[XIX] [5] BA-20 [GOTOWE]
Re: [XIX] [5] BA-20
Powodzenia. Miałem okazję oglądać kilka modeli Dawida na żywo i faktycznie nie do odróżnienia od "oryginałów" .
"Kto nie potrafi żyć bez honoru, niech umiera z honorem..."
-
- Adjudant-Major
- Posty: 321
- Rejestracja: niedziela, 17 lutego 2019, 02:18
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 163 times
Re: [XIX] [5] BA-20
Dzięki Kris za uznanie
Błotniki to masakra była, składały się z wielu osobnych części instrukcja każe je do czoła sklejać. Jakoś to ulepiłem i zalałem cyjanoakrylem a potem szlifowałem. Następnie psiknąłem podkładem i znowu szlifowałem potem szpachlowałem trochę i szlif kolejny. Myślę że lepiej by było je najpierw wyszlifować a potem przykleić. Wyszły trochę nie równe no ale..., ukryje się to malowaniem i weatheringiem.
Błotniki to masakra była, składały się z wielu osobnych części instrukcja każe je do czoła sklejać. Jakoś to ulepiłem i zalałem cyjanoakrylem a potem szlifowałem. Następnie psiknąłem podkładem i znowu szlifowałem potem szpachlowałem trochę i szlif kolejny. Myślę że lepiej by było je najpierw wyszlifować a potem przykleić. Wyszły trochę nie równe no ale..., ukryje się to malowaniem i weatheringiem.
-
- Adjudant-Major
- Posty: 321
- Rejestracja: niedziela, 17 lutego 2019, 02:18
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 163 times
Re: [XIX] [5] BA-20
Pojazd stanął na własnych kołach. Niedługo koniec składania i w końcu się zabiorę za oceniane tu malowanie. Koła i miotacz ognia to kopie żywiczne z rubiconowego T-26. Nie wiem czemu w boxie z czołgiem były koła ale można je fajnie wykorzystać. Miotacz ognia jest improwizowany gdyż nie znalazłem nigdzie w sieci zdjęć tego pojazdu z zamontowaną wspomnianą bronią. Być może powinien być krótszy.
-
- Adjudant-Major
- Posty: 321
- Rejestracja: niedziela, 17 lutego 2019, 02:18
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 163 times
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: [XIX] [5] BA-20
Robi się całkiem fajnie.
Choć za samego BA-20 z miotaczem ognia można stracić przeciwników do gry.
Choć za samego BA-20 z miotaczem ognia można stracić przeciwników do gry.
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
Re: [XIX] [5] BA-20
Za każdym razem jak spotykałem pojazd z miotaczem, to nic biedak nie robił. Zmniejszony zasięg i konieczność rzutu na trafienie robi z niego zwyczajny wóz, jak każdy inny. Akurat BA, faktycznie jest kozacki, bo ma recce i jest tani, ale nie jest już tak gięty, jak był
Model wygląda na pewno nie gorzej niż żywiczny odpowiednik od Warlorda
Model wygląda na pewno nie gorzej niż żywiczny odpowiednik od Warlorda
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: [XIX] [5] BA-20
Jest tani, opancerzony, nie zjada slotu czołgów, ma recce. Do tego z racji iż to pojazd kołowy potrafi bardzo szybko przemieszczać się po stole. Szczególnie gdy ma dostęp do drogi.
Wówczas do zasięgu miotacza (12 cali) trzeba doliczyć zasięg poruszania się (12-24 cali).
Ten pojazd jest zmorą każdej armii, która ma ograniczony dostęp do środków ppanc. Nawet panzerfaust ma zbyt krótki zasięg. Jeden dobry strzał z miotacza i oddział weteranów wyparowuje... kiedyś taki BA-20 zniszczył praktycznie całą moją armię (4 drużyny wetów japońskich). Nie mogłem mu nic zrobić... bo uciekał "recce", a gdy już go dogoniłem to nie przebiłem bagnetami jego skromnego pancerza.
Warlord robi FAI, a nie BA-20.
Wówczas do zasięgu miotacza (12 cali) trzeba doliczyć zasięg poruszania się (12-24 cali).
Ten pojazd jest zmorą każdej armii, która ma ograniczony dostęp do środków ppanc. Nawet panzerfaust ma zbyt krótki zasięg. Jeden dobry strzał z miotacza i oddział weteranów wyparowuje... kiedyś taki BA-20 zniszczył praktycznie całą moją armię (4 drużyny wetów japońskich). Nie mogłem mu nic zrobić... bo uciekał "recce", a gdy już go dogoniłem to nie przebiłem bagnetami jego skromnego pancerza.
Warlord robi FAI, a nie BA-20.
