Berlin 1945. Upadek (A. Beevor, Znak)

Literatura, ze szczególnym uwzględnieniem literatury historycznej i militarnej.
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Berlin 1945. Upadek (A. Beevor, Znak)

Post autor: Raleen »

Recenzja książki na Portalu Strategie:

http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=112

Autorem recenzji jest Marcin Gawęda.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
PLama80
Oberfeldwebel
Posty: 208
Rejestracja: poniedziałek, 28 listopada 2022, 19:31
Lokalizacja: Festung Thorn
Has thanked: 91 times
Been thanked: 52 times

Re: Berlin 1945. Upadek (A. Beevor, Znak)

Post autor: PLama80 »

Książka na razie na półce czeka grzecznie w kolejce, ale na podstawie lektury Stalingradu i Arnhem tegoż Autora, mogę napisać, że zgadzam się z Recenzentem, zwłaszcza, gdy pisze...
Zaletami publikacji Beevora są: barwny styl, wszechstronne wykorzystanie źródeł, ciekawe relacje o wydarzeniach widzianych oczami zarówno szeregowych żołnierzy czy zwykłych cywilów, jak i generałów. Od razu trzeba jednak zaznaczyć, że dostajemy obraz malowany głównie tymi relacjami, złożony z epizodów, nie jest to więc wojskowo-polityczna analiza wydarzeń
[...]
Nie jest to więc żadna analiza działań wojennych, raczej zbiór świadectw obu stron
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43400
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3970 times
Been thanked: 2528 times
Kontakt:

Re: Berlin 1945. Upadek (A. Beevor, Znak)

Post autor: Raleen »

Ja też swego czasu czytałem "Stalingrad", nawet zrecenzowałem: http://portal.strategie.net.pl/index.ph ... Itemid=112 Generalnie, chyba mamy wszyscy podobne wrażenia. Przy czym, gdy autor przenosi się na wschód, pewne anglosaskie mity czy wyobrażenia i/lub ograniczony dostęp do źródeł troszeczkę dają znać o sobie. Pamiętam jak swego czasu dyskutowałem o tym jeszcze ze ś.p. J. Domańskim, który właśnie "siedział" we froncie wschodnim II wojny św.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
PLama80
Oberfeldwebel
Posty: 208
Rejestracja: poniedziałek, 28 listopada 2022, 19:31
Lokalizacja: Festung Thorn
Has thanked: 91 times
Been thanked: 52 times

Re: Berlin 1945. Upadek (A. Beevor, Znak)

Post autor: PLama80 »

Raleen pisze: czwartek, 21 marca 2024, 11:34 Ja też swego czasu czytałem "Stalingrad" [...]
Generalnie, chyba mamy wszyscy podobne wrażenia.
Ja Stalingradem się bardzo rozczarowałem. Może właśnie z powodu tego rozwlekłego i w sumie niewiele wnoszącego tła do bitwy. A później brakowało mi tego spojrzenia makro. Z tego powodu do dziś nie zdecydowałem się np. na Ardeny, boję się zawodu ;) W sumie trochę to przypomina "Najdłuższy dzień" Ryana. Są fragmenty świetne, a nawet emocjonujące, a są po prostu nudy.
Ale Arnhem czytało mi się już dobrze, choć pewne fragmenty trzeciorzędnych detali nieco nużyły.
Awatar użytkownika
Karel W.F.M. Doorman
Admiraal van de Vloot
Posty: 10585
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 16:24
Lokalizacja: lichte kruiser HrMs "De Ruyter"
Has thanked: 2103 times
Been thanked: 2831 times

Re: Berlin 1945. Upadek (A. Beevor, Znak)

Post autor: Karel W.F.M. Doorman »

Czytałem i mi się ta książka podobała. Nie zawsze książka o wojnie musi być pisana tylko z poziomu sztabowego. Czasem takie "sztabowe" prace są nudne, a takie prace jak recenzowana pozwalają na uzupełnienie wiedzy szczegółami "z życia wziętymi".
Follow me!
Kontradmirał Karel Doorman do swoich podwładnych, Morze Jawajskie, 27 lutego 1942 roku.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”