XXX Targi Książki Historycznej (24-27.XI.2022)

[Raleen]

W tym roku 30 edycja Targów Książki Historycznej. Tradycyjnie w Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim. Impreza odbywa się w dniach 24-27 listopada 2022. Ciekawe jak to będzie z racji jubileuszu, bo 30 edycja to nie byle co. Rok temu było szaleństwo z maseczkami i ogólnie pandemią, w tym roku powinno już być normalnie. Pewnie część ludzi wyposzczona po okresie pandemicznej posuchy prędzej będzie skłonna się pojawić.

http://historiaikultura.pl/targi-ksiazki-historycznej/

Mam nadzieję, że będzie to też dobra okazja do spotkań forumowiczów, również takich zupełnie niespodziewanych.

[Raleen]

Jutro początek targów. Lista wystawców:

http://historiaikultura.pl/targi-ksiazk ... wystawcow/

[Raleen]

Ospreye na stoisku Napoleona V mają być po 10 i 15 zł. Zobaczymy jutro...

W sobotę o 16.00 na stoisku Bellony (czy w pobliżu) ma się odbyć spotkanie miłośników serii HB, z udziałem autorów, redaktorów itd. Niestety obawiam się, że z racji tego, że o 14.00 jest mecz z Arabią Saudyjską, może nie być tłumów na tym spotkaniu. Zobaczymy...

[Raleen]

Po wizycie na targach. Parę rzeczy kupiłem, głównie u Napoleona V. Ceny na stoisku wydawnictwa niemal jak te na stronie internetowej, chociaż są drobne odstępstwa, ale najbardziej przecenione książki na stronie to outlet, czyli wyprzedaż, egzemplarze z jakimiś drobnymi wadami, więc w praktyce może być różne ze stosunkiem jakości do ceny. Kupiłem to co zamierzałem z dobrymi rabatami, więc nie narzekam. Ospreye rzeczywiście po 10 i 15 zł, z tym, że większość jednak po 15. To też jest oczywiście dobra cena, w przypadku niektórych tytułów bardzo dobra.

Niestety zabrakło w tym roku stoisk kilku wydawnictw, które zazwyczaj odwiedzałem dokonując zakupów. Zupełnie zniknęła Trójmiejska Inicjatywa Wydawnicza (zwana też Trójmiejską Grupą Wydawniczą) zrzeszająca szereg wydawnictw, nie tylko z Trójmiasta. Zawsze mieli książki FINNY, ale także Inforteditions, L&L i paru innych wydawnictw. Jeden z największych i najbardziej wszechstronnych wystawców. Przez wiele lat najlepsze stoisko. Nie było też wydawnictwa Avalon. Nie było też w tym roku stoiska Muzeum Wojsk Lądowych, ale dowiedziałem się, że pojawiają się co 2 lata z uwagi na to, że nie mają aż tak dużo nowości. Ogólnie trochę się przerzedziło, ale większość stałych bywalców pojawiła się.

Spośród dobrych ofert, na stoisku PIW jest ogólny rabat 35%. Nie wiem jak to się ma do cen w księgarniach, ale oni raczej nie schodzą tak bardzo z cenami. Za to kilka wydawnictw ma ceny odniosłem wrażenie, że wyższe niż normalnie (zwłaszcza patrząc po sieci) albo rabaty są skromniejsze niż normalnie. Dotyczy to Bellony, ale także Tetragonu. Niektóre nowości Tetragonu w cenach dość zawrotnych. Interesujące rzeczy można niekiedy wypatrzeć na stoiskach antykwariatów.

Z ciekawostek warto wspomnieć, że pojawił się kącik książki ukraińskiej, a także kącik książki białoruskiej (nie sprawdzałem czy ten ostatni zaabsorbował dawnych wystawców literatury rosyjskiej, zazwyczaj obecnych na targach, jeśli tak to chyba nie do końca).

W sobotę zwykle był najbardziej aktywny dzień, tyle że jutro w środku dnia jest mecz z Arabią Saudyjską, w związku z tym chyba się przerzedzi. Tym niemniej część wystawców zaplanowała w tym czasie, albo w okolicach, spotkania autorskie. Oby nie czuli się później zaskoczeni.

