Wydawnictwo Inforteditions

Literatura, ze szczególnym uwzględnieniem literatury historycznej i militarnej.
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Inforteditions - wydawnictwo szaleńców

Post autor: elahgabal »

Ostatnio Infort sobie w kulki poleciał.
Trzymam właśnie w rękach najnowszą produkcję M. Sampa - "Brenna 991" i wierzyć mi się nie chce, że Infort to wydał.
Ile wiadomo o tytułowym oblężeniu? No raczej niewiele. Co z tego idzie wycisnąć? Może jakiś artykuł. Chyba, że ktoś się uprze, że musi wydać i z takim przypadkiem mamy do czynienia.
Samo "opracowanie" zajmuje 50 stron przy czym należy odjąć wszystkie mapy i ilustracje. Zostanie pewnie z 40 stron tekstu. Już mniejsza z tym, że w ich ramach mamy opisy "sytuacji słowiańsko-germańskich", relacji Mieszka z Cesarstwem (opis bitwy pod Cedynią, a jakże - jest) i w efekcie sam rozdział poświęcony Brennie to całe 16 stron minus ilustracje i całostronicowe mapy. Spoko.
Ale nie to w tym wszystkim jest najlepsze. Co w tym tytule jest najbardziej imponującego? Bibliografia.
50 stron (ponownie - minus mapy i ilustracje) w większej części banałów oparte jest o (uwaga) 359 pozycji bibliografii, których wyliczenie zajmuje (ponownie uwaga) 18 stron.
Ktoś kto to klepnął do druku powinien solidnie się nad sobą zastanowić i rozważyć zwrot pieniędzy.
Imć Samp wraz z wydawnictwem postanowili zakpić sobie z czytelników.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Inforteditions - wydawnictwo szaleńców

Post autor: Raleen »

Dzięki za opinię elahgabalu. Ja dodam, że z tego co się kiedyś pobieżnie zorientowałem panu Sampowi zdarza się wydawać książki o tej samej tematyce w różnych wydawnictwach. Tak jakby robił przedruki albo prawie przedruki.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Inforteditions - wydawnictwo szaleńców

Post autor: elahgabal »

Napisać, że to są jaja to nic nie napisać. Czytam właśnie rozdział poświęcony już "bezpośrednio" Brennie.
Imć Samp tłumaczy w nim czym były tarany, że wojownicy byli uzbrojeni indywidualnie i że szturm na mury bywał niebezpieczny, bo można było spaść z drabiny. No tego typu opracowanie.
Ale najlepsze jest to (i szczerze pisząc już czytając pierwsze zdanie tego opisu wiedziałem jak będzie wyglądało ostatnie):

..."W średniowiecznej sztuce oblężniczej (w spuściźnie po czasach antycznych) rozpowszechniły się różnego rodzaju wieże oblężnicze, przewyższające swoją wysokością mury, za którymi kryli się obrończy. Montowano je na miejscu, części do nich transportowano na wozach lub też pozyskiwano z zasobów miejscowych (ewentualnie zdobywano na wrogu). Machiny te służyły jako ochrona przed pociskami obrońców, umożliwiały przeprowadzenie bezpośredniego uderzenia na twierdzę, jej permanentne ostrzeliwanie, kruszenie murów i wałów, obserwację pola walki oraz wykonanie pod ich osłoną podkopów pod umocnieniami wroga. Zastosowanie wież podczas oblężenia wymagało wyrównania terenu, wyeliminowania zeń ewentualnych przeszkód oraz zasypaniu fos (zarówno mokrych, jak i suchych).
W związku z powyższym należałoby raczej wykluczyć użycie tego rodzaju machin pod Brenną w 991 roku." ...


