się zapoznać z artykułem (4) o wyborze generała Skrzyneckiego na wodza naczelnego, (5) o generale Prądzyńskim oraz (15) o wcielaniu żołnierzy powstania listopadowego do armii carskiej.

Najmniej wyciągnąłem z artykułu o Prądzyńskim. Właściwie jest to powtórzenie tego co ogólnie wiadomo o tej postaci i żadnego nowego ujęcia raczej tam nie widać. Artykuł o wyborze Skrzyneckiego na wodza naczelnego ciekawy, tym bardziej, że autor z tego co mi wiadomo, jest w trakcie tworzenia obszernej biografii generała, tyle że wiele z tego o czym pisał jest mi już znane z pracy Michała Swędrowskiego „Portret człowieka zapalczywego” o generale Krukowieckim. Najciekawszy okazał się ostatni artykuł o wcielaniu żołnierzy powstańczych do armii carskiej po upadku powstania. Warto wspomnieć o poważnych różnicach w tej mierze między carem Mikołajem I a feldmarszałkiem Paskiewiczem. Pierwszy był za, drugi zdecydowanie przeciw, uważając Polaków za siedlisko zarazy rewolucyjnej i wszelkich buntów itd. Z kolei Mikołaj starał się wykorzystać doświadczenie żołnierzy polskich, kierując ich na Kaukaz i linię orenburską, gdzie zamierzał ich wykorzystać przy poszerzaniu granic imperium rosyjskiego, i tam też ostatecznie wędrowali, ale w nie tak wielkiej liczbie jak początkowo planowano. Autor podkreśla braki źródłowe do pełniejszego przedstawienia tematu.

Przy następnej okazji postaram się napisać o kolejnych tekstach. Dla mnie sądzę, że najciekawszym będzie artykuł prof. Kasparka o korpusie gen. Ramoriny.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
cdc9
Generał Broni
Posty: 5618
Rejestracja: czwartek, 23 marca 2006, 09:23
Lokalizacja: Bydgoszcz

Re: Wokół powstania listopadowego. Zbiór studiów (zb., PAM)

Post autor: cdc9 »

Ciekawostka, która może Ciebie zainteresuje.
Interesujesz się Powstaniem Listopadowym i dość niespodziewanie znalazłem pozycję, która może zawierać będzie przydatne dla Ciebie informacje.
http://www.muzeumwl.pl/
W zakładce sklepik są wydawnictwa - poszukaj Studia Artyleryjskie. Tom nr 3. Inne też zawierają ciekawe artykuły.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.

Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3969 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Re: Wokół powstania listopadowego. Zbiór studiów (zb., PAM)

Post autor: Raleen »

Dzięki za namiary. Faktycznie Aleksander Smoliński to solidny autor. Musiałbym jedynie sprawdzić jak ten artykuł ma się do jego monografii o barwie i broni artylerii artylerii polskiej w XVIII i XIX wieku z 2010 r. tzn. na ile się pokrywa.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3969 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Re: Wokół powstania listopadowego. Zbiór studiów (zb., PAM)

Post autor: Raleen »