Generalnie miła atmosfera jak co roku, a targi są jedynie odzwierciedleniem sytuacji na rynku i stanu w jakim znajduje się branża wydawnicza w Polsce, a dokładniej rzecz biorąc wydawnictwa zajmujące się literaturą historyczną.

[Ulysses]

Dodam od siebie. Było generalnie mniej stanowisk i oferta jakoś nie wydawała się wyjątkowa (były oczywiście wyjątki). Napoleon V był chyba najbardziej oblegany. Wydaje mi się, że było więcej stanowisk z komiksami. Z "naszego" podwórka zabrakło Taktyki i Strategii, WZ wybrał Milano War Games. Jak mi się wydaje coś takiego zdarzyło się po raz pierwszy, ale może ktoś pamięta kiedy WZ pojawił się na Targach i czy miał przerwy?

[Raleen]

Co do TiS, powiem szczerze, że prawie bym nie zauważył, gdyby nie Twoja sugestia. Wydaje mi się, że był stosunkowo od niedawna, nie więcej niż jakieś 5-6 lat. Zresztą to było chyba stoisko wspólnie z Alma-Press. Natomiast w przeszłości bywał na targach ze stoiskiem, nawet całkiem sporym, Wargamer. Raz był też chyba w zamierzchłych czasach Gołębiewski. Z kolei w bliższych nam czasach raz albo dwa razy był ze stoiskiem Fort Gier (jak jeszcze prowadził go Konrad).

[Ulysses]

Co do TiS, powiem szczerze, że prawie bym nie zauważył, gdyby nie Twoja sugestia. Wydaje mi się, że był stosunkowo od niedawna, nie więcej niż jakieś 5-6 lat. Zresztą to było chyba stoisko wspólnie z Alma-Press. Natomiast w przeszłości bywał na targach ze stoiskiem, nawet całkiem sporym, Wargamer. Raz był też chyba w zamierzchłych czasach Gołębiewski. Z kolei w bliższych nam czasach raz albo dwa razy był ze stoiskiem Fort Gier (jak jeszcze prowadził go Konrad).

Czyli różne osoby związane z grami wojennymi próbowały sprzedawać na targach. Ciekawa informacja. Ale nie jestem zdziwiony, że rezygnowali. Konieczność opłacenia stanowiska czyniła cały udział mało opłacalny (trzeba by sprzedać naprawdę sporo gier).

[Raleen]

Z tym, że Wargamer miał głównie figurki, choć planszówki też, a Fort Gier miał obok planszówek także książki. Zresztą TiS też zawsze miał książki i kto wie czy nie były ważniejsze od gier jeśli chodzi o sprzedaż. Koszty oczywiście zabijają małego sprzedawcę. Dla wydawnictw książkowych, zwłaszcza tych starszych, z renomą, obecność na tych targach to jest też kwestia prestiżu, dla podmiotów luźno związanych z branżą nie ma tutaj tak silnej motywacji, chyba że jednorazowo.

[Raleen]

Nowy pomysł jak sobie radzić z nieobecnością na targach - wydawnictwo Avalon zorganizowało na swojej stronie "Wirtualne Targi Książki Historycznej" w dniach 24-27 listopada, czyli dokładnie wtedy kiedy odbywają się targi. Polega to na tym, że w tym czasie można sobie u nich kupić ich książki z rabatem.

W sumie pomysł nie taki nowy. Podczas pandemii niektórzy wystawcy, których przedstawiciele mieli problem z noszeniem maseczek, organizowali "targi książki historycznej" u siebie w księgarniach. Mości Leliwa chciał nabyć parę książek stąd miałem okazję zajrzeć wtedy to jednej z takich księgarń.

[Mariusz]

Od dłuższego czasu pamiętam narzekania przy kolejnych edycjach targów, że "jest gorzej niż rok temu", a jakoś jednak się to wszystko jeszcze kręci