Podkreślenie i wytłuszczenie moje.
I w zw. z powyższym tak się zastanawiam:
po pierwsze: dlaczego niejaki Samp nie opisał w takim razie jeszcze taktyki szarży husarskiej, formacji stosowanych w nalotach Luftwaffe oraz regulaminów floty gwiezdnej w Star Trek skoro żadnej z tych sił/formacji również pod Brenną nie zanotowano.
A po drugie: kto zatwierdził ten szajs do druku.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Bolid
Caporal-Fourrier
Posty: 92
Rejestracja: piątek, 27 września 2019, 21:22
Has thanked: 68 times
Been thanked: 25 times

Re: Inforteditions - wydawnictwo szaleńców

Post autor: Bolid »

elahgabal pisze: środa, 30 marca 2022, 20:02 ..."W średniowiecznej sztuce oblężniczej (w spuściźnie po czasach antycznych) rozpowszechniły się różnego rodzaju wieże oblężnicze, przewyższające swoją wysokością mury, za którymi kryli się obrończy. Montowano je na miejscu, części do nich transportowano na wozach lub też pozyskiwano z zasobów miejscowych (ewentualnie zdobywano na wrogu). Machiny te służyły jako ochrona przed pociskami obrońców, umożliwiały przeprowadzenie bezpośredniego uderzenia na twierdzę, jej permanentne ostrzeliwanie, kruszenie murów i wałów, obserwację pola walki oraz wykonanie pod ich osłoną podkopów pod umocnieniami wroga. Zastosowanie wież podczas oblężenia wymagało wyrównania terenu, wyeliminowania zeń ewentualnych przeszkód oraz zasypaniu fos (zarówno mokrych, jak i suchych).
To jest jednak ciekawe, bo mi się wydawało, że wieża oblężnicza to coś takiego, że wchodzisz na szczyt wieży i po mostku przechodzisz przez mury. Może byłem w błędzie.
elahgabal pisze: środa, 30 marca 2022, 20:02 W związku z powyższym należałoby raczej wykluczyć użycie tego rodzaju machin pod Brenną w 991 roku." ...
Gość domyśla się, że znane wtedy urządzenie nie było w bitwie użyte, bo nie pozwalał na to teren. To coś innego, niż napisać, że w bitwie nie było szarży polskich ułanów.
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Inforteditions - wydawnictwo szaleńców

Post autor: elahgabal »

Bolid pisze: środa, 30 marca 2022, 22:10Gość domyśla się, że znane wtedy urządzenie nie było w bitwie użyte, bo nie pozwalał na to teren. To coś innego, niż napisać, że w bitwie nie było szarży polskich ułanów.
Zgodziłbym się z tym stwierdzeniem gdyby w tekście brzmiało to mniej więcej: "z uwagi na uwarunkowania terenu najprawdopodobniej nie używano wież oblężniczych".
To byłoby jak najbardziej ok.
Ale rzeźbienie coś koło pół kolumny tekstu opisującego urządzenia, których tam nie było, jest jak dla mnie zwykłym pompowaniem pustego tekstu byleby tylko dobić do tych magicznych 50 stron. W zw. z tym jak dla mnie równie dobrze można i o ułanach.
Zresztą. Właśnie zaczynam "Bytom Odrzański 1109" i widzę, że będzie ten sam schemat: 50 stron "merytoryki" i kolejnych 14 z bibliografią (239 pozycji). Jeżeli poziom okaże się być podobny, to nie pozostanie mi nic innego jak wrzucić nazwisko na listę alertów i w przyszłości omijać.
Przy czym gwoli sprawiedliwości dziejowej "Praga 1004" z tego co pamiętam czytało się w porządku.

Nie widzę sensu ładowania post pod postem...
"Bytom Odrzański" pod względem objętości jest chyba jeszcze ciut uboższy niż "Brenna", ale przynajmniej tutaj widać, że szło już na czym(kolwiek) oprzeć się źródłowo i przynajmniej czytając ten tomik człowiek nie czuje, że robi się z niego idiotę. Jak na monografię "książkową" to lekka przesada, ale artykuł w jakimś czasopiśmie by z tego był.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Inforteditions - wydawnictwo szaleńców

Post autor: Raleen »

Nie wiem jaki jest szerszy kontekst cytowanego fragmentu, ale za 2-3 zdania tego typu aż tak mocno bym go nie potępiał. Oczywiście z braku źródeł musi pompować temat, to ogólnie wiadomo. Rozumiem, że "Bytom Odrzański" trochę lepszy?
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Inforteditions - wydawnictwo szaleńców

Post autor: elahgabal »

