Wiec w obronie poezji
Re: Wiec w obronie poezji
Dajcie spokój, nie znam nikogo kogo do czytania poezji, lub do czytania w ogóle zachęciłą szkoła.
Inna sprawa, że znam sporo osób, które nie przeczytały niczego poza lekturami obowiązkowymi...
Inna sprawa, że znam sporo osób, które nie przeczytały niczego poza lekturami obowiązkowymi...
Moje gry
"Diplomats! The best diplomat I know is a fully activated phaser bank!" - Lt. Cmdr. Montgomery Scott
"Diplomats! The best diplomat I know is a fully activated phaser bank!" - Lt. Cmdr. Montgomery Scott
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
Więcej trzeba w ten Lemingrad :>
Matchu prymitywny realizm nie służy biadoleniu o zagładzie narodu..
Wstydź się..
Matchu prymitywny realizm nie służy biadoleniu o zagładzie narodu..
Wstydź się..
Re: Wiec w obronie poezji
Fajnie tak ponarzekać, a najlepiej pójść i protestować. Mniejsza o to, przeciw czemu, ale to tak przyjemnie być wieczną ofiarą losu i złych ludzi!
Oj niedobrze, panowie, niedobrze!
Oj niedobrze, panowie, niedobrze!
Never in the field of human conflict has so much been owed by so many to so few...
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
Premier Winston Churchill, 20 sierpnia 1940 r.
...and for so little.
Porucznik pilot Michael Appleby, dzienny żołd 14 szylingów i 6 pensów
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
Jesteś znanym antynarodowym defetysta z odchyleniem Gombrowiczowskim..
Jak mawiała Edziowa - ostoja patriotyzmu lokalnego ze wsi Nur gdzie spędzałem wakacje będąc pacholęciem:
"Tobie z ust a mnie koło dupy szust"
BTW:
"Tusk, a właściwie tajne służby, które powierzyły mu zewnętrzne znamiona władzy, strasznie obawiają się wszelkich inicjatyw oddolnych o charakterze patriotycznym, które mogłyby przerodzić się ogólnopolską siłę. Oni (bezpieczniaki) jako spadkobiercy komunistycznego reżimu, mającego krew na rękach, obawiają się rozliczeń. Boją się, że rośnie nowe i bardzo liczne pokolenie współczesnych Żołnierzy Wyklętych. Walka o Polskę, zapoczątkowana w 1944 trwa do tej pory."
http://www.fronda.pl/a/tusk-szykuje-woj ... 30896.html
Jak mawiała Edziowa - ostoja patriotyzmu lokalnego ze wsi Nur gdzie spędzałem wakacje będąc pacholęciem:
"Tobie z ust a mnie koło dupy szust"
BTW:
"Tusk, a właściwie tajne służby, które powierzyły mu zewnętrzne znamiona władzy, strasznie obawiają się wszelkich inicjatyw oddolnych o charakterze patriotycznym, które mogłyby przerodzić się ogólnopolską siłę. Oni (bezpieczniaki) jako spadkobiercy komunistycznego reżimu, mającego krew na rękach, obawiają się rozliczeń. Boją się, że rośnie nowe i bardzo liczne pokolenie współczesnych Żołnierzy Wyklętych. Walka o Polskę, zapoczątkowana w 1944 trwa do tej pory."
http://www.fronda.pl/a/tusk-szykuje-woj ... 30896.html
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
Nie spodziewałem się, że w tak krótkim czasie ten temat wywoła tak ożywioną dyskusję .
Cóż, przesunięcie lektury do listy lektur nieobowiązkowych, i to takiej lektury, oznacza de facto jej usunięcie z kanonu lektur. W pełni podpisuję się pod zdaniem cdc9. Szkoła robi się coraz głupsza i taka jest prawda. Zaklinanie rzeczywistości europejską nowomową niczego nie zmieni.
Gombrowicza też już zdaje się nie ma, więc niestety za jakiś czas jak będziecie młodszym kolegom pisać o "Edziach", to Was nie zrozumieją.
Cóż, przesunięcie lektury do listy lektur nieobowiązkowych, i to takiej lektury, oznacza de facto jej usunięcie z kanonu lektur. W pełni podpisuję się pod zdaniem cdc9. Szkoła robi się coraz głupsza i taka jest prawda. Zaklinanie rzeczywistości europejską nowomową niczego nie zmieni.