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
Re: [XIX] [5] BA-20
Z tym, że te wszystkie wymienione cechy ma również wersja z KMem. Do podobnych wozów mają dostęp prawie wszystkie armie. Nie twierdzę, że to słaby wóz, jest super, ale też nie wygrywa już sam bitew (podejrzewam, że przytoczona przez Ciebie miała miejsce w pierwszej edycji gry, albo ktoś miał ultra fart w kościach). Standardowo taki koleżko ma -1 za ruch i -1 za daleki zasięg, więc trafia na 5+, pojedynczym strzałem, z którego musi wykulać na d6 jakąś konkretniejszą liczbę, żeby narobić dużych strat, a potem jeszcze sprawdzić, czy nie skończyło się paliwo. Także tak, potencjalnie jest bardzo groźny, ale na przykład z moich doświadczeń miotacze obecnie robią niewiele. Oczywiście mogłem mieć po prostu fart, albo ty pecha
- Telamon
- Maréchal d'Empire
- Posty: 6920
- Rejestracja: środa, 30 maja 2012, 17:27
- Lokalizacja: Kraków/Zakliczyn
- Has thanked: 697 times
- Been thanked: 404 times
- Kontakt:
Re: [XIX] [5] BA-20
Przytoczona przeze mnie bitwa miała miejsce w drugiej edycji. 700pkt, Japonia vs Związek Radziecki. Do tego starcia w ogóle nie pamiętałem o istnieniu tego pojazdu i zakładałem iż sowieckie samochody pancerne nie mogą wywołać aż tak bardzo niszczycielskich szkód. Zatem moja armia nie została przeładowana bronią ppanc. (Type 97 i samobójca ppanc).
Czołg zajął się czołgiem wroga (T-34), a samochód z łatwością wymanewrował samobójcę. Potem zaczęło się wypalanie bo np. miotacz ognia ignoruje cover piechoty. Ponosi minusy za zasięg i ruch czyli trafia najgorzej na 5.
Trafiony oddział zawsze musi testować morale (z otrzymanymi pinami) i to najczęściej kończy się dla niego katastrofą.
Przy czym mówię o tym konkretnym przypadku - kołowy, opancerzony miotacz ognia z recce. Gdyby to była wersja z lmg / mmg to w ogóle nie wyrządziłaby poważniejszych strat. Pancerny z reguły nie ma recce i jest powolny (a do tego zjada slot czołgu - za wyjątkiem L6/40). Pieszy ma krótki zasięg i łatwo go zdjąć.
Czołg zajął się czołgiem wroga (T-34), a samochód z łatwością wymanewrował samobójcę. Potem zaczęło się wypalanie bo np. miotacz ognia ignoruje cover piechoty. Ponosi minusy za zasięg i ruch czyli trafia najgorzej na 5.
Trafiony oddział zawsze musi testować morale (z otrzymanymi pinami) i to najczęściej kończy się dla niego katastrofą.
Przy czym mówię o tym konkretnym przypadku - kołowy, opancerzony miotacz ognia z recce. Gdyby to była wersja z lmg / mmg to w ogóle nie wyrządziłaby poważniejszych strat. Pancerny z reguły nie ma recce i jest powolny (a do tego zjada slot czołgu - za wyjątkiem L6/40). Pieszy ma krótki zasięg i łatwo go zdjąć.
- Sarmor
- Lieutenant General
- Posty: 4286
- Rejestracja: wtorek, 21 września 2010, 14:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 146 times
- Been thanked: 110 times
- Kontakt:
Re: [XIX] [5] BA-20
Momencik, czy ja dobrze rozumiem, że w Bolt Action jest BA-20 z miotaczem płomieni? Brzmi jak jakaś fantastyka...
TheNode.pl – zapraszam!
- rilian
- Lieutenant
- Posty: 569
- Rejestracja: środa, 4 grudnia 2019, 20:34
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 348 times
Re: [XIX] [5] BA-20
...czyli wychodzi na to, że to ten drugi przypadek: ktoś miał mega fart w kościach, albo Ty pecha. Przez 6 tur gry taki samochodzik statystycznie trafia 1/3 razy, czyli 2, z czego statystycznie powinien trafiać po 3 ludziki, czyli statystycznie zabijać 5 ludzików w bitwie, zakładając, że strzelił w każdej turze, również statystycznie w trakcie takiej bitwy raz skończyło mu się paliwo, mogłoby to być nawet w pierwszej turze;P. Zauważ, że zakładam, że pojaździk jest niezniszczalny i zawsze ma okazję strzelić (fakt, czasem mógłby mieć okazję wjechać na point blank, ale jeśli potem go nie pokarasz grając Japończykami, to już Twoja wina )
Na zasadzie takiej legendarnej bitwy, mój ampulomiot też jest wunderwaffe, bo zabił raz transporter opancerzony, oficera z pomagierem i drużynę 10 weteranów, wypakowanych bronią, czyli grając na małe punkty wybił pół armii wroga, a obaj wiemy, że ampulomiot nie jest czymś, co samo wygrywa bitwy
Na zasadzie takiej legendarnej bitwy, mój ampulomiot też jest wunderwaffe, bo zabił raz transporter opancerzony, oficera z pomagierem i drużynę 10 weteranów, wypakowanych bronią, czyli grając na małe punkty wybił pół armii wroga, a obaj wiemy, że ampulomiot nie jest czymś, co samo wygrywa bitwy
-
- Adjudant-Major
- Posty: 321
- Rejestracja: niedziela, 17 lutego 2019, 02:18
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 163 times