Udało mi się przeczytać artykuł prof. Norberta Kasparka o II korpusie gen. Ramoriny. W porównaniu do pozostałych tekstów, ten artykuł jest dłuższy, z większą liczbą przypisów. Okazuje się, że działania tego korpusu w końcowych dniach sierpnia i we wrześniu, do czasu przejścia przez niego granicy austriackiej, stały się potem na emigracji jednym z głównych ognisk sporów wśród różnych ugrupowań emigracyjnych. Dyskutowano przede wszystkim o możliwości powrotu korpusu do Warszawy i wzmocnienia obrony stolicy, co mogło zapobiec utracie miasta. W oparciu o rozkazy, jakie do Ramoriny wysyłali Krukowiecki i Prądzyński okazuje się jednak, że nie starali się oni ściągnąć korpusu do Warszawy, bo uważali, że ta jest się w stanie obronić bez jego sił. Zbliżenie się korpusu do stolicy, jakie zostało nakazane, wiązało się z obawami, przede wszystkim Krukowieckiego, o to że Rosjanie wyjdą Ramorinie na tyły i odetną go od stolicy. Rozważane są też szeroko działania militarne Ramoriny i jego szefa sztabu Władysława Zamoyskiego. Wraz z korpusem Warszawę opuścił i później mu towarzyszył ks. Adam Czartoryski, wcześniej prezes Rządu Narodowego. W decydującym momencie, gdy Warszawa padła, Ramorino z Zamoyskim postanowili zwołać radę wojenną, która zatwierdziła ich decyzję o marszu na południe, mimo że w trakcie trwania rady nadszedł rozkaz od wodza naczelnego nakazujący marsz w stronę Płocka. Późniejsze nieudolne działania dowództwa korpusu, który dążył do połączenia z operującym w Krakowskiem gen. Samuelem Różyckim, ostatecznie doprowadziły do tego, że korpus został zmuszony do przekroczenia granicy austriackiej. W związku ze szlakiem bojowym korpusu bardzo szybko na emigracji pojawiły się różnego rodzaju oskarżenia, np. że w rzeczywistości działał tak jakby jego głównym zadaniem było "odeskortowanie" ks. Adama do granicy austriackiej, pojawia się też często zarzut zdrady, spiskowania przeciw rządowi centralnemu, wodzowi naczelnemu i inne. Jednym słowem, autor dotknął tematu, który dla uczestników powstania zaraz po jego zakończeniu stał się jednym z najbardziej gorących wątków i wokół którego polemika długo nie wygasała (aż do śmierci głównych bohaterów), co dziś może być nie do końca zrozumiałe. Ciekawą rzeczą jest to, że jeszcze podczas działań we wrześniu, po upadku Warszawy, polskie oddziały z korpusu Ramoriny, o ile trafił się dobry dowódca, były w stanie bić się dobrze i odnosić sukcesy, zwłaszcza kawaleria.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3969 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Re: Wokół powstania listopadowego. Zbiór studiów (zb., PAU)

Post autor: Raleen »

Udało mi się zapoznać z artykułem Michała Swędrowskiego Gubernator w areszcie. Krukowiecki i Skrzynecki po bitwie ostrołęckiej. Dotyczy on tematyki, którą autor zajmował się w swojej rozprawie doktorskiej o gen. Krukowieckim (Portret człowieka zapalczywego. Generał Jan Krukowiecki w powstaniu listopadowym, wyd. Napoleon V). W porównaniu z książką artykuł napisany jest w sposób bardziej wyrazisty i odniosłem wrażenie jakby autor był trochę mniej wyrozumiały dla Krukowieckiego (w porównaniu z artykułem w książce dużo bardziej bierze go w obronę - jeśli tak to można ująć). Bez ogródek autor pisze, że konflikt jaki miał miejsce między tymi dwoma postaciami po bitwie pod Ostrołęką, był niczym więcej jak walką o stanowisko naczelnego wodza. Skrzynecki dążył nie tylko do utrzymania władzy, ale i do reformy rządu oraz zaprowadzenia swojej linii politycznej, zmierzającej do układów z Rosją, za wszelką cenę. Interesujące są na tym tle jego działania zmierzające do ukazania bitwy pod Ostrołęką jako de facto sukcesu, podobnie jak całej wyprawy na gwardię. Pozwolę sobie w związku z tym na krótki cytat:

„Nazajutrz, 1 czerwca, na Pradze jedenastoosobowa delegacja sejmu, jakkolwiek groteskowo to brzmi, złożyła Skrzyneckiemu gratulacje po przegranej bitwie (przypis: (…) Miało to być nawiązanie do hołdu jaki senat rzymski złożył Warronowi po jego klęsce pod Kannami). Mile połechtany wódz wykorzystał oczywiście okazję i wygłosił mowę, w której zawarł masę oskarżeń pod adresem rządu. Nie był to koniec tego rodzaju wystąpień: tego samego dnia podobne wizyty złożyły naczelnemu wodzowi delegacje warszawskiej Rady Municypalnej pod przewodnictwem Kajetana Garbińskiego oraz Gwardii Narodowej z jej dowódcą na czele. Skrzyneckiemu więcej wyrazów poparcia nie było trzeba – z jego inspiracji na wieczornej sesji sejmu poseł Ledóchowski wystąpił z krytyką Rządu Narodowego i wyraził konieczność jego reformy; dyskusję zapowiedziano na dzień 4 czerwca. Nieprzypadkowo również tego właśnie dnia Skrzynecki wysłał do rządu trzeci już, nieomal entuzjastyczny, raport o bitwie pod Ostrołęką.” (s. 108)

Artykuł bardzo dobrze pokazuje zręczność polityczną Skrzyneckiego, na tle toczącej się wówczas rozgrywki politycznej. Zręczności tej zabrakło w pewnej mierze Krukowieckiemu.