Mnie też nie zachęciła, ale cieszę się, że pewne podstawy poznałem. Mam też świadomość, że będąc w wieku szkolnym nie byłem w stanie w pełni świadomie ocenić i docenić wszystkiego co musiałem przeczytać jako lektury obowiązkowe.Match pisze:Dajcie spokój, nie znam nikogo kogo do czytania poezji, lub do czytania w ogóle zachęciłą szkoła.
Inna sprawa, że znam sporo osób, które nie przeczytały niczego poza lekturami obowiązkowymi...
Nie bardzo rozumiem tą wypowiedź. Ja ten wiec postrzegam jako próbę zwrócenia uwagi na istotny problem edukacyjny, z udziałem twórców, ludzi, którzy raczej wiedzą co robią, bo ich te sprawy bezpośrednio dotyczą. Zresztą to ponoć tylko jeden z tematów, a tutaj widzę nagonkę w stylu "Gazety Wybiórczej".Andy pisze:Fajnie tak ponarzekać, a najlepiej pójść i protestować. Mniejsza o to, przeciw czemu, ale to tak przyjemnie być wieczną ofiarą losu i złych ludzi!
Oj niedobrze, panowie, niedobrze!
Gombrowicza też już zdaje się nie ma, więc niestety za jakiś czas jak będziecie młodszym kolegom pisać o "Edziach", to Was nie zrozumieją.
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
Jasne, metoda wykpiwania każdej inicjatywy nie na rękę PO, poprzez prezentowanie skrajnie prawicowych opinii w formie żartobliwej. Ja rozumiem, że Ty się zajmujesz tym zawodowo, co jest źródłem pewnego skrzywienia, ale ja jak czytam po raz kolejny tego typu żarty, komentarze - czy nie wiem jak to nazwać, dla mnie robi się to po pewnym czasie nudne.AWu pisze:Jesteś znanym antynarodowym defetysta z odchyleniem Gombrowiczowskim..
Jak mawiała Edziowa - ostoja patriotyzmu lokalnego ze wsi Nur gdzie spędzałem wakacje będąc pacholęciem:
" Tobie z ust a mnie koło dupy szust"
BTW:
"Tusk, a właściwie tajne służby, które powierzyły mu zewnętrzne znamiona władzy, strasznie obawiają się wszelkich inicjatyw oddolnych o charakterze patriotycznym, które mogłyby przerodzić się ogólnopolską siłę. Oni (bezpieczniaki) jako spadkobiercy komunistycznego reżimu, mającego krew na rękach, obawiają się rozliczeń. Boją się, że rośnie nowe i bardzo liczne pokolenie współczesnych Żołnierzy Wyklętych. Walka o Polskę, zapoczątkowana w 1944 trwa do tej pory."
http://www.fronda.pl/a/tusk-szykuje-woj ... 30896.html
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: Wiec w obronie poezji
Przyznajcie się, że to chodzi o możliwość pojawienia się na wiecu fajnych, młodych humanistek
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
To pokazuje dlaczego ludzie protestują przeciwko czemuś bezsensownemu nie znając realiów..
A teksty są samych tych ludzi, z których ktoś na bank będzie na tej demonstracji
A teksty są samych tych ludzi, z których ktoś na bank będzie na tej demonstracji
To byśmy szli a nie marudzili..elahgabal pisze:Przyznajcie się, że to chodzi o możliwość pojawienia się na wiecu fajnych, młodych humanistek
Ostatnio zmieniony wtorek, 15 października 2013, 20:20 przez AWu, łącznie zmieniany 1 raz.
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
elahgabalu, mi dał znać sms-em kolega polonista, on jakoś nie jest mocno zaangażowany w jakiekolwiek sprawy ideologiczne (na ile go znam), więc kto wie
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- elahgabal
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6108
- Rejestracja: wtorek, 18 listopada 2008, 19:14
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 84 times
Re: Wiec w obronie poezji
To idźcie karnie z transparentem "Forum Strategie popiera Kol. Mickiewicza" i cykajcie fotki co ciekawszym okazom muz
"Jakie warunki mam im przedstawić?" "Najgorsze, jakie wymyślisz."
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Kondeusz do Puységur (oblężenie Furnes, 1648 r.)
https://www.youtube.com/watch?v=RUmdWdEgHgk
Re: Wiec w obronie poezji
Pozwolę sobie napisać nieco więcej, korzystając z tego, że dostałem się do komputera (dotychczas pisałem z tabletu, a to i nie poręczne, i znaki polskie jakoś są poza moją percepcją ).Match pisze:Dajcie spokój, nie znam nikogo kogo do czytania poezji, lub do czytania w ogóle zachęciłą szkoła.