Gdybyś czytał całość to rozumiałbyś moją narastającą frustrację. ;)
"Bytom" faktycznie trochę lepszy (mimo wszystko mamy Anonima) niemniej kulminacją całego tomiku jest fakt, że załoga Bytomia wyszła z grodu i postawiła się królewskim.
No niestety. O niektórych wydarzeniach w tym okresie mamy na tyle niewiele informacji, że poświęcanie im... monografii (duże słowo) to gruba przesada.
HB-ki przy tych broszurkach to historyczny odpowiednik fizyki kwantowej.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Inforteditions - wydawnictwo szaleńców

Post autor: elahgabal »

No i teraz dla samego porównania. Skończyłem "Trutina 1110" J. Juszyńskiego z tej samej serii.
Mimo, że Autor lubi zbaczać (z uporem maniaka niekiedy :) ) z historii na historię łucznictwa a do tego w swoich książkach momentami wręcz kanonizuje koczowników to jednak czytając jego tomik po prostu idzie dostrzec skalę różnicy jakościowej. Narracja jest płynna, nie ma lania wody, wywody są logiczne (może z jednym wyjątkiem) a ilość zapychaczy ilustracyjnych/map utrzymuje się w granicy normy. Porównanie jest takie jakby "Trutina" pisał magister historii podczas gdy "Brenna" student pierwszego roku.
No i zawartość pod kątem liczb: formalne 74 tekstu (z mapami i ilustracjami) a do tego 3 strony bibliografii (48 pozycji).
Po prostu różnica kilku poziomów.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Wydawnictwo Inforteditions

Post autor: Raleen »

Zaglądam co nowego ciekawego u innych, to zajrzałem i do Infortu, a tam rzuca się w oczy praca prof. Mariana Małeckiego pt. "Muhi nad rzeką Sajó 1241. Z dziejów obecności Mongołów w Europie. Tom 1. Wojna - prawo - obyczaje". Autor znany jest zwłaszcza z wcześniejszej publikacji dot. bitwy pod Hattin (zwana też bitwą pod Hittinem albo Rogami Hittinu) w 1187 r.

Obrazek

Pytanie jakie się nasuwa w przypadku prac tego autora, to ile będzie o działaniach wojennych, a ile o prawie i obyczajach.

Więcej nowości z Infortu: http://infort-sklep.pl/nowosci.html
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Wydawnictwo Inforteditions

Post autor: elahgabal »

Czyżby Infort padł? Strona wydawnictwa nie działa. Strona wanax.pl nie działa...
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Wydawnictwo Inforteditions

Post autor: Raleen »

Może jakieś problemy natury informatycznej. Nie chce mi się wierzyć by poszli śladem Atrydy.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
elahgabal
Maréchal d'Empire
Posty: 6108
Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 10 times
Been thanked: 84 times

Re: Wydawnictwo Inforteditions

Post autor: elahgabal »

Przez ostatnie 3 dni (nie wiem jak było wcześniej) na wanax.pl nie było możliwości zakupu czegokolwiek - "półki" były puste. Dzisiaj strona jest zamknięta. Strona Infortu przed sobotą też jeszcze funkcjonowała a teraz i jedna i druga wygląda na usuniętą.
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)

https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Wydawnictwo Inforteditions

Post autor: Raleen »

No cóż, zapytam lepiej poinformowanych, gdyby się zwinęli to byłaby jednak sensacyjna wiadomość (z punktu widzenia rynku książki historyczno-militarnej).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Awatar użytkownika
Raleen
Colonel Général
Posty: 43348
Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3920 times
Been thanked: 2491 times
Kontakt:

Re: Wydawnictwo Inforteditions

Post autor: Raleen »

Poszukałem na szybko i oto co znalazłem:

https://www.owg.pl/ceidg/infort_edition ... 6482408931

1 lutego 2023 firma Inforteditions zawiesiła wykonywanie działalności gospodarczej.

Dlatego strona zniknęła z sieci.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.

Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
FB1
Caporal-Fourrier
Posty: 82
Rejestracja: czwartek, 7 września 2017, 15:05
Has thanked: 3 times
Been thanked: 17 times

Re: Wydawnictwo Inforteditions

Post autor: FB1 »

Przyczyn tej decyzji nie znamy, może to być jedynie chwilowy przestój w działalności Wydawnictwa. Ale i tak jestem w ciężkim szoku. Sam prowadzę działalność gospodarczą i wiem, jaki to ciężki kawałek chleba. To państwo / covid / wojna / kryzys nas wykańcza.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Literatura”