Przeczytałem również krótki artykuł Krzysztofa Marchlewicza pt. Czy powstanie listopadowe mogło wpisać się w porządek wiedeński? Autor nie analizuje szans powstania na zwycięstwo, co zaznacza już na samym początku, ale na pierwszy rzut oka trochę teoretycznie wyglądające zagadnienie czy w razie zwycięstwa powstania istniała możliwość, by wpisało się ono w ład wiedeński. Krzysztof Marchlewicz przekonuje, że tak, wskazując na przykład Belgii i Francji, w których dokonano wówczas zmian w sposób sprzeczny z porządkiem wiedeńskim. Artykuł zawiera ciekawe uwagi na temat rozumienia pojęcia legitymizmu przez XIX-wiecznych polityków i dyplomatów i pokazuje, że tak naprawdę było ono rozumiane bardzo pragmatycznie.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43395
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3969 times
Been thanked: 2527 times
Kontakt:

Re: Wokół powstania listopadowego. Zbiór studiów (zb., PAU)

Post autor: Raleen »

Po jakimś czasie wróciłem do tej publikacji. Tym razem sięgnąłem po wątek międzynarodowy powstania listopadowego. Poza wspominanym już w tym wątku artykułem Krzysztofa Marchlewicza, dotyczą go dwa inne teksty: Rafał Wiktor Kowalczyk – Misja polska w Paryżu w roku 1831, oraz Radosław Żurawski vel Grajewski – Sprawy polskie w korespondencji dyplomatycznej lorda Henry’ego Palmerstona z lordem Williamem Heytsburym w okresie powstania listopadowego.

Pierwszy artykuł przybliża działalność polskiej misji dyplomatycznej we Francji. Faktycznie pełniła ona rolę ministerstwa spraw zagranicznych i kierowniczego ośrodka polskiej dyplomacji w czasie powstania listopadowego, zwłaszcza wobec trudności kontaktu z krajem, o co dbały państwa zaborcze. To w Paryżu decydowano o wysłaniu misji dyplomatycznych do innych krajów, takich jak Turcja czy Szwecja. Uderza improwizowany i woluntarystyczny charakter misji. Polskim przedstawicielom doskwierał brak środków finansowych, do tego stopnia, że niektórzy z nich z własnych funduszy dokładali do działalności misji. Jednak to co najbardziej uderza to skala utrudniania na wszelkie możliwe sposoby działalności misji przez władze francuskie, mimo formalnie deklarowanego poparcia sprawy polskiej. Francja bardzo zabiegała o to, by nie narazić się Rosji, co pozwoliło później znaleźć jakieś modus vivendi i zyskać akceptację dla zmian, jakie przyniosła rewolucja lipcowa. Wydaje się, że to właśnie w największym stopniu zaważyło na wynikach działalności misji. Spośród wielu innych kwestii omówiono pokrótce transporty broni i operacje finansowe. Autor czyni w tekście odniesienia do literatury przedmiotu, szczegółowo omawiającej te zagadnienia. Dla kogoś kto chciałby się ogólnie zorientować w temacie w mojej ocenie artykuł powinien być wystarczający.

Drugi artykuł w całości opiera się na analizie korespondencji między brytyjskim posłem (właściwie ambasadorem) w Petersburgu a Foreign Office. Pozwala to bezpośrednio poznać zapatrywania brytyjskiej dyplomacji wobec powstania listopadowego, co stanowi jedną z głównych zalet tekstu. Podobnie jak dla Francuzów, dla rządu brytyjskiego w tym okresie ważne było utrzymanie przyjaznych stosunków z Rosją. Jednocześnie nadrzędną zasadą, której hołdowano, była balance of power (równowaga sił). Korespondencja pokazuje jak w praktyce brytyjska dyplomacja realizowała tą zasadę. Mimo pewnej dozy sympatii dla Polaków, cały czas przeważa pragmatyzm i oglądanie się na Francję oraz inne mocarstwa europejskie, głównie Prusy i Austrię. Można dopatrzeć się też pozytywnego aspektu polegającego na tym, że owszem Wielka Brytania była w stanie włączyć się w sprawę polską, ale w sytuacji, gdyby Polacy zaczęli odnosić wyraźne sukcesy i sami wywalczyć sobie niepodległość. Wtedy zaangażowałaby się zapewne, znowu nie tyle z sympatii do Polaków, co z troski o zachowanie równowagi sił, by żadne z pozostałych mocarstw nadmiernie nie zyskało na kwestii polskiej, i w takim układzie to zaangażowanie mogłoby przesądzić losy konfliktu.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”