Inna sprawa, że znam sporo osób, które nie przeczytały niczego poza lekturami obowiązkowymi...
Uważam, Twe słowa za kluczowe!
Tak, zgadzam się, że są całe masy ludzi, którzy nie czytali nic poza tym, co im nakazano w szkole. I chcąc, nie chcąc dochodzimy tu do problemu roli szkoły, jako instytucji współtworzącej naród.
Ktoś w dyskusji napisał, że i tak mało, co uczniowie z tego rozumieją. Z jednej strony to kłopot, ale to też i wyzwanie dla nauczyciela. Zresztą jacy by oni nie byli to jednak właśnie ich długoletnia, wielopokoleniowa praca przyniosła efekt w postaci tego, że wszyscy, bez względu na pokolenie i pozycję społeczną mamy wspólny kod kulturowy związany z pewnym kanonem wiedzy.
Dla prawie wszystkich Polaków nie są przecież obce: słowa Bogarodzicy, żuk na drodze Faraona, słowa o Litwie ojczyźnie mojej, "cicho wszędzie, głucho wszędzie" i tak dalej, cytować można jeszcze długo.
To jest pewien fundament. To sprawia, że jesteśmy inni, że jesteśmy Polakami.
Co mamy w zamian?
Mój młodszy syn właśnie "przerabia" w szkole kryminał Christie, ten o Murzynkach.
Co to ma mu dać?
Jakich wartości ma go to nauczyć?
Po co mu to?
Żeby, była pełna jasność: ja poezji nie czytam w ogóle, a mój kontakt z nią ograniczam do fraszek Sztaudyngera, beletrystyki też nie kupuję, a to, że z przyjemnością mógłbym zacytować ileś wspólnych nam wszystkich elementów z dawnego kanonu szkolnego zawdzięczam szkole i temu, że ktoś kiedyś pomyślał, że jednak warto uczyć nas tego.
I jeszcze jedno.
Któryś z szanownych dyskutantów napisał, że właściwie nic się nie dzieje, bo Mickiewicz będzie w liceum.
No właśnie, że się dzieje, bo nie wszyscy będą w tym liceum. Są tacy, którzy pójdą inną drogą edukacyjną, a może w ogóle nie będą się uczyć. I co w takim wypadku? Stwierdzimy, że nic się nie stało, bo ileś procent Polaków nie będzie miało pojęcia kto to był Mickiewicz?
Ja się z tym pogodzić nie umiem.
Tak samo jak nie umiem pogodzić się z horrendum jakim jest teraz program historii w podstawówce.
Powiedział mi o tym Wujaw, którego być może pamiętacie z forum.
Otóż jego córeczka rozpoczyna naukę historii od .....
No, zgadnijcie.
Myślicie, że od jaskiniowców, potem Egiptu, Greków, no i tak jak to bywało drzewiej?
Ano, nie!
Zaczynamy teraz od upadku Cesarstwa Rzymskiego!
Czy Wy nie widzicie tego ogłupienia, które szykuje nam współczesna edukacja?
Naturalnie potem pewnie będą te tematy, w późniejszej edukacji, ale znów dla pewnej grupy ludzi coś co jest naturalne, czyli skąd wzięła się nasza cywilizacja i kultura, nasze dziedzictwo, będzie wiedzą obcą.
Już nawet nie myślę o głębokich przemyśleniach dzieci nad filozofią Greków, ale chociażby chciałbym, aby te dzieci śpiewając kolędy w nadchodzące święta nie zadawały sobie pytania: a co to za gość urządzał jakieś spisy, że Święta Rodzina musiała iść do Betlejem?
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
- Raleen
- Colonel Général
- Posty: 43400
- Rejestracja: czwartek, 22 grudnia 2005, 14:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3970 times
- Been thanked: 2528 times
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
No tak, na każdej demonstracji zazwyczaj są przedstawiciele jakichś skrajnych nurtów, więc można całość zredukować do tego i wtedy się łatwiej dyskutuje. Klasyka erystycznych chwytów poniżej pasa.AWu pisze:A teksty są samych tych ludzi, z których ktoś na bank będzie na tej demonstracji
Może znów mało oryginalnie to wygląda, że się podpiszę pod słowami cdc9, ale nic dodać nic ująć w stosunku do tego co napisał. To co się dzieje z historią też jest smutne, chyba już kiedyś o tym dyskutowaliśmy "Pod Wąsatym Grenadyerem".
