Powstanie listopadowe. Fakty znane i nieznane (J. Jaworski, Wyd. SBM) - recenzja

[Barin]

Już ponad pół roku minęło odkąd popełniłem taką recenzję. Jeśli chcecie poczytać - zapraszam:

https://www.academia.edu/110569825/Pows ... aworskiego

[Raleen]

Bardzo dziękuję za Twoją wnikliwą i niezwykle ciekawą recenzję. Cieszę się, że ją tutaj zlinkowałeś. Tak się składa, że akurat niedawno trafiłem na ten tytuł i zastanawiałem się nad sięgnięciem po niego. Niestety nie mam zbyt dobrego zdania o p. Jacku Jaworskim jako autorze książek historycznych. Swoją opinię opieram głównie na jego obszernym (także gabarytowo) dziele "Regina Armorum. Rzecz o lancy", o którym kiedyś miałem okazję co nieco napisać:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=112

Czytałem też "Litewski kontekst wojny polsko-rosyjskiej". Po zapoznaniu się z Twoją recenzją widzę, że w przypadku tej publikacji także trafia się autorowi wiele błędów, tyle że takich mniej oczywistych i tym samym trudniejszych do wychwycenia dla osób średnio lub słabo obeznanych z tematyką powstania listopadowego. Przez to można sobie wyrobić w pewnych kwestiach fałszywy ogląd sprawy. Dobrze, że uporządkowałeś kwestie organizacyjne rosyjskich pułków kawalerii i Korpusu Rezerwowego. Większość informacji była mi znana, ale nie wszystko.

Z Twojej recenzji wnioskuję, że w przypadku tej książki wartościowa będzie głównie warstwa ilustracyjna i przytaczane przez autora fragmenty wspomnień.

[Barin]

Dziękuję za odpowiedź - potrzebowałem jakiegoś odzewu, żeby zobaczyć, czy trzeba i warto takie rzeczy pisać. To jest tekst wygrzebany spośród kilku leżących w szufladzie i wystawiony na próbę. Chodzi o to, że w przyszłym roku prawdopodobnie będę cierpiał na nadmiar czasu wolnego, więc kombinuję, jak się urządzić. Teraz widzę, że warto czasem coś napisać...
Z tego co się orientuję Jacek Jaworski jest z zawodu politologiem (obym się nie mylił...) i z upodobania rekonstruktorem, więc być może ma pewne braki w dziedzinie warsztatu pracy historyka.

[Raleen]

Jeśli się ma coś ciekawego do powiedzenia, tak jak w Twoim przypadku, moim zdaniem warto pisać (nadal), mimo coraz większego zalewu prostszych w odbiorze form komunikacji.

Co do Jacka Jaworskiego, mnie się wydawało, że to jest jakiś starszy pan. Te wtręty patriotyczno-polityczne i ich styl mi tutaj pasowały. Jak się poszuka w internecie, to wychodzi, że niekoniecznie, ale może być kilka osób o tym samym imieniu i nazwisku. Na stronie CBW przy jego pozycjach wyskakuje informacja, że jest historykiem wojskowości.

Jeszcze co do publikacji, ja rozumiem, że błędy się zdarzają, ale pewne przeinaczenia, jakich się dopuścił, jako znawcy tego okresu (pisze głównie o powstaniu listopadowym) nie wystawiają mu dobrego świadectwa.