AWu, pisałeś jeszcze powołując się na esej (wspomniany na poprzedniej stronie), że jeśli pewne zjawiska kulturowe trzeba sztucznie podtrzymywać to są one martwe. I wcześniej piszesz o tym, że w latach przed 1914 nikt nie przymuszał do czytania "Pana Tadeusza", a mimo to był on znany. Tylko, że tak się składa, że w tych czasach państwa polskiego nie było, więc nie miał kto i jak przymuszać. Z kolei dziś pewnie w zakresie programowym innych przedmiotów też jest wiele elementów, które są "podtrzymywane", bo bez tego młodzież nie uczyłaby się ich z własnej woli. Zresztą w ogóle trudno mówić o do końca świadomym wyborze treści kulturowych i tego czego mają się uczyć przez uczniów, którzy nie mogą mieć w swoim wieku rozeznania takiego jak my mamy czy jak się ma już na etapie studiów (vide możliwości indywidualnego kształtowania programu studiów w ramach Erasmusa - w gimnazjum czy liceum coś takiego raczej nie jest wykonalne, wiadomo dlaczego).
Panie, weźcie kości w rękę i wyobraźcie sobie, że gracie z królem Kastylii, i rzucając je na stół zdajecie wszystko na los bitwy. Jeśli dopisze wam szczęście, zrobicie najlepszy rzut, jaki kiedykolwiek uczynił król na ziemi; a jeśli rzut wam się nie powiedzie, inaczej nie odejdziecie z gry, jak z honorem.
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
Gil de Osem do króla Portugalii Jana I Dobrego przed bitwą pod Aljubarrotą (14.VIII.1385)
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
Tu się nie zgodzę. Lektury z kanonu są przesunięte do listy nieobowiązkowych, ale nie są niczym zastępowane - nowe teksty dochodzą co najwyżej jako pozycje nieobowiązkowe. Efekt jest taki, że lista lektur do omówienia staje się bardziej elastyczna. Niewątpliwym plusem tego możliwość skupienia się na kilku sensownych tekstach, zamiast galopować przez polską literaturę. Ewentualnie można omówić więcej z tekstów kanonicznych, ale np. we fragmentach.Raleen pisze:Cóż, przesunięcie lektury do listy lektur nieobowiązkowych, i to takiej lektury, oznacza de facto jej usunięcie z kanonu lektur.
Nie wyobrażam sobie, żeby nauczyciele, którym dano wybór (wybór! nakaz jest bodaj na 6 książek i wśród nich też są opcje), nagle wszyscy dobrowolnie zrezygnowali z kanonu. Zwłaszcza, że pewnie nadal będą wymagane na egzaminach.
Szkoła głupieje i trzeba ją przeorganizować, ale akurat pozostawienie nauczycielowi wyboru w kwestii lektur uważam za dobry krok.Raleen pisze:Szkoła robi się coraz głupsza i taka jest prawda.
Ja ten wiec postrzegam jako działanie polityczne grupy, która uważa, że patriotyzm i polskość trzeba młodzieży wcisnąć państwowo, inaczej młodzież nie będzie dobrymi patriotami i dobrymi Polakami.Raleen pisze:Ja ten wiec postrzegam jako próbę zwrócenia uwagi na istotny problem edukacyjny, z udziałem twórców, ludzi, którzy raczej wiedzą co robią, bo ich te sprawy bezpośrednio dotyczą.
Podobnie jak lekcje religii zrobią z nich dobrych katolików.
No ale ja jestem pod tym względem paskudnym liberałem uważającym, że wychowanie dzieci to sprawa rodziców.
A teraz myślisz, że rozumieją? Jak dla mnie i starsi nie, tylko użytkownicy tego forum nie są przekrojem całego społeczeństwa.Raleen pisze:Gombrowicza też już zdaje się nie ma, więc niestety za jakiś czas jak będziecie młodszym kolegom pisać o "Edziach", to Was nie zrozumieją.
Smuci mnie, gdy widzę, jak zamiast konkretnej dyskusji stosujesz hasła-klucze o złej europejskości i jeszcze gorszej GW. Myślę, że to poniżej Twojego poziomu.Raleen pisze:Zaklinanie rzeczywistości europejską nowomową niczego nie zmieni.
(...)
a tutaj widzę nagonkę w stylu "Gazety Wybiórczej".
Czy ten fundament trzeba ludziom wtłoczyć siłą i hurtem w szkołach?cdc9 pisze:To jest pewien fundament. To sprawia, że jesteśmy inni, że jesteśmy Polakami.
Wiedzę, jak wygląda sprawnie napisana książka, dobrze zbudowana intryga? Pozwolić mu zaznajomić się z klasyką światowej literatury ("I nie było już nikogo", znane wcześniej jako "Dziesięciu Murzynków" jest wśród 10 najlepiej sprzedających się książek świata - pomijając księgi religijne, których liczby nie sposób się doliczyć)?cdc9 pisze:Mój młodszy syn właśnie "przerabia" w szkole kryminał Christie, ten o Murzynkach.
Co to ma mu dać?
Zachęcić go do czytania? Samo to już będzie sukcesem.
Wybacz, że nie podam Ci teraz wartości przez wielkie W, zbyt dawno Christie czytałem, ale nie wydaje mi się, by żadnych nie uczyła.
Swoją drogą wiec nie jest tylko przeciwko "usunięciu" Mickiewicza. Na plakacie widnieje list nazwisk, z czego kilka jest już chyba od dawna na liście lektur opcjonalnych - ja przynajmniej nie czytałem w szkole Gajcego, Grochowiaka czy Hemara. Zdaje się, że organizatorzy nie są (lub nie chcą być) zbyt dobrze poinformowani.
TheNode.pl – zapraszam!
- AWu
- Słońce Austerlitz
- Posty: 18134
- Rejestracja: poniedziałek, 16 października 2006, 13:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Wiec w obronie poezji
Sarmor pisze: Podobnie jak lekcje religii zrobią z nich dobrych katolików.
Z tym byś się zdziwił.
Co prawda wiedza religijna jest zerowa i uczniowie po setkach godzin religii bywa nie wiedza ile jest przykazań, ale drastycznie wzrosłą wśród młodzieży postawa antyaborcyjna. Więc odnieść sukces da się. Tylko trzeba z czegoś zrezygnować i skupić się na jednym elemencie
Re: Wiec w obronie poezji
Szanowny Sarmorze,
nie wiem czy cokolwiek trzeba wtłaczać hurtem, wiem natomiast, że mieszkamy w Polsce, ministerstwo jest chyba też polskie i mamy do kształcenia Polaków.
Jak uczeń ma mieć szansę zostać Polakiem, z jego dziedzictwem narodowym, dziedzictwem pokoleń skoro nie ma mieć szansy tego dziedzictwa poznać.
Twój przykład z kryminałem jest znakomity, bo pokazuje, że poruszamy się na różnych płaszczyznach: ty mówisz, że uczeń ma poznać znakomity warsztat pisarski, a ja mówię, że powinien zrozumieć, co to znaczy być Polakiem, aby była jasność, ze wszystkimi wadami i zaletami naszej nacji. Jeśli uważasz, że lepiej, aby mały Polak dumał nad świetną intrygą w popularnej literaturze, to takie Twe prawo, ja uważam, że lepiej, aby miał szansę przeczytać o naszej nieśmiertelnej frazie "jakoś to będzie"( to z Pana Tadeusza), bo my jesteśmy właśnie stamtąd, a nie z wydumanej wyspy, na którą sprasza jeden kryminalista innych kryminalistów.
nie wiem czy cokolwiek trzeba wtłaczać hurtem, wiem natomiast, że mieszkamy w Polsce, ministerstwo jest chyba też polskie i mamy do kształcenia Polaków.
Jak uczeń ma mieć szansę zostać Polakiem, z jego dziedzictwem narodowym, dziedzictwem pokoleń skoro nie ma mieć szansy tego dziedzictwa poznać.
Twój przykład z kryminałem jest znakomity, bo pokazuje, że poruszamy się na różnych płaszczyznach: ty mówisz, że uczeń ma poznać znakomity warsztat pisarski, a ja mówię, że powinien zrozumieć, co to znaczy być Polakiem, aby była jasność, ze wszystkimi wadami i zaletami naszej nacji. Jeśli uważasz, że lepiej, aby mały Polak dumał nad świetną intrygą w popularnej literaturze, to takie Twe prawo, ja uważam, że lepiej, aby miał szansę przeczytać o naszej nieśmiertelnej frazie "jakoś to będzie"( to z Pana Tadeusza), bo my jesteśmy właśnie stamtąd, a nie z wydumanej wyspy, na którą sprasza jeden kryminalista innych kryminalistów.
Pokora i uległość tylko do wzmocnienia i utrwalenia niewoli prowadzi.
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)
Józef Piłsudski (24 września 1895 r.)